Rady dla poczatkujacych...od weteranów |
Autor |
Wiadomość |
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 15:55
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | jestem świadoma, wyedukowana tzn oczytana znam schematy |
I będąc tak wyedukowana, świadoma i oczytana piszesz takie kocobały, że nie wierzę w to co czytam:
Sprężyna napisał/a: | mam wspaniałych przyjaciół których znam od dziecka każde nasze spotkanie, prawie każde....spożywaliśmy alkohol, każdy z nas pracuje ma dom dzieci więc spotykaliśmy się przy okazji wolnych weekendów, świąt razem szliśmy na dyskoteki bardzo lubimy tańczyć, przed dyskoteką "zaprawa" w bramie potem dyskoteka do 2 do domku, wakacje częściej, teraz szykuje się wspólny wyjazd na narty na stoku grzaniec, winko to wręcz obowiązek a wieczorami przy kominku to już rytuał, uwielbiam z nimi spędzać czas śmiejemy się mamy wspólne zainteresowania itp ale zawsze. podczas tych spotkań przed. po w trakcie zależny spożywamy alkohol żeby pokreślić wspaniałość tych chwil, nie wyobrażam sobie zerwać kontakt z nimi i się nie spotykać, mój mąż śmieje się ze mnie że jak bym miała zrezygnować z "pijanego" towarzystwa to zostalibyśmy sami we dwójkę. Ja z nimi rozmawiałam ale oni twierdzom że przesadzam że nie piję więcej niż oni że raz na tydz nie zaszkodzi tylko oni nie rozumieją że ja nie potrafię pić tak jak oni kontrolowanie. Mam nadzieję że dam radę spotykać się z nimi i nie pić, proszę może ktoś ma podobne doświadczenia i daje radę ? |
Ty przeczytaj uważnie co napisałaś........ |
_________________ |
|
|
|
|
Sprężyna
Małomówny zmotywowana
Wiek: 40 Dołączyła: 31 Gru 2015 Posty: 15 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 15:57
|
|
|
Po spotkaniach z przyjaciółmi nieraz kac był ale nie koniecznie nigdy nie upijamy się do utraty przytomności, a zainteresowania to nie tylko wóda i piwo nurkujemy, szoping snowboard, wygłupy a w tle jest alkohol zawsze, na razie mnie to na pewno nie męczy tak jak powiedział Giaur mam miesiąc miodowy i świetnie daję radę ale jak będzie potem, wiem że potem będę musiała jeszcze bardziej walczyć i uważać bo to choroba jest najgorsza "potem" zdaję sobie z tego sprawę, dlatego jestem czujna na maxa szczególnie potem będę długo siedzieć na forum |
_________________
|
|
|
|
|
Sprężyna
Małomówny zmotywowana
Wiek: 40 Dołączyła: 31 Gru 2015 Posty: 15 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:01
|
|
|
Wiem że piszę kocopoły pterodaktyll ale zrezygnować z alkoholu to jedno ale z przyjaciół?????? Nie będę na siłę uświadamiać komuś że ma problem, to jest każdego indywidualna sprawa! A uwielbiam ich jak mogę się z nimi nie spotykać? |
_________________
|
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:07
|
|
|
Zrezygnuj z alkoholu a przyjaciele po kilku spotkaniach zrezygnują z Ciebie. |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:11
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | zrezygnować z alkoholu to jedno ale z przyjaciół?? |
Sprężyna napisał/a: | uwielbiam ich jak mogę się z nimi nie spotykać? |
Cuuudna jest ta nasza podświadomość alkoholika. Wszystko zrobi żeby nie naruszać swego status quo a my jak te barany dajemy się wodzić za nos własnej podświadomości Nie jesteś żadnym wyjątkiem w tym względzie
Sama zobacz co piszesz:
Sprężyna napisał/a: | Wiem że piszę kocopoły |
po czym radośnie usiłujesz udowodnić samej sobie, że dasz radę pomimo pisania tych uroczych głupotek jakimi tu dziś epatujesz. Kochana!!! Usiłujesz przekonać samą siebie, że nie zmieniając niczego, zmienisz wszystko. Jest to oczywiście kompletna bzdura, ale masz prawo popełniać błędy i pewnie je popełnisz, jak my wszyscy, którzy mamy ten sam problem i pewnie, jak większość z nas, walniesz o te swoje "dno" i dopiero zaczniesz rozumieć co jest dla Ciebie naprawdę ważne. Na cudzych błędach zazwyczaj nikt nie chce się uczyć, taką mamy idiotyczną naturę |
_________________ |
|
|
|
|
Sprężyna
Małomówny zmotywowana
Wiek: 40 Dołączyła: 31 Gru 2015 Posty: 15 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:15
|
|
|
Hej pterodaktyll ktoś mądry napisał że uzależnienie każdy ma swoje jedni zapijają po miesiącu inni po 10 latach to zależny od predyspozycji i charakteru a może ja się tak uwezmę że dam radę i już nie zapiję nigdy może jestem tak silna że dam radę i będę tym wyjątkiem od reguły i udowodnię innym że mogę bawić się z nimi nie pijać, dlaczego piszecie że jest to niemożliwe może ja dam radę! |
_________________
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:21
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | może ja się tak uwezmę że dam radę i już nie zapiję nigdy może jestem tak silna że dam radę i będę tym wyjątkiem od reguły i udowodnię innym że mogę bawić się z nimi nie pijać |
A proszę bardzo, to przecież Twoje zdrowie i życie, a do tego jesteś dorosła, znasz skutki nadużywania alkoholu, więc hulaj dusza....
Sprężyna napisał/a: | ktoś mądry napisał że uzależnienie każdy ma swoje jedni zapijają po miesiącu inni po 10 latach to zależny od predyspozycji i charakteru |
Daruj, ale jak dla mnie to kompletny idiota napisał, może bądź tak dobra i podaj źródło tego cytatu.
Sprężyna napisał/a: | dlaczego piszecie że jest to niemożliwe |
Zgadnij ja pewnie to wszystko co tu napisałem wziąłem z sufitu |
_________________ |
|
|
|
|
Sprężyna
Małomówny zmotywowana
Wiek: 40 Dołączyła: 31 Gru 2015 Posty: 15 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:21
|
|
|
A może ja już osiągnęłam swoje własne dno!!!!! i nic nie jest w stanie mnie złamać, dlaczego tak strasznie generalizujecie!!! A czy można być mniej lub bardziej uzależnionym? NIE! Ja jestem w fazie krytycznej, i nie zamierzam przejść do fazy chronicznej, więc jak to jest z silną wolą i indywidualnymi czynnikami sprzyjającymi? |
_________________
|
|
|
|
|
staszek
Gaduła staszek
Pomógł: 12 razy Wiek: 64 Dołączył: 13 Paź 2013 Posty: 509 Skąd: dolny slask
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:23
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | że dam radę i już nie zapiję |
Skąd ta pewność siebie, ja nie wiem co się jutro wydarzy i nie
twierdzę że nigdy nie zapiję. |
_________________ Nigdy nie jest za późno, by odmienić swoje życie i stać się lepszym człowiekiem. |
|
|
|
|
ankao30
Trajkotka
Pomogła: 24 razy Wiek: 47 Dołączyła: 03 Sty 2015 Posty: 1554
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:25
|
|
|
Sprężyna,
Pierwsze miesiące odstawiłam znajomych z którymi piłam. Unikałam spotkań, wzięłam się za siebie. Mityngi i praca ze sponsorką, tą drogę wybrałam. Dziś jestem wdzięczna, bo zmieniłam wszystko.
Znajomi pozostali, lecz zaakceptowali mnie trzeźwą, choć się nie tłumaczyłam co i jak. Po prostu powiedziałam, nie pije i jakoś uszanowali. W Sylwestra też, kumpel zapytał, szampana też nie, ja też. No powiedział mi szczerze, szacun, podziwia, sam nie wie czy dałby radę. Tak samo było z papierosami.
Będę Ci kibicować. |
_________________ Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
|
Ostatnio zmieniony przez ankao30 Nie 03 Sty, 2016 16:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Sprężyna
Małomówny zmotywowana
Wiek: 40 Dołączyła: 31 Gru 2015 Posty: 15 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:26
|
|
|
Może to zależy właśnie od indywidualnych predyspozycji i cech charakteru.....stylu picia itp i nie należy tak generalizować? |
_________________
|
|
|
|
|
ankao30
Trajkotka
Pomogła: 24 razy Wiek: 47 Dołączyła: 03 Sty 2015 Posty: 1554
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:27
|
|
|
Sprężyna,
Znasz statystyki? |
_________________ Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:28
|
|
|
nie wierzę że tak straciłam kontrolę nad swoim piciem i tez się zastanawiam i nie mam pojęcia co się stało ja mam masakrę i jestem przerażona, dla mnie jest to tragedia a wiesz czego boję się najbardziej? porażki że nie dam rady..............
Zgadnij kto to napisał i kiedy............choroba robi z Tobą co chce a Ty nawet tego nie widzisz....
Jak to mawiał Klasyk na forum: Dobrych wyborów życzę |
_________________ |
|
|
|
|
Sprężyna
Małomówny zmotywowana
Wiek: 40 Dołączyła: 31 Gru 2015 Posty: 15 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:28
|
|
|
No może ja to ten 1%? Ja tam będę się w ten sposób motywować! |
_________________
|
|
|
|
|
zołza
Upierdliwiec Zołza
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 16:29
|
|
|
Miałam tylko i wyłącznie obok siebie pijące towarzystwo . Tylko z nimi się dobrze bawiłam , wyjeżdżałam , spędzałam wolny czas ...Przestałam pić ...Wydawało się ,ze wszystko jest ok . Nie namawiali, nie stawiali mi , nie wyśmiewali . Tylko ,że ja obok zaczęłam się czuć źle . Przebywając wśród nich na trzeźwo zaczęłam zauważać co alkohol robi z ludźmi/ze mną . Stawałam się nerwowa , podminowana , drażniło mnie ich zachowanie(a przecież jeszcze nie tak dawno bawiło) , wkurzały ich teksty i pijacki bełkot, odrzucał odór alkoholu. Co się stało ? Trzeźwiałam - opary opadły i okazało się ,że łączy nas tylko picie a potem kac i pijackie opowieści kto co namodził pod wpływem. Odsunęłam się ...Teraz spotykam się z nimi od czasu do czasu , wtedy gdy są trzeźwi |
|
|
|
|
|