Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Myślałam, że mnie to nie dotyczy. Czas zweryfikował myślenie
Autor Wiadomość
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Pon 23 Lut, 2015 21:36   

Po trudnym weekendzie dziś pieprznęłam wszystko i zadbałam o siebie, mając w nosie, że mama krzywo patrzy, że w domu nie porobione. Musiałam dziś odreagować te wszystkie emocje w bezpieczny sposób.
Wymierzyłam więc pokój i zrobiłam plan ułożenia tapet, a później włączyłam sobie film o powstaniu warszawskim, a wieczorem pomalowałam paznokcie. Jutro do południa w planie film "Zakazane piosenki", a popołudniu idę na prelekcję o żołnierzach wyklętych- to będzie kolejny dobry dzień :)
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Pon 23 Lut, 2015 21:50   

Anielica napisał/a:
pieprznęłam wszystko i zadbałam o siebie

No nareszcie :)
Takie dążenie do ideału, perfekcji w każdym calu to "wzrastanie w dół".
Im bardziej się starałam, tym bardziej grzęzłam.
Teraz kocham swój bałagan w domu i spokój duszy.
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
dziadziunio 
Uzależniony od netu
dziadziunio



Pomógł: 7 razy
Wiek: 64
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 3139
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 24 Lut, 2015 12:59   

Z tym prasowaniem to nie jest tak i nie trzeba...
Wystarczy rozwiesić na wieszaku i spryskać spryskiwaczem..Jak wyschnie..wyprasowane..
Nie wszystko ale wiekszość,,można i trzeba...po co prasować? XXI wiek przeca :klotnia:
:pocieszacz:
_________________
Mój blog: Partnerka alkoholika
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Wto 24 Lut, 2015 19:17   

Tajga napisał/a:
Anielica napisał/a:
pieprznęłam wszystko i zadbałam o siebie

No nareszcie :)

Lepiej późno niż wcale ;)

To był za***isty dzień, o!
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Tosia 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 1559
Wysłany: Wto 24 Lut, 2015 19:23   

:brawo: Oby te za***iste dni byly jak najczesciej! O!
Powodzenia!
_________________
Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-)
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Śro 25 Lut, 2015 22:48   

Jestem naiwna aż piszczy :szok: Właściwie to nie wiem za bardzo sama na co liczyłam, na to że jak przez dwa dni zajmę się sobą to już mi przejdzie chęć wypicia? Nie wiem. Wiem, że wczoraj w sklepie stojąc za chłopakiem kupującym piwo, czułam smak tego piwa- mimo że nigdy go nie piłam.

Zajmuję się sobą, dbam aby codziennie robić coś tylko dla siebie. Ale teraz pojawił się niepokój i chęć wypicia.

Wolałam stan z początków terapii współ.- wtedy nie miałam problemu aby zrezygnować z alkoholu. Później pół roku z procentami i okazuje się, że już nie jest tak łatwo jak wtedy :bezradny: A do tego coraz wieksza chęć izolacji :roll:
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Śro 25 Lut, 2015 23:09   

Anielica napisał/a:
Jestem naiwna aż piszczy Właściwie to nie wiem za bardzo sama na co liczyłam, na to że jak przez dwa dni zajmę się sobą to już mi przejdzie chęć wypicia?

nie jesteś naiwna, jak już to chora
o chęci wypicia nic nie wiem, ale gdyby to było takie proste niepotrzebne byłyby terapie :bezradny:
:buziak:
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
katina 
Milczek


Wiek: 53
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 6
Skąd: Niższy Śląsk
Wysłany: Czw 26 Lut, 2015 08:10   

Ale nic nie wypiłaś przez te dwa dni :brawo: I nie zaczęłaś pić na nowo - też jestem na początku drogi i wiem, jak musiało Cię ciągnąć
_________________
Jedynie dzieci wiedzą czego szukają - odparł Mały Książę - Poświęcają czas lalce z gałganków, która nabiera dla nich wielkiego znaczenia i płaczą gdy się im ją odbierze.
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Czw 26 Lut, 2015 22:12   

Miałam się nie izolować, ale wewnątrz wszystko do mnie krzyczy, że pas, że przerwa.
Właściwie od mniej więcej miesiąca żałuję za każdym razem jak tylko się tu trochę otworzę, to nie wpływa na mnie dobrze. Nie mówię tu, że to wina forum czy osób stąd, to raczej coś we mnie. Nie zmienia to faktu, że robię sobie przerwę.
Z niektórymi z Was mam kontakt na fb i niech tak zostanie...
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Śro 06 Maj, 2015 21:30   

Trochę to trwało ale musiałam też w sobie to wszystko ułożyć. Po wymuszonej zmianie terapeuty i ponownych testach i moich relacjach, wiem tyle, że... nie jest to jeszcze alkoholizm aczkolwiek byłam na dobrej drodze ku niemu. Pozytywne wyniki testów mają swoje źródło w moim stosunku do alkoholu związanym z dzieciństwem w rodzinie alkoholika. Po prostu mój lęk przed alkoholizmem powodował to, że miałam wyrzuty sumienia za wypity kieliszek szampana na jakimś weselu czy innej uroczystości.

Część z Was miała więc rację powątpiewając w moje uzależnienie. A ja potrzebowałam czasu aby to w sobie ułożyć, aby skonsultować z kimś "na żywo", aby móc mieć pewność, że nie zaniedbałam tej kwestii. Jeśli kogoś wtedy uraziłam to bardzo przepraszam :kwiatek:

Dla własnego lepszego samopoczucia nadal nie piję alkoholu.
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 06 Maj, 2015 21:33   

Cieszę się, że wróciłaś.... bo wróciłaś :prosi:

:kwiatek:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Tosia 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 1559
Wysłany: Śro 06 Maj, 2015 21:36   

Anielica, Też myślałam o Tobie ostatnio ..gdzie jesteś :szok:
Dobrze ze ten alkoholizm nie pochłonął Ciebie :pocieszacz:
Anielica napisał/a:
Dla własnego lepszego samopoczucia nadal nie piję alkoholu.

ja tez nie :)
Pozdrawiam :buziak:
_________________
Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-)
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Śro 06 Maj, 2015 21:38   

Jo-asia napisał/a:
Cieszę się, że wróciłaś.... bo wróciłaś :prosi:

:kwiatek:

Myślę, że tak... chociaż pewnie w mniejszym wymiarze czasu niż kiedyś.
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Śro 06 Maj, 2015 21:39   

Tosia, i tak trzymaj :)
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 11