Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Perfekcjonizm a alkoholizm?
Autor Wiadomość
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 17:12   Perfekcjonizm a alkoholizm?

Zawsze myslalam ze perfekcjonista to ktos ,kto wszystko robi prfekcyjnie bo taki juz jest,lub zostal wychowany.Nigdy nie pomyslalabym,ze to ja moge byc perfekcjonistka,jestem balaganiara aczkolwiek w pracy dopiete wszystko na ostatni guzik,nie biore przerwy bo boje sie ze czegos nie skoncze a potem szefostwo bedzie mi wypominac.Zostaje po godzinach w pracy,zeby wszystko zrobic do konca.Nigdy sie nie spozniam,wrecz jestem przed czasem,bo nie chce nikogo zawiesc.i dzis wlasnie u teraupety dowiedzialam sie ze jestem perfekcjonistka i ze to idzie w parze z alkoholizmem.Boje sie krytyki,a najwiekszym krytykiem wobec siebie jestem ja sama.Kurcze nigdy bym nie pomyslala o tym w ten sposob.Jakie sa wasze doswiadczenia w tej materii?jestem ciekawa.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 17:57   

Ksenia34 napisał/a:
dzis wlasnie u teraupety dowiedzialam sie ze jestem perfekcjonistka

Kseniu w tym coś jest
ja swoją prace traktuję podobnie
inaczej mówiąc poczucie swej niskiej wartości,i ją podniesienie
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
MartiVW 
Małomówny



Pomógł: 1 raz
Wiek: 48
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 77
Skąd: Kluczbork.
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 19:48   

Perfekcjonizm w moim przypadku kojarzy mi się ze sprawami ,rzeczami które musiałem pozałatwiać przed tym kiedy się w spokoju z namaszczeniem po ciężkim dniu lub tygodniu pracy mogłem napić .Miałem to dopracowane omalże do perfekcji ,a ile zachodu mnie to kosztowało , wysilku i energii ło matko ;) .
Perfekcjonistą w pracy nie jestem ale caly czas w tym kierunku dążę tak mnie chyba zaprogramowano ,moze to jakaś potrzeba utwierdzania się w wartości ,czekania na pochwałe ,sprawdzenia się ze dam radę .Może kwestia charakteru trudno mi powiedziec ale lubię jak wokół mnie jest porządek i po pracy wracam do domu z myslą że wszystko zostało zrobione i że się na mnie nie zawiodą :]
_________________
Miłość życia zaklęta w koniach mechanicznych.
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 20:00   

Jacek napisał/a:
Ksenia34 napisał/a:
dzis wlasnie u teraupety dowiedzialam sie ze jestem perfekcjonistka

Kseniu w tym coś jest
ja swoją prace traktuję podobnie
inaczej mówiąc poczucie swej niskiej wartości,i ją podniesienie



Wlasnie musze popracowac nad niska wartoscia.A raczej na jej podniesiem.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 20:10   

ja ciągle chyba jestem perfekcjonistką choć coraz mniejszą
mam w głowie taki obrazek z terapii
terapeutka poprosiła mnie, żebym napisała o swojej rodzinie. Napisałam, ale tekst mi się nie podobał, więc napisałam ponownie i też coś było nie tak. Ciągle to zmieniałam - pełno było odnośników, że to najpierw, tamto później - taki totalny bałagan. W końcu zabrakło mi czasu i nie zdążyłam tego przepisać na czysto. Wzięłam 2 nabazgrane kartki.
Na terapii przeczytałam ten tekst i wtedy terapeutka zapytała mnie czy mogłaby go zatrzymać. Zgodziłam się, ale było mi strasznie głupio, że daję jej takie totalne bazgroły, więc oczywiście od razu zasugerowałam, że to przepiszę i oddam jej porządnie napisany tekst. Powiedziała (z uśmiechem na ustach), że to co mam jest zupełnie ok.
Było to dla mnie ogromnym szokiem.
Teraz, kiedy coś piszę, coś tworzę i zaczynam się gubić, poprawiać itd przypominam sobie tamto zdarzenie.
Skoro tamte totalne bazgroły były ok, to to co robię i co wydaje mi się być skończone - tym bardziej :) Wiem, że daleko mi do doskonałości, ale już nie potrzebuję być doskonała, żeby być ok.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 20:25   

Ksenia34 napisał/a:
Wlasnie musze popracowac nad niska wartoscia.A raczej na jej podniesiem.

Kseniu obawiam się że nie o to chodzi
ja mam uwierzyć w swoją wartość
a udoskonalać mogę swą prace -aby była jeszcze lepsza
innym słowem,to nie porównywać swej pracy z innymi
a wierzyć że to co robię jest dobre
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie 15 Lis, 2009 20:51   

U mnie perfekcjonizm nie wynikał z problemu alkoholowego.Prawdopodobnie skumulowało się dużo rzeczy jak to,że od małego dziecka musiałam być bardzo samodzielna ze względu na chorą mamę.Musiałam być bardzo poukładana,punktualna,pamiętająca o wszystkim,po prostu dobrze zorganizowana.Każde pochwały,powodowały,że chciałam być jeszcze lepsza,mimo,że zdawałam sobie sprawę ze swoich wartości,nie miałam w sobie poczucia niższej wartości.Funkcjonowałam tak przez wiele lat,aż organizm odmówił posłuszeństwa.Z osoby perfekcyjnej i samodzielnej stałam się taką,która musiała się nauczyć prosić o pomoc.To był koszmar,ale teraz jakoś mi z tym lepiej,już nic nie muszę na siłę udowadniać,pokazywać.Jestem zwykłym człowiekiem,ze swoimi niedociągłościami,słabościami i różnymi tam... :skromny: ;)
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 12