Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
pogubiłam się...
Autor Wiadomość
KaTre 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 2 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 23 Maj 2014
Posty: 368
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 19:35   pogubiłam się...

Od dawna biję się z myślami i nadal nie wiem jak o tym napisać na Forum...

Pogubiłam się... Nie udźwignęłam tego, co wydarzyło się w moim życiu... Zaczęłam pić...
Początkowo trochę, później coraz więcej. Od połowy kwietnia, to prawie codziennie :( Mocno zwiększyła mi się tolerancja. Doszłam do picia przed pracą i zaraz po pracy, po powrocie do domu. I przez większość czasu ta przemożna chęć...
Dlaczego? Żeby nie myśleć, nie czuć, nie zastanawiać się, nie analizować, nie mieć wątpliwości, nie czuć porażki, złości, żalu, osamotnienia...
Chciałam przystopować, wziąć się w garść. Postanowienie, że więcej nie będę pić... i dzień, nawet nie wiem kiedy, kończyłam na kilku drinkach.

Zajrzałam na Forum do działu edukacyjnego, zrobiłam testy... i oblałam :(
Pomijając kilka punktów, które u mnie nie wystąpiły, dojechałam do połowy listy "fazy krytycznej"...

Nie wiem co o tym myśleć. Może nie jest tak źle, może przesadzam?

Od czwartku nie piję (ale chce mi się i to mocno).

W poniedziałek znów będę próbowała dodzwonić się do mojej terapeutki i umówić na rozmowę.
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 19:39   

KaTre napisał/a:
Pogubiłam się... Nie udźwignęłam tego, co wydarzyło się w moim życiu... Zaczęłam pić...

Jasna cholera :szok:
 
     
Tosia 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 1559
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 19:50   

KaTre napisał/a:
Od czwartku nie piję

dasz radę!! koleją godzinę dzień i tydzień :pocieszacz:
KaTre napisał/a:
Nie udźwignęłam tego, co wydarzyło się w moim życiu... Zaczęłam pić...

To moja standardowa wymówka jest..
Jednak trzymam za Ciebie kciuki za kolejne 24h :roll:
_________________
Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-)
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:17   

A jak z terapią? Chodzisz...?
 
     
KaTre 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 2 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 23 Maj 2014
Posty: 368
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:18   

margo napisał/a:
A jak z terapią? Chodzisz...?

W poniedziałek chcę się umówić z terapeutką.
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:22   

KaTre napisał/a:
W poniedziałek chcę się umówić z terapeutką.


To dobrze... :)
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:25   

ja jestem zdania, że alkoholizm był najlepszym.....nie to nie to słowo
Alkoholizm a dokładnie zdrowienie, okazało się początkiem mojego życia
Działaj :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
She 
Gaduła



Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 24 Lip 2014
Posty: 646
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:26   

KaTre napisał/a:
Pogubiłam się... Nie udźwignęłam tego, co wydarzyło się w moim życiu...

KaTre... to co się wydarzyło było dla Ciebie niewątpliwie ciężkim przeżyciem. Dla każdego, bez wyjątku by było...
KaTre napisał/a:
Dlaczego? Żeby nie myśleć, nie czuć, nie zastanawiać się, nie analizować, nie mieć wątpliwości, nie czuć porażki, złości, żalu, osamotnienia...

Widzisz... żeby przeżyć i pogodzić się z porażką, żalem, osamotnieniem potrzebne jest przeżycie tych uczuć, doświadczenie ich.
Ty poszłaś inną drogą, ewidentnie próbowałaś je zagłuszyć.
Tylko że zagłuszanie tego co się czuje substancją chemiczną, trucizną, nie przynosi żadnego rezultatu. Nie pomaga, nie koi bólu.
KaTre napisał/a:
Chciałam przystopować, wziąć się w garść. Postanowienie, że więcej nie będę pić... i dzień, nawet nie wiem kiedy, kończyłam na kilku drinkach.


Kochanie, biegnij szybko do terapki, nie zastanawiaj się nad tym co będzie potem.
Ratuj siebie skoro nic innego nie da się uratować.
:bezradny:
KaTre napisał/a:
Nie wiem co o tym myśleć. Może nie jest tak źle, może przesadzam?

Ty już nie myślisz KaTre.
:(
_________________
Mądre myśli przychodzą do głowy wtedy, gdy wszystkie głupoty zostały już zrobione.
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:30   

KaTre napisał/a:
Pogubiłam się

Nie Ty pierwsza, nie ostatnia :(
Tak to bywa kiedy myśli się że to koniec świata.
Łyk alkoholu ma przynieśc ulgę, a zwiększa te głupie złe mysli...które po jakimś czasie
wydadzą się śmiesznie małe i nic nie warte.
Kociarko, przechodziłam przez to i wpadłam w bagno.
Okazało się że pijanie marnowałam tylko czas.
Nie warto tracić tego czasu na coś/kogoś kto nawet o tym nie wie.
Warto? :(
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:32   

KaTre :krzyk: Mam ochotę potrzasnąć Tobą jak kukiełką , na litość boską , jak mogłaś tak się wpierolić ? Uważałaś ,że Ciebie to nie dotyczy? Masz doświadczenie z alkoholizmem od lat , przebywasz wśród alko , masz między nami przyjaciół - mało się nasłuchałaś jak podstępnym wrogiem jest picie ? :[ Jak niszczy dzień po dniu , ro***erdala wszystko co usiłujemy osiągnąć? Czemu nie dałas znać ,że u Ciebe jest tak źle ...czemu nie porosiłaś kogoś by był z Tobą?
Stało się - juz się wykrzyczałam...Teraz widzę już drugi ,ten lepszy wątek :pocieszacz: nie jest tak źle , może stało się to po coś ...na przykład po to byś wreszcie zajęła się tylko sobą, terapia uzaleźnień, psycholog, potem terapia pogłębiona...Poznać i zrozumieć siebie. I przestań wreszcie robić to co inni oczekują . Każdy z nas jest tak naprawdę sam ze sobą i sam musi się ze swoimi uczuciami zmierzyć. ehhh :zalamka:
Trzymam kciuki :buziak:
 
     
KaTre 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 2 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 23 Maj 2014
Posty: 368
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:36   

zołza napisał/a:
terapia uzaleźnień, psycholog, potem terapia pogłębiona...

Zołzo, czy to aby na pewno w moim przypadku konieczne? Może jednak nie wpier*oliłam się aż tak mocno...?
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:38   

KaTre napisał/a:
Zołzo, czy to aby na pewno w moim przypadku konieczne? Może jednak nie wpier*oliłam się aż tak mocno...?

Wiedza , doświadczenia innych alkoholików , praca nad sobą - nie zaszkodzi a zapewne pomoże Ci się obudzic zanim będzie zbyt poźno ;)
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:41   

KaTre napisał/a:
W poniedziałek chcę się umówić z terapeutką.

no to mów o której będziesz się umawiać, będę trzymać kciuki :tak:
 
     
KaTre 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 2 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 23 Maj 2014
Posty: 368
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:41   

zołza napisał/a:
nie zaszkodzi a zapewne pomoże Ci się obudzic zanim będzie zbyt poźno

ok :tak:
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 20:42   

KaTre napisał/a:
Zołzo, czy to aby na pewno w moim przypadku konieczne? Może jednak nie wpier*oliłam się aż tak mocno...?

diagnozę zostaw terapeutce, ok?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 11