Nieodpowiedzialność pod wpływem alkoholu a twarda miłość |
Autor |
Wiadomość |
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 23 Kwi, 2015 15:50
|
|
|
biegnacazwilkami napisał/a: | ja widzę,że ma "nawroty" |
Nawrót nie musi być równoznaczny ze spożywaniem alkoholu, choć bywa, że tym się kończy. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 23 Kwi, 2015 16:06
|
|
|
dzięki za ten temat, nie wiem jak to robisz... zawsze w czasie |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Pomógł: 43 razy Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Czw 23 Kwi, 2015 17:08
|
|
|
biegnacazwilkami napisał/a: | bardzo nie fortunne określenie całkiem normalnych działań |
A więc Twarda miłość istnieje i nawet więcej, są to normalne działania, jedynie nazwa Ci nie odpowiada
Ja Ci powiem, jak ja widzę ową Twardą Miłość, to działanie takie, które w krótkim czasie może wydawać się zupełnie pozbawione uczucia miłości, jednak globalnie jest tą miłością przesycone... To borowanie zęba, który boli - przecierpienie większego bólu, aby móc się cieszyć zdrowiem i szczęściem po czasie... Zaryzykowanie operacji, żeby poczuć się lepiej... mnóstwo analogicznych przykładów działania pozornie negatywnego, jednak w efekcie końcowym - pozytywnego. |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
biegnacazwilkami
Towarzyski
Pomogła: 1 raz Wiek: 73 Dołączyła: 06 Sie 2014 Posty: 357 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 01:34 nieodpowiedzialność pod wlywem alkoholu...
|
|
|
A więc Twarda miłość istnieje i nawet więcej, są to normalne działania, jedynie nazwa Ci nie odpowiada
O matko, czort swoje..., nie istnieje, nie istnieje, nie istnieje!Miłość to nie nazwa czy jakieś imię, to uczucie.I nie ma nic wspólnego z wychowywaniem, wychowawca uczniów wychowuje ale ich nie musi kochac, zwłaszcza ...więzienny:)
A na marginesie: kochasz się ze swoim dentystą? |
|
|
|
|
Tajga
(konto nieaktywne)
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 29 Lip 2011 Posty: 1585
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 06:57
|
|
|
biegnacazwilkami napisał/a: | nie istnieje, nie istnieje, nie istnieje!Miłość to nie nazwa czy jakieś imię, to uczucie. |
Twarda miłość to nic innego jak....kochanie przez NIE pomaganie.
Kiedy moja rodzina, zmęczona szarpaniem się z moimi ciągami alkoholowymi
moimi kłamstwami, obietnicami i manipulacjami.... wyrzuciła mnie ze swojego domu,
życząc mi zachlania się takiego które doprowadzi mnie do zaduszenia wymiocinami...
i śmierci...otrząsnęłam się i przestałam pić.
Uważasz, że mnie WTEDY nie kochali??
Nie kochali swojej córki i siostry dlatego że się pogubiłam w życiu i wpadłam w alkoholizm???
Nie ma miłości wybiórczej, kocha się albo nie. A Oni mnie zawsze kochali.
Nie zastosowanie twardej miłości wobec alkoholika, trzymanie nad nim parasola ochronnego, to nic innego jak wspomaganie w jego radosnym piciu. |
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Pomógł: 43 razy Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 07:11
|
|
|
biegnacazwilkami napisał/a: | A na marginesie: kochasz się ze swoim dentystą? |
Nie pogardziłbym
A tak bardziej serio. Mówienie o miłości jedynie jako o uczuciu to spłycanie. Za uczuciem muszą iść czyny, i tu właśnie jest miejsce dla tej twardej... |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
Kami
Trajkotka Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.
Pomogła: 38 razy Wiek: 57 Dołączyła: 03 Sty 2014 Posty: 1039
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 07:37
|
|
|
Whiplash napisał/a: | biegnacazwilkami napisał/a:
A na marginesie: kochasz się ze swoim dentystą?
|
Whiplash napisał/a: | Nie pogardziłbym |
ja mojemu jestem wierna jak pies od 30 lat ale go sobie nie wyobrażam do kochania
Ja twardą miłość parokrotnie zastosowałam nawet wobec własnych dzieci ...
nie dałam się zwariować i zdarzyło mi się kilka razy moją stanowczością psując im humory przywrócić na ziemię .....
nigdy nie uległam małym szantażom ...... nigdy nie zrobili mi scen np nie chcąc wyjść z domu przyjaciół bo jeszcze pól godzinki albo kolejne 5 minut ..... nim poszłam gdzieś z nimi to już wiedzieli z góry ile tam będziemy czasu .....
zawsze wkraczałam jakieś 15- 20 min przed wyjściem i informowałam, by sprzątali zabawki bo za 20 minut wychodzimy
i często było tak, że piersi wychodzili z pokoi powiedzieć ,że już posprzątane i się żegnali.
Nie sądzę, bym była złą matką kiedy w cudzym domu zaoszczędzałam histerii. |
_________________ To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman |
Ostatnio zmieniony przez Kami Pią 24 Kwi, 2015 07:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 08:11
|
|
|
biegnacazwilkami napisał/a: | po prostu miłośc się skończyla.Nie ma że twarda coś pomoże |
biegnacazwilkami napisał/a: | Miłość to nie nazwa czy jakieś imię, to uczucie. |
a co Ty wiesz o miłości???
oprócz oczekiwania |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 09:11
|
|
|
Dla mnie "twarda" miłość jest po prostu przeciwieństwem "małpiej" miłości. Co oznacza "twarda"? Zdrowa, taka normalna, kiedy po prostu pozwalamy na ponoszenie konsekwencji własnych decyzji i działań. I taka miłość tyczy nie tylko dorosłych partnerów ale także naszych dzieci. Osłanianie dziecka parasolem ochronnym spowoduje, ze wychowamy niedorajde życiowego. Skoro źle jest postępować w ten sposób w stosunku do dziecka to dlaczego dobrze byłoby w stosunku do dorosłego człowieka? |
|
|
|
|
adania
Towarzyski adania
Pomogła: 2 razy Wiek: 53 Dołączyła: 07 Lut 2015 Posty: 276 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 10:46
|
|
|
Eh, ja się tak zakochałam i pełna wiary w miłość wierzyłam w ideały.
Za młoda jeszcze byłam, a ojciec alkocholik wyprowadził się gdy miałam 12 lat wiec nie wiedziałam jak się kocha alkoholika i niedojrzałego faceta. Kochałam nieprzytomnie.
A teraz ktoś tam mówi, ''trzeba go było trzymać krótko'' A ja nie rozumiem.
To ma być miłość?
Dzieci się wychowuje, a wychowywać małżonka??? śmiechu warte. |
|
|
|
|
biegnacazwilkami
Towarzyski
Pomogła: 1 raz Wiek: 73 Dołączyła: 06 Sie 2014 Posty: 357 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 13:10 nieodpowiedzialność pod wlywem alkoholu...
|
|
|
"a co Ty wiesz o miłości???
oprócz oczekiwania"
Ej, za mało się znamy, niebieski...może kiedyś ,kto wie, może ....
chociaż każdy facet woli wierzyć, że się dopiero oczekuje i to własnie na niego,a my nie wyprowadzamy go z błędu:)
Dzieci się wychowuje, a wychowywać małżonka??? śmiechu warte.
Dzięki, tyle się napisałam i już strach mnie ogarnął,że nikt tego nie czyta uwaznie i ze zrozumieniem, dzięki:) |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 13:28
|
|
|
Biegnącazwilkami!
Jeśli chcesz zacytować jakiś fragment cudzego postu, to go zaznacz myszką, a następnie kliknij "Cytowanie selektywne", czyli ten przycisk znajdujący się w prawym górnym rogu. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 14:18
|
|
|
adania napisał/a: | A teraz ktoś tam mówi, ''trzeba go było trzymać krótko'' |
a co on mial na mysli mówiąc "trzymac krótko"? na smyczy jak psa przy budzie? chodzic za nim krok w krok? z domu nie wypuszczac? paranoja toć to postępowanie jak w najgłębszej fazie współuzależnienia |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Pomógł: 43 razy Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 14:21
|
|
|
olga napisał/a: | a co on mial na mysli mówiąc "trzymac krótko"? |
Jak co? Góra 2 - 3 miesiące |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 14:28
|
|
|
Whiplash napisał/a: | Góra 2 - 3 miesiące |
tak dlugo? |
|
|
|
|
|