Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Gdzie jest moje miejsce
Autor Wiadomość
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 21:41   

a i znajdź miejsce aby móc sobie bez oporów popłakać czy też wykrzyczeć
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 29 Sty, 2016 21:44   

niepokorna napisał/a:
W zeszłym roku profesor zakomunikował mi ze SYn żyje na kredyt bo pownien juz nieżyc

Lekarz nie powinien czegoś takiego mówić, nawet jeśli byłaby to prawda :/

Przytulam Cię, Niepokorna :pocieszacz:
Ja też kiedyś chodziłam po ścianach i wyłam, gdy mojej córce wycinali ogromny węzeł chłonny
i gdy spóźniały się wyniki hist-pat...
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
niepokorna 
Towarzyski
alkoholiczka



Wiek: 52
Dołączyła: 30 Gru 2015
Posty: 107
Skąd: Śląskie
Wysłany: Sob 30 Sty, 2016 13:26   

dziękuje za ciepłe słowa
_________________
Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć.
 
     
niepokorna 
Towarzyski
alkoholiczka



Wiek: 52
Dołączyła: 30 Gru 2015
Posty: 107
Skąd: Śląskie
Wysłany: Śro 03 Lut, 2016 18:41   

dziś kolejne zderzenie z rzeczywistością ,rano jadąc do szpitala z modym byliśmy w pełni nadziei ze lekarz powie , mozecie zostac na oddziale zrobimy tu i tu nacięcie będzie ryzyko powikłań...... ,ale mody mówi do mnie..... nareszcie będę mógł normalnie spac i będę mógł ubrać koszule zapięta na ostatni guzik i będę mógł ubrać garnitur całą droge mówił, to nic będzie bolało jak cholera po operacji, będzie ciężko, ale pozbędę się tego dziadostwa z szyi . Rzeczywistośc pokazała nam inną twarz , lekarz pokazał na monitorze rezonans kawałek po kawałku ," nie moge tego operować niemam doświadczenia , nic nie moge zrobić musicie poszukać pomocy gdzieś indziej" .Wyszliśmy z gabinetu usmiechnięci bo co mieliśmy zacząć beczeć na korytarzu .Inni pacjenci patrzyli na nas pytali się i co? uda się usunąć tego guza.?...odpowiedzieliśmy tylko ze tu w tym szpitalu nie. Mózg zacząl mi się gotować ,przypomniało mu się co mu w takich momentach pomagało , jak sobie radził w takich momentach .Pancia po powrocie szła do nocnego i z każdym łykiem mojemu mózgowi robiło się dobrze ( wiem przypominam sobie dobry stan z okresu picia bura mi za to .......niewspominamy ) powiedziałam ojcu jak wracalismy o moim stanie jak kiedyś sobie obnizałam temperature mózgu....ale nie dzis ...dzis nie pije . Nie czuje posmaku alkoholu w ustach , niechce mi sie pić .Byłam przed chwilą w sklepie zrobiłam potrzebne zakupy na jutrzejszy dzień alkohol sie wrod nich nie znalazł. Dymi mi się z uszu ...dam rade dzis nie pije .Jutro bedzie powtórka syn idzie lerzec na hematologie bo i krew mu się pochrzaniła .Kolejne zderzenie z bezsilnoscią z niemocą . Mówie modemu idziesz do szpitala przetoczą Ci krew, mówie to jak kat .Jutro czwartek miał przyjść kolega jak co czwartek , w zamian grania będzie leżeć w szpitalnym łóżku . Niemam planu że jutro się nie napije jak wróce do domu. Dziś nie pije i to dla mnie najważniejsze.
_________________
Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć.
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Śro 03 Lut, 2016 19:04   

Trzeba szukać w innych szpitalach, w innych miastach. Kieleccy lekarza skazali mojego brata na smierć. Stwierdzili, że juz się nic nie da zrobić, że guz jest nieoperowalny ze względu na 100% ryzyko krwotoku, że trzustki się nie usuwa. Na pytanie bratowej co dalej będzie odpowiedzieli, że nic :bezradny: Nie polecili żadnego specjalisty, żadnego specjalistycznego szpitala. Dopiero bratowa na własną rękę wyszukała miejsce gdzie usuwa się guzy trzustki i całe trzustki też. Szukaj sama i nie oczekuj od nich, że Cie pokierują :bezradny:
 
     
niepokorna 
Towarzyski
alkoholiczka



Wiek: 52
Dołączyła: 30 Gru 2015
Posty: 107
Skąd: Śląskie
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 18:34   

niedziela a w czwartek mieliśmy być w szpitalu...jasne nie przyjeli , nie było na oddziale wewnętrzym podpisanego kontraktu na leczenie hematologiczne. Odesłali do domu.Mody się ucieszył a ja przespałam całe popołudnie wyczerpana . Piątek następny szpital ....a i owszem przyjmą ..może jak się ordynator zgodzi a narazie idzcie sobie do domu, przyjdzcie w poniedziałek. Spoko .To że takie spuszczanie nas w kibel ,odreagowywałam kiedyś piciem ale nie teraz. Więc moja psycha poradziła sobie na swój sposób. Miałam sen alkoholowy , drugi od momentu kiedy przestałam pić .. Pierwszy sen był jakiś rok temu krótko po zakończeniu terapii uczesniczyły w nim osoby z grupy. Był alkohol oni pili ja nie odmówiłam bo przeciesz nie pije. Teraz ten sen był zupełnie inny , siadłam za jakimś barem na wysokim stołku (nigdy nie siedziałam na wysokim stołku w barze i nie piłam ) poprosiłam barmana o kielicha ale fuj jednak zamieniłam na drina .Jak się ocknełam spadłabym z tego hokera. Chciało mi się nieziemsko dalej chlać barman mi odmówił, że juz za duzo wychlałam .I wtedy pojawił się syn .jego słowa.....pijesz , powiedziałaś że nie będziesz pic ...powiedział to ze złościa ,żalem , w oczach widziałam jego bezsilność jakby to była jego porażka....to był tylko sen jak się obudziłam czułam się paskudnie .Nie miałam kaca , ale miałam kac moralny że zawiodłam najblizszą mi osobe. nie pije, ale traktuje ten sen jak czerwone ostre światło że coś w tym moim łbie próbuje kiełkować i mnie zdołować.
_________________
Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć.
 
     
niepokorna 
Towarzyski
alkoholiczka



Wiek: 52
Dołączyła: 30 Gru 2015
Posty: 107
Skąd: Śląskie
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 20:23   

ankao30 napisał/a:
Ale poważnie to HALT i inne wytyczne


rozgniewana i zmęczonna jestem . Samotna w swoim problemie z synem też, jedynie nie jestem głodna i bardzo dużo pije wody niegazowanej. I szukam odskoczni myśli, dzis poszłam pograbić starą trawe na ogródku ,świeze powietrze dobrze robi. dzięki Anka że jesteś :)
_________________
Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć.
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 20:39   

snów się nie opowiada,
piszesz, że miałaś alkoholowy i tyle...
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
ankao30 
Trajkotka



Pomogła: 24 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 03 Sty 2015
Posty: 1554
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 20:40   

endriu napisał/a:
snów się nie opowiada,
piszesz, że miałaś alkoholowy i tyle...


Czemu, bo pecha przyniosą, czy się nie spełnią?
_________________
Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 20:42   

bo to nie ma żadnego znaczenia, a może tylko szkody wyrządzić
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 20:43   

niepokorna napisał/a:
dzis poszłam pograbić starą trawe na ogródku

w niedzielę? w środku zimy? :boisie:
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
ankao30 
Trajkotka



Pomogła: 24 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 03 Sty 2015
Posty: 1554
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 20:53   

endriu napisał/a:
bo to nie ma żadnego znaczenia, a może tylko szkody wyrządzić


Jak sobie wymyślisz....

A i dobrze, że wyszałaś i nie ważne czy niedziela, czy coś tam. Dziś pięknie było i dobrze, że wykorzystałaś ten czas, aktywnie na zewnątrz. Ja lubię chodzić do lasu i z kijkami włóczyć się tak by jak najmniej ludzi widzieć. Odpręża mnie to, to taka odskocznia od codziennego młynu. Nie mam ogródka, lecz jakbym miała to też bym dzisiaj tam coś porządkowała, przygotowywała na wiosnę.
_________________
Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
Ostatnio zmieniony przez ankao30 Nie 07 Lut, 2016 20:55, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 20:59   

endriu napisał/a:
snów się nie opowiada,


zawsze opowiadam i jakoś nikt mi nigdy uwagi nie zwrócił :bezradny: ani na terapii ani nigdzie... :mysli:
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 21:02   

ale swoje pomyśleli... :P
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
niepokorna 
Towarzyski
alkoholiczka



Wiek: 52
Dołączyła: 30 Gru 2015
Posty: 107
Skąd: Śląskie
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 21:04   

endriu Ty chyba masz jakiś problem , tak Cię czytam tak Cię widze....ale czy napewno w tej chwili alkoholowy może Cię cos innego gryzie i się czepiasz :dokuczacz:
_________________
Nie staraj się przewidzieć, co ludzie chcą zobaczyć.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 13