Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czas na zmiany
Autor Wiadomość
Mała 
Trajkotka



Pomogła: 34 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 18 Cze 2013
Posty: 1017
Skąd: Moja Wiocha :D
Wysłany: Czw 30 Paź, 2014 19:44   

sroka napisał/a:
nie na wiele wciąż jestem gotowa

A na co jesteś gotowa? :) O tym sroczko zacznij myśleć - "Powoli lecz pewnie"
To mogą być naprawdę drobne rzeczy... :)
_________________
"Nigdy się nie nie bój" - Krudowie <3
 
     
sroka 
Małomówny
współuzależniona



Wiek: 46
Dołączyła: 17 Paź 2014
Posty: 40
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 10:52   

mala3440 napisał/a:
"Powoli lecz pewnie"
To mogą być naprawdę drobne rzeczy... :)


terapeutka mówi, że coś około dwóch lat.. jestem po pierwszej lekcji, wrażenia mam bardzo dobre, ale wiedzy jeszcze żadnej, bo prawie wyłącznie ja paplałam :glupek:

widzę światełko, choć uprzedzono mnie dziś, że upadki będą duże.. :(
pozdro Kochani!!

:rotfl:
_________________
ziarnko do ziarnka..
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 10:59   

Ja latałam na terapię 1,5 roku. Mniej więcej trwa okolo 2 lat zalezy ile indywidualnej będziesz potrzebowała. A nie mówiła ci zeby równolegle na Al- Anon chodzić?
_________________
[*] [*] [*]
 
     
sroka 
Małomówny
współuzależniona



Wiek: 46
Dołączyła: 17 Paź 2014
Posty: 40
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 11:42   

perełka napisał/a:
A nie mówiła ci zeby równolegle na Al- Anon chodzić?


mówiła, mówiła :] mam zacząć za jakieś 1,5 miesiąca. terapeutka je też prowadzi

borze iglasty, taka jestem niezdrowo optymistycznie nastawiona :lol2: :lol2:
_________________
ziarnko do ziarnka..
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 11:44   

Al- Anon nie prowadzą terapeuci tylko alanonki. :D

A Ty byłaś na indywidualnej terapii tak? Dobrze rozumiem?
_________________
[*] [*] [*]
 
     
sroka 
Małomówny
współuzależniona



Wiek: 46
Dołączyła: 17 Paź 2014
Posty: 40
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 14:24   

tak perełko - na indywidualnej :) pierwszy raz, trochę "z mężem", bardziej ze sobą samą (o czym wcześniej). a z tym prowadzeniem spotkań Al-anon to nie wiem, mam wrażenie, że mówiła, że też tam będzie, ale może coś przekręciłam :mysli:
_________________
ziarnko do ziarnka..
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 14:31   

To tak za 1,5 miesiąca jak miejsce się zwolni to zaczniesz grupowa , zwykle na pocżatku jest to tzw, etap wstępny czy grupa wstępna a do tej pory masz spotkania indywidualne. To jest terapia.

Al- anon to grupy samopomocowe , zbieraja sie na nich ludzie , których bliska osoba naduzywa alkoholu i powinno byc tak że pracują na programie 12 kroków ale nie zawsze tak jest, po prostu uczą się tam radzic sami ze soba . Moja terapeutka okresliła to tak;
Na terapii pracuje sie na programie terapeitycznym , jest konkretny temat i sie pracuje na nim , natomiast na grupie Al- Anon można się wygadać to inny rodzaj pracy i oba sposoby czy się uzupelniaja. Jak ja poszłam na pierwsze spotkanie grupy terapeutycznej to dostałam kontrakt do podpisania i był tam punk żeby chodzic na Al- Anon ale ja nie miałam takiej możliwości ze względu na odleglosc i niepasujące godziny powrotu więc mnie nie wywalili z terapii.
_________________
[*] [*] [*]
 
     
sroka 
Małomówny
współuzależniona



Wiek: 46
Dołączyła: 17 Paź 2014
Posty: 40
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 13:32   

Perełka - ja myślałam, że wywalą mnie z terapii ind. bo poszłam ze swoimi obsesjami, ale póki co jest miło i ja się też nie odzywam fsdf43t tak jak liczyłam - chyba należy to rozpatrywać kompleksowo, tylko mój przypadek będzie łatwiejszy, bo wywaliłam na początku swoje problemy, a normalnie może dopiero to ludziom pokazują, że współuzależnienie jest w stosunku do nich rzeczą wtórną :mysli:
_________________
ziarnko do ziarnka..
 
     
sroka 
Małomówny
współuzależniona



Wiek: 46
Dołączyła: 17 Paź 2014
Posty: 40
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 13:33   

*do nich - w sensie do tych problemów

jutro kolejne, drugie już spotkanie, którego nawet nie mogę się doczekać :radocha:
_________________
ziarnko do ziarnka..
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 14:48   

Ty czarno - biały ptaszku :> nie ma łatwiejszych i trudniejszych przypadkow, wszystko jest sprawą indywidualną , kazdy z nas jest inny. Od ciebie zalezy ile z tej terapii wyciagniesz i wprowadzisz w życie. Cieszę się ,ze praca nad sobą ci się podoba to dobry znak. :)
_________________
[*] [*] [*]
 
     
sroka 
Małomówny
współuzależniona



Wiek: 46
Dołączyła: 17 Paź 2014
Posty: 40
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 19:27   

tylko że ja mam słomiany zapał Perełko..
a z czasem spodziewam się, że będzie więcej pracy niż oswajania się. ale to że sporo o sobie klepię to sama terapeutka powiedziała, że dobrze. że jestem dość otwarta

i jakoś temat alkoholizmu po cichu zszedł mi z pierwszego planu. mąż spokojniejszy od dwóch weekendów. w nd zagrał poniżej pasa i rzekł, że jak mamy się tak kłócić, to jemu następnym razem nie będzie robić różnicy czy się napić czy nie (czyli że sama jestem sobie winna. że są kłótnie nawet jak on nie pije)
manipulacja?
a zaraz, o co poszło? acha, że po co ja wymyślam "zrobienie" dziecku pokoju (chodzi o zmianę łóżka i zakup biurka). i ciągnę go do meblowego :|
_________________
ziarnko do ziarnka..
 
     
Mała 
Trajkotka



Pomogła: 34 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 18 Cze 2013
Posty: 1017
Skąd: Moja Wiocha :D
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 19:33   

Ktoś na forum to fajnie napisał
Piję, bo w moim pokoju za oknem przeleciał ptaszek
piję, bo w moim pokoju za oknem nie ma ptaszka
piję, bo mój pokój nie ma okna...

:bezradny:
Kaktus pił, bo wiedział, że jak wróci do domu - to zrobię mu awanturę...Jasnowidz, cz coś??? :blee:
_________________
"Nigdy się nie nie bój" - Krudowie <3
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 19:34   

sroka napisał/a:
po co ja wymyślam "zrobienie" dziecku pokoju (chodzi o zmianę łóżka i zakup biurka). i ciągnę go do meblowego

A stać Was?
Mnie, odkąd zacząłem na trzeźwo przeglądać rachunki, bardzo denerwowały większe zakupy.
(Większość była rzeczywiście potrzebna, ale może nie wszystkie na raz)
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
sroka 
Małomówny
współuzależniona



Wiek: 46
Dołączyła: 17 Paź 2014
Posty: 40
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 20:30   

Staaw, to nie jest kwestia pieniedzy. Sa juz odlozone na ta okolicznosc z ,,dziadkowych datkow,,. To kwestia tego, ze cos od niego chce
Poza tym mąż nie wierzy ze uda mi sie wyprowadzic dziecko z naszego łóżka, takze po to to male przemeblowanie, teraz to nie ona bedzie spala ze mna pon-pt, tylko ja u niej, w jej pokoju. Do wspolnego spania przyzwyczailam ją nawet nie wiem kiedy..bylo mi tak latwiej..
_________________
ziarnko do ziarnka..
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 20:33   

sroka napisał/a:
To kwestia tego, ze cos od niego chce

A to albo się nauczycie negocjować, albo się rozstaniecie.
Z moich obserwacji wynika że statystycznie częściej zachodzi drugi przypadek...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 11