Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Historia jakich wiele tutaj
Autor Wiadomość
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 06 Gru, 2014 14:02   

matylda35 napisał/a:
chodzę na terapię indywidualną i grupową (po raz drugi ), ale opłacało się, inaczej teraz czerpię wiedzę a i dziewczyny są super. :lol2:

To jest świetna wiadomość Matyldo! :okok:
Ta o terapii i półrocznej abstynencji Twojego męża też jest niezła i życzę Wam, żeby wszystko poszło w dobrym kierunku.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
matylda35 
Towarzyski



Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 09 Sie 2012
Posty: 192
Wysłany: Nie 01 Lut, 2015 09:44   

Smutno mi od jakiegoś czasu. Ciężko mi jest zapomnieć o wszystkich świństwach jakie zrobił mi mój mąż. Jak wybaczyć, zaufać na nowo? 8|
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Nie 01 Lut, 2015 14:48   

matylda35 napisał/a:
Smutno mi od jakiegoś czasu. Ciężko mi jest zapomnieć o wszystkich świństwach jakie zrobił mi mój mąż. Jak wybaczyć, zaufać na nowo? 8|

To bardzo trudny i powolny proces. Paradoksalnie, mi pomogło zajęcie się samą sobą, praca nad czwartym stopniem w Al-anon, wiedza o alkoholizmie, umiejętność odróżnienia, co zrobił człowiek, a co człowiek chory na alkoholizm. No ale też zmiany i zachowanie Pietrucha miały tutaj znaczenie. Ale pamiętam, jak trudny to czas emocjonalnie :pocieszacz:
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Śro 04 Lut, 2015 09:13   

Cytat:
Smutno mi od jakiegoś czasu. Ciężko mi jest zapomnieć o wszystkich świństwach jakie zrobił mi mój mąż. Jak wybaczyć, zaufać na nowo?
:pocieszacz: pozwól sobie na taki stan :buziak: nic na siłę ....może to zabrzmi śmiesznie ale zawsze po lekkim zachmurzeniu wychodzi słoneczko :buzki:
Nie da się uśmiechać kiedy w środku coś uwiera...wiem to po sobie ....dostawałam rady typu wyjdz z domu ,idz do fryzjera ..zrób coś dla siebie -owszem robiłam ale to było na siłę i przyszedł wieczór a smutek wracał z podwojoną siłą ....teraz w takich dniach pozwalam sobie na taki stan ....leżę ,,odpoczywam ,,,rozmyslam ...nic nie robię i nie mam z tego powodów wyrzutów ..czasem sobie popłaczę bo to pomaga ...a jak już poużalam się sama nad sobą samo jakoś przechodzi i zaczynam myśleć co będzie nie nad tym co było ...ale nad tym co będzie dzisiaj czy jutro...za daleko staram się z planami nie uciekać bo te myśli też mnie przerażają ....
Piszesz,że ciężko Ci zapomnieć o wszystkich świństwach jakie zrobił Ci mąż .....tego sie nigdy nie zapomni :pocieszacz: nie da się wymazać z pamięci czegoś co zostawiło skazę na psychice....i prędzej czy później będzie się do tego wracać jednak można nauczyć się żyć tak by tego nie rozpamiętywać ,,,nie cofać się do tego co było tylko cieszyć się chwilą i tym co jest ...to jest trudne sama wiem po sobie ale czasu się kochana nie cofnie :pocieszacz: ..Dużo dużo uśmiechu życzę :buziak:
 
 
     
matylda35 
Towarzyski



Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 09 Sie 2012
Posty: 192
Wysłany: Śro 11 Lut, 2015 11:06   

pietruszka napisał/a:
wiedza o alkoholizmie, umiejętność odróżnienia, co zrobił człowiek, a co człowiek chory na alkoholizm.
i właśnie z tym mam największy problem, ale chyba powoli wychodzę z dołka. Zaczęłam ćwiczyć, składam podanie o pracę, może dokończę studia. W końcu odizolowałam się od męża emocjonalnie, nie kontroluję, nie wypytuję, nie sprawdzam telefonu i o zgrozo jest mi fajnie. Mam nadzieję że już zaczynam zdrowieć, dziękuję dziewczynki za ciepłe słowa :buzki:
 
     
BARBARA 
Gaduła
Nieśmiała



Pomogła: 4 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Lut 2013
Posty: 683
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Śro 11 Lut, 2015 11:52   

Cytat:
W końcu odizolowałam się od męża emocjonalnie, nie kontroluję, nie wypytuję, nie sprawdzam telefonu i o zgrozo jest mi fajnie. Mam nadzieję że już zaczynam zdrowieć, dziękuję dziewczynki za ciepłe słowa

Życzę ci aby ci się udało, abyś się nie pogubiła w tym tak jak ja :buziak:
_________________
Każdego dnia zaczynaj życie od nowa.
Życie znowu wstępuje w ciebie,gdy się dziwisz,że każdego poranka pojawia się światło. Jesteś szczęśliwy,ponieważ twoje oczy widzą,twoje dłonie czują a twoje serce bije.
 
     
matylda35 
Towarzyski



Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 09 Sie 2012
Posty: 192
Wysłany: Czw 12 Lut, 2015 12:23   

No tak cieszyłam się, że emocjonalnie odcięłam się od męża, ale dziś na wizycie dowiedziałam się że coś za coś. Uznałam bezsilność wobec lubego, ale zastąpiłam to intensywnymi ćwiczeniami, bo mogę kontrolować swoją wagę, swoje posiłki itd. Mimo ogromnego wysiłku jaki wkładam w to moje emocjonalnie zdrowienie, cieszę się że wróciłam na terapię i czuję ogromną ulgę, że mogę wyrzucić z siebie cały ten syf, który zalegał baaardzo długo. :)
 
     
Mała 
Trajkotka



Pomogła: 34 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 18 Cze 2013
Posty: 1017
Skąd: Moja Wiocha :D
Wysłany: Pią 13 Lut, 2015 09:34   

matylda35 napisał/a:
cieszę się że wróciłam na terapię i czuję ogromną ulgę, że mogę wyrzucić z siebie cały ten syf, który zalegał baaardzo długo

I to jest plus! Dbaj o siebie dalej - powolutku, a wszystko się poukłada! :okok:
_________________
"Nigdy się nie nie bój" - Krudowie <3
 
     
BARBARA 
Gaduła
Nieśmiała



Pomogła: 4 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Lut 2013
Posty: 683
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Wto 28 Kwi, 2015 21:13   

Matyldo, gdzie się podziałaś, :krzyk: odezwij się :)
_________________
Każdego dnia zaczynaj życie od nowa.
Życie znowu wstępuje w ciebie,gdy się dziwisz,że każdego poranka pojawia się światło. Jesteś szczęśliwy,ponieważ twoje oczy widzą,twoje dłonie czują a twoje serce bije.
 
     
matylda35 
Towarzyski



Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 09 Sie 2012
Posty: 192
Wysłany: Sob 30 Maj, 2015 07:03   

Basiu pojawiam się i znikam :rotfl: Niestety byłam jakiś czas w szpitalu, ale wszystko jest już w porządku. :buzki:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 30 Maj, 2015 07:19   

matylda35 napisał/a:
byłam jakiś czas w szpitalu

:pocieszacz:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
BARBARA 
Gaduła
Nieśmiała



Pomogła: 4 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Lut 2013
Posty: 683
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Sob 30 Maj, 2015 15:20   

matylda35 napisał/a:
Basiu pojawiam się i znikam

Witaj. Pojawiaj się częściej, a rzadziej znikaj :lol2:
matylda35 napisał/a:
byłam jakiś czas w szpitalu,

:pocieszacz:
_________________
Każdego dnia zaczynaj życie od nowa.
Życie znowu wstępuje w ciebie,gdy się dziwisz,że każdego poranka pojawia się światło. Jesteś szczęśliwy,ponieważ twoje oczy widzą,twoje dłonie czują a twoje serce bije.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 11