Jestem w drodze... |
Autor |
Wiadomość |
aniad
Małomówny aniad
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 26 Lut 2014 Posty: 18
|
Wysłany: Śro 30 Kwi, 2014 13:24 Jestem w drodze...
|
|
|
Cześć wszystkim, dziękuję Klaro za zaproszenie
Witam Was, już jako trochę nowsza i trochę ulepszona Ja
Odkąd prawie rok temu dostałam dość mocnego kopniaka na innym koalkoholowym forum (na które trafiłam oczywiście szukając ratunku dla męża-alkoholika) ruszyłam na terapię dla współuzależnionych i... od tamtej pory, jak to w terapii, raz na wozie, raz pod wozem ale coraz więcej i coraz częściej jednak na
Jestem wciąż żoną alkoholika będącego w terapii i abstynencji od 8 m-cy. Jak żyją koalki i trzeźwiejący alkoholicy - kto przeżył ten wie
Jesteśmy małżeństwem od 15 lat, mamy dwie córki i trzy koty
Na razie, po ciężkich dwóch ostatnich latach (moja choroba, operacja a także śmierć w najbliższej rodzinie, depresja dziecka i coraz intensywniejsze picie męża) - próbuję odszukać siebie a właściwie buduję siebie od nowa, jako DDA (porzucone przez rodziców) z wieloma deficytami mam dużo pracy nad sobą i za i przed sobą. Moja terapeutka dzielnie mnie wspiera a ja czytam dużo, kładę sobie do głowy nowe zasady i próbuję postępować zgodnie z nimi. Najbliższe otoczenie przypina mi ostatnio łatkę takiej, z którą nie idzie wytrzymać, więc chyba terapia działa
Aktualnie korzystam z terapii indywidualnej, niestety jedyna w moim mieście poradnia nie prowadzi terapii grupowej dla współ. Toteż wędruję po forach dla koalek. Jesteście skarbnicą wiedzy i doświadczenia.
Mąż ma terapię i indywidualną i grupową, starsza córka też jest pod opieką psychologa.
Nieudolnie, kulejąc próbujemy tworzyć nową rzeczywistość.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę udanego popołudnia! |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 30 Kwi, 2014 13:31
|
|
|
A, to witaj Aniu
Już jak widać jesteś mniej więcej na prostej, więc pierś do przodu i dalej podbijaj świat! |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
aniad
Małomówny aniad
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 26 Lut 2014 Posty: 18
|
Wysłany: Śro 30 Kwi, 2014 13:37
|
|
|
Dziękuję Klaro
Myślę, że do prostej to mam jeszcze ładny kawałek, jeszcze czasem przedzieram się przez krzaki i gąszcze
Niełatwo zmienić schematy wypracowane przez prawie 40 lat i niełatwo zmienić sposób myślenia i podejście do życia i ludzi.
Ale da się, już wiem, że się da
A z tym podbijaniem świata... tak chciałam podbijać świat, przecież byłam inna, wyjątkowa i wszystko musiało być idealne... a teraz chcę po prostu być sobą i cieszyć się życiem... |
_________________ "Władowano nam na plecy garb, a ten garb przyrósł, przyssał się taki ciepławy i śmierdzący. Można się przyzwyczaić. Odrywany bardzo boli. Ale gdy boli to czujesz, że żyjesz". |
|
|
|
|
Duszek
Gaduła coraz częściej szczęśliwa
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 07 Gru 2012 Posty: 719
|
Wysłany: Śro 30 Kwi, 2014 14:16
|
|
|
Witaj aniad,
aniad napisał/a: | a teraz chcę po prostu być sobą i cieszyć się życiem. |
|
_________________ Nie można stracić tego, czego nie ma. Nie można zburzyć tego, co nie zostało zbudowane. Można jedynie rozwiać iluzję tego, co wydawało się realne.
|
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 30 Kwi, 2014 15:25
|
|
|
aniad napisał/a: | Nieudolnie, kulejąc próbujemy tworzyć nową rzeczywistość. |
Przeczytałam twój post i powiem szczerze jestem pod wrażeniem idziesz, prosto to lepszego życia. Pewnie spotkasz na swojej drodze nie jedną przeszkodę, ale już wiesz jak sobie radzić, by z opresji wyjść suchą stopą. Powodzenia |
|
|
|
|
aniad
Małomówny aniad
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 26 Lut 2014 Posty: 18
|
Wysłany: Śro 30 Kwi, 2014 19:06
|
|
|
To prawda, mam cel i do niego dążę choć odzieranie siebie z kolejnych warstw i szukanie prawdy o sobie nie jest lekkie, łatwe i przyjemne, zwłaszcza, że ta prawda często jest inna niż się spodziewamy.
Jestem córką alkoholików, od 2-go roku życia wychowywała mnie babcia. Ponad rok temu jak obuchem uderzył mnie fakt, że mój mąż (również DDA) jest alkoholikiem. Spełniło się to, czego najbardziej nie chciałam w swoim życiu bo mój dom miał być inny. Ale przecież znacie to doskonale...
Teraz mam za zadanie złamać to wstrętne koło historii. Mam dwie córki, już są DDA ale mam nadzieję, że jak poprostuję swoje życie, że jak zrozumiem swoją przeszłość uda mi się nauczyć je takiego podjeścia do życia by nie zostały kiedyś żonami alkoholików, jak ja, jak moja mama, jak moja babcia... |
_________________ "Władowano nam na plecy garb, a ten garb przyrósł, przyssał się taki ciepławy i śmierdzący. Można się przyzwyczaić. Odrywany bardzo boli. Ale gdy boli to czujesz, że żyjesz". |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 30 Kwi, 2014 19:38
|
|
|
aniad napisał/a: | mam nadzieję, że jak poprostuję swoje życie, że jak zrozumiem swoją przeszłość uda mi się nauczyć je takiego podjeścia do życia by nie zostały kiedyś żonami alkoholików, |
Aniu życzę ci tego z całego serca. |
|
|
|
|
aniad
Małomówny aniad
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 26 Lut 2014 Posty: 18
|
Wysłany: Śro 30 Kwi, 2014 19:56
|
|
|
Cóż, nie będę mieć wpływu na wybory moich córek, to wiem, jestem tego świadoma i ciężko pracuję by to w pełni akceptować.
Jak silne są mechanizmy u DDA wiem, przerobiłam i przerabiam dość boleśnie na własnej skórze. Mocno musiałam dostać w tyłek, żeby podkulić ogon pod siebie i wyciągnąć rękę po pomoc.
Wiele rzeczy jako rodzice zepsuliśmy ale wierzę, że jest jeszcze dość czasu by choć część z nich spróbować naprawić.
Zaczynam od siebie i wierzę, że i moje córki na tym skorzystają.
Takie przyjemne z pożytecznym
Jeszcze często się gubię i często jestem w rozterce, jeszcze jest we mnie wiele żalu i złości z okresu picia mojego męża, jeszcze wielu rzeczy nie widzę i nie umiem.
Ale pracuję nad sobą, czasem więcej, czasem mniej, czasem mnie to cieszy a czasem tarza po podłodze ale po tych kilku miesiącach żyję inaczej, oddycham pełną piersią i cieszę się każdym dniem |
_________________ "Władowano nam na plecy garb, a ten garb przyrósł, przyssał się taki ciepławy i śmierdzący. Można się przyzwyczaić. Odrywany bardzo boli. Ale gdy boli to czujesz, że żyjesz". |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Czw 01 Maj, 2014 07:46
|
|
|
O jak fajnie się Ciebie czyta Pozdrawiam i życzę kolejnych kroczków ku lepszemu |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Czw 01 Maj, 2014 07:52
|
|
|
cześć Aniu |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Pomogła: 94 razy Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Czw 01 Maj, 2014 08:22
|
|
|
witaj Aniu |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 67 razy Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Czw 01 Maj, 2014 08:44
|
|
|
Witaj Aniu tu |
_________________ [*] [*] [*] |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Czw 01 Maj, 2014 12:54
|
|
|
Cześć Aniu |
|
|
|
|
aniad
Małomówny aniad
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 26 Lut 2014 Posty: 18
|
Wysłany: Czw 01 Maj, 2014 17:08
|
|
|
Dziękuję za miłe powitanie! |
_________________ "Władowano nam na plecy garb, a ten garb przyrósł, przyssał się taki ciepławy i śmierdzący. Można się przyzwyczaić. Odrywany bardzo boli. Ale gdy boli to czujesz, że żyjesz". |
|
|
|
|
Mała
Trajkotka
Pomogła: 34 razy Wiek: 49 Dołączyła: 18 Cze 2013 Posty: 1017 Skąd: Moja Wiocha :D
|
Wysłany: Pon 05 Maj, 2014 15:45
|
|
|
Witaj Aniu - mój Kaktus trzeźwieje już ponad rok Mamy 2 małych synów i psa
Pięknie i dzielnie walczysz o siebie! |
_________________ "Nigdy się nie nie bój" - Krudowie <3 |
|
|
|
|
|