Mam dosc bycia alkoholikiem |
Autor |
Wiadomość |
dtstgseete
(banita)
Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Pią 17 Paź, 2014 11:24
|
|
|
To byl blad. To spozycie. Mysle o tym. Zamierzam na nimm skorzystac. To w innym temacie dalem. Po to wlasnie oddzielnie dalem temat. Mowie uczciwie.
A nie lubie pijacych. Unikam. Nawyk zdrowy. Nie mam przekory w tym temacie. Czuje sie tu zdrowy. Niie mam tez marzen o ontrolowaniu. Ani pod relaks juz tez nie. Jedynie trudne sytuacje , takie trudne do wytrzymania... To widze u siebie. a w ogole alkoholu nie lubie. Nic przyjemnego w sensie fizycxnym - organoleptycznie |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Pią 17 Paź, 2014 11:46, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 17 Paź, 2014 11:59
|
|
|
Zaskoczyło mnie...że jestem, po jakiejś stronie...hmm
W sumie ten Twój temat, jest dla mnie okazją. Dzięki niemu..ja głośno podsumowałam, zobaczyłam na czym polegał ten mój krok.
Nie czuję się po jakiejś. .stronie.. Jestem sobą a cieszy mnie, że jest tak wielu szukających i znajdujących...swoje własne. |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Pią 17 Paź, 2014 13:26
|
|
|
Po co te wypite. No madre to nie bylo. No ale wczuj sie na chwile... Zle sie poczulem, chcialem krzyknac mam was w du*** i co zrobic? Pepsi wypic? Mocne to bylo tak samo jak gupie Bylo minelo teraz gdy be w podobnej sytuacji chcualbym byc mocny, ale juz nie gupi.Wiem wiem to byl tylko pretekst zeby lyknac. No ale zapytales to masz... Post ten ma wygaszenie.
Joasia z tymi stronami to takie zestawienie tylko. Proba podsmowania. Obie strony sa moje zaleznie co eksponoac w jakim indywidualnym przypadku.
Tera lece na dyrdymaly, tam Guido i Jerzy publicystyke robia |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Pią 17 Paź, 2014 13:33, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
tlalok
Towarzyski trzeźwiejący alkoholik
Wiek: 51 Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 198 Skąd: z Księżyca
|
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014 00:07
|
|
|
szymon napisał/a: | jakbym miał do końca życia chodzić posrany, że to albo tamto, to... wybacz |
lepiej tak niż pijany
każdy uzależniony ma swoją motywację do bycia trzeźwym
lęk przed napiciem wcale nie jest utrapieniem czy eliminacją z normalnego życia
jest takim samym odczuciem które w sytuacjach zagrożenia ma każdy z nas
zagrożeniem dla mnie jest, że się napiję i się zacznie |
_________________ Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?! |
|
|
|
|
Driada
Małomówny
Dołączyła: 15 Paź 2014 Posty: 22
|
Wysłany: Nie 19 Paź, 2014 10:31
|
|
|
Strach nie jest złym motywatorem...uważam ,że dla mnie okazał się być najlepszym z mozliwych.
Przestraszyłam się tak bardzo,że zaprzepaszczę swoje życie,które jest i tak krótkie.Zrobiłam remament w swojej głowie i przestałam pić.
Nie jest to jednak tak,że ten strach towarzyszy mi każdego dnia.Pojawił się raz i towarzyszył mi krótko.
Teraz nie myślę o nim.Wole cieszyć sie z życia,chociaż mam chwile kiedy jest mi źle(jak w dniu kiedy znalazłam to forum). |
_________________ Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry |
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Nie 19 Paź, 2014 11:28
|
|
|
Ja tez tak mialem z tym strachem, Driada. I rzeczywiscie dzis strach przed zapiciem jest jakis juz odlegly, abstrakcyjny. Realna jest dzis za to obawa przed szkodliwym poczuciem wolnosci i wejsciem w pewne mechanizmy - w tok myslenia, postepowania, łańcuch zdarzen - ktory doprowadzi mnie do destrukcji. Tak jak w Janiola opowiesci. Wydaje mi sie, ze jest roznica miedzy tym strachem przed zapiciem, a ta obawa, ktora mozna by pieknie nazwac - ciezar rozumienia odpowiedzialnosci za wlasne zycie. |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Nie 19 Paź, 2014 11:31, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Nie 19 Paź, 2014 11:55
|
|
|
Strach jest bardzo dobrym motywatorem, jednak najgorszym z możliwych fundamentem trzeźwości.
Wszystkiego... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Śro 29 Paź, 2014 00:23
|
|
|
Bardzo fajną rzecz tu zrobiliśmy w tym temacie. Niezaleznie od tego, czy jestem alkoholikiem i pojde pić, czy jestem alkoholikiem i nie pojde pic, czy jestem ozdrowialym alkoholikiem (niealkoholikiem) trzymającym sie zdrowej zasady ,,z dala od trucizny'' - jest tu sympatyczny pouczający dialog. Przeczytalem go sobie od poczatku uwaznie - pominalem tylko ostatnich kilka stron. |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
|
|
|
|
stanisław
Gaduła stan
Pomógł: 7 razy Wiek: 62 Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 698 Skąd: Stalowa wola
|
Wysłany: Śro 29 Paź, 2014 09:51
|
|
|
W Wielkiej ksiedze pisze wielu ludzi wyzdrowiało po to jest program bo ja jak mam cały czas sie katowac to predzej czy pozniej pojde pic. |
|
|
|
|
|