|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Chcę pozbyć się alkoholu ze swojego życia |
Autor |
Wiadomość |
Jędrek
Trajkotka ALKOHOLIK
Pomógł: 17 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 1617
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015 22:03
|
|
|
walczacy napisał/a: |
- czy są jakieś zamienniki alkoholu? Po pracy lubię napić się piwa, które mnie odprężania, |
Jeżeli chodzi o zamienniki to różnie.... ale ja staram się moich zamienników pozbyć... obecnie pracuję nad kompulsywnym obiadaniem się pełny brzuszek też mnie odpręża.... i robi się błogo... |
_________________ Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany. |
|
|
|
|
walczacy
Milczek
Dołączył: 09 Sie 2015 Posty: 4
|
Wysłany: Wto 11 Sie, 2015 12:29
|
|
|
Halibut napisał/a: | Rzadko, komu udaje się to zrobić bez pomocy z zewnątrz. |
Dzięki za radę Halibut, podążę za Twoimi uwagami. Poszukam psychoterapeuty. Bardzo jestem Tobie wdzięczny za pomoc.
Jras4 napisał/a: | mnie to wcale nie ciekawi ..poradzisz sobie albo umrzesz wybieraj |
To dlaczego wszedłeś na posta? Jeżeli coś czytam, to musi mnie zainteresować. Ale masz rację jak sobie nie poradzę, to za kilka lat będzie trudniej, po kolejnych jeszcze trudniej, a później może być śmierć.
matiwaldi napisał/a: | Wybacz kolego,ale jak czytam co piszesz ,to mam wrażenie,że albo Ty bawisz się z nami |
możesz tak myśleć, nie wiem jak o tym mówić, widzę, że we mniej jest coś nie tak. Mój umysł bawi się ze mną? Prędzej mój umysł staje się bardziej powiązany z alkoholem. To co posiadam mogę w każdej chwili stracić. Strach przed utratą to co się ma jest duży. Miałem do czynienia z alkoholikiem, który był na detoksie, byłem przy nim w trudnych sytuacjach, widziałem jak zniszczył relacje ze swoimi braćmi itd. Teraz jest dla mnie wzorem, bo od 2 lat nie pije (on by nawet dokładnie by powiedział ile dni nie pije), założył firmę i cieszy się z życia. Pisząc o sobie chciałem przedstawić jak najlepiej swój problem. Przykro mi jest, że myślisz, że bawię się |
|
|
|
|
matiwaldi
[*][*][*]
Pomógł: 16 razy Wiek: 59 Dołączył: 03 Mar 2012 Posty: 1046
|
Wysłany: Wto 11 Sie, 2015 12:40
|
|
|
walczacy napisał/a: | Przykro mi jest, że myślisz, że bawię się |
aby uściślić napisałem :
Wybacz kolego,ale jak czytam co piszesz ,to mam wrażenie,że albo Ty bawisz się z nami,albo Twój umysł z Tobą .......
czyli to alternatywa ....a nie oskarżenie .....
ja nie jestem diagnostą,psychoterapeutą ,ani psychologiem ...wyraziłem jedynie jakie mam wrażenia .....
nie staram się Ciebie przekonać,ani nie radzę co będzie dla Ciebie lepsze ....
napisałem tylko moje odczucia ,a co z tym zrobisz ...... to już Twoja sprawa
pozdrawiam ciepło
|
_________________ To be, or not to be, that is the question:... |
|
|
|
|
Ann
Upierdliwiec
Pomogła: 22 razy Wiek: 35 Dołączyła: 11 Lip 2013 Posty: 2075
|
Wysłany: Wto 11 Sie, 2015 14:33
|
|
|
walczacy, ja kilka ładnych lat temu pojawiałam się na forach alkoholowych.. albo podpita albo na kacu i szukałam kij wie czego. Nic sensownego, bo nawet nie pamiętam dziś jakie to były fora. Ale może wówczas gdybym się zatrzymała na dłużej na którymkolwiek z nich, to nie wyryłabym tyle razy zębami o beton.
Ja sobie myślę tak. Jak Ci przeszkadza to nie pij. Jak nie będziesz umiał nie pić to czas działać bez dwóch zdań.
Jednocześnie myślę, że nigdy nie jest zbyt późno na wizytę i diagnozę.. ale zawsze może być za późno.
|
_________________ Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.
Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł |
|
|
|
|
Kami
Trajkotka Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.
Pomogła: 38 razy Wiek: 57 Dołączyła: 03 Sty 2014 Posty: 1039
|
Wysłany: Wto 11 Sie, 2015 23:53
|
|
|
walczacy napisał/a: | Proszę o pomoc. Mam 27 lat, |
walczacy napisał/a: | Czasami jak mam barierę intelektualną, nie wiem co zrobić, lub stresuję się to wypijam od 2-3 małych lampek wina lub drink, |
Oby więcej takich młodych , mądrych ludzi, którzy mogą zapobiec własnej życiowej tragedii walczacy napisał/a: | Dziś stwierdziłem, że pijąc drink czuję się fajnie, a gdy się one kończą to myślę o następnym. |
więc nie myśl ...odstaw to definitywnie i uwierz mi, że można doskonale bawić się bez alkoholu
Mam syna w Twoim wieku i cieszę się, że umie się bawić bez alkoholu raz w Polsce na weselu u koleżanki się upił .... rzygał i powiedział nigdy więcej i nie chodziło o kaca czy złe samopoczucie powiedział mi tylko ALE WSTYD !!!
ja tam za Ciebie trzymam kciuki mądre z Ciebie dziecko |
_________________ To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman |
|
|
|
|
Kami
Trajkotka Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.
Pomogła: 38 razy Wiek: 57 Dołączyła: 03 Sty 2014 Posty: 1039
|
Wysłany: Wto 11 Sie, 2015 23:55
|
|
|
matiwaldi napisał/a: | że albo Ty bawisz się z nami, |
Pisz za siebie Mati matiwaldi napisał/a: | albo Twój umysł z Tobą ....... |
a może po prostu chłopak rozumu używa |
_________________ To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman |
|
|
|
|
ankao30
Trajkotka
Pomogła: 24 razy Wiek: 47 Dołączyła: 03 Sty 2015 Posty: 1554
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015 05:29
|
|
|
walczacy,
Miałeś przykład alkoholika, który jest teraz dla Ciebie wzorem.
Czy rozmawiałeś z nim o sobie. Pytałeś co zrobił by być trzeźwy.
Wiesz dla mnie wzorem są inni alkoholicy, od nich dowiedziałam się wszystkiego.
Na mityngach poznałam wiele osób które po prostu nie chcą pić. Aby uczestniczyć w mityngu wystarczy właśnie ta chęć zaprzestania picia. Zapytaj znajomego czy chodzi na mityngi. Znam wiele osób które nie piją po wiele lat i chodzą dzieląc się swoim doświadczeniem, nadzieją.
Sama jestem przykładem, dziś nie piję, dziś to ponad siedem miesięcy, a od miesiąca nie palę. Chodzę regularnie na mityngi i poprosiłam inną alkoholiczkę o pomoc.
Można tylko odpowiedz sobie jak ja wcześniej czy chcesz nie pić, czy zrobisz wszystko by nie pić?
Miłego |
_________________ Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
|
|
|
|
|
walczacy
Milczek
Dołączył: 09 Sie 2015 Posty: 4
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015 09:01
|
|
|
ankao30 napisał/a: | Czy rozmawiałeś z nim o sobie. Pytałeś co zrobił by być trzeźwy. |
Co ciekawe, że nie. Kiedyś mi powiedział (rok temu), że też mam problem z alkoholem, ale wtedy mu stanowczo powiedziałem: "Słuchaj jak mam wypić to wypiję, jak nie mogę pić np. mam spotkanie z klientem to nie piję - mam to pod kontrolą". Jednakże obecnie dochodzę do wniosku, że miał rację. Kilka dni temu piłem alkohol, i najgorszy jest pierwsze piwo, pierwszy drink. Później alkohol uwalnia się z pod mojej kontroli i chcę więcej alkoholu. Gdy wypiję drinka pojawia się dyskomfort. Wtedy myślę o następnym drinku. Jednakże odbywa się to do pewnego momentu. Gdy jestem już zmęczony, albo zaczynam mieć zgagę, albo skończy się alkohol to nie otwieram następnej butelki i idę spać. Zatem mój kolega miał rację. Wcześniej myślałem, że chciał poczuć się lepiej, że ja też mam z tym problem. A to jest dobry pomysł, żeby się z nim potkać i pogadać o tym.
ankao30 napisał/a: | Chodzę regularnie na mityngi i poprosiłam inną alkoholiczkę o pomoc |
Na początku walki mojego kolegi z alkoholem (po detoksie) poszedł do psychologa (czy psychoterapeuty), i na mityngi. Nie był nimi zadowolony. Jednakże, ja je sprawdzę. Czuję, że problem związany z alkoholem w moim przypadku jest mały, ale wymyka się z pod kontroli (albo wydawało mi się, że jest pod kontrolą). Myślę, że obecny problem, nie ważne czy mały czy duży, trzeba zwalczać jak najlepszymi metodami.
Kami napisał/a: | ja tam za Ciebie trzymam kciuki mądre z Ciebie dziecko |
dzięki - pisząc o swoim problemie na forum, był dobrym pomysłem. Słowa otuchy są bardzo ważne.
Cytat: | szukałam kij wie czego. Nic sensownego, bo nawet nie pamiętam dziś jakie to były fora |
udowodniłaś mi, że dobrze zrobiłem pisząc o swoim problemie na niniejszym forum. Zauważyłem, że jest jakiś problem, ale jak znaleźć odpowiedzieć, jak się go nie rozumie. Lubię dużo marzyć, ale tym samym potrafię wyobrażać sobie złe sytuacje w przyszłości. Coraz częściej wyobrażam sobie cierpiącą rodzinę, rzekę łez, mnóstwo bólu. Gdy wczuwam się w osoby, którym mogę sprawić wiele bólu, to jestem w stanie rzucić to cholerstwo. Uwagi uzyskane na tym forum pozwolą mi poszukiwać kolejnych informacji np. gdzie są organizowane mityngi, popytam się o psychoterapeutę oraz poczytam sobie na tematy, na które zwrócił mi Halibut. |
Ostatnio zmieniony przez walczacy Śro 12 Sie, 2015 09:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015 09:29
|
|
|
walczacy napisał/a: | Później alkohol uwalnia się z pod mojej kontroli i chcę więcej alkoholu. Gdy wypiję drinka pojawia się dyskomfort. Wtedy myślę o następnym drinku. |
jesteś na drodze do uzależnienia jak w chińskim przysłowiu:
''Najpierw człowiek bierze butelkę, potem butelka bierze butelkę, a potem butelka bierze człowieka"
walczacy napisał/a: | Coraz częściej wyobrażam sobie cierpiącą rodzinę |
no własnie , nic nie pisałeś . czy jesteś ojcem, mężem ?
walczacy napisał/a: | gdzie są organizowane mityngi |
jak nie chcesz powiedzieć skąd jesteś to tu masz ogólnopolski wykaz
http://mityngi.aa.org.pl/mityngi/
otwiera się na stronie regionu Katowice ale kliknij na mapce swoje okolice |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
Kami
Trajkotka Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.
Pomogła: 38 razy Wiek: 57 Dołączyła: 03 Sty 2014 Posty: 1039
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015 10:00
|
|
|
walczacy napisał/a: | Za niedługo mam ślub (za rok), buduję już dom, myślę o założeniu rodziny.
|
yuraa, pisał na samym początku |
_________________ To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015 16:15
|
|
|
walczacy napisał/a: | mam to pod kontrolą |
cześć walczący - tak sobie pomyślałam, że osoba, która nie ma problemu z alkoholem, nawet nie pomyśli o powiedzeniu czegoś takiego. W ogóle nie ma myśli o kontrolowaniu ilości, czy częstotliwości picia |
|
|
|
|
diskjokej
(banita)
Pomógł: 1 raz Wiek: 34 Dołączył: 12 Sie 2015 Posty: 41
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015 17:51
|
|
|
Czesc. Wedlug mnie nie ma tutaj najwazniejszego. Własciwie nie ma tutaj sedna problemu. Chcesz jakiegos zamiennika alkoholu. To nie o to chodzi. Nałogowe regulowanie uczuc. Z tym masz problem. Alkohol jest takim przyciskiem, ktory naciskasz i chce sie pracowac, odstresowac, itp, itd. Anka 30, jak dla Ciebie mityngi sa zamiennikiem alkoholu to wspolczuje.
Jedrek madrze napisal, ze i zamiennikow stara sie pozbyc, bo niewazne czy nadmierne jedzenie czy palenie papierosow, itp, itd. To jest nalogowe regulowanie uczuc. |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015 18:04
|
|
|
Panie diskjokej, zacząłeś od oceniania i współczucia
a może byś tak się przedstawił w powitalni, napisal cos o sobie |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
ankao30
Trajkotka
Pomogła: 24 razy Wiek: 47 Dołączyła: 03 Sty 2015 Posty: 1554
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015 18:16
|
|
|
diskjokej,
Witaj.
yuraa, ma rację. Może byś się przedstawił.
Kolega pytał o zamiennik, tak obecnie jest to tzw zamiennik. Lubię iść na mityng, lubię się spotkać z ludźmi którzy mi pomogli, którzy mnie zrozumią, w których często widzę siebie. Są dla mnie odbiciem. To tam poznałam siebie, ale oczywiście nie tylko bierne chodzenie, mi osobiście pomógł program 12 kroków. Ja nie mam już problemów z emocji, tak jak było wcześniej, ale pracowałam i pracuję nad sobą. To mi pokazał inny alkoholik, że można. Można żyć szczęśliwie bez alkoholu, koło, ale bez obsesji. To długa droga...
Miłego |
_________________ Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
|
|
|
|
|
diskjokej
(banita)
Pomógł: 1 raz Wiek: 34 Dołączył: 12 Sie 2015 Posty: 41
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015 18:42
|
|
|
Dla mnie mityng to przeciwienstwo alkoholu. Zamiennik inaczej substytut. Czyli cos innego, ale dajace podobne efekty. Zamiennikiem alkoholu sa inne uzywki. Ale to moje zdanie |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|