|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Czy jesteś masochistą? Ekstaza w udręczaniu? |
Autor |
Wiadomość |
smokooka
Uzależniony od netu
Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2015 10:55
|
|
|
Wlasnie zetknalem sie kiedys z tym podejsciem gestalt i baaaaaardzo bliskie mi jest. Terapeuta podporzadkowuje sie pacjentowi i wspiera go w jego wyborach. Pacjent jes podmiotem, kierownikiem dzialan.
A nie jak jes w kazdym innym podejsciu, ze jest omnibusem bawi sie w zgadywanki i lansuje swoje pomysly jak wygonic pacjenta ze strefy wygody (ktorej nigdy nie mial) albo jakis projektuje na pacjenta syf. Pacjent jest zamiast podmiotem, to przedmiotem przesluchan i czarodziejskich zabiegow...
Przeczytalem kawalek tego artykulu, i planuje doczytac reszte pożniej, bo sprytny jest
Inna sprawa, ze podejscie gestalt przy wychodzeniu z uzaleznienia tpo jakos slabo widze. Jestem tak przyzwyczajony do przemocy, ze nie wyobrazam sobie wyjscia z uzaleznienua bez niej i uwazam, ze troche twardej reki przydaje sie pacjentowi. Ale twarda reka, to nie mam na mysli chamstwa, ponizajacego traktowania i arogancji, a tak ja bylem leczony obserwujac wyrazna satysfakcje moich terapeutow niektorych z zaistnialej relacji.
Ale moze za jakis czas okaze sie, ze to lagodnosc i gestalt i otientowanie na rozwiazania da lepsze wyniki w wychodzeniu z uzaleznienia. Ze to pacjent wychodzi z niego, a nie jes leczony... |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Pią 22 Maj, 2015 11:07, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2015 15:35
|
|
|
dtstgseete napisał/a: | Pacjent jes podmiotem | przeczytałam jest pomidorem, pacjent, a lekarz podporządkowuje się mu, więc kim jest lekarz w tym układzie?
Moja obecna terapeutka jest łagodna, nie manipuluje mną i pozostawia mi przestrzeń za zachowanie własnej osobowości. Uczę się przy niej (chociaż dopiero zaczęłyśmy, to już mogę powiedzieć, że się czegoś nowego nauczę) odróżniać co jest moją osobowością, moją cechą, co po prostu jest moje, a co nabyłam i wcale mi się nie podoba. Potem mam zamiar się nauczyć nad tym tak pracować, żeby osiągnąć satysfakcjonującą mnie świadomość. To jedyna terapeutka gdzie nie czuję się oceniana i urządzana na czyjeś podobieństwo. Zachowam dużo szacunku i wdzięczności dla poprzedniej, indywidualnej, ale przyszła pora na kogoś innego. Jak to mówię ostatnio - chciałabym, żeby mój psychiatra i mój terapeuta byli bardziej stabilni emocjonalnie ode mnie, żeby mieli "równą osobowość" a nie zmieniali się i podejścia do mnie w zależności od swojego humoru.
Właśnie w poniedziałek rozmawiałam z Karolinką o tym, że miewam fazy kiedy samą siebie wpędzam w "ból du**" i się tym rozkoszuję. O nie, nie! Nie chcę tego.
Jestem na nowej drodze życia |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2015 21:40
|
|
|
są miejsca w których pozbyłam się "masochizmu".. z pomocą lub bez
teraz, jestem na etapie obserwacji.. kolejnej
Praca.
wczoraj dwanaście godzin, gdzie siedziałam może piec minut.. przekąsiłam trochę.. a poza tym non stop ... fizyczna praca
pod koniec... ledwo nogi ciągłam
dziś.. mówię sobie, tylko kasa.. bo ledwo żyję
i stało się jak chciałam i co?
i mi źle... ze inna ciężko pracuje, że inna ma bardziej .. (nawet słowa znaleźć nie umiem) wymagające zadanie i nie ważne, że polega ono na ciągłym chodzeniu i dźwiganiu
i siedziałam na kasie smutna i zła
to na pewno ma związek z dzieciństwem
na głowę wiem.. że to potrzeba docenienia, zauważenia, mnie do tego popycha
to siedzi głęboko i wiem ze gdy tej głębokości dosięgnę... to minie
czy dam radę sama.. zobaczymy |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2015 22:30
|
|
|
Z drugiej strony wiadomo, ze np operacji chiriurgicznej nie przeprowadza pacjent tylko poddaje sie zabiegowi. Dzisiejsze terapie wygladaja jak zabiegi. Pisanie prac, przesluchania, mechaniczne dukanie "jestem alkoholikiem". Najlepiej, gdyby pacjent byl w narkozie... Ale jednak nie, bo jesli pacjent jest bierny, to madrus-terapełta tez sie do***rdoli i do tego. Byle se zajac czas.
Teraspia to syf. co nie znaczy ze nie skorzystam kiedys, zeby poprzekomarzac sie z jakims gamoniem. Przxygotuje se historyjke jakąs rzewna albo straszna np ze jestem gejem i nie moge sie odnalezc w swiecie, albo ze jestem biznesmenem, i musze mafii placic miesieczny okup bo przetrzymuja mojego syna... I bede patrzec jak terapełta sie gimnastykuje i przezywa a ja bede sie dobrze bawil. A co tam i tak ma placone wiec niech sie wykazuje jeden z drugą ze swoimi podejsciami terapełtycznymi. |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Pią 22 Maj, 2015 22:34, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
ladypank33
(banita)
Wiek: 35 Dołączył: 07 Maj 2015 Posty: 48
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 10:58
|
|
|
dtgstee, czy ty uzywasz mozgu? Co to za brednie piszesz? Az sie zle to czyta. W terapi jest na odwrot, to ty sie gimnatykujesz i przezywasz, a terapeuta sie dobrze bawi. Jeszcze mu za to płacą. Wiec lepiej nie idz na terapie bo dostaniesz przezwisko gamoń
Wg mnie piszesz tak z poczucia wstydu i winy. Taki niby buntownik z wlasnym zdaniem. Ale to jest fasada. Nie jestes taki jakiego zgrywasz.
To prawda jestes masochistą, automasochistą, nie lubisz siebie, masz non stop do siebie pretensje. Tak zauwazylem. Inaczej nie atakowalbys tak innych ludzi |
Ostatnio zmieniony przez ladypank33 Sob 23 Maj, 2015 11:06, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 12:28
|
|
|
Detergent jak pójdziesz z taka kombinacja to po 10 min śmiechem Cie zabiją i będziesz wynosił " worki na śmieci " |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 15:36
|
|
|
Mozliwe ze przyda sie male sprostowanie z mojej strony. A moze sie nie przyda ale napisze.
Otóz psalem o terapii indywidualnej i wyrazalem krytyczna ocene kompetencji terapeutow. Takie mam doswiadczenia, ze wlasnie tak jak to opisales Samsara terapeuci sie " dobrze bawia" i gwiazdorza rzna bohaterow tanim kosztem, i przepelnia mnie żądza zemsty na tej rasie niekompetentnych terapełtow zasrancow w ktorych szpony mialem pecha trafiac. Byly wyjatki.
Natomiast moja opinia o terapeutycznym oddzialywaniu grupy jest na "tak". I to jakiejkolwiek grupy, czy to terapii, czy forum czy schroniska dla bezdomnych. Przemieszkalem kilka lat w schronisku dla bezdomnych i byla to dla mnie wazne doswiadczenie. Nic przyjemnego nikomu nie polecam, ale krzywda mnie nie spotkala ze strony pensjonariuszy. Ale tam tez jest hierarchia i kierownicy, i gdybym opisal pewne ich zachowania, hitlerowskie ideologie, wydarzenia i zasady jakie tam wprowadza sie dla oszczednosci, kradzieze tych, ktorzy dochrapuja sie jakichs przywilejow.. To tez krecilibyscie glowami w niecheci do tego i oburzeniu jak wyglada przejmowanie pieniedzy podatnika i np karmienie bezdomnych zarciem gnijacym smietnikowym. Aa tam szkoda slow. Nie chce mi sie opisywac. Moze kiedys |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Sob 23 Maj, 2015 15:54, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 18:12
|
|
|
Moze to i atak, a moze nie atak.
Na pewno krytyczna opinia. Wyrazam moje niezadowolenie, i zapowiadam ze bede uwazny i wszedzie tam gdzie bede czuc sie bezpiecznie bede wyrazac moje zadowplenie albo niezadowolenie, satysfakcje albo obawy. Nic zlego z tego nie wyniknie raczej.
Za to połgłowek jeden czy drugi albo idiotka zanim dorwie sie do cieplej posadki uzdrawiacza, w ktorej cena sa cudze delikatne emocje nadszarpniete i wypaczone przez zycie - przemysli ze to mie tylko zabawa w zaklinanie tych emocji, szansa na wylansowanie sie i brylowanie wsrod poszkodowanych, ale takze wystawienie wlasnych intencji i zachowan pod ocene tych pacjentow i co moze oznaczac dla pseudopsychologa konkretne bęcki w postaci krytyki.
Praca terapelty kusi, bo masz tam jako terapelta do czynienia z ludzmi zagubionymi, zdezorientowanymi, slabymi. Kusi, ze to cudowne miejsce, w ktory, nasz terapeuta-superbohater bedzie mial kontrole nad tym co sie dzieje, i bezpiecznie i fajnie bedzi, powie se co mu slina na jezyk przyniesie i i zbierze za to oklaski i wdziecznosc.
Podobnie krytyczne mam opinie o nauczycielach w polskich szkolach. To praca dla ludzi wybranych, majacych powolanie i predyspozycje, a nie nieudacznikow ktorzy nie majac pomyslow na zycie wpadli na cudowny pomys "a moze by tak zostac nauczycielem" tak, jak "a moze by tak zostac terapeutą" |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
|
|
|
|
ladypank33
(banita)
Wiek: 35 Dołączył: 07 Maj 2015 Posty: 48
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 19:37
|
|
|
Ty nie wiesz o czym piszesz. Jak ci nie pasowal jeden to mogles zmienic. A moglbys, ale konkretnie, napisac, co ci przeszkadzalo w teraputach? Dlaczego masz o nich takie zdanie? Tylko konkretnie.
Wg mnie praca terapeuty to niewdzieczny zawod, trza miec silna psyche do tego i duze umiejetnosci interpersonalne, |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 19:52
|
|
|
ladypank33 napisał/a: | Ty nie wiesz o czym piszesz. Jak ci nie pasowal jeden to mogles zmienic. A moglbys, ale konkretnie, napisac, co ci przeszkadzalo w teraputach? Dlaczego masz o nich takie zdanie? Tylko konkretnie.
Wg mnie praca terapeuty to niewdzieczny zawod, trza miec silna psyche do tego i duze umiejetnosci interpersonalne,
|
Moje doświadczenie podpowiada mi dwie rzeczy:
1. Jeśli terapeuta Ci nie pasuje - to znaczy, że to jest dobry terapeuta
2. Jeśli terapeuta Ci nie pasuje - to możesz zmienić, aby się przekonać, że żaden nie będzie Ci pasował, chyba, że trafisz na kiepskiego |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 20:56
|
|
|
Tak. Najlepszy byl ten co zadawal mi pytanie, ja o czyms opowiadalem a ten zasypial.
Oto nazwiska pozytywnych bohaterow moich spotkan z terapeutami i psychiatrami:
(***)
(***)
Do tego kilka osob "zwyczajnych" robiacych zwyczajna prace terapeutyczna. - Przynajmniej probowali zrozumiec co mowie i byc taktownym. To i tak duzo jak na realia polskich uslug terapeutycznych, sam takt..
Reszta jednak, okolo 10 a moze 20 osob to dno. Starali sie tylko o to,bym to ja zrozumial, o czym oni mowia, bo na tym polega terapia. Zabieg. Jak iluzjonisci z madrymi minami i kapeluszem do wyciagania krolikow.
Powinni pracowac jako klawisze w wiezieniac. Albo pasterze owiec. Choc w sumie gdybym mial stado owiec, to nie powierzylbym im go. To autentyczni nieudacznicy. Nie powierzylbym im nawet opieki nad moja dzialka, a co dopiero mowic o moiom pokiereszowanym łbie i emocjach.
Mialem stycznosc z wieloma ludzmi. Do tego moge dodac pracownikow urzedow pracy, ktorzy zaskakiwali mmie pozytywnie cierpliwoscia i wyrozumialoscia do mnie i pracownikow socjalnych ktorzy robili lepsza robote, niz wyedukowani ustawieni na cieplych posadach (albo stający na glowie by na nia zasluzyc) psychologowie. Traktujacy czlowieka jak preparat formalinowy do wlasnych zgadywanek i zabaw domyslow i lansowania swoich wlasnych syfiastych pogladow.
Ale se pouzywlem na forum dzis hehe a niech wiedza i poczytaja terapeuta jeden z drugim bo pewnie tacy tu zagladaja.
A to praca nie dla kazdego, nie wystarczy zrobic zafrasowanej zatroskanej "terapeutycznej" miny a reszta sama sie ulozy.. To zajecie wymagajace, wyzwanie ktoremu na pewno ja osobiscie nie sprostal. Ale przynajmniej mam tego swiadomosc. Ale to, ze ja nie sprostalnym to nie znaczy, ze bede tolersncyjny dla tego, co nie potrafi, a pcha sie. Nieudacznikom mowie "nie" i wynocha popracowac na dzialce lopata na pwietrzu albo inne sa zajecia, nawet lepiej platne. A nie bawic sie w magika przed slabszymi nieporadnymi ludzmi.
Edit -
usunęłam dane osobowe |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
Ostatnio zmieniony przez Wiedźma Sob 23 Maj, 2015 21:17, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
ladypank33
(banita)
Wiek: 35 Dołączył: 07 Maj 2015 Posty: 48
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 21:03
|
|
|
Pieprzysz, za pyszny jestes, nie masz pokory, a nawet zrozumienia. Maja Ci du**sko wylizac zebys byl zadowolony? |
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 22:44
|
|
|
Nie wiem co ma zrobic zebym byl zadowolony. To on ma wiedziec. Po to sie ksztalcil zeby wiedziec corobic, i jak usluge wykonac, by klient byl zadowolony. Watpie by lizanie du** bylo dobrym srodkiem. Zorientowalbym sie i raczej taka usluga by mi sie nie spodobala.
Ale w glowie mi sie nie miesci, by bylo tak jak z jednym kolesiem co w swoim zapale oswiadczyl mi, ze moje spotkania z nim beda mnie bolaly. Bo on ma podejscie psychodynamiczne Mial wypisana na twarzy w tonie glosu i gestach nieskonczona madrosc i satysfakcje z uprawiania swojego zawodu i tego ze sprawia on bol pacjentom.
Uwazam go za pomylonego czlowieka. Ból jest moim sprzymierzencem, dostalem go w darze od natury, by wiedziec jakich sytuacji unikac, kiedy sie ewakuowac. I ten panolek moze sie zatrudnic w nkwd, cia w dziale przesluchan a nie jako terapełta w osrodku pomocy biedakom. Tam bylby na miejscu
Moje cialo to doskonaly twor, no moze poza ryjem ktory na obrazku widac nie bardzo sie udal.. W kazdej sekundzie w mnostwie komorek ciala zachodzi mnostwo procesow. Ja mysle, chodze, pisze, jem, spie. A kolezka bedzie se jakies eksperymenty na mnie robil ktore maja mnie bolec czy ja zyje w 21 wieku, czy w jakims cudzym koszmarze horrorze jakims. A moze tak jak w " antku"" Prusa trzeba mnie wsadzic do pieca rozpalonego na 5 zdrowasiek, to ogien chorobe wypali |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Sob 23 Maj, 2015 22:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 23:12
|
|
|
Co mam jeszcze Ci napisac Samsara? Jeszcze o innym mistrzu? To moze wiplash tez poczytaj. Ze do schroniska, w ktorym mieszkalem jakis czas - przyjezdzal psycholog na dyzur psychologa, mlody zadbany facet fajnym autkiem. Spotykalem sie z nim raz w tygodniu myslac, ze zawsze cos mozna na tym skorzystac... Lepsze to niz lezec na pryczy wachajac bąki wspołmieazkancow z sali.
W sumie facet sympatyczny, tylko nigdy mi nie odpowiedzial na pytanie, ktore zadawalem mu za kazdym razem "co moge skorzystac na spotkaniach z nim i tych pogawedkach" nie wiem, czy za trudne pytanie to bylo dla niego, czy to jakas wiedza tajemna, draznilo mnie to, ze nie odpowiadal na pytania moje. I nie odpowie juz, bo facet... popelnil samobojstwo. Podobno. Tak mi powiedziano, gdy zaczalem sie interesowa co sie stalo z panem psychologiem, ze juz ktorys tydzien nie ma spotkan. Podobno kobieta go rzucila... |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Sob 23 Maj, 2015 23:17, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|