Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Szara rzeczywistość
Autor Wiadomość
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 17:45   Re: Szara rzeczywistość

milutka napisał/a:
większość tych mężczyzn


Gdybyś napisała większość moich znajomych to twoja sprawa :luzik:

Cytat:
[b]nie szuka partnerki na całe życie[/b

Normalna kobieta nie szuka partnera na całe życie na grupie AA, większość moich znajomych wogóle nie ma pojęcia, że taka wspólnota istnieje. Nawet nie próbuje im tego tłumaczyć, bo po co ? Do czego im ta wiedza jest potrzebna?

Cytat:
te biedne współuzależnione tak bardzo potrzebują bliskości ,czułosci i zrozumienia często wpadają w sidła takiego" niby trzeźwego "mężczyzny ..


Nie jestem ani biedna, ani nie szukam partnera, a już na pewno nie mam zamiaru tworzyć związku wysokiego ryzyka z uzależnionym partnerem, jak będę potrzebowała adrenaliny wykupie skok na spadochronie.

Cytat:
dopiero teraz widzę jak uciekają jak myszy pod miotłę kiedy widza


Jaki normalny facet ucieka jak mysz pod miotłę, jak go interesuję kobieta ? Pytam z ciekawości, bo nie znam nikogo takiego :bezradny:
Ostatnio zmieniony przez OSSA Sob 14 Lut, 2015 17:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 18:00   

Linka napisał/a:
"suka" jest zdecydowanie bardziej negatywnie nacechowane niż "pies"

Łoś - samica klępa
Jeleń - łania
Dzik - locha
Pies - suka
Wilk - wadera
To zwykłe nazewnictwo . ceewd
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 18:05   

zołza, jestem po drugiej stronie barykady i niestety czasem mój były mąż po pijaku użył takiego zwykłego słowa. Dlatego choć zgadzam się z opinią, że do tanga trzeba dwojga, to słowo wywołuje we mnie przykre skojarzenia. Proszę daj spokój, bo zupełnie niechcący urazisz wiele osób. :prosi:
 
     
BARBARA 
Gaduła
Nieśmiała



Pomogła: 4 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Lut 2013
Posty: 683
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 19:10   

OSSA napisał/a:
zołza, jestem po drugiej stronie barykady i niestety czasem mój były mąż po pijaku użył takiego zwykłego słowa.

Do mnie ostatnio użyła takiego słowa tesciowa, też uwarzam ze jest obrzydliwe rozpowiadanie takich powiedzonek
_________________
Każdego dnia zaczynaj życie od nowa.
Życie znowu wstępuje w ciebie,gdy się dziwisz,że każdego poranka pojawia się światło. Jesteś szczęśliwy,ponieważ twoje oczy widzą,twoje dłonie czują a twoje serce bije.
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 19:10   

OSSA napisał/a:
Proszę daj spokój, bo zupełnie niechcący urazisz wiele osób.


:luzik: Już skończyłam dsv5gh
 
     
pannaJot 
Trajkotka
alkoholiczka,bulimiczka, DDA



Pomogła: 14 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 1153
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 19:17   

zołza napisał/a:
Linka napisał/a:
niż usprawiedliwianie mężczyzny i uznanie "winy" kobiety.

Co to znaczy usprawiedliwienie mężczyzny? Ja w tym stwierdzeniu nie usprawiedliwiam nikogo. Linka :) do tanga trzeba dwojga i stwierdzenia typy " kobieta została wykorzystana bo naiwnie uwierzyła mężczyźnie doprowadzają mnie do szaleństwa. Bo czyż kobieta jest bezwolną istota ,której obowiązkiem jest poddać się chuci mężczyzny...bo uważa , ze tym go do siebie przywiąże zatrzyma ...To chore. Jesteśmy myślącymi , pełnowartościowymi ludźmi i mamy prawo decydować o własnym ciele i potrzebach ...tym bardziej , że to właśnie kobiety zazwyczaj ponoszą konsekwencje tej decyzji . Więc może najpierw pomyślmy czy warto ? a dopiero potem płaczmy :bezradny:

Mogę cie ucałować ? :buziak:
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 20:35   

Dla mnie to jest po prostu ohydne i nie pojmuje jak kobieta może tak myśleć i mówić o sobie lub innej kobiecie. Mam wrażenie że z wielu postów w tym wątku emanuje ukryta pogarda dla własnej kobiecości i wiele około podobnych spraw. Smutne że to jest taktu powszechne, dla mnie to był szok kiedy pierwszy raz spotkałam się z tym na forum naprawdę szok. Miałyśmy tu taki temat o kobiecości i wyszło tyle pogardy, wstydu, poczucia niższości, no okropne , nie czułam sie na siłach komentować niektórych postów- dla mnie były straszne. Tyle wewnętrznego braku akceptacji, wyparcia wstydu, nieufności, aż do najgłupszych zabobonów, to poczucie nieczystości, brudu brrr - :(
_________________
"jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą"
R.M.Rilke
..................................... :proca:
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 20:58   

zimna napisał/a:
Tyle wewnętrznego braku akceptacji, wyparcia wstydu, nieufności, aż do najgłupszych zabobonów, to poczucie nieczystości, brudu brrr -


Moim zdaniem dobrze, że zupełnie przypadkiem powstał taki temat. Wiele moich znajomych współuzależnionych ma problem z akceptacją siebie i swojej kobiecości, ponieważ były przez wiele lat bite, poniewierane, umniejszane jako matka, żona i kochanka. Chyba jeszcze trudniej wyjść z takiej patowej sytuacji kobiecie, której ojciec , brat lub ktoś z najbliższych członków rodziny zachowywał się podobnie. Jak same mówiły one nie znają innego życia, ojciec chlał, bił matkę, przy okazji im się czasem dostało, weszły w związek z podobnym partnerem.

Choć to oczywiście nie jest regułą, ja nie jestem DDA, nie znałam wcześniej żadnego alkoholika, nie miałam pojęcia co to za choroba, kiedy się zorientowałam byłam już mamą, bez perspektyw na samodzielne mieszkanie.
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 21:00   

zimna napisał/a:
Dla mnie to jest po prostu ohydne i nie pojmuje jak kobieta


Bo ty nie jesteś współuzależniona.
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 21:20   

Niejasno się wyraziłam, mówiąc okropne nie chciałam nikogo piętnować, , miałam na myśli że osoba która jest w takiej sytuacji, nie znalazła się przecież z własnej woli czy winy itp. jest to skutkiem wielu czynników, również tych o których pisze Linka. Okropne jest, że dotyka to wielu kobiet. To smutne. Łamiące życie i związki, ograniczające-to cierpienie o którym mało się mówi , nieuświadomione.
Dodatkowo to doświadczenie oddzielające od kobiecości własnej i innych kobiet nawet najbliższych. ech...
ps.
Oczywiście Margo masz prawo nie akceptowac, masz prawo nienawidzić i pogardzać , tylko czy na pewno warto?


edit: przepraszam za chaos,pospiech.
_________________
"jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą"
R.M.Rilke
..................................... :proca:
Ostatnio zmieniony przez zimna Sob 14 Lut, 2015 21:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 22:02   

zimna napisał/a:
Oczywiście Margo masz prawo nie akceptowac, masz prawo nienawidzić i pogardzać , tylko czy na pewno warto?


Zimna, spokojnie :) to było pytanie czysto teoretyczne :) Zapytałam o to, bo zastanawiam się, czy ja mam prawo nie akceptować swojej kobiecości i nie narażać się na oceny innych, że jest to niesmaczne bądź budzące sprzeciw społeczny. No przecież mam prawo nie akceptować siebie. Ba, nikt inny nawet nie może za mnie decydować, czy uważam, że warto czy nie warto akceptować swojej kobiecości :)

Powyższe to tak w ramach zupełnej teorii, w praktyce natomiast chciałam też odnieść się do tego tematu o kobiecości, o którym wspomniałaś. Pamiętam dobrze ten temat, był w dziale DDA prawda? O tym mówisz? Pamiętam, bo wiem, że bardzo długo biłam się sama ze sobą czy cokolwiek tam napisać i bardzo dużo mnie kosztowało to, żeby wyrzucić z siebie publicznie moje odczucia. Trochę mi trudno teraz z myślą, że ktoś by mógł mi zabronić tego, że ja mam problemy z poczuciem własnej kobiecości. Kurcze... no mam. No i mam prawo je mieć i co więcej mam prawo nic z tym nie robić. Problem pojawia się w momencie, kiedy to nie kończy się na mnie i postrzeganiu mnie samej, ale rzutuje tworzenie jakichś stereotypów zależących jedynie od mojego punktu siedzenia, na brak obiektywizmu. Jeśli piszę tylko o sobie o dotyczy wszystko tylko mnie... to mam do tego prawo :) Nie krzywdzę tym nikogo... a czy warto? Sama to ocenię :) (ps. ja wiem czy warto :skromny: )
:buzki: :buzki:
:)
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 23:09   

margo napisał/a:
Trochę mi trudno teraz z myślą, że ktoś by mógł mi zabronić tego, że ja mam problemy z poczuciem własnej kobiecości. Kurcze... no mam. No i mam prawo je mieć i co więcej mam prawo nic z tym nie robić.

kto miał by Ci zabronić ?
margo napisał/a:
bo zastanawiam się, czy ja mam prawo nie akceptować swojej kobiecości i nie narażać się na oceny innych, że jest to niesmaczne bądź budzące sprzeciw społeczny.

:shock: :mysli:
No poddaje nie nie potrafię jak widać przekazać jasno myśli. ceewd

Ale swoja droga, tak jest z pisaniem na forum.

Kiedy przyszłam na forum i napisałam, że jestem alkoholiczką, nie potrafię kochać, to tez mogłam być oceniana, budzić w kimś niesmak i odrazę nawet :roll:
_________________
"jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą"
R.M.Rilke
..................................... :proca:
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 23:18   

Zimna, spoko, ja tak tylko teoretycznie sobie dywaguje. To co mowie a nie kto czyta itp itd ;) zaczynam jednak w ogole zastanawiac sie nad tym czy teoretyczna dyskusja na tym forum jest w ogole mozliwa. Chyba przestane sie odzywac :roll:
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 23:25   

OSSA napisał/a:
Z całym szacunkiem, ale na tyle skutecznie wystraszyłaś nową userkę, że napisała pierwszy post i ostatni ( jak do tej pory).
Ossa.....czy Ty nie masz kolezanko nic innego do roboty niż nawracanie mnie....czy ja zwróciłam się z pytaniem do Ciebie czy do Klary????
 
 
     
dtstgseete 
(banita)


Pomógł: 5 razy
Wiek: 48
Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 375
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 23:27   

przeczytalem post tytulowy tego wątku. Ja tam sie zgadzam z autorką tematu. Tylko rozdzielilbym tutaj chorobę ,,tych panów'' i chorobę ,,tych pań''. Chcę wyrazic pogląd, ze ,,ci panowie'' o ktorych mowa - mają potrzebę prężenia się nie tylko przed kobietami, prężą się przed wszystkim. To są ludzie znarcyzowiali w gruncie rzeczy zagubieni (ja tak to czuje, bo ja taki wlasnie jestem). To, jak sie zachowuja wzgledem kobiet jest tylko elementem ich osobowosci, tak jak gorączka przy grypie jest pewnym objawem choroby, tak ich zachowanie jest objawem pewnego problemu, ktory wcale a wcale nie jest skierowany przeciwko Tobie, milutka. I tu dochodzimy do momentu, w ktorym ujawnia sie Twoj problem, Milutka. To, ze wlazlas w g***o idąc po chodniku, nie oznacza, ze pies produkując to gwno w pocie czola na srodku chodnika myslal ,,a teraz nasram i milutka bedzie przechodzila i wdepnie i mam ją''. Pies to zrobil, bo mial taka potrzebe zupelnie innej natury, niz skrzywdzic Ciebie. A reszta co Ty o tym myslisz to juz wyobraznia Twoja. Przezylas zawód, rozgoryczenie i smrod psiej kupy - i chcesz przekonac mnie, ze sprawca tej kupy Ciebie mial na mysli, albo alanonki. A ja widze, ze osoby z AA (w tym ja) mają potrzebę blyszczenia, aplauzu, akceptacji, podniesienia oceny swojej wartosci - gdziekolwiek i jakkolwiek -c zy to przed alanonkami, czy tez swiezakami w AA czy innymi alkoholiczkami. Takze przez smazenie farmazonow na lewo i prawo. Co niniejszym i ja uczynilem jako rasowy kabotyn i narcyz szukający poklasku - piszac ten przenikliwy mądry i bardzo potrzebny post, bez ktorego - jestem przekonany - forum nie mogloby się obejsc. 23r zvrrv
_________________
Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez

drggb
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Sob 14 Lut, 2015 23:34, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 15