Więcej empatii. Mniej zacietrzewienia. |
Autor |
Wiadomość |
Giaur
Towarzyski
Pomógł: 4 razy Wiek: 36 Dołączył: 11 Cze 2015 Posty: 414
|
Wysłany: Nie 27 Gru, 2015 18:14
|
|
|
Tak się zastanawiam komu chcesz coś udowodnić; rodzinie, znajomym? Generalnie abstynencja czy też picie nijak się mają do kontaktów międzyludzkich, sam sobie na początku roiłem filmy jak to będzie kiedy będzie trzeba odmówić. No nijak, wszyscy mają w du*** to czy Ty pijesz czy nie. Forumowiczom? Też Cię rozczaruję, wisi mi to niżej kolan, chcesz to pij, na zdrowie. No chyba że koniecznie chcesz udowodnić samemu sobie że (jeszcze) możesz, sam się zastanów o czym to świadczy. |
_________________ “I can never forget, but no matter how much it hurts, how dark it gets or no matter how far you fall, you are never out of the fight.”
Marcus Luttrell |
|
|
|
|
petro
Gość
|
Wysłany: Nie 27 Gru, 2015 18:30
|
|
|
wlasnie, chwalisz sie czy zalisz? Bo co z tegi wynika? Moze nie jestes alkusem i co z tego? |
|
|
|
|
thom
Gość
|
Wysłany: Nie 27 Gru, 2015 19:20
|
|
|
Więc po co to całe forum skoro wszyscy mają w du*** co Ty sądzisz o trzeźwieniu, czy piciu? |
|
|
|
|
ptero
Gość
|
Wysłany: Nie 27 Gru, 2015 19:28
|
|
|
bo tutaj nigdy racji nie bedziesz miec. wiec sie nie wysilaj. Widzisz to takie forum gdzie czlowiek bez mozgu zaklada se temata powazne porady, a jeszcze glupsi pytaja go o cos. Tutaj racje ma debil, nie prawda |
|
|
|
|
petro
Gość
|
Wysłany: Nie 27 Gru, 2015 19:30
|
|
|
a w ogole co ci mam poradzic? Jak pijesz to se pij. Co mi do tego? Ja na twoim miejscu to pilbym se wiecej. CO mi z jednego piwa? |
|
|
|
|
Giaur
Towarzyski
Pomógł: 4 razy Wiek: 36 Dołączył: 11 Cze 2015 Posty: 414
|
Wysłany: Nie 27 Gru, 2015 19:37
|
|
|
Ja p***ę co za duet... |
_________________ “I can never forget, but no matter how much it hurts, how dark it gets or no matter how far you fall, you are never out of the fight.”
Marcus Luttrell |
|
|
|
|
petro
Gość
|
|
|
|
|
|