Szukam swego miejsca od zawsze, czy wszędzie? to nie mój świat, łudzę się że jak już niebawem, zamieszkam w mobilnym domu na wodzie (jachcie) to, z przystani do przystani, z jednych ramion kobiecych do drugich, aż do kresu morza, ......... za horyzontem będzie kobieta bez butelki, bez papierosa, czy wyzwisk, samotna, wtedy zabiorę ją z lądu w podróż dookoła świata, odnajdziemy raj bez Wyścigu szczurów (w którym byłem i jestem) Ahoy !!!
Ja zabiore na dzialke. Do przyczepy kampingowej. Ale wiecej niz jedna to nie potrzebuje.
fajnie mieć marzenia (budujące) zdrowie i trzeźwość, u mnie to już historia co piszesz, z tym że ja do domu przyjąłem kobietę, niestety po 3 latach się rozstaliśmy, ale doświadczenie było potrzebne (ksiądz nie jestem) ja dopiero gdy trzeźwiejąc, uporałem się z samym sobą (swym EGO) po czym, gdy umieściłem Siłę Wyższą przed swym "Ja" przekonuje się że: słowa modlitwy "O Pogodę Ducha" pomału sprawdzają się w realu, należę do "ludzi wary" więc szybko przekonałem się że Bóg czyni dla mnie to, czego ja sam sobie nie potrafiłem "z prezentować" a mianowicie: po exmisj i odżałowaniu straty, ukończyłem kurs jachtowego sternika, po to bym w jachcie zamieszkał, tu chylę pokornie czoło przed Siłą Większą bo faktycznie to Bóg użyczył mi odwagi i mądrości, bym zdobył wiedzę i doświadczenie a nie, najpierw kupił jacht bo: na mieliźnie zakończył bym rejs! albo rozbił jacht na skałach! mądrość i odwaga, pozwalają mi żyć do przodu a nie w przeszłości, "godzić się z tym, czego nie mogę zmienić" etyka żeglarska uczy i uszlachetnia mnie zupełnie jak A.A. samotnikiem być to strata czasu dla mnie, trzeźwieć to nie samotność a dzielenie się miłością z bliźnim (w moim przypadku z kobietą) marze więc że bratnia dusza w mym życiu jest niezbędna (ale gdzie znajdę nie toksyczną?) chyba na krańcu świata, naprawdę muszę się streszczać bo, na połowę jachtu już mnie stać, to i na połowę kobiety też, (w marzeniach) jeśli się nie przestraszę odpowiedzialności, Ahoy !
_________________ to nic
Ostatnio zmieniony przez wojcio56żeglarz Sob 11 Lip, 2015 09:10, w całości zmieniany 1 raz
No streszczac sie trzeba
A z drugiej strony czasem trzeba zrobic "pas", jak nauczyly mnie pokerowe rozdania. Mi przychodzi z trudem zrobic pas. Dobrego pokerzyste ooznac nie wtedy, gdy wygrywa majac wyzsza karte, lecz po tym, ze potrafi spasowac gdy przeciwnik ma silniejszsa.
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów Skazany na sukcez
Pasjonuje się życiem, przygodą a na hazard i jasnowidztwo mnie nie stać, nie grywam.
Konstandinos Kawafis "Itaka" przełożył Zygmunt Kubiak
"Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki,
Pragnij tego, by długie było wędrowanie,
Pełne przygód, pełne doświadczeń,
Lajstrygonów, Cyklopów, gniewnego Posejdona,
Nie obawiaj się. Nic takiego
Na twojej drodze nie stanie, jeśli myślą
Trwasz na wyżynach, jeśli tylko wyborne
Uczucia dotykają twego ducha i ciała.
Ani Lajstrygonów, ani Cyklopów,
Ani okrutnego Posejdona nie spotkasz,
Jeżeli ich nie niesiesz w swej duszy,
Jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed tobą.
Pragnij tego, by wędrowanie było długie:
Żebyś miał wiele takich poranków lata,
Kiedy, z jaka uciechą, z jakim rozradowaniem,
Będziesz podpływał do portów, nigdy przedtem nie widzianych;
Żebyś się zatrzymywał w handlowych stacjach Fenicjan
I kupował tam piękne rzeczy,
Masę perłową i koral, bursztyn i heban,
I najróżniejsze wyszukane olejki
Ile się ci uda zmysłowych wonności znaleźć.
Trzeba też, byś egipskich miast odwiedził wiele,
Aby nauczyć się i jeszcze się uczyć-od tych, co wiedzą.
Przez cały ten czas pamiętaj o Itace.
Przybycie do niej twoim przeznaczeniem.
Ale bynajmniej nie spiesz się w podróży.
Lepiej by trwała ona wiele lat,
Abyś stary już był, gdy dobijesz do tej wyspy,
Bogaty we wszystko, co zyskałeś po drodze,
Nie czekając wcale, by ci dała bogactwo Itaka.
Itaka dała ci tę piękna podróż.
Bez Itaki nie wyruszyłbyś w drogę.
Niczego więcej dać ci nie może.
A jeśli ją znajdziesz ubogą, Itaka cię nie oszukała.
Gdy się stałeś tak mądry, po tylu doświadczeniach,
Już zrozumiałeś co znaczą Itaki"
bardzo polubiłem ten wiersz, bo nie pozwala mi się martwić w moim "dzisiaj"
_________________ to nic
Ostatnio zmieniony przez yuraa Sob 11 Lip, 2015 19:58, w całości zmieniany 1 raz
wojcio56żeglarz, zwracam uwagę że na Naszym Forum szanujemy prawa autorow
cytując wiersz czy fragment należy zapodać tytuł i nazwisko autora.
dzisiaj zrobie to sam ale
prosze się stosować na przyszłość
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
Skoro o kobietach mowa (po)łowach kobiet, stałych niestałych i ramionach... to dla koneserow kobiecych wdziekow - teledysk. "Cycki w trumnie" ktore prężą sie "z nóżką" od 15 sekundy filmiku - choć troche patologiczny widok - to moim zdaniem bardziej prowokacyjnye od "ponczoch na miotle w kapeluszu" z awatara Wiedzmy
Mamy tez pana Ibisza, o ktorym w komentarzach internautow mozna przeczytac (podałem źródło tekstu wiec moge zacytowac i sumienie mam czyste) - mozemy przeczytac, ze " im starszy tym mlodszy jest" - "wiecznie mlody jest" - i "podobno we wrzesniu idzie do gimnazjum w Sosnowcu"... haha
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów Skazany na sukcez
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Nie 12 Lip, 2015 18:38, w całości zmieniany 2 razy
Sztuka siem to nazywa, pan Gomulicki jest artysta znanym i zarabia na siebie i na innych. Owca wytlumacz wyploszowi na czym polega sztuka Gomu lickiego w tym jego ideologia cyckowa.- Ty zdaje sie mialabys wiedze jesli chodzi o tego pana. To Twoja dziedzina.
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów Skazany na sukcez
Ostatnio zmieniony przez dtstgseete Nie 12 Lip, 2015 20:14, w całości zmieniany 1 raz
ja mam tak, że od początku A.A. przestrzegam zasady a jedna z nich mi mówi o zachowaniu anonimowości osób spraw i zdarzeń, więc sorry !!! co do Autora, chodziło mi o treść życia, przemijaniu, i.t.p. mam tak i dziękuję za moderację...........
Chciałem dalej o samo wykluczaniu, np ze świata pracy! i to przez swe własne wady? co? (niedoskonałości) imponują mi ludzie zamożni (są na mojej trzeźwej drodze) jednak sposoby dzięki którym są kim są, wykluczają mnie z kariery bo: jestem uczciwy, przyzwoity, szczery, i.t.d. no i zazdrościli mi mojego trzeźwego sposobu życia i koniecznie chcieli mnie wydostać z bezrobocia i bezdomności, ale hola !!! ja pytam ale ile koledzy zainwestowali w moją trzeźwość, że: chcecie korzystać z moich (nie ukrywam) szlachetnych cech osobowości? uzyskanych w terapii i A.A. no bo pieniądze to narzędzie, wiem że w świecie biznesu są dżentelmeni, mam czas rok jeszcze na współpracę, pijane myślenie o pieniądzu jak o alkoholu oddala mnie od biznesu bo (i tu sedno problemu) uważam że to pracoholizm, że cała prywatność, intymności i rodzina są, przeszkodą w robieniu pieniędzy, wyznał mi nie dawno jeden z drugim że, ja to mam dobrze bo nie mam trosk, terminów, opłat, zobowiązań że, zazdroszczą mi Pogody Ducha, no i ja abstynent za garść srebrniaków, mam dać się zaprzęgnąć do machiny gdzie liczy się kult pieniądza, toasty i oczywiście tajemnica (nazwijmy ją) zawodowa, wstrzymuje mnie i wyklucza, bezduszność w biznesie ale jest nadzieja że to się zmienia że są przejawy okazywania uczuć i bezinteresowności (co bardzo modne jest w Anglii) a nawet obowiązkowy wolontariat co pewien czas, no i w związku z powyższym za sprawą forumowiczek/czów daje czas czasowi, biedę bowiem znam nie boję się ale bogactw i bogatych to nie znałem i może to ja mam problem z (jak podpowiada mi program z A.A. ) powierzeniem się, co? no bo samo wykluczam się czy ratuję. ufff
_________________ to nic
Ostatnio zmieniony przez wojcio56żeglarz Pią 31 Lip, 2015 19:57, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum