Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Silny nawrót
Autor Wiadomość
Mozaika 
Towarzyski
Nie piję od 15.01.2016.



Dołączyła: 20 Mar 2015
Posty: 251
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 12:49   Silny nawrót

Nie piłam prawie dwa lata i znowu zaczęłam, na szczęście szybko przerwałam to i nie piję już półtora miesiąca. Chodzę na terapię indywidualną i na mitingi AA, lecz dopadł mnie wczoraj straszny głód, jakoś wytrzymałam, ale aż płakałam z bezsilności, miałam potworny żal po stracie, wróciły w pamięci te "kolorowe" wspomnienia związane z piciem, i w żaden sposób nie mogłam sobie racjonalnie wytłumaczyć że ja przecież nie chcę pić. Dziś jest nie lepiej dlatego zaraz lecę na miting. A piszę po to żeby poradzić się w jaki sposób przerwać ten nawrót. Bardzo proszę o pomoc.
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 13:12   

Mozaika napisał/a:
miałam potworny żal po stracie, wróciły w pamięci te "kolorowe" wspomnienia związane z piciem

Ja w takich momentach zawsze robię sobie tabelkę . Konsekwencje mojego picia i profity trzeźwienia. Działa jak zimny prysznic :mgreen:
Cześć Mozaiko ;)
 
     
Mozaika 
Towarzyski
Nie piję od 15.01.2016.



Dołączyła: 20 Mar 2015
Posty: 251
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 13:21   

Witaj. Bardzo dobra rada, zaraz wypróbuję. Dziękuję.
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 13:49   

Mozaika napisał/a:
Bardzo dobra rada, zaraz wypróbuję

Tylko nie koloryzuj - sama dla siebie ;) , ze szczegółami typu jak się czułaś w ciągu , jak nie poznawałaś się w lustrze , jak brzydziłaś się sama sobą , jak oszukiwałaś się , że JAKOŚ to będzie. Bo sama dobrze wiesz ,ze zapicie to nie wyjście ...To co budujesz pójdzie się walić a Ty nawet nie poczujesz ulgi . Gra nie warta świeczki - uwierz :P
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 13:50   

Ann :krzyk: dawaj tu do kompletu :mgreen:
 
     
Mozaika 
Towarzyski
Nie piję od 15.01.2016.



Dołączyła: 20 Mar 2015
Posty: 251
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 13:53   

Dużo strat miałam przez picie, ale najdotkliwszą jest samotność, ponieważ opuścili mnie wszyscy na których mi zależało, nie docierały do mnie ich błagania o to żebym przestała. Sama sobie jestem winna, wiem !
_________________
Według mnie ludzie są mozaiką dobra i zła. Każdy z nas ma potencjał, by być dobry albo zły. Granica między złem a dobrem jest przepuszczalna. A sytuacja podkreśla bardziej te dobre lub złe elementy.
Philip Zimbardo - "Jak uwodzi zło"
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 13:58   

Mozaika napisał/a:
ale najdotkliwszą jest samotność, ponieważ opuścili mnie wszyscy na których mi zależało

To Ty ich opuściłaś..oni nie mieli innego wyjścia :bezradny:
Nadal uważasz , że alkohol był tego wart ? Że było Ci z nim fajnie?
 
     
Mozaika 
Towarzyski
Nie piję od 15.01.2016.



Dołączyła: 20 Mar 2015
Posty: 251
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 14:05   

Na początku było fajnie, wiadomo, każdy tak zaczynał. Ale potem przyszło piekło uzależnienia - ciągi, zapicia, zawalanie spraw, długi, porozbijane ciało, straty finansowe i kiepskie związki. Równia pochyła..... !
_________________
Według mnie ludzie są mozaiką dobra i zła. Każdy z nas ma potencjał, by być dobry albo zły. Granica między złem a dobrem jest przepuszczalna. A sytuacja podkreśla bardziej te dobre lub złe elementy.
Philip Zimbardo - "Jak uwodzi zło"
 
     
Ann 
Upierdliwiec



Pomogła: 22 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 11 Lip 2013
Posty: 2075
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 14:08   

Mozaika napisał/a:
wróciły w pamięci te "kolorowe" wspomnienia związane z piciem, i w żaden sposób nie mogłam sobie racjonalnie wytłumaczyć że ja przecież nie chcę pić. Dziś jest nie lepiej dlatego zaraz lecę na miting. A piszę po to żeby poradzić się w jaki sposób przerwać ten nawrót.


Kolorowe wspomnienia.. umniejszanie tego jak wiele zła spotkało mnie przez alkohol. Jak mnie sponiewierał i przeciągnął przez bagno, tak, że do dziś mi się błotem odbija.
W piciu nie ma kolorów. Jest szarość, zimno, wszystko jest twarde i pozbawione wyrazu.

Chodzisz na terapię, jakie znasz sposoby, które wypracowałaś z własnych obserwacji siebie, na na przerwanie nawrotu? Na każdego działa coś innego. Co dotychczas Ci pomagało przetrwać nawroty?

Mozaika napisał/a:
Dużo strat miałam przez picie, ale najdotkliwszą jest samotność, ponieważ opuścili mnie wszyscy na których mi zależało,
zołza już to powiedziała, ale ja potwierdze.. to TY odeszłaś nie oni.
Twój los w Twoich rękach.
Ja jeszcze niespełna dwa lata temu nie miałam do kogo się odezwać, teraz mam masę osób, takich jak ja, z którymi mogę porozmawiać. Masz obok siebie jakiegoś niepijącego alkoholika, z którym możesz pogadać?
_________________
Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.

Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł
 
     
Ann 
Upierdliwiec



Pomogła: 22 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 11 Lip 2013
Posty: 2075
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 14:15   

Ja mam swoje sposoby na wychodzenie z nawrotu.
Fajną rzeczą jest świadomość tego.. zauważenie, że weszłam w nawrót.
Widzę to po moich zachowaniach.

Moje sposoby:
rozmowa z drugim alkoholikiem niepijącym.
mityng.
literatura.
spacer, w celu rozchodzenia emocji (kiedyś siłownia, ale dziś się popsułam i nie mogę).
pisanie dzienniczka uczuć, bądź spisywanie na kartce tego co czuję by móc przyjrzeć się, czego mi brakuje.. bo to nie alkoholu mi brak.. tylko czegoś innego.
nazwanie głośno po imieniu faktu, że chce mi się chlać - to zamyka jedną furtkę (wychodze z ukrycia).
malowanie.
pisanie.
słuchanie muzyki.
słodycze :mniam:
a najważniejsze, rozmowa, rozmowa, rozmowa.
_________________
Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.

Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 14:16   

Ann napisał/a:
Masz obok siebie jakiegoś niepijącego alkoholika, z którym możesz pogadać?

Biegnij na ten miting Mozaika - powiedz tam głośno i wyraźnie co się z Tobą dzieje , nazwij to - chce mi się pić!!! Znajdą się tam osoby , które Ci pomogą ... Przecież wszyscy jesteśmy tak podobni w tym nałogu , znamy te stany ...tak samo jak Ty , Ann i ja ;)
 
     
Mozaika 
Towarzyski
Nie piję od 15.01.2016.



Dołączyła: 20 Mar 2015
Posty: 251
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 14:33   

Biegnę, właśnie się zbieram. Tam mam z kim pogadać. Szkoda że tak zaniedbałam mitingi kiedy już dłuższy czas nie piłam, teraz z perspektywy czasu stwierdzam że to jest niebezpieczne i może prowadzić do zapicia, tak jak ze mną się stało, przez samotność i odizolowywanie się od ludzi, zamykanie w domu. Lecę bo mam na 15 - tą. Wieczorem się odezwę.
_________________
Według mnie ludzie są mozaiką dobra i zła. Każdy z nas ma potencjał, by być dobry albo zły. Granica między złem a dobrem jest przepuszczalna. A sytuacja podkreśla bardziej te dobre lub złe elementy.
Philip Zimbardo - "Jak uwodzi zło"
 
     
Tosia 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 1559
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 14:53   

Ann napisał/a:
a najważniejsze, rozmowa, rozmowa, rozmowa.

tak!! to jest to! :mgreen:
_________________
Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-)
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 15:06   

Mozaika napisał/a:
Wieczorem się odezwę.

Będziemy czekać :okok:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 16:35   

cześć Mozaika :)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 12