Przesunięty przez: yuraa Czw 08 Sty, 2015 11:27 |
dobry wieczór szukam porady |
Autor |
Wiadomość |
dziadziunio
Uzależniony od netu dziadziunio
Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 3139 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 10:09
|
|
|
Staww widzisz teraz ile trzeba zrobić ,,wbrew sobie,,....
Wbrew sobie...wbrew wewnętrzej logice..Toć to nie logiczne...
Zosiu przepraszam, ze u Ciebie. Już mnie nie ma |
_________________ Mój blog: Partnerka alkoholika |
Ostatnio zmieniony przez dziadziunio Sob 10 Sty, 2015 10:11, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 10:11
|
|
|
dziadziunio napisał/a: | byle zasnąć |
...choćby na ławce |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 10:12
|
|
|
dziadziunio napisał/a: | Staww widzisz teraz ile trzeba zrobić ,,wbrew sobie,,....
Wbrew sobie...wbrew wewnętrzej logice..Toć to nie logiczne...
|
Nie widzę... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
zołza
Upierdliwiec Zołza
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 10:15
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | Albo przestało im zależeć na ukrywaniu się - alkoholizm jest bowiem chorobą postępującą
i na pewnym jej etapie przestaje być ważne co, gdzie i z kim się pije (to trzecie najmniej istotne) - byle pić. |
Dokładnie to wiem Mało tego sprawdziłam na własnej skórze . Mój post dotyczył moich początków kadencji leczenia i braku świadomości powagi sytuacji ...potem poszło już dalej i dalej ... sama nad tym pracowałam co dnia Wtedy było tak , potem już tylko gorzej i gorzej |
|
|
|
|
dziadziunio
Uzależniony od netu dziadziunio
Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 3139 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 10:16
|
|
|
Ławka, świeże powietrze..natura..
ekologicznie..
buziole |
_________________ Mój blog: Partnerka alkoholika |
|
|
|
|
dziadziunio
Uzależniony od netu dziadziunio
Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 3139 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 10:18
|
|
|
staaw napisał/a: | Nie widzę... |
A to już Twój, a nie mój problem..
Miłego dnia |
_________________ Mój blog: Partnerka alkoholika |
|
|
|
|
zołza
Upierdliwiec Zołza
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 10:28
|
|
|
dziadziunio napisał/a: | Pomimo wszystko są chwile podczas których ciągnie mnie nadal w bezdomność....
Czy ktoś mi to wytłumaczy? |
Może to wiąże się z Twoim mylnym postrzeganiem wolności ? Jestem panem samego siebie i panem wszechświata - robię tylko to co muszę lub tylko to co chcę i nikt nie będzie mi udowadniał , że białe jest białe a czarne jest czarne ...Bo ... bo ja tak mam |
Ostatnio zmieniony przez zołza Sob 10 Sty, 2015 10:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 10:43
|
|
|
dziadziunio napisał/a: | Pomimo wszystko są chwile podczas których ciągnie mnie nadal w bezdomność....
Czy ktoś mi to wytłumaczy? |
co tu tłumaczyć, też tak czasem mam, tęsknota za beztroską jakaś.
panem swego losu być nie wstawać o wyznaczonej godzinie nie martwić się rachunkiem za prąd |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
dziadziunio
Uzależniony od netu dziadziunio
Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 3139 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 11:18
|
|
|
zołza napisał/a: | że białe jest białe a czarne jest czarne |
Przecież cudów nie ma, więc i ja mam obszary w których ,,przyjazny,, mi daltonizm nadal występuje . Takie przestawienie i rozróżnianie całej palety barw często właśnie nazywam wystepowaniem przeciwko sobie i temu, co chcac czy też nie... niosę z sobą, w sobie jako moje życiowe doświadczenie, jako przyzwyczajenie, jako pewne i jedyne przekonanie o słusznej, słuszności tego co widzę a często widzieć jeszcze inaczej po prostu nie chcę, lub też już mi bliższe.. jeszcze nie potrafię. Wymuszenie zmian w toku mojego myślenia wywołuje i wywołać musi zmeczenie i blokady które przywołują ,,miłe wspomnienia,, i marzenia o chwilowych chociaż odpoczynku..
czyli norma |
_________________ Mój blog: Partnerka alkoholika |
|
|
|
|
zołza
Upierdliwiec Zołza
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 11:25
|
|
|
dziadziunio napisał/a: | Wymuszenie zmian w toku mojego myślenia wywołuje i wywołać musi zmeczenie i blokady czyli norma |
No i popatrz jak my się rozumiemy bez zbędnych słów
Pozdrawiam cieplutko |
Ostatnio zmieniony przez zołza Sob 10 Sty, 2015 11:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
dziadziunio
Uzależniony od netu dziadziunio
Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 3139 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 11:30
|
|
|
zołza napisał/a: | No i popatrz ja my sie rozumiemy bez zbędnych słów |
A Ty jak zwykle, tylko o jednym..
Żart...
spoko, pozdrawiam |
_________________ Mój blog: Partnerka alkoholika |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 11:54
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | stracili swoją kryjówkę i siłą rzeczy muszą się afiszować.
Albo przestało im zależeć na ukrywaniu się |
no cóż ,,czy ja zawsze muszę być jakiś inny
moją kryjówką,była właśnie ławeczka w parku,a gdy jej przy brakło ,zastępował zielony trawnik
a to co nazywacie kryjówką,to właśnie tam nie mogłem się afiszować
to dom i najbliżsi zabierali mnie miejsce komfortu picia
a dziś ich zadziwia ,,że ja tak się afiszuję otwarcie ,określeniem własnej osoby - "ja jestem alkoholik"
a jak to jest z tym afiszowaniem dziś u was???
czy to zachowanie się zachowało jak niegdyś było odrażającą myślą - "ja nie ten co sypia po parkach na ławeczce" ??? |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
dziadziunio
Uzależniony od netu dziadziunio
Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 3139 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 12:26
|
|
|
Jacek napisał/a: | a jak to jest z tym afiszowaniem dziś u was??? |
Jestem alkoholikiem..kropka..koniec.
Nie afiszuję się i rzadko o tym rozmawiam zwłaszcza w domu..
Dziś moja oglądała program o krokodylach i usłyszała, ze ich zęby tak jak u rekinów rosną cały czas..to niesamowite..powiedziała..
To miliony lat ewolucji..odpowiedziałem..
A pomyślałem sobie, że tylko ja....i mi podobni
W czasie jednego żywota, nauczyli się zęby mieć i nimi nie kąsać...
I fajnie
pozdrawiam Ciebie Jacku serdecznie |
_________________ Mój blog: Partnerka alkoholika |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 16:25
|
|
|
dziadziunio napisał/a: | Nie afiszuję się i rzadko o tym rozmawiam zwłaszcza w domu.. |
a wiesz,ja też nie
w zamian tego,moje zachowanie,mówi samo zasie - szczerość
i tu dołączmy do tego
dziadziunio napisał/a: | Jestem alkoholikiem..kropka..koniec. |
właśnie - "szczerość"
i tu na ten przykład,życiowa sytuacja.gdy szef przyjmujący,do pracy,spyta,wprost
- a jak to się ma do stosunku,z alkoholem???
lub na przyjęciu gdzie alkohol leje się strumieniami i gdzie akurat sytuacja gdzie nie wypadało by się wymigać ,bycia obecnym (a nawet jeśli takową sytuacje kto znajdzie - to dla mnie takowa osoba jest nieszczerą wobec siebie)
i tu pada pytanie
- no coo,z nami się nie napijesz???
mój drogi ,nie o taki afisz mnie chodziło abyś ubrał koszulkę z napisem - "jam jest alkoholik"
a właśnie o taką gdzie różne sytuacje życiowe nam sprawiają ze się znajdujemy
tak się składa ,że ja właśnie w takich sytuacjach nie wyłaniam swej przeszłości o sypianiu na ławce
lecz też nie obwijam w bawełnę w stylu - nie mogę bo (leki biere,prowadzę auto,czy też jakiś tam ze mnie abstynent)
walę z mostu .w prost w oczy - "jestem alkoholikiem"
jeśli kto ma inną potrzebę wyrażania się o sobie,to jak dla mnie ,nadal sypia na tej ławeczce ,,,choć w rzeczywistości nigdy na niej nie był |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
dziadziunio
Uzależniony od netu dziadziunio
Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 3139 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015 17:16
|
|
|
Jacek napisał/a: | mój drogi |
Uwierz mi mój drogi Jacku, że nie ma w tym niczego dziwnego jak powiem, ze nie piję..
Dlaczego? z jakiej przyczyny?
Niepiję i juz...
Jestem w rodzinie która nie używa alkoholu..kiedyś się dziwiłem i myślałem, że to podemnie ale dziś jest to jest już dla mnie norma..i normalnością której widać wciąż Tobie brak..
Nie musisz niczego udowadniać..to tylko Twoje wyobrażenie...
Chyba, ze tak chcesz?
daj na luz...
spoko
pozdrawiam serdecznie |
_________________ Mój blog: Partnerka alkoholika |
|
|
|
|
|