Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Rocznica Eremity
Autor Wiadomość
eremita 
Gaduła



Wiek: 41
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 599
Skąd: z wilczych uroczysk
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 12:26   

No i, moi drodzy, minął roczek. Pierwszy rok. Trafiłem tutaj lekko postrzępiony, dzisiaj wzmocniony, nie szukam ucieczki i zapomnienia w alkoholu ale przede wszystkim mam pewność, że choćby nie wiadomo co się działo, choćby było nie wiadomo jak źle (lub dobrze), alkohol nie jest dla mnie, bo nie pomoże. Bo po prostu - szkodzi! :)
Coraz rzadziej do Was zaglądam z bardzo egoistycznych pobudek: nie potrzebuję już tak pomocy z zewnątrz, jak jeszcze kilka miesięcy temu.
Jedno jest pewne - sam bym nie dał rady. A może bym dał... teraz to jest mało istotne.
Mam nadzieję na jakiś czas zrezygnować z internetu, więc jakby co, to: PA!
_________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.
Albert Camus
 
     
Guido 
Towarzyski



Wiek: 45
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 361
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 12:38   

eremita napisał/a:
mam pewność


Gratulacje, chociaż za tę pewność pewnie Cię ktoś zaraz szturchnie...
_________________
"Gdy mędrzec stara się przekazać jakąś mądrość, brzmi to zawsze jak głupstwo."
Hermann Hesse
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2407
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 13:11   

No i super!
No to gratki.

Tylko wpadaj czasem.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2407
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 13:13   

Guido napisał/a:
eremita napisał/a:
mam pewność


Gratulacje, chociaż za tę pewność pewnie Cię ktoś zaraz szturchnie...


eremita napisał/a:
mam pewność, że choćby nie wiadomo co się działo, choćby było nie wiadomo jak źle (lub dobrze), alkohol nie jest dla mnie, bo nie pomoże. Bo po prostu - szkodzi! :)


Przecież nie napisał że ma pewność że już się nie napije. To o co go szturchać? Nie popadajmy w skrajne przesadyzmy. Wcale my nie tacy źli jak o nas myślą co niektórzy :p
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Guido 
Towarzyski



Wiek: 45
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 361
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 13:36   

Jonesy napisał/a:
Przecież nie napisał że ma pewność że już się nie napije. To o co go szturchać? Nie popadajmy w skrajne przesadyzmy. Wcale my nie tacy źli jak o nas myślą co niektórzy :p


Wiem, wiem, tak się czepiam.
Chociaż pierwsza część zdania zmierza wprost ku: "nigdy się nie napiję", a nagle wyhamowuje i nieco zbacza z torów ku "alkohol nie jest dla mnie".

Słowa, słowa, słowa.
_________________
"Gdy mędrzec stara się przekazać jakąś mądrość, brzmi to zawsze jak głupstwo."
Hermann Hesse
 
     
Matinka 
Trajkotka



Dołączyła: 20 Cze 2013
Posty: 1002
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 14:23   

eremita napisał/a:
No i, moi drodzy, minął roczek. Pierwszy rok. Trafiłem tutaj lekko postrzępiony, dzisiaj wzmocniony, nie szukam ucieczki i zapomnienia w alkoholu

Hej, hej Braciszku!
Minął pierwszy rok, bardzo ważny, szczególny!
Gratuluję! :okok:
Raduje mnie bardzo Twoja rocznica! :D Cieszę się, że jesteś w tym miejscu swojego życia, trzeźwy. :brawo: :kwiatek:
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 15:04   

eremita napisał/a:
No i, moi drodzy, minął roczek.

cieszy mnie Twoja rocznica, gratuluję :kwiatek:
eremita napisał/a:
nie potrzebuję już tak pomocy z zewnątrz, jak jeszcze kilka miesięcy temu.

to, że Ty nie potrzebujesz.. nie znaczy, że inni nie potrzebują Ciebie ;)
skoro jednak taka Twoja decyzja.. :bezradny:
odzywaj się czasem :buzki:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 16:52   

eremita napisał/a:
No i, moi drodzy, minął roczek. Pierwszy rok.

eremita 10 Cze, 2013 napisał/a:
Trafiłem tydzień temu i od tego czasu nie piję.

A mój kapownik mi mówi, że ta data to 30 maja...
To jak to właściwie z Tobą jest? :mysli:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 17:02   

Wiedźma napisał/a:
A mój kapownik mi mówi, że ta data to 30 maja...

To jak to właściwie z Tobą jest?


Oj tam , oj tam :beba: trzy czy cztery dni w jedną stronę czy drugą - czy to ważne ? :drapie:
 
     
dziadziunio 
Uzależniony od netu
dziadziunio



Wiek: 64
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 3139
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 20:37   

zołza napisał/a:
czy to ważne ?


Pewnie, że nie :radocha:
Ważne że szefowa umie liczyć, a tym którzy to potrafią należy się szacunek..
Pozdrawiam obie :skromny:
_________________
Mój blog: Partnerka alkoholika
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 21:11   

dziadziunio napisał/a:
Ważne że szefowa umie liczyć

Byłam kiedyś księgową :skromny:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
dziadziunio 
Uzależniony od netu
dziadziunio



Wiek: 64
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 3139
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 21:36   

A słyszałaś o latach przestępnych? :dzierga2:
Moja mama była księgową...
pozdrawiam :skromny:
_________________
Mój blog: Partnerka alkoholika
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 21:53   

dziadziunio napisał/a:
A słyszałaś o latach przestępnych? :dzierga2:

:janie:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
dziadziunio 
Uzależniony od netu
dziadziunio



Wiek: 64
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 3139
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 22:14   

Aż tak przestępnych i ja nie spotkałem..
Lecz bywały tygodnie które trwały dwa dni i dni które trwały tygodnie..
Rok więc mógł mieć zarówno 322 jak i 432 dni
W alkoholiżmie rachuba, rachubie nie równa... :lol2:


pozdrawiam :skromny:
_________________
Mój blog: Partnerka alkoholika
 
     
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 27 Maj, 2014 22:21   

dziadziunio napisał/a:
W alkoholiżmie rachuba, rachubie nie równa...

zgadza się
na ciężkim kacu w 5 minut pełnowymiarowy film sie potrafił w głowie wyswietlić
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 11