Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
No wlasnie, problem
Autor Wiadomość
Pewnie Mam Problem
Gość
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2016 20:31   No wlasnie, problem

Problem to chyba wiecie jaki...
Chlanie...
Mam 47lat, chleje od 15-go roku życia.
Niby jakoś da się z tym żyć.
Dzień dwa chlania, parę dni nic, że 2 tygodnie chlania (takiego ostrożnego, wieczorem), później przerwa też na dwa.
Czasem awantura z żoną (po której dużo obiecam, ach jak dużo...).
Wtedy chlania nie ma parę miesięcy...ale wraca.
Z drugiej strony rodzina w zasadzie działa, żoną dalej kocha (ale mówi że jestem chory tylko że o tym nie wiem), kasa idzie, chalupa super, długów brak.
Samochodem "po pijaku" nigdy nie jeździłem, konfliktów z prawem nie miałem, ale ta wóda albo wino ciągle gdzieś tam jest... i wraca.
Coś tak przeczuwam, że może być ze mną źle.
Byłem na hipnoterapii u Kaczorowskiego we Wrocławiu (podobno najlepszy) ale poprawa nie była długa.
Żoną się o mnie martwi.
Mówi, ze jak byłem młody to jakoś to mogło być, ale jak tak będzie w starszym wieku to przed 60-tka pewnie kopne w kalendarz albo rozwale sobie zdrowie a ona zostanie sama a nie chce.
Co mam robić?Jak przestać?
Na parę tygodni czy nawet miesięcy się czasem da ale później problem wraca...
Nie mogę nad tym zapanować...
Co robić?
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2016 20:34   

Zamiast do hipnotyzerów iść na terapię. Najlepiej taką darmową, a nie opłacaną.

Cześć :)
 
     
Stefcio 
Towarzyski



Wiek: 39
Dołączyła: 17 Mar 2016
Posty: 152
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2016 21:08   

Hej,
We wrocławiu działa conajmniej kilka poradni zarówno w ścisłym centrum jak i na obrzeżach, Grup AA jest od groma, można sobie znaleźć grupę na każdą możliwą godzinę i dzien tygodnia. Oprócz tego zakładaj konto, loguj się i pisz o sobie i swoich problemach, tu jest pełno wspaniałych ludzi którzy sami stoczyli lub toczą taką walkę jak Ty i chętnie Ci w twojej walce doradzą.
_________________
-Jak zjeść słonia?
-Po kawałku!
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2016 21:15   

Pewnie Mam Problem napisał/a:
Co robić?


ustal najpierw jaki masz cel. zastanów sie czy jesteś gotowy zmienic całkowicie swoje życie.
jesli Twoim celem jest całkowita trzeźwość i zrobisz wszystko by ten cel osiągnąc
udaj się do najblizszego ośrodka terapii uależnień albo na najbliższy mityng AA
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Pewnie Mam Problem
Gość
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2016 21:31   

@margo
Jak takie terapie wyglądają?
Seria rozmów z psychologiem?
Jak się do tego przygotować?
No i oczywiście wstyd... Trzeba się przemoc żeby się zgłosić... i obawa, ze wpiszą do jakiegoś krajowego rejestru i mogą być nieprzewidywalne, a nieprzyjemne konsekwencje...
Dużo się teraz mówi o informatyzacji, w tym informatyzacji w służbie zdrowia czy u psychologów.

@Stefcio,
Nie jestem z Wrocławia.
Na seanse do Kaczorowskiego jeździłem z nad morza.
JW pobliskim mieście też jest parę klubów AA.
Ale znowu, trzeba się przemóc bo wstyd.
A jak tam znajomych spotkam, albo nie daj Boże jakoś "wyjdzie", ze tam chodzę?
Na początek planuję jakoś powiedzieć znajomym, ze nie piję.
Wiem, ze będą się dopytywac i będzie obciach, no ale to jeszcze jakoś przelkne.
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2016 21:38   

Pewnie Mam Problem napisał/a:
A jak tam znajomych spotkam

A jak myślisz, co oni by tam robili? Jest tylko jeden powód - problem taki sam jak Twój.
W takim razie jest się czego wstydzić? :glupek:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
goss
Gość
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2016 21:45   

Pewnie Mam Problem napisał/a:
Byłem na hipnoterapii u Kaczorowskiego we Wrocławiu (podobno najlepszy)

eeee tam......Kaszpirowski lepszy
Pewnie Mam Problem napisał/a:
oczywiście wstyd... Trzeba się przemoc żeby się zgłosić..

Jak się chlało to jakoś wstydu nie było kolego
Pewnie Mam Problem napisał/a:
W pobliskim mieście też jest parę klubów AA.
Ale znowu, trzeba się przemóc bo wstyd.

No jasne, bo wszyscy którzy tam przychodzą to tylko czekają na szanowną osobę żeby się ponabijać :p
Pewnie Mam Problem napisał/a:
obawa, ze wpiszą do jakiegoś krajowego rejestru i mogą być nieprzewidywalne, a nieprzyjemne konsekwencje.

Kolego, lepiej pomyśl sobie o konsekwencjach dla swojego zdrowia i rodziny a nie pitol byle czego.
Pewnie Mam Problem napisał/a:
jak tam znajomych spotkam, albo nie daj Boże jakoś "wyjdzie", ze tam chodzę?

A oni to po co tam chodzą, nie przyszło Ci do głowy, ze mają ten sam problem?
Pewnie Mam Problem napisał/a:
Na początek planuję jakoś powiedzieć znajomym, ze nie piję.

Najlepiej im esemesa albo maila wyślij..... :p
Co za *p**** tu bracie piszesz..........jak każdy z nas kiedyś tam, kiedy zaczynał :glupek:
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2016 21:53   

wstyd ? a pijany przez miasto w ojszcznych spodniach to nie wstyd ?
a znajomego spotkasz ? powiem ci ze sie ucieszy na twój widok i Ty sie raxniej poczujesz.
też jeździłem kilkanaście km przez pierwse kilkanaście miesięcy
a grupa ze znajomymi była o jednego papierosa od domu
Pewnie Mam Problem napisał/a:
JW pobliskim mieście też jest parę klubów AA.

wszedzie są, coraz więcej.
wiesz że facet ze Swinoujścia jeżdził do Poznania jak powstawało AA w PL a potem zalożył grupę AA u siebie,
a Ty masz pod bokiem i wybrzydzasz , jedź do Kamienia albo do Wolina jak ci za blisko źle
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Pewnie Mam Problem
Gość
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2016 22:24   

@yuraa
Tak, chcę wyeliminować alkohol z życia.
Razem z alkoholem będę pewnie musiał wyeliminować tez większość znajomych, którzy nie umieją sie bawic *bez*.
To drugie (eliminacja znajomych) będzie pewnie jeszcze trudniejsza.

@Wiedźma
W miejscu gdzie dwie lokalne grupy mają takie spotkania w sąsiednich pokojach pracują osoby, które mnie znają.
Co prawda spotkania są w innych godzinach, ale...

@goss,
Wierz mi, ze sprytny alkoholik potrafi się zakonspirowac i nie koniecznie mozna go znazezc pod drzewem albo belkoczacego w sklepie w miejscu gdzie mieszka.
Ba, nawet nie zaopatruje się regularnie w okolicznych sklepach.
W moim przypadku tylko żona wie tak na prawdę jak jest, może jeszcze parę osób cos podejrzewa.
Synowie (dorośli) raczej tylko widzą, ze na imprezie to ojciec *może wypić* ale reszta biesiadników tez za kołnierz nie wylewa.

Co do poufności terapii - dlaczego ludzie mają takowej nie oczekiwać?
 
     
goss
Gość
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2016 22:35   

Pewnie Mam Problem napisał/a:
Wierz mi, ze sprytny alkoholik potrafi się zakonspirowac

Absoluitnie ci wierze kolego, tym bardziej, że ja też jestem alkoholikiem :mgreen:
Pewnie Mam Problem napisał/a:
Co do poufności terapii - dlaczego ludzie mają takowej nie oczekiwać?

Jak ja byłem na terapi, to w gazetach o tym nie pisali a lekarz i terapeuta to też taki trochę "spowiednik" i byle komu nie gada, co innego jak sąd się zwróci o jakieś informacje.
Pewnie Mam Problem napisał/a:
W moim przypadku tylko żona wie tak na prawdę jak jest, może jeszcze parę osób cos podejrzewa.
Synowie (dorośli) raczej tylko widzą, ze na imprezie to ojciec *może wypić*

Sorry kolego ale jesteś tak samo naiwny jak ja kiedyś........jak będziesz miał okazje porozmawiać z synami za jakis czas, pod warunkiem, że będziesz trzeźwy przez ten czas, to pewnie usłyszysz takie rzeczy, o które nawet nie podejrzewasz, że możesz usłyszec

Pewnie Mam Problem napisał/a:
Ba, nawet nie zaopatruje się regularnie w okolicznych sklepach.

mnie sie też wydawało że jestem sprytny :wysmiewacz:
 
     
ankao30 
Trajkotka



Pomogła: 24 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 03 Sty 2015
Posty: 1554
Wysłany: Śro 06 Kwi, 2016 06:52   

Witaj, czytam i się śmieje. Tak samo myślałam, wstyd itp. Dobre.
Idź i już, wstyd schowaj do kieszeni i działaj.
Jak pierwszy raz szłam to byłam przerażona, płakałam, miałam wyobrażenie o AA najgorsze, nie widziałam tam siebie. Ale zaskoczenie jak poszłam.
Jak zależy Ci na sobie to sprawdź jaki jest dziś i gdzie i idź.

Powodzenia
_________________
Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Śro 06 Kwi, 2016 07:16   

Pewnie Mam Problem napisał/a:
Razem z alkoholem będę pewnie musiał wyeliminować tez większość znajomych,

neuu :nie: sami se odejdą jak stracą kompana do flaszki
Pewnie Mam Problem napisał/a:
Tak, chcę wyeliminować alkohol z życia.

no i tu leży problem - gdyż to takie powierzchowne chcenie "niechcenia"
tu trza swe życie i w nim postępowania obrócić o 180 stopni - i właśnie tu się przydaje wiedza z bycia na terapii
powodzenia
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 06 Kwi, 2016 07:30   

Pewnie Mam Problem napisał/a:
Byłem na hipnoterapii u Kaczorowskiego we Wrocławiu (podobno najlepszy) ale poprawa nie była długa.

Tak sobie myślę :mysli: chyba wcale nie jest tak różowo jak opowiadasz bo...kto łapie się hipnotyzera by przestać pić (i to jeszcze jadąc do niego przez całą Polskę) :bezradny:
Witam Mam Problem :) ( Wybacz ,że pominę w Twoim nicku słowo "pewnie ") :mgreen:
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 06 Kwi, 2016 07:34   

przyjdzie jeszcze czy nie przyjdzie ?
obstawiamy ?

moim zdaniem popisał troche wczoraj , uspokoił sumienie i w poczuciu że coś robi z problemem juz nie przyjdzie
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 06 Kwi, 2016 07:40   

yuraa napisał/a:
przyjdzie jeszcze czy nie przyjdzie ?

Jak dla mnie nie :nie: nadal uważa ,że "jakoś" wszystko kontroluje . No i ten wstyd przed zaszufladkowaniem "jako alkoholika" i na terapii i na mitingach. :roll:
A żona wybaczy - zawsze wybaczają ;)
Ostatnio zmieniony przez zołza Śro 06 Kwi, 2016 07:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12