Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak poznać kobietę, mając 25 lat, bez otoczki alkoholu?
Autor Wiadomość
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 14:44   Jak poznać kobietę, mając 25 lat, bez otoczki alkoholu?

Oczywiście spoza kręgów AA-owskich. Kobietę z którą można się dobrze bawić bez alkoholu? Jeszcze w tym wieku? To nie możliwe. Widzę jaki jest świat, o ile rozmowa z koleżanką z pracy nie sprawia problemu (przykładowo) to przychodzi ten moment na poznanie się, a w tym celu niesamowicie ułatwia sprawę alkohol, rozrywka. "Rozplątuje się język itp". Jak to zrobić bez użycia alkoholu, przecież to jest nierealne w moim wieku a im starszy jestem tym gorzej. W historiach kolegów zawsze przewija się alkohol, czy to na imprezie czy to na spotkaniu we dwoje. Kobiety lubią wypić piwko czy dwa przy spotkaniu... Masakra jakaś, alkohol skazuje na samotność. Ah sorry, jest jeszcze grupa, w grupie znajdziesz przyjaciół i nie będziesz sam. Bzdura, w grupie ma się "przyjaciół" tylko wtedy gdy klepie się jak papuga to co ktoś tam uznał sobie za słuszne. Zastanawiam się czy nie wrócić do picia mniej czy tam bardziej kontrolowanego z tego względu, aby ułatwić sobie kontakty towarzyskie. Ten post to nie jest jakiś tam akt nawrotu, tylko spokojne przemyślenia poparte wielomiesięcznymi obserwacjami, rozmowami, próbami. Jestem za młody, żeby być alkoholikiem.
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 14:47   

a zadałes sobie pytanie poco ci taka Baba ?
PSG-1 napisał/a:
w grupie ma się "przyjaciół" tylko wtedy gdy klepie się jak papuga
to szubrawcy a nie pszyjaciele nawet nie koledzy s smiecie
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 14:48   

PSG-1 napisał/a:
Zastanawiam się czy nie wrócić do picia mniej czy tam bardziej kontrolowanego z tego względu, aby ułatwić sobie kontakty towarzyskie.

hehe no powiem Ci że tu mnie zaskoczyłes ..takiego usprawiedliwienia picia nie słyszałem
cos w stylu ,,Dajcie mi Babe bo bende pił ,,
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 14:52   

PSG-1 napisał/a:
Jestem za młody, żeby być alkoholikiem.
nie rozumiem tego zdania, mógłbyś rozwinąć?
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
aja 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2014
Posty: 94
Skąd: Lublin
Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 14:53   

PSG-1 napisał/a:
Kobietę z którą można się dobrze bawić bez alkoholu? Jeszcze w tym wieku? To nie możliwe.


Pewnie, że to możliwe! Jest wielu ludzi w takim wieku, którzy z różnych powodów nie piją.
Jest też sporo takich, którzy czasem się napiją ale jak powiedz im, że Ty nie pijesz i w sumie wolałbyś, żeby przy tobie nie pili to nie będzie to dla nich najmniejszy problem.

A jak zaczniesz pić- to masz spore szanse na to, że będziesz sam. Nawet jeśli kogoś znajdziesz, to szybko się może skończyć, bo kto by chciał trójkąta On Ona Alko.
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 14:57   

Może w Twoim wieku nie będę się przejmował babami ale ludzie... Ja mam 25 lat, czuję się jak niewolnik własnego... ja? Wielu ludzi dookoła bawi się życiem, spędza wspólnie czas. Ja nie mam problemu, żeby spotkać się ze znajomymi, gdy oni piją (no cóż w moim wieku abstynenci z wyboru są rzadkością, ja przynajmniej takich nie znam. Ludzie na codzień nie pijący, na imprezie raczą się dawką alkoholu). Alkohol jest elementem spotkań... Ja chciałbym na wyższy level, poznać kobietę, bawić się. Ale jak tu się nie stuknąć kuflem czy kieliszkiem z potencjalną kandydatką na spotkaniu? W moim wieku? Mam tak czekać do 40-stki? A może jeszcze chwalić się, że jestem alkoholikiem? Tak, żeby uznano mnie za dziwaka? Może nauczać, chwalić się wiedzą o "chorobie", może potępiać niektórych znajomych za to, że przesadzają? ostrzegać przed zagrożeniem? Czy ja jestem księdzem? A w tym czasie Ci znajomi, czy nawet obcy mi ludzie bawią się w towarzystwie kobiet na innym poziomie, pełnym radości.
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 14:59   

Cytat:
A jak zaczniesz pić-
Boże zaczeło sie !! czyscie pogłupieli !!
co to za piepszenie o picu katrolowanym ?
co to za gadanie że młodziez to banda pjiaków ? że wszyscy piją
a jak powiem ze wszyscy są debilami to Ty też Debil ?
chcesz pic to pji ale nie gadaj głupot
Co z ciebie za atrakcyjny amant nachlany co ..dopiro kandydat na męża pjaczyna zaszczany o i tyle a jak kobieta sie na ciebie skusi ? wariatka albo pjiaczka
pomysl człowieku
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 15:00   

PSG-1 napisał/a:
czuję się jak niewolnik własnego
bo nim jesteś

twój Pan to alkochol i własnie pszyciąga cie na smyczy jak pieska ..pomyslałeś o tym ?
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 15:02   

smokooka napisał/a:
PSG-1 napisał/a:
Jestem za młody, żeby być alkoholikiem.
nie rozumiem tego zdania, mógłbyś rozwinąć?


Formalnie, to nikt nie jest za młody, każdy może popaść w alkoholizm. Zgadzam się z tym. Ale mentalnie ten fakt zaczyna mnie męczyć. Pozamiatałem cały bajzel za sobą, jestem na nowej drodze, ale chcę już czegoś więcej od życia, niż tylko naprawiania, oczekiwania na lepszy czas. Teraz jest ten "lepszy czas".

W skrócie, chodzi o to, że alkoholizm ogranicza resztki mojej młodości, tego czasu na zabawę, eksperymenty. Nie mogę sobie na bardzo wiele rzeczy pozwolić, a w zasadzie tylko na jedno, aby się nie napić.
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 15:04   

Chłopaku, a po co Ci do picia cała ta filozofia? Chcesz to pij. Przecież tylko do tego zmierza Twój sposób myślenia. Nie chcesz pić - nie pij. No bo jak Ci pomóc?
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 15:07   

Wszystko o czym piszesz mozna osiągnąć bez kropli alkoholu ...
1 bawic sie mozna bez alko i pamietac co sie działo
2 eksperymety tez można a nawet tszeba prowadzić na tszezwo
3 do kobiet wcale nie tszeba alkoholu
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 15:17   

aja

Jestem zapracowany, mam kilku znajomych, choć nielicznych. Oni również są zapracowani, każdy ogarnia życie. Ty myślisz, że jeśli spotkamy się już od czasu do czasu, to oni mają ochotę w tym pędzie życia w sobotni wieczór siedzieć przy herbatce i dyskutować? Ludzie odstresowują się w ten sposób. Ja mówię, odnajduję się w takiej sytuacji, mogę siedzieć i pić colę czy coś. Czasem jest sztywno, nie załapię fazy innych, klimatu do końca, ale jest przyjemnie. Jeśli chodzi o dyskoteki to też świetnie potrafię bawić się na trzeźwo o ile muzyka mi pasuje. No właśnie, sam dla siebie potrafię żyć w takich sytuacjach na trzeźwo, ale chcę czegoś więcej. Kobiety. Kobiety piją, mniej lub więcej i to jest ważny element towarzyski, stuknąć się piwem, załapać wspólnie humor, wejść na inne fale. Przynajmniej wśród mojego pokolenia tak jest.

Dzisiaj jestem sam, gdybym zaproponował piwo, miałbym od zaraz 10 chętnych na spotkanie, taka prawda.
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 15:22   

Dzięki za odpowiedzi moi drodzy. Cóż nie znajdę tu w sumie odpowiedzi na nic. Jestem za młody, mam innych znajomych. Cóż. Zostaje albo pić i bawić się, ale ze znakiem zapytania jak to się potoczy, albo prowadzić dalej trochę nijakie, aczkolwiek spokojne, nudnawe życie. Rozsądek nakazuje to drugie i tak też zostanie. Cała młodość w imię... pokuty, za... błędy wychowawcze rodziców.
 
     
dtstgseete 
(banita)


Pomógł: 5 razy
Wiek: 48
Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 375
Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 15:25   

Interesujacy temat. Kobiete poznac mozna tak: podchodzisz do kobiety i mowisz, ze chcesz ja poznac. Prosisz o numer telefonu. Tak ja zrobilem. I nie dostalem numeru telefonu. I nie poznalem jej. Ale sprobowalem.

Klopot wyczuwam inny - jak spedzac czas bez alkoholu. I tu rzeczywiscie jest klopot. Moze pomoc np kupno dzialki - wlasciwie dzierzawa. No wiesz - Zwiazek dzialkowcow. Zapraszasz znajomych na dzialke na grila i mowisz, ze wolisz (nie uzywasz slowa ,,zakaz'', a jedynie sugestie) ze nie bedzie alkoholu. Pijaki raczej nie przyjda. Dzialka kosztuje okolo 200 zl ROCZNIE; no trzeba pokosic trawe od czasu do czasu. A jak sie troche bardziej wysilisz i wyhodujesz fasolke szparagowa, albo pietruszke czy koperek --- to uhuhu! - wiesz jak babki na takie warzywka lecą? :)

W Szczecinie raz na miesiac jest tzw. Plantacja. Gry planszowe. W jakims lokalu w pierwsza srode miesiaca schodza sie ludzie nawet MLODSI od Ciebie. Ktos tam to wszystko organizuje. Niewiarygodne ile tam mlodych ludzi mlodszych od Ciebie nawet widzialem - 99% niepijacych. To studenci głównie i osobniki obu płci (kobietki wprawdzie w mniejszosci ale jednak zauwazalna liczba). W takie miejsce mozna zaprosic syrenke jakas zamiast kina - spokojnie.

Jest tez internet. Poznawanie ludzi przez internet jest juz normą. Moj kolega poznał swoja dzisiejsza żone przez internet. Dzis mają już synka. Ja poznalem przez internet kilka kobiet z ktorymi sie spotkalem (czasem kilka razy) - no wiesz tak jak tom hanks i meg rayan w bezsennosc w seattle. Nie zaluje, ale lipa z tego wyszla. Ale kontakty utrzymywaly sie dlugo.

Masz rodzenstwo? Kolegow. Krec sie wsrod ludzi, wychodz do nich. Ja jezdze odwiedzac przyjaciol ze Szczecina do... Wroclawia! Rozne rzeczy sie zdarzaja w podrozy. Bylem nad morzem pare godzin i juz poznalem kogos. No nie jest tak beznadziejnie chyba... Hę? :)
_________________
Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez

drggb
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Czw 02 Paź, 2014 15:42, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Czw 02 Paź, 2014 15:28   

PSG-1 napisał/a:
. pokuty, za... błędy wychowawcze rodziców.
nie to twoie zycie i Twoja wina
nie zwalaj na innych
i czytaj ze zrozumieniem
pirze ci wyraznie mozna prowadzic bardzo barwne i ciekawe zycie bez grama alkocholu ...poco ci picie co powiedz mi to poco ci picie
chcesz być fajny ? i jakis gwiazdor poto chcesz sie wrucic do picia ? mało ci tego co pszezyłeś ?
jesli tak to wez sobie pjiaczke i chlajcie w czym problem
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,65 sekundy. Zapytań do SQL: 13