Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Noworoczne refleksje...
Autor Wiadomość
Rado 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 40
Wysłany: Wto 30 Gru, 2014 11:27   Noworoczne refleksje...

Witam
Niemal równo rok temu bo w sylwka ostatni raz zapiłem i czy tego chcę czy nie przychodzi refleksja jak w "Pod Mocnym Aniołem" ...tym razem będzie inaczej.
Nie chodzi o to że się jutrzejszego dnia boję nic z tych rzeczy,tylko po świętach śniło mi się że mnie "harcerze" czyli straż miejska złapali za...picie piwa w miejscu publicznym...
Sen był tak wyrażny ze nawet gęby zuchów pamiętam do dziś :mgreen:
Żałuję ze dziś nie będzie mnie na meetingu gdyż będę do 22 w pracy ale w miarę możliwiści chadzam regularnie,ale tylko jakieś 2 max 3 razy w miesiący i nigdy nie chodziłem częsciej ba rok temu nie chodziłem wcale i jestem pewny że dlatego "obchlałem mordę" :mgreen:
Pamiętam też bardzo dokładnie jak rok temu straciłem wiarę i sens w trzeżwe życie i dziś na szczęscie nawet wyobrazić sobie nie mogę dlaczego wtedy tak myślałem choć paradoksalnie wydaje mi się ze wiem.
Wtedy przed zapiciem wszystko wydawało mi się takie nudne,byłem sam dodatkowo i znalazłem szybko wymówkę że przecież coś mi się od życia należy...
Dziś wiem że nudne i przede wszystkim plugawe to było pijackie życie,wtedy odzierałem się z możliwości wyboru który dziś odzyskuje kazdego dnia bo tym własnie dla mnie jest trzeżwość,możliwością świadomego i wolnego od substancji psychoaktywnych wyboru.
_________________
Agresja to smutek a śmiech to łzy
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 30 Gru, 2014 12:58   

Rado napisał/a:
Niemal równo rok temu bo w sylwka ostatni raz zapiłem

no to jutro Ci pogratuluję roku pełnego :)
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 30 Gru, 2014 16:13   

yuraa napisał/a:
jutro Ci pogratuluję

A jeśli to był iluśdniowy ciąg? :roll:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Rado 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 40
Wysłany: Śro 31 Gru, 2014 09:41   

Faktycznie to był ciąg a raczej zaciąg bo więcej zdecydowanie było w nim dni a nawet tygodni trzeżwych i trwało to nijakie życie do Maja,więc do okrągłego roku muszę jeszcze sporo popracować każdego dnia by wytrwać.
Kiedy osioł myli się dwa,razy idzie na salami fsdf43t
_________________
Agresja to smutek a śmiech to łzy
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Czw 01 Sty, 2015 10:03   

Rado napisał/a:
Kiedy osioł myli się dwa,razy idzie na salami


dobre......dobre ........ lubię salami....... :mgreen:

8)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
Rado 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 40
Wysłany: Czw 01 Sty, 2015 21:35   

A ja nawet nie wiem jak smakuje ale strasznie spodobało mi się to powiedzonko,gdy je usłyszałem z ust Leszka Orłowskiego przy okazji meczu ligi hiszpańskiej omal z fotela nie spadłem.
Wczoraj na szczęście wyciągnąłem wnioski z zeszłorocznego sylwestra i po raz pierwszy w życiu obudziłem się 1 Stycznia "czysty jak łza"
_________________
Agresja to smutek a śmiech to łzy
 
     
dziadziunio 
Uzależniony od netu
dziadziunio



Pomógł: 7 razy
Wiek: 64
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 3139
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw 01 Sty, 2015 22:41   

Rado napisał/a:
po raz pierwszy w życiu obudziłem się 1 Stycznia "czysty jak łza"


To miłe i wspaniałe uczucie... :brawo:
Trzymaj się, pozdrawiam :pocieszacz:
_________________
Mój blog: Partnerka alkoholika
 
     
Rado 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 40
Wysłany: Nie 04 Sty, 2015 10:07   

Jak sobie przypomnę poprzednie Sylwestry...brrrr, to od razu wiem że innej od "czystej"drogi dla mnie nie ma.
Pozdrawiam
_________________
Agresja to smutek a śmiech to łzy
 
     
Rado 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 40
Wysłany: Śro 25 Lut, 2015 11:00   

Gdyby ktoś być może się zastanawiał co u mnie to odpowiadam że bywało gorzej :)
Zaczynałem na forum z cyfrą 218 dziś mam 294 i co najważniejsze zmieniłem strategię nie rozglądam się łapczywie za kolejnymi dniami a skupiam się na dzisiejszym i starać się go jak najlepiej przetrwać.
Kiedyś panicznie myślałem o rocznicy "rok trzezwosci" a dziś czuję ze to będzie zwykły szary dzień jak te przed i te po nim.
Na meetingu kolega mnie "pocieszył" ze kolejny rok może być nawet trudniejszy i powaznie się zastanawiam czy w ogóle go na meetingu świętować i chwilowo jestem na nie.
Przeciez tych wszystkich lat pijackich tez jakoś nie świętowałem.
Teraz najwazniejsza jest dla mnie joga oczywiscie po trzezwosci,nabyłem świetną ksiązkę i trenuję regularnie od Lipca,a od Lutego intensywniej.
_________________
Agresja to smutek a śmiech to łzy
Ostatnio zmieniony przez Rado Śro 25 Lut, 2015 11:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
adania 
Towarzyski
adania



Pomogła: 2 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 276
Skąd: lubelskie
Wysłany: Śro 25 Lut, 2015 14:38   

Hej Rado :)
ja nie swiętowałam rocznic, tak jakos wyszło. Ale już tą w tym roku planuję uczcić. Za trzeźwością mam już pewne osiągniecia, takie moje zdawało by się malutkie, ale dzięki nim teraz nie piję.
 
     
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Czw 26 Lut, 2015 08:04   

Rado napisał/a:
nabyłem świetną ksiązkę i trenuję regularnie od Lipca,a od Lutego intensywniej.


gratuluję :) napisz coś więcej o książce
 
     
Prawy 
Małomówny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Lut 2015
Posty: 49
Wysłany: Pią 27 Lut, 2015 14:01   

U mnie rok trzeźwości to był dzień jak co dzień , nawet nie myślałem o tym zbytnio , nie czekałem na niego , dosłownie nic z tego powodu się nie zmieniło u mnie. Dla mnie w tym dniu alkohol nie istniał.
_________________
Alkohol nie jest rozwiązaniem problemu , on jest problemem.
 
     
Czarny 
Towarzyski



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 389
Wysłany: Sob 28 Lut, 2015 00:55   

Rado napisał/a:
Na meetingu kolega mnie "pocieszył" ze kolejny rok może być nawet trudniejszy

Cześć :D
Prawdę mówiąc ja u siebie czegoś takiego nie stwierdziłem.
W czym miałby niby być trudniejszy???
Nie słuchaj takich opowieści tylko po prostu idź do przodu.
Powodzenia ;)
_________________
Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. :)
 
     
adania 
Towarzyski
adania



Pomogła: 2 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 276
Skąd: lubelskie
Wysłany: Sob 28 Lut, 2015 10:30   

Czarny napisał/a:
Rado napisał/a:
Na meetingu kolega mnie "pocieszył" ze kolejny rok może być nawet trudniejszy


Prawdę mówiąc ja u siebie czegoś takiego nie stwierdziłem.
W czym miałby niby być trudniejszy???


Dla mnie drugi rok był łatwiejszy.
 
     
Rado 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 40
Wysłany: Pon 02 Mar, 2015 12:53   

MILA50 napisał/a:
Rado napisał/a:
nabyłem świetną ksiązkę i trenuję regularnie od Lipca,a od Lutego intensywniej.


gratuluję :) napisz coś więcej o książce

Wydawnictwo Buchman autorka Vimla Lavlani 194 strony głównie ilustracje z instrukcją ćwiczeń.
Dla mnie początkującego nawet więcej niż mogę chwilowo ogarnąć,bo jak wiadomo jogi są 4 rodzaje:dla sportu,dla zdrowia,dla odpręzenia i relaksu oraz dla umysłu i ducha czyli każdy znajdzie coś dla siebie,tak są podzielone rozdziałami w książce bo ich fachowe nazewnictwo brzmi :Radża,Bhakti,Karma,Dżana.
Dalej własną indywidualną charakterystykę fizyczną i emocjonalną określają dosze Pitta,Vata,Kapha i dla każdej doszy dopasowujemy optymalnie ćwiczenia.
Wszystkie ćwiczenia jogi są oparte na rozciąganiu,odpręzeniu i głębokim oddychaniu.
Celem jogi nie jest budowanie mięśni lecz ich harmonijny rozwój,to tak w wielkim skrócie...
Co do innej kwestii trudności kolejnych lat trzeżwości to szczerze nie zastanawiam się nad tym zbytnio bo to niczego nie zmieni tylko moja ciągła praca i rozwój osobisty jest gwarantem ewentualnej poprawy jakości życia,znaczy tak mi się wydaję fsdf43t
_________________
Agresja to smutek a śmiech to łzy
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 13