Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
jestem taka zagubiona i smutna
Autor Wiadomość
maja70 
Małomówny
smutek



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 28
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:05   

a może ja się rozczulam na sobą i przesadzam ?iwiem, że inne kobiety mają znacznie gorzej. moja starsza ciocia, której się przyznałam do mojej sytuacji powiedziała tak: "jak nie pije i nie bije to siedź na d.. cicho i nie wymyślaj" może ona ma rację? Jak ja nie nawidzę tego alkoholu!!! nie zdawałam sobie sprawy jak mi to zniszczyło życie i całą przyszłość. żal mi dzieci - w nich do końca życia chyba zostanie to, że ojciec je znienawidził.
_________________
MK
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:06   

maja70, jak długo twój mąż chodzi na AA?
 
     
maja70 
Małomówny
smutek



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 28
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:08   

Dziękuję Ci Esaneta.za życzenia szczególnie. inni też mi tak radzą. ja po prosty przez 25 lat nigdy nie byłam w swięta bez męża . dla mnie to szok co się porobiło i nie potrafię się z tym pogodzić.
_________________
MK
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:08   

maja70 napisał/a:
wiem, że inne kobiety mają znacznie gorzej.

To chcesz do nich dorównać?
maja70 napisał/a:
moja starsza ciocia, której się przyznałam do mojej sytuacji powiedziała tak: "jak nie pije i nie bije to siedź na d.. cicho i nie wymyślaj"

No to gratuluję sukcesu......poradź cioci, żeby się udała do porządnego psychiatry
maja70 napisał/a:
żal mi dzieci - w nich do końca życia chyba zostanie to, że ojciec je znienawidził.

Zostań z nim to dopiero one go tak znienawidzą, że.............
_________________
:ptero:
 
     
maja70 
Małomówny
smutek



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 28
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:12   

od 1,6 m-cy nie pije , najpierw zgłosił się na leczenie i chodził do szpitala na terapię ale pod koniec mu się znudziło. negował te spotkania i coraz niechętniej tam się zgłaszał. wtedy jego kolega niepijący od 6 lat zabrał go na miting pierwszy raz po przerwaniu terapii , bo powiedział mu, że terapia to wielkie g.. i trzeba chodzić na spotkania aa
_________________
MK
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:12   

pterodaktyll napisał/a:
Zazwyczaj czynni alkoholicy to tchórze..........

tak Pterusiu.. i jeśli to typ wampira - to też straszny tchórz
lecz na pewno długo se nie pozwala na bycie dłużnikiem,i w taki czy inny sposób potrafi boleśnie dopiec
z takim się nie walczy,najlepiej schodzi się jemu z życia - wtedy się jest wygranym
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
maja70 
Małomówny
smutek



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 28
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:14   

raz nawet mnie zabrał tam i chciał abym poszła z nim znów, ale wycofał się i kolejny raz już nie chciał
_________________
MK
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:15   

maja70 napisał/a:
a może ja się rozczulam na sobą i przesadzam ?

nie :nie: właśnie przeszła ci myśl,,,jakiej on na tobie wymusił (kiedyś tam)
działa to na tej zasadzie,ze wyszukujesz teraz w myślach swej winy - a wcale ty nie jesteś winna
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
maja70 
Małomówny
smutek



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 28
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:21   

nie chciałabym teraz już szukać kto winny a kto nie , chciałabym raczej utwierdzić się w decyzji- czy dać sobie spokój i tak jak radzicie zacząć żyć własnym życiem, czy spróbować jednak coś uratować , choćby podjąć próbę, może jednak warto?- tylko nie mam pojęcia jak. i nie wiem , czy w obliczu tego co tu usłyszałam jest jakiś sens. chciałabym też móc pójść na spotkanie al anon skoro to tak ważne i pomocne choć kilka razy sięgałam za telefon i stchurzyłam .
_________________
MK
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:25   

maja70 napisał/a:
nie chciałabym teraz już szukać kto winny a kto nie

Potrzebne Ci to do czegoś?
maja70 napisał/a:
radzicie zacząć żyć własnym życiem,

To pierwszy krok.....
maja70 napisał/a:
, czy spróbować jednak coś uratować , choćby podjąć próbę, może jednak warto?- tylko nie mam pojęcia jak. i nie wiem

Na czynnego alkoholika (a takim wydaje się być Twój mąż) jedynym sposobem jest zostawić go w cholerę samego. Jeśli to nie pomoże to żadne inne działania też nie mają sensu
maja70 napisał/a:
chciałabym też móc pójść na spotkanie al anon skoro to tak ważne i pomocne choć kilka razy sięgałam za telefon i stchurzyłam .

Mamy w Łodzi swoich ludzi i jak dostaniesz porządnego kopniaka to się przestaniesz zastanawiać ;)
_________________
:ptero:
 
     
maja70 
Małomówny
smutek



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 28
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:28   

ok. to może ja potrzebuję takiego kopa? może nie koniecznie od m. ale od życzliwej osoby, która mnie zmusi do szukania pomocy. podpowiedz proszę gdzie najlepiej zadzwonić?
_________________
MK
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:32   

maja70 napisał/a:
może ja potrzebuję takiego kopa? może nie koniecznie od m. ale od życzliwej osoby

Od tego m. to już chyba dostałas i to nie jednego.....
maja70 napisał/a:
od życzliwej osoby, która mnie zmusi do szukania pomocy

Zrozum jedną rzecz. Nikt nie jest w stanie zmusić Cię do niczego. To wyłącznie Twoje decyzje. Jest takie powiedzenie "bój się ale działaj"
Cytat:
podpowiedz proszę gdzie najlepiej zadzwonić?

Do jakiejś najbliższej przychodni uzaleznień i niech Ci powiedzą gdzie możesz znaleźć grupę alanon. Klaraaaa :krzyk: Podpowiedz bo ja nie w temacie
_________________
:ptero:
 
     
staszek 
Gaduła
staszek



Pomógł: 12 razy
Wiek: 64
Dołączył: 13 Paź 2013
Posty: 509
Skąd: dolny slask
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:32   

Maja jeśli on was traktuje tak jak to opisujesz,po trzeżwemu,to sama sobie odpowiedz
czy to jest sens tak dalej ćiągnąć. :)
_________________
Nigdy nie jest za późno, by odmienić swoje życie i stać się lepszym człowiekiem.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:34   

maja70 napisał/a:
chciałabym raczej utwierdzić się w decyzji- czy dać sobie spokój i tak jak radzicie zacząć żyć własnym życiem, czy spróbować jednak coś uratować

widzisz Majeczko,to co tobie w tym wydaje się realne,wcale takim nie musi być
jak ci już wspomniałem - ja próbowałem zatrzymać odchodzącą zonę z dziećmi a nawet przestałem pić by tylko wróciła
to właśnie taką we mnie wprowadziła odruch niepicia właśnie po przez decyzję odejścia
a gdy próbowała ratować straszyć rozwodem,to ja se spokojnie piłem
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
maja70 
Małomówny
smutek



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 28
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sob 15 Lis, 2014 22:34   

Staszek - ja to podświadomie wiem, tylko jak widzisz nie dopuszczam do siebie że tak jest bo to boli i cierpię, że tak jest. chciałabym aby on mógł to wszystko przeczytać ! to wtedy może by coś mu zaświtało.
_________________
MK
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,32 sekundy. Zapytań do SQL: 11