Ciężko mi na sercu... |
Autor |
Wiadomość |
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Sob 08 Lis, 2014 16:36
|
|
|
kociara napisał/a: | mam tylko wrażenie że bez końca rozdrapuję
stare rany, a siedząc na al anon cofam się w czasie. |
To właśnie tak jest i dobrze, że zdajesz sobie sprawę z tego, co Ci szkodzi.
Na grupie do której ja trafiłam, było przyzwolenie na podzielenie się problemem, który wydarzył się nieoczekiwanie i ktoś prosił o pomoc w jego rozwiązaniu.
Zdarzało się to naprawdę wyjątkowo.
Normalnie pracowałyśmy nad "remontowaniem" SIEBIE samych w oparciu o stopnie - w każdym miesiącu pracowałyśmy nad jednym stopniem.
Po skończonych mityngach szłyśmy na kawę i dopiero tam omawiałyśmy (albo i nie), swoje problemy
Jeśli nie znajdziesz takiej grupy, to rzeczywiście, z Twoją wrażliwością udział w innych mija się z celem |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
kociara
Małomówny
Dołączyła: 09 Paź 2014 Posty: 85
|
Wysłany: Sob 08 Lis, 2014 16:48
|
|
|
Daruje sobie na razie te kawy...
To nie jest dobry moment skoro czuję taki opór.
ALe chciałabym odzyskac poczucie prawa do szczęścia i wolnosci. |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 67 razy Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Sob 08 Lis, 2014 16:50
|
|
|
kociara napisał/a: | chciałabym odzyskac poczucie prawa do szczęścia i wolnosci. |
A co stoi na przeszkodzie? Po prostu daj sobie takie prawo to od ciebie zalezy jak sie czujesz i na to mam wpływ. |
_________________ [*] [*] [*] |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Sob 08 Lis, 2014 16:58
|
|
|
Cytat: | chciałabym odzyskac poczucie prawa do szczęścia i wolnosci. |
Naj.......... jest to, że tylko od Ciebie to zależy |
_________________ |
|
|
|
|
kociara
Małomówny
Dołączyła: 09 Paź 2014 Posty: 85
|
Wysłany: Sob 08 Lis, 2014 17:02
|
|
|
Ale kiedy próbuję, pojawia sie poczucie winy.
Jakbym była jakas zaczarowana.
Moze trzeba mi czasu jeszcze.... nie wiem. |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 67 razy Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Sob 08 Lis, 2014 17:03
|
|
|
Czujesz się winna bo....... |
_________________ [*] [*] [*] |
|
|
|
|
anuszka
Gaduła
Pomogła: 4 razy Wiek: 50 Dołączyła: 11 Gru 2013 Posty: 514
|
Wysłany: Sob 08 Lis, 2014 19:53
|
|
|
kociara napisał/a: | Poza tym w kontaktach z alkoholikiem przez lata towarzyszył mi lęk,
niepewność, w końcu ataki lękowe, ataki paniki i kompletna depresja.
I z tym tylko koljarzy mi się teraz relacja damsko - męska.
Tak się sparzyłam że nawet wyjście na głupia kawę napawa mnie lękiem.
Poczucie winy że jestem szczęśliwa, że się cieszę to druga strona medalu.
Więc wolę zostać sama w domu.
Oj nie wiem jak ja z tego wyjdę teraz......... |
oj skad ja to znam, podpisuje sie rowniez pod tym , ,
Zyjac z alkoholikiem pozwolilysmy sobie na nieistnienie i ciezko teraz normalnie zyc ,
tez sie zamykam uciekam od ludzi , nawet mnie meczy przebywanie wsrod nich |
_________________ anuszka |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 67 razy Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Nie 09 Lis, 2014 08:13
|
|
|
Bój sie i rób. |
_________________ [*] [*] [*] |
|
|
|
|
anuszka
Gaduła
Pomogła: 4 razy Wiek: 50 Dołączyła: 11 Gru 2013 Posty: 514
|
Wysłany: Nie 09 Lis, 2014 12:40
|
|
|
perełka napisał/a: | Bój sie i rób. |
masz racje , kiedys mi sie wydawalo , ze nie jestem wstanie nie mam sil na separacje -cala ta procedura , znalezienie adwokata darmowego wydawala mi sie nie do pokonania , jak to ja mialam zeznawac przeciwko mezowi ? opowiadac o swoim zyciu ? teraz czekam na rozwod , boje sie zycia w pojedynke , szczegolnie czy udzwigne finansowo wszystko, ale lepiej jest cos robic niz trwac w zawieszeniu ,pograzonym w depresji .Doly mam dalej wieksze lub mniejsze , nie spie czesto, albo budze sie z lekiem , ale trzeba zyc -nie ja pierwsza i ostatnia trafilam na alkoholika -moj los podziela wiele kobiet , psychoterapeuta mi powiedzial -To od Pani zalezy czy sie chce Pani poswiecic i tak zyc czy cos zmienic. A dla koga mam sie poswiecac dla chorego czlowieka -ktory nie chce sie leczyc i krzywdzi wlasne dzieci, najblizszych,siebie ? |
_________________ anuszka |
Ostatnio zmieniony przez anuszka Nie 09 Lis, 2014 12:42, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 67 razy Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Nie 09 Lis, 2014 12:44
|
|
|
Tak..... a ja myślałam o Tobie , co tam u ciebie i prosze ściągnęąłm cię myślami na foruma
Najgorsze to nic nie robić , czekać i liczyc na cud, ze samo sie ułoży, jakoś to będzie. Nie będzie samo , cuda nie zdarzają sie przypadkiem, szczęściu trzeba pomagać. Cuda się dzieją jak podejmuje sie działania i wtedy zdarzają sie cuda chociaz dla kazdego z nas one mają inne znaczenie. |
_________________ [*] [*] [*] |
|
|
|
|
anuszka
Gaduła
Pomogła: 4 razy Wiek: 50 Dołączyła: 11 Gru 2013 Posty: 514
|
Wysłany: Nie 09 Lis, 2014 13:00
|
|
|
perełka napisał/a: | Tak..... a ja myślałam o Tobie , co tam u ciebie i prosze ściągnęąłm cię myślami na foruma
|
Moja kochana , tak to forum , ludzie tacy ja Ty sa magiczni , nieocenieni , cudowne uczycie gdy ktos kogo nie znasz osobiscie, w zyciu nie widziales go na oczy -mysli o tobie ,
Ja , zagladam na forum , nie pisze bo czasami nie potrafie nic madrego napisac, a czasami sil brak , ale bardzo przywiazalam sie do ludzi tu i tego miejsca ? |
_________________ anuszka |
|
|
|
|
kociara
Małomówny
Dołączyła: 09 Paź 2014 Posty: 85
|
Wysłany: Pią 14 Lis, 2014 12:25
|
|
|
Boję się że go spotkam i wtedy ożyją bolesne odczucia.
Boję się że coś powie i odbierze mi spokój.
A przecież nie zrobiłam nic złego.
Jak sobie z tym radzicie? |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 67 razy Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Pią 14 Lis, 2014 12:30
|
|
|
Kociara a spóbuj wyobrazic te sytuacje i poczuć ten lęk. A jesli już dojdzie do spotkania to juz te uczucia będa oswojone i nie uderza w ciebie z taką siłą.
Najlepszym sposobem poradzenia sobie z lękiem jest wchodzic w takie sytuacje.
Bój sie i rób. |
_________________ [*] [*] [*] |
|
|
|
|
kociara
Małomówny
Dołączyła: 09 Paź 2014 Posty: 85
|
Wysłany: Pią 14 Lis, 2014 16:31
|
|
|
Jednocześnie... mam potrzebę spotkania się z alko.
Wytłumaczenia się dlaczego....
dlaczego odeszłam
dlaczego już nie mogłam zostać
preproszenia że w ten sposób to zakończyłam...
Ale na terapii nauczyłam się że wszelkie kontakty najlepiej zerwać.
Dlaczego chcę się tłumaczyć?
Bo nie chcę żeby cierpiał i źle odbierał to co się stało
Poza tym mam nadzieje że to zmniejszy poczucie winy. |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pią 14 Lis, 2014 17:06
|
|
|
kociara napisał/a: | Jednocześnie... mam potrzebę spotkania się z alko. |
Czy on nadal pije? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
|