Gdzie jest moje miejsce |
Autor |
Wiadomość |
zołza
Upierdliwiec Zołza
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 20:36
|
|
|
niepokorna napisał/a: | czy powinno się wyciagnąć pomocną dłoń ..... |
Jak dla mnie tak , byle nie dać się wykorzystywać |
|
|
|
|
niepokorna
Towarzyski alkoholiczka
Wiek: 52 Dołączyła: 30 Gru 2015 Posty: 107 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 20:39
|
|
|
zołza napisał/a: | U nas też zabierali wszelkie leki ale jeżeli lekarz wpisał je w kartę to sami dawkowali |
do nas przychodził tylko psychiatryk z zawodu i leczył jak uważał więc niedawał nic nawet zalecone bo przecież terapia trwa tylko 8 tygodni a o zdrowiu trzeba było pomysleć zanim weszliśmy za drzwi .Podobno jak się zapisywałam w lipcu jak wyszłam z wewnetrznego i byłam na rozmowie że mam pozałatwiać wszystkie sprawy bo niema przepustek. Niemapietam że wogóle byłam na jakiejkolwiek rozmowie .od 24.06.2014 do 12.08 pamiętam wyrywki tego moje zwoje niezapamiętały. |
_________________ Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć. |
|
|
|
|
ankao30
Trajkotka
Pomogła: 24 razy Wiek: 47 Dołączyła: 03 Sty 2015 Posty: 1554
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 20:39
|
|
|
A jeszcze jedno mi się przypomniało, pomaganie, wyręczanie jestem przeciwna, ale wspieranie tak, to uważam że jest bardzo konieczne. Wspieranie słowem, służenie radą np. tu i tu możesz to załatwić, idź tu i może np pośrednika, albo w gazecie ogłoszenie idź, spróbuj itp. Długi idź do banku, spróbuj się dogadać, jakoś rozłożyć itp. Lecz nie działać za daną osobę.
Ale to tak na marginesie i moje.
Ps. Coś wolno mi dziś idzie pisanie, znów na pewno będzie z dziesięć innych postów, ale trudno to chyba ten niż tak dział na mnie. |
_________________ Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
|
|
|
|
|
niepokorna
Towarzyski alkoholiczka
Wiek: 52 Dołączyła: 30 Gru 2015 Posty: 107 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 20:41
|
|
|
yuraa napisał/a: | a jakby ktoś miał z powodu odstawienia tabletek nasercowych zawał ?
wzięli by odpowiedzialność ? |
poruszyliśmy ten temat mojej rozwalonej wątroby tez odpowiedz była krotka To prosze się wypisać i przyjsc jak się wyleczymy. |
_________________ Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć. |
Ostatnio zmieniony przez niepokorna Pią 29 Sty, 2016 20:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 20:42
|
|
|
niepokorna napisał/a: | Jo-asia napisał/a: | niepokorna, a jaki masz problem z dostosowaniem się do kontraktu terapii?
boisz się odmówić podwiezienia? |
ja terapie już skończyłam 02.12.2014 a nawiązałam do niej bo chodziło mi o pomoc jak się trzezwieje , czy powinno się wyciagnąć pomocną dłoń .....zeby wystartować z niebytu |
rozumiem
myślę, że skoro takie zasady ustalili.. oni mogą
mają pewnie jakieś ku temu powody
bardziej mnie intryguje, po co o tym myśleć.. skoro już minęło?
po co, Ci dziś odpowiedź? |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
niepokorna
Towarzyski alkoholiczka
Wiek: 52 Dołączyła: 30 Gru 2015 Posty: 107 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 20:44
|
|
|
ankao30 napisał/a: | służenie radą itp |
za to cięgi murowane ...niedoradzamy i monolog terapeuty że nieuważnie słuchamy co do nas gadaja...:) |
_________________ Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć. |
|
|
|
|
staszek
Gaduła staszek
Pomógł: 12 razy Wiek: 64 Dołączył: 13 Paź 2013 Posty: 509 Skąd: dolny slask
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 20:47
|
|
|
Była sytuacja,że kolega miał tydzień do końca terapii i dostał wezwanie na sprawę,
to był ostatni tydzień tzw.nawroty i poszli mu na rękę i puścili z tym, że po sprawie miał wrócić
i nie wrócił do dzisiaj.Wiem że terapii nie ukończył od terapeuty,bo jeżdżę tam na zloty absolwentów.A byliśmy razem w grupie i zależało mu żeby mieć papier do sądu że ukończył
terapię. |
_________________ Nigdy nie jest za późno, by odmienić swoje życie i stać się lepszym człowiekiem. |
|
|
|
|
niepokorna
Towarzyski alkoholiczka
Wiek: 52 Dołączyła: 30 Gru 2015 Posty: 107 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 20:48
|
|
|
Jo-asia napisał/a: | bardziej mnie intryguje, po co o tym myśleć.. skoro już minęło?
po co, Ci dziś odpowiedź? |
bo trzezwieje i coś co mi chodzi po głowie pisze i czytam co inni na ten temat myśla, a może ktoś również usłyszy takie słowa od terapeutów a moze nawet i ja niemam tego w planie nieznam dnia ani godziny |
_________________ Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć. |
|
|
|
|
ankao30
Trajkotka
Pomogła: 24 razy Wiek: 47 Dołączyła: 03 Sty 2015 Posty: 1554
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 21:03
|
|
|
niepokorna napisał/a: | ankao30 napisał/a: | służenie radą itp |
za to cięgi murowane ...niedoradzamy i monolog terapeuty że nieuważnie słuchamy co do nas gadaja...:) |
Wiesz ograniczam się do tego co na forum, masz problem idź na mityng, terapię lub grupę wsparcia. Tu możesz znaleść adresy. Tak samo podchodzę do pomocy i służenia radą np miałam zapytanie o komornika, zajęcia rachunków i co może ktoś w takiej sytuacji zrobić, z jakiego tytułu i gdzie się udać, bowiem nie wie jaki komornik dał zajęcie. No to mówię gdzie się może udać, czego komornik nie może zająć i gdzie się dowie jaki komornik wysłał zajęcie. Lecz tylko daje wskazówki, gdzie i jak. Ale już ta osoba sama robi resztę. Nic nie załatwiam za nikogo. Dlatego dziwi mnie reakcja terapeutów, bowiem często jak kogoś coś pierwszy raz spotka, to nie zawsze taka osoba wie, gdzie co może załatwić. Nie wiem jak jest gdzieś, lecz u nas często rozmawiamy po mityngach, stali bywalcy się dobrze znają, mamy tel i czasem jak coś, ktoś nie wie to pyta i inni pomagają radą, wiedzą, czy swoimi doświadczeniami. Tak jak tu.
Dlatego nie kumam tego, na ale nie znam terapii. |
_________________ Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
|
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 21:08
|
|
|
niepokorna napisał/a: | Jo-asia napisał/a: | bardziej mnie intryguje, po co o tym myśleć.. skoro już minęło?
po co, Ci dziś odpowiedź? |
bo trzezwieje i coś co mi chodzi po głowie pisze i czytam co inni na ten temat myśla, a może ktoś również usłyszy takie słowa od terapeutów a moze nawet i ja niemam tego w planie nieznam dnia ani godziny |
co Ci chodzi po głowie?
ja wiem, trudno uchwycić tę jedną konkretną myśl.. to normalne
dla siebie.. postaraj się złapać, po co Ci to teraz, dziś ...
nie musisz mi odpisywać, potraktuj to jak "zalecenie terapeutyczne"
pozdrawiam |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
niepokorna
Towarzyski alkoholiczka
Wiek: 52 Dołączyła: 30 Gru 2015 Posty: 107 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 21:17
|
|
|
możg mi się gotuje staram się zająć mysli czymś innym . Problem tkwi w tym że mój syn idzie na 11 operacje , 2 razy wycinali mu naczyniaka z szyji teraz ma go duży jak dorodny grejfrut .Powinnam iśc na miting albo na spotkanie AA tylko z czym. Niechce mi się pić chce mi się wyć z bezsilności wobec tej gó....ej choroby.W zeszłym roku profesor zakomunikował mi ze SYn żyje na kredyt bo pownien juz nieżyc. Gdybym mogła juz wystartowałabym na dwa tygodnie do psychiatryka żeby uciec , wyciszyć się. Niemam takiej możliwości musze być tu i teraz . Jedynie co teraz mam to że moge tu napisać i czytac innych. Pogadać z rodziną tez nie moge bo usłysze to co słysze od 19 lat wszystko będzie dobrze g...no nic nie jest dobrze. Może jedno ważne ze jestem trzezwa . |
_________________ Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć. |
|
|
|
|
margo
Trajkotka
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 12 Sie 2013 Posty: 1881
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 21:18
|
|
|
niepokorna napisał/a: | iśc na miting albo na spotkanie AA tylko z czym. Niechce mi się pić chce mi się wyć z bezsilności wobec tej gó....ej choroby |
Z czym? No dokładnie z tym... miting to nie tylko wsparcie w nie piciu... ale wsparcie w życiu... myślę, że warto |
|
|
|
|
ankao30
Trajkotka
Pomogła: 24 razy Wiek: 47 Dołączyła: 03 Sty 2015 Posty: 1554
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 21:21
|
|
|
niepokorna,
Jak miałam ciężkie dni też tu pisamam o wszystkim i niczym by tylko wyłączyć myślenie.
|
_________________ Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
|
|
|
|
|
ankao30
Trajkotka
Pomogła: 24 razy Wiek: 47 Dołączyła: 03 Sty 2015 Posty: 1554
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 21:23
|
|
|
A margo ma rację mityng to wsparcie w życiu, jak dla mnie. Nie tylko picie ale życie. Tu i teraz. |
_________________ Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
|
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 21:39
|
|
|
niepokorna,
mityng Ci pomoże się wyciszyć, nawet jeśli się słowem nie odezwiesz
natomiast od tu i teraz nie uciekniesz,
nie wiem.. nie znam Cię na tyle
może wsparcie terapeuty.. potrzebujesz pomocy w poukładaniu sobie tego co czujesz w związku z chorobą syna, inaczej będziesz cierpiała więcej niż.. "potrzeba"
spróbuj pomyśleć jak sobie pomóc
wtedy pomożesz synowi
tu wygadać się troszkę można.. nie ma to jednak, jak kontakt w cztery oczy |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
|