Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
korkociąg...
Autor Wiadomość
kelpi 
Towarzyski
Adiccted... i know that



Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 239
Skąd: Galicja
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 10:40   korkociąg...

Witam Wszystkich.
Jakiś czas temu bywałem na tym forum i dlatego mn tu teraz szukam pomocy.
Byłem też na terapi pare lat temu i aktywnie chodziłem na AA. Najdłuższy okres abstynencji trwał przeszło 3 lata po czym "zrezygnowałem" no bo przecież nie o to mi chodziło...
Na dzień dzisiejszy nie mam wyjścia i przynajmniej na jakiś czas muszę powstrzymać się od picia.. nakaz sądowy a nie wykluczone że i na terapie mnie wyśle...

Cały szkopuł w tym że pomimo wiedzy na temat choroby i świadomości że picie w moim przypadku bywa niebezpieczne, upijam sie. Najczęściej do nieprzytomności i nie wygląda to dobrze bo barankiem wtedy nie jestem. Ogarniam sie tak jak np. dzisiaj i znowu utrzymuje abstynencję całkowitą lub jakieś tam piwko wieczorkiem aż do kolejnego upicia się...korkociąg...

Wiem że pewnie zaraz ktoś napisze że od 10 lat kopie się z koniem... mam pogodzić sie z tym że alkohol nie jest dla mnie itp...ale nie potrafię, albo nie chcę, albo mam w du.., bo i tak mam czasami.

Wczoraj miałem 34 urodziny i dobry powód do upicia więc to zrobiłem ale dzisiaj juz koniec i przynajmniej do rozprawy muszę wytrzymać...
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 10:52   

Z takim podejściem kiepsko to widzę niestety :bezradny:
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 10:55   

Co Cię skłoniło aby powrócić ? Co po rozprawie ? Czy rozprawa to jedyna motywacja do nie picia ?
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
niepokorna 
Towarzyski
alkoholiczka



Wiek: 52
Dołączyła: 30 Gru 2015
Posty: 107
Skąd: Śląskie
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 10:58   

kelpi napisał/a:
Jakiś czas temu bywałem na tym forum i dlatego mn tu teraz szukam pomocy.


witaj :) szukasz tu pomocy ale jakiej ,sprecyzuj moze łatwiej bedzie odpisać ....
_________________
Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć.
 
     
kelpi 
Towarzyski
Adiccted... i know that



Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 239
Skąd: Galicja
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:12   

Janioł napisał/a:
Co Cię skłoniło aby powrócić ? Co po rozprawie ? Czy rozprawa to jedyna motywacja do nie picia ?

Może czuwa nademną jakiś Janioł :)
A tak poważnie to użeram sie sam ze sobą co dalej... nie wiem, ale jestem zmęczony i na pewno muszę przerwać picie.
Dlatego tu jestem, bo w ten sposób motywuje sie do niepicia
 
     
kelpi 
Towarzyski
Adiccted... i know that



Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 239
Skąd: Galicja
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:16   

niepokorna napisał/a:
sprecyzuj moze łatwiej bedzie odpisać ....


Na początek wątki jak nie upić się wieczorem i nie zwariować;)
 
     
niepokorna 
Towarzyski
alkoholiczka



Wiek: 52
Dołączyła: 30 Gru 2015
Posty: 107
Skąd: Śląskie
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:19   

kelpi napisał/a:
jak nie upić się wieczorem i nie zwariować;)


do wieczora jeszcze duzo godzin może wyjście z domu ...np. do kina na dwa seanse ....i mnogo rzeczy którymi dałoby zaspokoić głód jedzenie i napoje.....
_________________
Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć.
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:38   

kelpi, powiem wprost
bez pomocy.. bezpośredniej, nie dasz rady
nie masz motywacji
wróć na mityngi, tam jest szansa dla Ciebie, jeśli sam poprosisz o pomoc
i wieczorem tak zrób, idź na mityng.. wtedy (może) nie zwariujesz

życzę powodzenia :) i trzymam kciuki
pozdrawiam
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
kelpi 
Towarzyski
Adiccted... i know that



Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 239
Skąd: Galicja
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:43   

Jo-asia napisał/a:
idź na mityng..


w piątek się wybieram....
myślę że jakoś wytrzymam do tego czasu
 
     
iskra 
(banita)


Wiek: 66
Dołączył: 20 Sty 2016
Posty: 45
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:49   

To tak, chec napicia sie napewno zllkwidujesz jedzac i napoje, :rotfl:
Wlasnie jedyne wyjscie to pojsc na mityng. Ale dzisiaj. Nie w piatek.
Ale tak naprawde to dobrze wiesz, ze nie przestaniesz pic, rozumiem, life suck.
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:51   

Kelpi :) napisz szczerze czy masz zamiar przestać na dłużej czy tylko wywinąć się ze sprawy , z kłopotów w domu i z przymusowego leczenia ? Grunt Ci się sypie pod nogami czy dociera wreszcie do Ciebie ,że tak daleko nie zajedziesz? :mysli:
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:51   

[quote="kelpi"]
Może czuwa nademną jakiś Janioł
kelpi napisał/a:
iękuj , ja to tylko marna imitacja [quote="kelpi"]myślę że jakoś wytrzymam do tego czasu
jakoś zmień w jakość i idź dziś, zwiększysz swoje szanse na nie picie , może gdzieś w okolicy masz jakiś detoks gdzie pomogli by Ci przerwać ciąg a przy okazji może pogadałbyś z fachowcami od uzależnień
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
niepokorna 
Towarzyski
alkoholiczka



Wiek: 52
Dołączyła: 30 Gru 2015
Posty: 107
Skąd: Śląskie
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:51   

iskra napisał/a:
To tak, chec napicia sie napewno zllkwidujesz jedzac i napoje,


a dlaczego to Cię śmieszy ?
_________________
Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:51   

kelpi napisał/a:
Wczoraj miałem 34 urodziny i dobry powód do upicia więc to zrobiłem ale dzisiaj juz koniec i przynajmniej do rozprawy muszę wytrzymać...

dopóki będziesz jechał na wytrzymywaniu zawsze będziesz pękał, sorry ale taki jest alkoholizm.
a co do urodzin nie gratuluję bo i po co.

jakis czas temu pod Netto zaczepił mnie gostek i o złotówke prosi i dodaje
-kierowniku 49 dzisiaj jak nie uczcić
-co 49 ? -pytam
- no lat , urodziny mam dzisiaj
-k..... wyglądasz na 80 , nie dam ci złotówki.
i nie dałem
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Śro 27 Sty, 2016 11:55   

Są i tacy, których dno pojawia się dopiero jak trafią do paki...i wtedy zaczynaja chciec nie pic. Znam kilku :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 12