|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Perfekcjonizm - oswajać go, czy z nim walczyć? |
Autor |
Wiadomość |
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 08:32 Perfekcjonizm - oswajać go, czy z nim walczyć?
|
|
|
Ostatnie wydarzenia na Dekadencji i w moim bezpośrednim otoczeniu oraz moje reakcje, skłoniły mnie do przemyśleń nad umiejętnością przyjmowania uwag, krytyki, ocen ( zwał, jak zwał) z zewnątrz.
Bywa, że ktoś kto za punkt honoru stawia sobie szczerość i zawsze szczerze wali innym prawdę między oczy, sam obraża się natychmiast, gdy dotrze do niego podobnie szczera odpowiedź.
Prowadząc dalej swój wewnętrzny monolog zadałam sobie pytanie jak to ze mną bywa?
Ano, bywa nieciekawie, bo gdy spotkam się z krytyką, natychmiast pojawia się poczucie winy, że niezbyt starannie wykonałam pracę, że zachowałam się nierozważnie, że niepotrzebnie się wypowiedziałam... (niepotrzebne skreślić, brakujące dopisać)
Od tego już prosta droga do pytania, z czego się bierze to poczucie winy? Przypuszczenie - pewnie z perfekcjonizmu.
Zaczęłam szukać i wprawdzie okazało się, że wcale mi ten perfekcjonizm tak bardzo nie dolega, a przyczyna tych moich odczuć musi leżeć w innym miejscu, ale trafiłam na ciekawy test.
Powyższy wstęp był wprawdzie pretekstem do jego umieszczenia, ale byłabym ciekawa, jak to jest u Was z zależnością (albo nie) umiejętności (lub nieumiejętności) przyjmowania krytyki i ich ewentualnym związkiem z perfekcjonizmem.
Czy jesteś perfekcjonistą? (TEST) |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
zołza
Upierdliwiec Zołza
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 08:57
|
|
|
No to raczej perfekcjonizm mi nie grozi
Wynik NISKI
Nie masz tendencji do perfekcjonizmu. Potrafisz cieszyć się z małych sukcesów na drodze do celu nawet jeśli końcowy efekt Twojej pracy nie przyniósł żądanego rezultatu. Potrafisz się zdystansować i spojrzeć na siebie jako osobę, która posiada zarówno zalety jak i wady. Twoje słabsze strony w pełni akceptujesz. Nie jesteś drobiazgowy. Jeśli się pomylisz, nie obawiasz się otwarcie o tym powiedzieć. Nie przejmujesz sie zbytnio tym, jak jesteś postrzegany przez innych. Nie traktujesz życia jako listy obowiązków do wykonania. Cechuje Cię optymistyczne i raczej niefrasobliwe podejście do życia. Zastanów się jednak czy Twój luz nie jest przykrywką dla braku organizacji i dyscypliny. I czy traktowanie obowiazków z przymrużeniem oka doprowadzi Cię do celu jaki chcesz osiągnąć. |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5442
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 09:13
|
|
|
jestem nadal perfekcjonistką- wynik wysoki |
|
|
|
|
She
Gaduła
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Lip 2014 Posty: 646
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 09:14
|
|
|
Zrobiłam ten test przy porannej i wynik mam "niski" (14 - cokolwiek miałoby to oznaczać... )
Zgadzam się że czasami mój luz jest przykrywką dla braku dyscypliny, z organizacją raczej nie mam większych problemów
Ale gdybym miała przejmować się każdą pierdółką życia by mi nie starczyło na ważniejsze sprawy. |
_________________ Mądre myśli przychodzą do głowy wtedy, gdy wszystkie głupoty zostały już zrobione. |
|
|
|
|
zołza
Upierdliwiec Zołza
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 09:15
|
|
|
She napisał/a: | i wynik mam "niski" (14 - cokolwiek miałoby to oznaczać... ) |
O matko ja mam 6 . |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 09:24
|
|
|
"Jacek Hołówka, filozof i etyk: - Perfekcjonizm ma dwa oblicza. Może być wspaniałym projektem budowania swojego charakteru - osoba, która chce się czegoś nauczyć, postanawia to zrobić jak najlepiej. Nieważne, czy chodzi o gotowanie, naukę języka, rozwój zawodowy czy wychowywanie dzieci. Podejście perfekcjonistyczne przekłada się w tym przypadku na zadowolenie z siebie, bo jeśli człowiek perfekcyjnie robi to, do czego ma talent lub co go interesuje, jest szczęśliwy.
Drugie oblicze perfekcjonizmu bywa odrażające. Taki człowiek łatwo wybacza sobie własne wady, natomiast trudno jest mu pogodzić się z niedoskonałościami innych ludzi. Dlatego stawia im coraz większe wymagania, a gdy sobie z tym nie radzą, krytykuje. Ten typ perfekcjonisty nie śmie zwrócić się ze swoimi roszczeniami do ludzi zupełnie obcych, dlatego najczęściej zatruwa życie tym, którzy są najbliżej - członkom rodziny, przyjaciołom, współpracownikom. Żąda, by ich ideały były równie ambitne i wyśrubowane co jego. Do tego bywa nieugięty i pozbawiony litości. Taki perfekcjonizm jest społecznie szkodliwy."
Źródło: http://wyborcza.pl/duzyfo...kcjonizmu_.html |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Tosia
Trajkotka
Pomogła: 21 razy Wiek: 53 Dołączyła: 06 Lip 2011 Posty: 1559
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 09:25
|
|
|
wysoki |
_________________ Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-) |
|
|
|
|
Linka
Moderator
Pomogła: 47 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Gru 2011 Posty: 2210
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 09:50
|
|
|
zołza napisał/a: | Wynik NISKI |
taki sam mi wyszedł |
_________________ Na moim niebie zawsze świeci słońce |
|
|
|
|
Tajga
(konto nieaktywne)
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 29 Lip 2011 Posty: 1585
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 09:54
|
|
|
She napisał/a: | (14 - cokolwiek miałoby to oznaczać... ) |
Ja też |
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 09:54
|
|
|
Dziś...to jest 8.
Myślę że parę lat temu....było więcej.
Ostatnio miałam kontrolę.BHP w pracy. Wziął mnie na test. Wynik był zły...niski..początkowo było mi przykro...bo ma to wpływ na ocenę całego sklepu. Z czasem okazało się, że błędy które wyłapał u mnie...popełniamy wszystkie i reszta.dziewczyn a przede.wszystkim ja....dziś mogę pracować bezpieczniej |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
MILA50
Towarzyski nadzieja
Pomogła: 5 razy Wiek: 67 Dołączyła: 09 Sie 2010 Posty: 454
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 10:50
|
|
|
pietruszka napisał/a: | jestem nadal perfekcjonistką- wynik wysoki |
ale kierownikiem tego zakładu jestem ja
wynik 36
już tu wypełniałam test na" dominujące cechy" i byłam perfekcjonista obserwator
no cóż....moim zastępcą jest obecny narzeczony także.....wesołe jest życie staruszka
jednak to nie jest ta wersja"odrażająca" |
|
|
|
|
staszek
Gaduła staszek
Pomógł: 12 razy Wiek: 64 Dołączył: 13 Paź 2013 Posty: 509 Skąd: dolny slask
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 10:50
|
|
|
U mnie wynik 20. |
_________________ Nigdy nie jest za późno, by odmienić swoje życie i stać się lepszym człowiekiem. |
|
|
|
|
ankao30
Trajkotka
Pomogła: 24 razy Wiek: 47 Dołączyła: 03 Sty 2015 Posty: 1554
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 10:54
|
|
|
staszek,
Tak jak ja już myślałam że jestem inna
Fajny komentarz do poziomu średniego pozytywny.
Twój wynik: 20
Wynik ŚREDNI
Masz wiele cech perfekcjonisty, ale na ogół udaje Ci się utrzymać równowagę pomiędzy Twoimi wysokimi standardami a realnością sytuacji. Wiesz, że nie zawsze wszystko musi być wykonane z Twoim 100% zaangażowaniem, choć nie przepadasz za robieniem czegoś na pół gwizdka. Cieszysz się jeśli wykonasz coś dobrze albo wręcz doskonale, starasz się dążyć do mistrzostwa, ale nie załamujesz się jeśli czasem Ci się to nie udaje. Twoje wysokie standardy nie przysłaniają ci poziomu dokonań innych osób. Umiesz chwalić i wspierać w dążeniu do celu i często to robisz. Choć nie bardzo lubisz swoje słabsze strony, to masz świadomość, że nikt nie jest idealny. Jedna porażka nie zniechęca Cię do dalszej pracy ani nie przysłania Ci świadomości tego, jak wiele sukcesów masz na swoim koncie. Zdajesz sobie sprawę, że są takie obszary, w których jesteś dobry i takie, w których nie musisz być doskonały. Robiąc plany uwzględniasz rzeczy bardziej i mniej ważne, i nie załamujesz się gdy nie udaje Ci sie wszystkiego zrealizować. Weekendy starasz się spędzać nie narzucając sobie zadnych zadań, to Twój czas na zregenerowanie sił. |
_________________ Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
|
Ostatnio zmieniony przez ankao30 Pon 16 Mar, 2015 10:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 10:56
|
|
|
a ja mam 10 |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5442
|
Wysłany: Pon 16 Mar, 2015 11:23
|
|
|
Linka napisał/a: | taki sam mi wyszedł |
a czego tu się wstydzić? Ciesz się Lineczko z takiego wyniku.
Jakoś tak się utarło, że być perfekcyjnym to coś dobrego. Kilka lat temu jeszcze sama myślałam, że ja w życiu jestem perfekcjonistką i zazdrościłam tym, które się uważały za perfekcjonistki.
A ja przecież jestem bałaganiarą, wcale nie uważam, że jestem dobrze zorganizowana, a dopiero podczas terapii dowiedziałam się, że niekoniecznie o to chodzi. Raczej chodzi o stawianie sobie wygórowanych standardów, zwykle trudnych do wykonania przez najzdolniejszą osobę. To rodzaj samokarania się poprzez stawianie sobie niemożliwych do osiągnięcia wyników. Paradoksalnie perfekcjonizm utrudnia wykonanie czasem nawet prostych czynności. Dlatego - tak dobrze funkcjonowałam w pracy, w której trzeba było pracować pod presją czasu - tylko widmo deadline'u potrafiło mnie zmusić do oddania materiału. Owszem - nadal byłam nie do końca zadowolona z osiągniętego wyniku mojej pracy, ale w końcu musiałam przestać wciąż ulepszać, poprawiać, szukać jeszcze doskonalszej formy, jeszcze bardziej idealnego wykończenia.
Czasem nawet perfekcjonizm doprowadzał mnie (i niestety jeszcze dziś mi się to zdarza) do niepodejmowania wyzwań, bo nie czułam się wystarczająco zdolna, umiejętna, na siłach, by doprowadzić sprawę do idealnego zakończenia. Innym razem - zmuszał mnie do pracy ponad siły, do siedzenia nad projektem w nocy, do pracy bez odpoczynku, jedzenia i lekceważenia własnych podstawowych potrzeb,
I wystarczy czasem ryska, zadrapanie, jakiś element nie do końca zrobiony perfekcyjnie według mojego widzenia IDEAŁU (och) bym chciała pracę zniszczyć, a na pewno nie dzielić się wynikami swojej pracy z innymi.
Czasem też przekładałam swój perfekcjonizm na innych. Jakby nie dość, że czasem trudno z taką osobą wytrzymać czy pracować to na dodatek długo nie mogłam zrozumieć, że inni... tak nie mają. Wydawało mi się, że olewają, że nie dają dość z siebie, że mogliby starać się lepiej, dłużej, dokładniej. Bo jeśli ja jestem gotowa jeszcze raz coś przejrzeć, jeszcze poprawić - to dlaczego komuś innemu się nie chce? Dlaczego olewa? Przecież tak nie można Dziś wiem, że można, ba... czasem trzeba.
Dziś mam świadomość, jak bardzo perfekcjonizm jest trujący. Dużo w sobie już dokonałam, chociaż jakaś tendencja mi została. Wysyłam na forum posty bez poprawiania (no czasem mi się zdarzy, ale staram się nie czytać ), robię nadal listy spraw do załatwienia, ale nie służą mi już do samokarania się (bo wpiszę na jeden dzień ilość spraw niemożliwych do załatwienia w dwa miesiące), chyba zrobiłam się bardziej wyrozumiała dla innych i również dla siebie, ale wciąż to jest jakiś dokuczliwy problem dla mnie.
Bardzo pomocne dla mnie w kwestii walki z perfekcjonizmem jest dla mnie hobby - te plastyczne - filcowanie, deku i inne takie - kiedyś w życiu bym nie pokazała komuś mojej pracy, bo bym uważała, że nie spełnia ideału wzorcu, który wcześniej stworzyłam w swojej głowie - dziś po prostu wiem, że fajny jest sam proces tworzenia nawet z nie do końca pewnym wynikiem. Wcześniej - niedoskonałość tak mnie blokowała, że nawet bym się nie zabrała za coś takiego. Dzisiaj czuję niezłą frajdę w trakcie zajęcia moich paluszków czymkolwiek.
Zastanawiam się, czy perfekcjonizm jest skutkiem współuzależnienia? Moim zdaniem, raczej wyniesiony jest już z dzieciństwa. Te wszystkie "5-" w szkole i pytanie - dlaczego minus? Te zajęcia na ZPTy, na które mama szyła mi fartuszek, bo jej maszynę zepsuję, a ona to zrobi lepiej. Brak chwalenia, albo i gorzej - po prostu zwykła normalna akceptacja jako odpowiedź tylko na idealne zachowanie, inaczej krzyk.
Perfekcjonizm strasznie niszczy poczucie własnej wartości - bo zwykle nie jest się wystarczająco dobrą do wszystkiego. Perfekcjonizm niszczy radość życia - bo ma się poczucie, że nie zasługuje się na to, co dobre, bo przecież nie dość doskonale się na to zasłużyło. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|