Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
jak wytrzymac czas oczekiwania?
Autor Wiadomość
kiki 
Małomówny


Dołączyła: 28 Paź 2014
Posty: 30
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 18:23   jak wytrzymac czas oczekiwania?

W końcu za namową zebralam sie i zalozylam temat . Trudny przypadek owszem . Moja historia wygląda tak : 10 lat trwania w toksycznym układzie z cpajacym partnerem , wciagniecie sie w wir cpania handlu i ciemnych historii. Uzaleznilam sie od marihuany palilam po 2/3 g dziennie wieczorem wpracy po pracy że znajomymi sama z partnerem wszędzie. Wieczorem brak snnu więc kolejny blunt i 4 piwa jakoś zasnelam i tak 5 może 6 lat. W pracy problemy z wydajnością więc czemu nie kreska? I tak w kółko ... Partner kłamca i cpun a ją jego Pani . Zamknięta w sobie i w domu robiaca wszystko żeby był szczęśliwy trwająca w zludnym szczęściu. Wyjazd w delgacje kolejna awantura lecz podczas krótkiej izolacji pewna szczera osoba uświadamia mi problem. Stało sie to przypadkiem przy rozmowie o jej problemach. Bolało ale uświadomili jak bardzo chce być szczęśliwa . Trafiłam do monaru czekam na osrrodek. Poznałam ludzi którzy pomogli bez intetesownie którzy są dla mnie którzy chcą żebym była szczesliwa. 2 za***istych ludzi są uztkonikami forum dlatego tu jestem. Dzekuje że ich spotkałam że tak to sie potoczyło. Teraz zaczynam walkę ze sobą z depresja uzaleznieniem wspoluzaleznieniem zaburzeniami odzywiania.

I teraz pytanie jak wytrzymać czas oczekiwania na miejsce w ośrodku?
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 18:37   

Witaj Kiki,
kiki napisał/a:
I teraz pytanie jak wytrzymać czas oczekiwania na miejsce w ośrodku?

Wytrzymywanie to moim zdaniem najgorsze z rozwiązań.
Ja kiedy musiałem "wytrzymać" jakiś okres czasu, brałem na siebie tyle zadań że jak nadszedł dzień na który miałem czekać dziwiłem się że to już.
Mityngi, kafelki w łazience, malowanie mieszkania, przestawianie mebli itp...


Stanisław :kwiatek:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 18:39   

Ja nie z tego działu, więc teoretycznie nie powinnam się wypowiadać :roll:
ale może grupy wsparcia? Są grupy Anonimowych Narkomanów....
http://www.anonimowinarkomani.org/
 
     
kiki 
Małomówny


Dołączyła: 28 Paź 2014
Posty: 30
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 18:50   

Grupa to koszmar psychiczny dla mnie. Ledwo do monaru weszlam teraz laze tam raz w tyg i za każdym razem ściska mnie od środka.
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 18:58   

kiki napisał/a:
Grupa to koszmar psychiczny dla mnie.

Też tak uważałam, ale się przemogłam i wzięłam udział w terapii grupowej.
I to była dobra decyzja - jestem trzeźwa ponad 8 lat.
Lekarstwo nie musi być smaczne - ono ma być skuteczne :)
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
kiki 
Małomówny


Dołączyła: 28 Paź 2014
Posty: 30
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 19:02   

Moja terapeutka też twierdzi że to nie dla mnie myli sie? Kolejny stres niepotrzebny.
Ostatnio zmieniony przez kiki Wto 18 Lis, 2014 19:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 19:03   

kiki napisał/a:
Ledwo do monaru weszlam teraz laze tam raz w tyg i za każdym razem ściska mnie od środka.
a kto powiedział że to ma być mieszanka przedszkola z wiecznym orgazmem ,terapia jest od ciężkiej i uczciwej pracy a nie od przyjemności
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Mała 
Trajkotka



Pomogła: 34 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 18 Cze 2013
Posty: 1017
Skąd: Moja Wiocha :D
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 19:24   

Kiki - z mojej perspektywy - rada staawa jest naprawdę dobra - zająć czymś czas oczekiwania, naprawami, porządkami, czymś, co zajmie Ci także głowę, żebyś nie miała czasu zerkać na zegarek, ani kalendarz... Samo czekanie jest dla Ciebie stresem, więc być może gdy je czymś wypełnisz, lub odwrócisz myśli choć na chwilę - czas minie szybciej?...
W moim przypadku - zajmuję głowę, oczy, ręce, składaniem origami, robótkami ręcznymi, poszukiwaniem w necie nowych pomysłów, czy - po prostu - czytaniem! (Oczywiście jeżeli mam wolną chwilę przy tych dwóch urwisach! :rotfl: )
A może jakaś praca dorywcza, wolontariat?...
...Jesteś gotowa, żeby pójść na mityng?...Porozmawiać z kimś, poza terapeutą, kto ma podobny problem? Co radzą Ci znajomi (chodzi mi o tych z forum)?
_________________
"Nigdy się nie nie bój" - Krudowie <3
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 19:42   

kiki napisał/a:
Grupa to koszmar psychiczny dla mnie. Ledwo do monaru weszlam teraz laze tam raz w tyg i za każdym razem ściska mnie od środka.


Jak boli to znaczy , że jeszcze żyjesz...stare zbójnickie przysłowie pszczół ;)
A tak poważnie to uważam , że to grupa to jedna z najlepszych rzeczy jakie Ci się mogą przydarzyć ...i wszystko jedno jaka . Ty po prostu musisz wyrzucić z siebie to co Cię boli - jak dla mnie najlepiej całkiem obcym ludziom...Uzależnienie jest uzależnieniem , rządzą nim te same mechanizmy czy to alkoholizm czy narkomania , seksoholizm czy lekomania. :bezradny:
Spróbuj przestawić trochę swoje myślenie , w grupie ( w kupie jak tu ktoś mówi :mgreen: ) siła .
A odnośnie terapeutki :mysli: -rozumiem , że prowadzi prywatną praktykę ...a możesz napisać jaką ma specjalizację . ( psychoterapeuta uzależnień , terapeuta uzależnień czy może tylko psycholog?)
Trzymaj się Kiki . :pocieszacz:
 
     
kiki 
Małomówny


Dołączyła: 28 Paź 2014
Posty: 30
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 20:00   

Terapeutka uzależnień plus psycholog co dwa tyg. Przyjaciele twierdzą że sama muszę chcieć i pewnie jeszcze trochę czasu minie. Czas mam zajęty w większości praca. Reszta i wieczory rozmowy z obca osoba której mogę sie wyzsli ć i wylac złość i smutki. Tylko czy ktoś sobie radzi z tym milionem pytań i dziwnych spojrzeń znajomi jednak coś podejrzewają.
Ostatnio zmieniony przez kiki Wto 18 Lis, 2014 20:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 20:13   

kiki napisał/a:
Tylko czy ktoś sobie radzi z tym milionem pytań i dziwnych spojrzeń znajomi jednak coś podejrzewają.


Wcześniej czy później i tak się dowiedzą , tego nie da się ukryć. Ba ! Podejrzewam nawet ,że wiedzieli o Twoim problemie od dawna. Zawsze zainteresowany załapuje na szarym końcu ( o ile w ogóle przyznają się przed samym sobą , że coś jednak z ich życiem jest nie haloo)
Tylko nie bardzo w tej chwili rozumiem czego się wstydzisz tego , że ćpałaś czy tego , że chcesz się leczyć? :mysli:
Ostatnio zmieniony przez zołza Wto 18 Lis, 2014 20:21, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
kiki 
Małomówny


Dołączyła: 28 Paź 2014
Posty: 30
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 20:47   

Nie tyle co sie wstydzę ale moje ogarniecie i wydajność spadły znacznie . I jak sobie z tym radzić przestać brać leki patrz depresja i wspoluzaleznieie. Czy odejść z pracy i nigdy nie trafić do ośrodka bo za co :/ ludzie są podli i jak sie dowiedzą to zjedzą mnie żywcem. Mój burdel w głowie jest niedoogarniecia.
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 21:06   

Wszystko po kolei , spróbuj wyciszyć emocje , nie kręć filmów ( nie wszystko jest takim jakim się wydaje). Po odstawieniu " dopalaczy" mózg musi się przestawić by zacząć pracować bez wspomagania ale on nadal tam jest. Nie pozwól by ktoś( ludzie) dyktował Ci warunki - nie podkulaj ogona pod siebie. Zachowaj dystans ...i do ludzi i do siebie.
Czas ...czas będzie działał na Twoją korzyść . Wiem ,że nie jest Ci łatwo ale wielu z nas to przechodziło. Da się -uwierz w siebie :pocieszacz:
 
     
kiki 
Małomówny


Dołączyła: 28 Paź 2014
Posty: 30
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 21:26   

Niby zolza a jaka miła dziękuję tyle że każdy to powtarza a mnie od środka roznosi od emocji. Humory to mało powiedziane. Przeczekać ech
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 18 Lis, 2014 21:35   

kiki napisał/a:
Przeczekać ech


Właśnie ;)

P.S.
Nie taka zołza straszna jak ja malują ( no może czasami ) :oops: Wiem z czym się zmagasz ...potrzebujesz teraz ludzi i wsparcia bo podjęłaś dobrą decyzję ...I tego się trzymaj :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 14