Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Niewiedzyzm i nieświadomościowość
Autor Wiadomość
montreal 
[*][*][*]


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Śro 30 Wrz, 2009 09:00   Niewiedzyzm i nieświadomościowość

Jednym z najważniejszych "grzechów" mojego trzeźwienia jest nieświadomość i brak wiedzy. Nie o wiedzę teoretyczna mnie chodzi jednak, ni o nieświadomość swojego uzależnienia.
Chodzi mnie o słowa, które już od chwili, kiedy pierwszy raz poszedł żem na terapię, zaczęły pojawiać się cześciej w głowie mej. I sa to słowa/stwierdzenia/klucze, których znaczenie znam, ale na 99.9% których nie kumam...
Te słowa/stwierdzenia/klucze to:
- świadomość
- podświadomość.
Od jakiegoś roku dojrzałem do stwierdzenia, że jestem jednak człowiekiem prostym, choć poprzez nałóg także skomplikowanym. :) "Brzytwa Ockhama" mówi, że mam wybrać wyjście, które, najprościej mówiąc, jest najprostrze. terapeuta mówi: "zanalizuj problem, wybierz za i przeciw, przypomnij sobie historię twojego picia i wybierz drogę, która będzie dla ciebie najlepsza pod względem trzeźwienia twego"
No i weź tu bądź mądrym będac głupim...

:)
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 30 Wrz, 2009 09:46   

montreal napisał/a:
No i weź tu bądź mądrym będac głupim..

Wpadnij później do mnie do kliniki, to Ci wyjaśnię o co tu chodzi. Teraz muszę lecieć
_________________
:ptero:
 
     
Jagna 
Gaduła


Wiek: 53
Dołączyła: 09 Paź 2008
Posty: 932
Wysłany: Śro 30 Wrz, 2009 18:40   

Monti a akceptujesz juz w pelni to, ze nie pijesz, ze jestes uzalezniony ? Bo wiedziec to jedno, uswiadomic sobie to drugie, ale zaakceptowac to dopiero I KROK z 12. Czy przynałeś, że przestałes kierować swoim życiem ( i piciem) ? Bez tego kroku nr 1 dalsza droga trzezwienia jest niemal niemozliwa, bo predzej czy pozniej konczy sie to wielkim bum czyli powrotem do starego- trybu życia, zachowan i picia.
_________________
Rozwój zaczyna się w momencie wyjścia ze strefy wygody.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 11