Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
ojciec alkoholik
Autor Wiadomość
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 09:07   

MILA50 napisał/a:
Ten post dotyczy jedynie dylematu-dlaczego" brak ojca"przerzuciłam na żal do mamy?

a miałaś rodzeństwo?
ja miałam i siostra..była bliżej z mamą
podzieliłyśmy się...naturalnie

w tym co napiszę, jest paradoks..
zachowywałam się jak mama 8|
postępowałam i czułam jak współuzależniona..w stosunku do ojca
pomogło mi to z moim alkoholizmem, akceptacja ojca alkoholika mi w tym pomogła

a żal do mamy? to żal do siebie...to żal "ojca"?,

dziś, mając dystans widzę, jak cała moja rodzina...wspierała się w swojej dysfunkcji
gdyby tylko jedno ogniwo puściło...
żal...? już go nie mam, to nie mogło wyglądać inaczej, w tym życiu :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 09:19   

Jo-asia napisał/a:

a miałaś rodzeństwo?


tak...brata
nie chodziło mi o podział mama-brat,ja-ojciec a o to ,że "rozgrzeszałam"uczynki ojca a obwiniałam mamę.......i tak zostało gdzieś głęboko........jeżem zostałam w relacji z mamą a
ojca "wybieliła"miłość.
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 09:24   

To może inaczej...
szybciej zaakceptowałam u siebie...męską swoją część
stąd..przez to, że ojca "bardziej" kochałam
swoją kobiecość.... "kobiecą" część, dopiero teraz poznaję i akceptuję
stąd i żal do mamy słabnie..znika

podział..wybór "kogo" dam na pierwsze miejsce, wyszedł naturalnie
z rodziny...tak, aby cała dysfunkcja mogła istnieć
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 11