Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Wiedźma
Śro 11 Cze, 2014 17:57
Smart Recovery Handbook
Autor Wiadomość
Matinka 
Trajkotka



Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Cze 2013
Posty: 1002
Wysłany: Nie 27 Lip, 2014 11:03   

No hej! :D
Miło słyszeć takie wieści, więc nie skąp, nie skąp! Podziel się czasem w miarę możliwości :) .
Trufla napisał/a:
Przygotowujemy się do bardzo generalnego remontu mieszkania, czasu coraz mniej a tyle jeszcze do zrobienia! Nadal nie piję, chodzę 3 razy w tygodniu na terapię

Jednym słowem - wkroczyłaś na nową drogę życia :okok: .
Nie chwaliłaś się, a jednak widzę, że udało Ci się pogodzić terapię z pracą :brawo:
Trufla napisał/a:
A co u Ciebie Matinko?

Wygląda na to, że głównie cieszę się trzeźwieniem innych :wysmiewacz:
Trufelko nie piję, ale nie robię też postępów, od dłuższego czasu stoję w miejscu...No, nie jest to rewelacja.
 
     
Trufla 
Towarzyski



Wiek: 41
Dołączyła: 28 Maj 2014
Posty: 165
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 09:51   

Matinko, to może jednak się skusisz na terapię? Naprawdę fajna sprawa :) dużo lepsza od AA, przynajmniej dla mnie, na pewno po części dlatego że trafiła mi się super grupa - i chociażby to mnie powstrzymuje że głupio by było przed nimi zawalić sprawę :) Dopingujemy się nawzajem, trzymamy za siebie kciuki, naprawdę otrzymuję tam ogromne wsparcie. Trzy razy w tygodniu lecę tam z uśmiechem na ustach. I mimo że problem mamy poważny, a walka nie jest łatwa, to ta terapia nastraja do życia bardzo pozytywnie. I do niepicia :)
_________________
"You never know how strong you are until being strong is the only choice you have." - Bob Marley
 
     
Trufla 
Towarzyski



Wiek: 41
Dołączyła: 28 Maj 2014
Posty: 165
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 09:52   

Rozumiem oczywiście, że każdy z nas wybiera inną drogę do trzeźwienia, ale nie mogłam nie polecić takiego ogromu pomocy jaki tam dostaję.
_________________
"You never know how strong you are until being strong is the only choice you have." - Bob Marley
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 11:11   

Trufla napisał/a:
Dopingujemy się nawzajem, trzymamy za siebie kciuki, naprawdę otrzymuję tam ogromne wsparcie. Trzy razy w tygodniu lecę tam z uśmiechem na ustach.

też tak miałem, super grupa zaczęły się zawiązywac przyjaźnie
i nagle zonk
X zapił, Y przestał przychodzić z nieznanych przyczyn a Z okazał się naciągaczem , który zniknął jak tylko kolega pomógł mu wziąśc kredyt
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 11:16   

Cytat:
X zapił, Y przestał przychodzić z nieznanych przyczyn a Z

jaki ten świat jest mały :mysli:
mamy znajomych o tych samych inicjałach :mgreen:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 14:23   

Trufla napisał/a:
głupio by było przed nimi zawalić sprawę

A niby czemu miałoby Ci być głupio......
Trufla napisał/a:
problem mamy poważny, a walka nie jest łatwa,

A kto mieczem wojuje ten od miecza ginie :p
Resztę już Yuraa napisał.
_________________
:ptero:
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 14:54   

czyżby mamy kolejnego najemnika, który chce walczyć o swe dobre imię? :roll:
zaprawdę powiadam Ci, obudź się niewierny i poczuj fajne sprawy, które właśnie się dzieją wokół Ciebie :)
 
     
Ann 
Upierdliwiec



Pomogła: 22 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 11 Lip 2013
Posty: 2075
Wysłany: Czw 31 Lip, 2014 07:57   

Trufla, powiem Ci tak ze swoich własnych obserwacji.
Terapię grupową przeszłam, fajnie było, ale i spięcia były w grupie, bo niektórzy z przymusu byli i demonstrowali to wszem i wobec. Cieszyłam się na widok kilku osób i przyjemnie było mi z nimi wymieniać spostrzeżenia. Dziś, choć upłynęło ledwo ze dwa miesiące ślad, słuch i wid po nich zaginął :beba: . Umiesz liczyć licz na siebie.
Mówiąc:
Trufla napisał/a:
to mnie powstrzymuje że głupio by było przed nimi zawalić sprawę
sama sobie robisz kuku. Dopóki ja chciałam utrzymywać abstynencję dla kogoś, to się mordowałam i morduję się za każdym razem, kiedy przychodzi mi to ponownie do głowy. To moje życie, moja sprawa, ja sama sobie samej sobie zrobię krzywdę jeśli pójdę pić. Dla reszty będę tylko czynną alkoholiczką, lub czymś wartym jedynie współczucia i politowania. Nikt za mnie nie podejmie decyzji czy mam pić czy nie, ani nikt za mnie pić nie zacznie. Wszystko jest moje, dla mnie i tu powinien pozostać we mnie zdrowy egoizm. Nie oglądając się na nikogo, robić sobie dobrze.

Ostatnio byłam o jeden mikrokrok od tego aby zacząć pić znów. A dlaczego? A dlatego, że zapomniałam, że robię to dla siebie.. szczerze? nikt ze Wspólnoty nie powiedział mi 'nie pij' nikt mnie nie uratował, ba nawet rzuciła mi jedna pieniądze w twarz i powiedziała idź się ochlaj, kasy nie musisz mi oddawać. I to ja musiałam podjąć trudną decyzję, by przypomnieć sobie kim i jestem i co jest dla mnie najważniejsze.

A i jeszcze jedno:
Trufla napisał/a:
a walka nie jest łatwa,
w niedzielę próbowałam walczyć z wiatrakami, kant du** mi wkręciło, poszarpało, potargało ale udało mi się wyrwać zanim mnie przemieliło. Nie walcz, w walce nie ma wygranych. Tamta sytuacja uświadomiła mi, jak bardzo jestem BEZSILNA wobec alkoholu, on zawsze będzie silniejszy, niezależnie od posiadanej wiedzy i czasu, wystarczy jeden moment by mnie pokonał.

Życzę Ci wszystkiego dobrego, i dobrych wyborów!
_________________
Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.

Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Czw 31 Lip, 2014 08:48   

Aniu, jak Ty mądrze potrafisz myśleć i pisać :brawo:
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Hyptopter 
Małomówny


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 24
Wysłany: Czw 31 Lip, 2014 13:12   

yuraa napisał/a:
Z okazał się naciągaczem , który zniknął jak tylko kolega pomógł mu wziąśc kredyt

Witam. Mojego stryjecznego brata w podobny sposób potraktował "superkolega" zapoznany na mityngu AA (brat chyba jeszcze spłaca). Jak widać, nie znasz dnia ni godziny. No i nie każdy, kto się do Ciebie przyjaźnie uśmiecha i mówi ciekawe rzeczy jest Twoim przyjacielem. Pozdrawiam.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 12