Szczerze to spodziewałem się z Twojej strony bardziej dosadnej odpowiedzi na moje rozkminy.
A propos rozkmin... Teraz już nie czuję się jak bohater filmu psychologicznego... Teraz czuję się jak John Cusack w '1408'. Wydawało mu się, że wydostał się z nawiedzonego pokoju, tymczasem to było tylko złudzenie i ciągle w nim tkwił. Tak samo mnie zaczęło ostatnio przez chwilę wydawać się, że wychodzę już z tego swojego bagna. Jednak gdy uważniej się temu przyjrzałem, okazało się, że nadal tkwię w nim po same uszy.
Wbrew pozorom nie jestem kompletnie oderwany od rzeczywistości, widzę co się naokoło mnie dzieje. Facet, który jeszcze parę lat temu chlał i pierwszy skakał do wszystkich do bicia, dziś ma żonę i dziecko, a na fejsbuka wrzuca zdjęcie robione z ręki. Większość rzeczy toczy się naturalnym biegiem, tylko nie u mnie- u mnie z roku na rok narasta wku**ienie, bezsilność i niechęć do życia.
_________________ Bo, nie podjąć walki, to najgorsza z możliwych porażek.
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 17 Cze, 2015 19:59
moonyain napisał/a:
Większość rzeczy toczy się naturalnym biegiem, tylko nie u mnie- u mnie z roku na rok narasta wku**ienie, bezsilność i niechęć do życia.
Czytając Cię mam wrażenie ,że zbyt dużo i zbyt szybko chcesz/oczekujesz , że wszystko się zmieni , chcesz nadrobić stracony czas, naprawić siebie i wszystko wokół siebie - czekasz aż zabrzmią fanfary i oznajmią - tak udało się , teraz już wszystko będzie tak jak ja chcę , jestem spełniony i szczęśliwy
Pozwól życiu się toczyć w swoim tempie .Kolejny raz napiszę - nic na siłę ...daj czasowi czas
a cóż Cię tak, dotknęło
aż, mnie zaciekawiłeś
chciałbyś rozwinąć?
No dobra, skoro chcesz wywołać tego wilka z lasu ...
zołza napisał/a:
moonyain, No to nadal żyj w przekonaniu , że pokój "1408" to tylko pokój
Ciekawe czy byłabyś taka mądra i chętna do udzielania wspaniałych rad w stylu 'daj czas czasowi' gdybyś była samotna, nie miała rodziny, dzieci, nie miała dla kogo żyć. Nie byłabyś w żaden sposób spełniona życiowo czy wtedy też tak łatwo byłoby Ci komuś napisać 'odpuść sobie, za wiele wymagasz'. Czy godziłabyś się z tą ch**, którą serwuje Ci życie, nie próbując nic zmienić. Ty już zapewne znalazłaś swoje miejsce w życiu, ja nie, ciągle go szukam, a siedząc z założonymi rękami i mniej od siebie wymagając(tak jak radzisz mi to zrobić) na pewno go nie znajdę.
zołza napisał/a:
Pozwól życiu się toczyć w swoim tempie
Jak pozwolę życiu toczyć się swoim tempem to ono się ku*wa przetoczy obok mnie.
_________________ Bo, nie podjąć walki, to najgorsza z możliwych porażek.
Janioł Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Ciekawe czy byłabyś taka mądra i chętna do udzielania wspaniałych rad w stylu 'daj czas czasowi' gdybyś była samotna, nie miała rodziny, dzieci, nie miała dla kogo żyć.
a to Ci się samo porobiło czy alkohol tak Ci uczynił ? użalasz się kolego nad sobą a mądrym można być I w takiej sytuacji
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
Wysłany: Czw 18 Cze, 2015 16:35
moonyain napisał/a:
Jak pozwolę życiu toczyć się swoim tempem to ono się ku*wa przetoczy obok mnie.
Jak nie zauważyłeś jeszcze to wlaśnie Twoje frustracje i chęci powodują , że życie właśnie przetacza się z całym impetem po Tobie robiąc niesamowite sputoszenie w Twojej głowie
Ale masz rację po co słuchać kogoś kto poustawiał się w życiu i jest spełniony w tym "niepiciu" przyjmując do siebie to co mówili inni , każdy powinnien sprawdzić to na własnej skórze. Pewnie taka droga Nie chcę Cię drażnić więc powstrzymam się od dalszych komentarzy.
Pozdrawiam serdecznie
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
Wysłany: Czw 18 Cze, 2015 18:27
moonyain napisał/a:
gdybyś była samotna, nie miała rodziny, dzieci, nie miała dla kogo żyć
toż to tragedia jest! ale żeby nie ironizować, to miałem tak, albo nie potrafiłem zauważyć tego co zacytowałem
kiedyś pomijałem jedną bardzo ważną kwestię na co dzień
zapominałem o sobie, że to najpierw dla siebie chce żyć
jeżeli ja będę z siebie zadowolony, to dopiero wtedy to zadowolenie moge przelac na kogoś innego
a jak będę miał ch**, to przeleję ch** na innych
zołza napisał/a:
po co słuchać kogoś kto poustawiał się w życiu i jest spełniony w tym "niepiciu" przyjmując do siebie to co mówili inni , każdy powinnien sprawdzić to na własnej skórze
I to jest słuszna koncepcja
Trochę ochłonąłem, jeszcze raz przemyślałem, w międzyczasie skończyłem czytać książkę i przyszło mi do głowy, że może jednak coś w tym jest. Że skoro z całej siły nie da radym, to może tej siły nie trzeba używać wcale. W każdym razie to jest dla mnie, przynajmniej w tym momencie jakaś abstrakcja.
zimna napisał/a:
A to oglądałeś ? jeśli nie to spróbuj, koniecznie ( to ten drugi von Trier)
'Wiem, że już to mowiłem, ale jestem teraz w lepszym stanie'
Nie widziałem tego filmu. Obejrzałem zwiastun... 4 razy. Zassałem go już z torrentów. Obejrzę jutro albo pojutrze, bo dziś zaraz trzeba iść spać żeby jakoś przeżyć kolejny dzień, a nie tylko go przemęczyć.
Jutro chyba się wybiorę na 'Do nieba'.
szymon napisał/a:
zapominałem o sobie, że to najpierw dla siebie chce żyć
jeżeli ja będę z siebie zadowolony, to dopiero wtedy to zadowolenie moge przelac na kogoś innego
a jak będę miał ch**, to przeleję ch** na innych
Sczerze to już za bardzo zmęczony jestem na dyskusje na takie tematy.
_________________ Bo, nie podjąć walki, to najgorsza z możliwych porażek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum