pterodaktyll Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 19 Sty, 2016 22:53
Pozwolę sobie polecić Państwu dość mało znaną XIII Księgę epopei narodowej naszego Wieszcza Adama Mickiewicza w wykonaniu znakomitego aktora p. Daniela Olbrychskiego.
Zaznaczam, że jest to dziełko wyłącznie dla dorosłych..........
Pietruszka!!!
Coś dla Ciebie
Lata międzywojenne, Poznań i zagadka kryminalna i... dopiero zaczełam czytać to nie wiem, ale zapowiada się nieźle.
Nowośc więc może jeszcze nie ma jeszcze w bibliotece ale będzie.
dalej czytać
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
Janioł Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
a ja jestem w trakcie czytania "Jezus`a" Jamesa Martina ....ciekawa książka o życiu ważnej postaci w tamtejszej rzeczywistości połączona z niezłym humorem I dobrym przewodnikiem po tamtym rejonie
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka
Dwie książki ostatnio przeczytałam. Zmęczyłam w końcu to "Kto zabił Kennedy'ego?" i w sumie muszę powiedzieć, że autor na prawdę się postarał. Jest to bardzo wnikliwa analiza tamtejszych wydarzeń, na końcu stawiająca całkiem wiarygodną tezę, kto stoi za morderstwem, pisana w czasie, w którym całe Stany Zjednoczone wmawiały swoim obywatelom, że zabójcą był działający samodzielnie psychopata. Tymczasem książka stała się bestsellerem w Europie, w której już wtedy brano pod uwagę inne możliwości. Oczywiście książka jest zapewne dość nieaktualna, bo na przykład zakłada dwóch strzelców, dziś mówi się już o trzech. Ale w ramach ciekawostki warto przeczytać jeśli uda się komuś zdobyć, bo jest pisana dość przyjemnym językiem.
Druga książka to z kolei 8 zeszyt z pierwszego cyklu zeszytów fantastyczno-naukowych ISKIER. "Domek z kart" Cyrila M. Kornblutha. Cieniutki zeszyt, zbiór kilku opowiadań. Zastanawiałam się przez chwilę, czy coś je łączy. Na pewno wszystkie mówią o czasach powojennych, czasami zahaczających nawet o lata 70. Wydawać by się mogło, że są to zwykłe opowiadania z tematyką naukową w tle, ale w każdym z nich dzieje się jak dla mnie coś takiego niepokojącego. Coś co nie pasuje. Co niby mogło zdarzyć się w tamtych czasach, ale jednak jest czymś bardzo nieprawdopodobnym. Szczególnie jednak podobało mi się jedno opowiadanie, Statek rekin, w którym akcja dzieje się na morzu. Tysiące ludzi żyjących od kilku pokoleń na statkach, mieszkających tam, żywiących się tym co złowią. W momencie opisywanych wydarzeń żadne z nich nigdy nie widziało lądu, wszyscy urodzili się już na statku. Nagle okazuje się, że podczas sztormu tracą sieć z połowami, a to oznacza niechybną śmierć. Muszą popłynąć na ląd... to jedno kilkustronicowe opowiadanie utkwiło mi chyba najbardziej w pamięci. Ciekawa jestem innych zeszytów z tego cyklu, może jeszcze uda mi się kiedyś takie dorwać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum