Psychoza alkoholowa. |
Autor |
Wiadomość |
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009 13:33
|
|
|
weiderowski napisał/a: | Nie dostaje od rodziców juz ani grosza, to wlasnie się wiąże z tym brakiem zaufania |
Mądrzy ludzie z tych Twoich rodziców... |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009 13:55
|
|
|
weiderowski napisał/a: | narazie od środy nie mialem alkoholu w ustach, i dzisiaj nigdzie nie ide. |
Przed alkoholem nie uciekniesz, a musisz nauczyć się z nim żyć nie pijać go...
Sam tego własnymi silami nie dokonasz, a musi pójść za tym terapia,
która tez zadziała jeśli będziesz przekonany, ze chcesz przestać pic... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009 14:07
|
|
|
weiderowski napisał/a: | nie zapiszę się raczej na żadne terapie bo sie boje tego wszystkiego, jakbym wyglądał w oczach rodziny |
weiderowski napisał/a: | A co do rodziców stracili do mnie kompletnie zaufanie, i nie dziwie sie im bo wiele razy mowilem wychodząc na osiedle ze nic nie bede pił a przynosili mnie koledzy. |
to tak jakbyś powiedział "nie znam się na ekonomii, ale nie pójdę na studia ekonomiczne, bo wtedy się wyda, że się na tym nie znam "
cokolwiek postanowisz - powodzenia życzę |
|
|
|
|
marcyś
Małomówny
Wiek: 46 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 28 Skąd: góry
|
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009 17:04
|
|
|
Mam na imie Marcin i jestem ALKOHOLIKIEM!!! jestem i to Wiem wiem to juz qrcze od 2005 roku przez ten czas odwiedziłem detox 4 razy esperal 2 razy testowałem tez czy anticol naprawde działa terapia w 2008 tez nie zdala rezultatu nie mialem psychoz jak to dzialo sie u ciebie ale nie wiele mi brakło i nadal testowałem picie kontrolowane
pisze bo czytając twój poczatek widze samego siebie i siebie który kombinowal ze to nie moja wina ze pije to wina kolegi, pije bo mnie zloszcza w domu ,bo mi sie udalo ,bo mi sie nie udało powód i pretekst sie znajdzie zawsze i teraz to widze jak tez i to ze tak samo starałem sie kontrolowac swoje picie np.pije tylko w soboty w niedziele sie lecze i w poniedziałek do pracy . Tak udawalo mi sie to ale do czasu az złapalem sie na tym ze to nie niedziela rano a czwartek a ja nie mysle by isc do pracy tylko skąd wziasc na picie i tak to trwalo az naprawde sie przerazilem i trzepnąlem na bok wstyd ze ide na terapie bo nie ma sie czego wstydzic a czy wstydziłem sie chodząc narypany brudny i smierdzący proszac i pozyczając kase na picie nie wtedy sie nie wstydziłem a teraz jak sobie o tym pomysle ciarki mnie przechodzą
I poszlem chciałem z Tym skonczyc naprawde chciałem i nadal chce nie wracac do tego co bylo
Ta terapia mi dała OGROM dala mi siłe narzedzia by nie pic a nie walczyc bo walka nic nie da naprawde
co staralem sie sobie poradzic samemu i nie pic zaraz znowu stawałem na ringu sam na sam z alkoholem ja twardo na nogach byłem pewien ze stoje a On mnie ryp o glebe
i tam uznałem ze jestem alkoholikiem ze nie ma co juz testowac bo znowu bede na glebie i moge sie juz nie podniesc
Tak ze weiderowski wyjsciem jest uznac ze jestes alkoholikiem i ze nie pijesz ja niedawno terapie opusciłem ale widze ze warto!!! zycie jest piekne i moj kazdy dzien juz mija na trzezwo choc nie bez problemow ale na trzezwo
trzymaj sie chłopie |
_________________ Marcyś |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009 17:30
|
|
|
Masz tylko jeden wybór
Pijesz - nie zyjesz
Nie pijesz - swiat nalezy do Ciebie
A samemu juz po takich przygodach to mozesz nos wytrzec - poki jeszcze mozesz .
Tylko osrodek i tylko terapia - a wstyd to przewaznie masz zakryty - mowmy o twarzy - jak sie ma w lustrze . Czekasz az rodzice cie w yeksmituja z domu ? To moze byc juz zaraz po maturze i co wtedy / |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
weiderowski
Milczek alkoholik
Dołączył: 15 Paź 2009 Posty: 9 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009 19:51
|
|
|
ciezko jest nie pić bo u mnie na osiedlu wszyscy piją, w każdej bramie jest pokusa tu lampka tam lampka, nie idzie nie pic znam sie ze wszystkimi od dziecka ale staram sie jak moge.. |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009 19:55
|
|
|
weiderowski napisał/a: | ciezko jest nie pić bo u mnie na osiedlu wszyscy piją, |
Tym bardziej Twoje nadzieje na samodzielne trzeźwienie
nie maja racjonalnych podstaw... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
drzewnykocur
Małomówny
Dołączył: 26 Wrz 2009 Posty: 47
|
Wysłany: Nie 25 Paź, 2009 21:58
|
|
|
stiff napisał/a: | pójść za tym terapia,
która tez zadziała |
terapia Cię nie wyleczy da Ci tylko recepte. Dobrze jest słuchać innych. Ja też kiedyś nie wierzyłem jak zacząłem chodzić na mit i uczęszczać w terapii. Nie wierzyłem w delirium, przewidzania, bezdomność, konflikt z prawem. Jak sam na własnej skurze to doświadczyłem to uwierzyłem. Dopiero jak na czterech wypisach ze szpitala psychiatrycznego napisali mi zakaz spożywania alkocholu i środków zmieniających świadomość, dopiero wtedy przypomniałem sobie jak literki wyglądają. Więc teraz wolę słuchać jak inni dzielą się swoim doświadczeniam, siłą i nadzieją. |
_________________ Keep your friends close, but your enemies closer |
|
|
|
|
drzewnykocur
Małomówny
Dołączył: 26 Wrz 2009 Posty: 47
|
Wysłany: Nie 25 Paź, 2009 22:03
|
|
|
weiderowski napisał/a: | ciezko jest nie pić bo u mnie na osiedlu wszyscy piją, |
U mnie też, dziennie ich spotykam. Mówimy sobie tylko cześć z daleka, nie podchodzą do mnie bo więdzą że się ze mną nie napiją, nie dostaną grosza, ani zajarać. I mam święty spokój |
_________________ Keep your friends close, but your enemies closer |
|
|
|
|
drzewnykocur
Małomówny
Dołączył: 26 Wrz 2009 Posty: 47
|
Wysłany: Nie 25 Paź, 2009 22:07
|
|
|
drzewnykocur napisał/a: | I mam święty spokój |
Na przeciwko mieszkała para, oni dziennie dawali w czajnik. Dostali eksmisję. Miałem z nimi mały problem bo dręczyli mnie czasem po nocach. Trochę mi ich było żal ma początku, ale teraz sobie pomyślałem kto by mnie pożałował jakbym znowu na detoksie wylądował. Kto?, koledzy z pod bloku? |
_________________ Keep your friends close, but your enemies closer |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Pon 26 Paź, 2009 09:13
|
|
|
weiderowski napisał/a: | ciezko jest nie pić bo u mnie na osiedlu wszyscy piją, w każdej bramie jest pokusa tu lampka tam lampka, nie idzie nie pic znam sie ze wszystkimi od dziecka ale staram sie jak moge.. |
Hej widzisz to co chcesz widziec,jak sie balam ze moge byc w ciazy widzialam same ciezarne.To byla obsesja.Dopoki nie zrozumiesz ze z alkoholem nie wygrasz i ze to ON jest tutaj panem a nie Ty,niczego nie zmienisz.Szkoda mi Ciebie bo w wieku 19lat powinnienes zyc pelna para a nie kontrolowac picie i miec swiadomosc ze juz jestes alkoholikiem,zrob cos z tym,pokaz na co Ciebie stac. Jeszcze jedno na wakacjach bylam w Polsce spotkalismy sie z moja podstawowka 30% mojej klasy to alkoholicy,a jeden to denaturat pije pod sklepem,widzialam go jak sie trzesie jak smierdzi i jak blagal mnie o 1zl,bo mu brakowalo.I wiesz co ja mu powiedzialam,ze jesli chce moge mu pomoc moge zaprowadzic go na miting,wysmial mnie ale wiem ze w glebi duszy tego pragnal,tylko wstydzil sie przed kumplami.Moj kumpel kiedys naprawde bardzo przystojny teraz z trzesaca sie glowa bez zebow i obsikany.A mial tyle mozliwosci.dziekuje Bogu ze ja chce cos z tym zrobic i robie. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon 26 Paź, 2009 13:37
|
|
|
weiderowski napisał/a: | ciezko jest nie pić bo u mnie na osiedlu wszyscy piją | Ale i wszyscy umierają to sie nazywa ,,Czarna stszała ,, można powiedzieć ,,cieszko nie umierać jak w każej bramie umierają to silna pokusa ,, .... |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon 26 Paź, 2009 13:38
|
|
|
stiff napisał/a: | nadzieje na samodzielne trzeźwienie | No wiesz to jest wogule niemożliwe u każdego nie tylko u niego ,,, |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
jolkajolka
Trajkotka
Pomogła: 8 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Sie 2009 Posty: 1388 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 26 Paź, 2009 16:22
|
|
|
weiderowski napisał/a: | ciezko jest nie pić bo u mnie na osiedlu wszyscy piją, w każdej bramie jest pokusa tu lampka tam lampka, nie idzie nie pic znam sie ze wszystkimi od dziecka ale staram sie jak moge.. |
Ze mną na terapii był alkoholik,który mieszka z wiecznie pijącym ojcem i bratem w 2 pokojach. Miał bardzo trudną drogę do trzeźwości,bo jeszcze dochodzili tzw. koledzy z osiedla. Ale nie pije już 3,5 roku. Więc nie mów,że trudno nie pić,tylko weź się chłopie w garść i pogoń towarzystwo. Przecież Ty wybierasz,pić czy nie pić. |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pon 26 Paź, 2009 16:27
|
|
|
jolkajolka napisał/a: | alkoholik,który mieszka z wiecznie pijącym ojcem i bratem w 2 pokojach |
no fakt
ale jest żywym przykładem że jak się chce to można |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
|