Otwarty przez: Klara Pon 30 Lis, 2009 21:40 |
Fizyczność |
Autor |
Wiadomość |
befadka
Małomówny
Wiek: 46 Dołączyła: 26 Lis 2009 Posty: 51
|
Wysłany: Pon 30 Lis, 2009 12:44 Fizyczność
|
|
|
Powiedzcie mi jak sobie poradzić ze zjedzeniem ciastka po którym miało się niestrawność?
Sporo myślę jeszcze o przeszłości,chciałabym nauczyć się żyć bez tego bagażu.
Podpowiedzcie jakie są na to metody? |
|
|
|
|
befadka
Małomówny
Wiek: 46 Dołączyła: 26 Lis 2009 Posty: 51
|
Wysłany: Pon 30 Lis, 2009 12:54
|
|
|
Wiem, że bez bagażu to już nie w moim przypadku.Ale chciałabym wrócić do swojego męża tak na prawdę, bo fizycznie się od niego odsunęłam nie do końca. Coś mnie blokuje, to chyba te wspomnienia ale wybaczyłam mu przeszłość i wspólnie podjęliśmy decyzje o byciu razem dalej.
Może ktoś z was też tak miał i sobie z tym poradził? |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pon 30 Lis, 2009 20:39
|
|
|
befadka napisał/a: | Może ktoś z was też tak miał i sobie z tym poradził? |
Doskonale znam to uczucie.Zawsze gdzieś w głowie dzwoniło"tyle nieprzyjemności a on teraz chce być miły i czegoś oczekuje".Wybaczanie,wybaczaniem,ale pamięta się długo.Na Al-Anon przerabiałyśmy to wiele razy.Niestety jakieś urazy w psychice pozostają na bardzo długo.Każdy inaczej sobie z tym radzi,mnie było bardzo trudno dłuuuuugo.Musiało minąć parę lat,aby nie krążyły nade mną koszmary.To zależy chyba od dwojga partnerów jak sobie z tym poradzą.W każdym razie,wyrozumiałość i rozmowy na ten temat są potrzebne. |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Pon 30 Lis, 2009 22:30
|
|
|
Cytat: | Sporo myślę jeszcze o przeszłości,chciałabym nauczyć się żyć bez tego bagażu. |
sama też jakoś nie wyobrażam sobie tego na razie pozostaje to dla mnie w sferze marzeń nieziszczalnych ... |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 30 Lis, 2009 22:33
|
|
|
befadka napisał/a: | Powiedzcie mi jak sobie poradzić ze zjedzeniem ciastka po którym miało się niestrawność?
Sporo myślę jeszcze o przeszłości,chciałabym nauczyć się żyć bez tego bagażu.
Podpowiedzcie jakie są na to metody? |
Siekierka? Młotek? |
_________________ |
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Pomógł: 35 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Pon 30 Lis, 2009 23:01
|
|
|
befadka napisał/a: | Coś mnie blokuje, to chyba te wspomnienia | ...spróbuj odpowiedzieć sobie na pytanie, czy go kochasz... |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
befadka
Małomówny
Wiek: 46 Dołączyła: 26 Lis 2009 Posty: 51
|
Wysłany: Wto 01 Gru, 2009 08:18
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | Siekierka? Młotek? |
Tego próbowałam jak pił i na dobre nie wyszło
Borus napisał/a: | ...spróbuj odpowiedzieć sobie na pytanie, czy go kochasz... |
Właśnie o to chodzi, że bardzo go kocham.Stał się facetem z moich marzeń .Świadomie zdecydowałam się na dalsze życie z nim.Długo myślałam bo pomyje jakie miał do wylania mi ze starego swojego życia były tragiczne do przyjęcia. |
|
|
|
|
befadka
Małomówny
Wiek: 46 Dołączyła: 26 Lis 2009 Posty: 51
|
Wysłany: Wto 01 Gru, 2009 08:20
|
|
|
KICAJKA napisał/a: | Zawsze gdzieś w głowie dzwoniło"tyle nieprzyjemności a on teraz chce być miły i czegoś oczekuje". |
Dowiedziałaś się czego ? |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Wto 01 Gru, 2009 10:17
|
|
|
Ło mamusiu.Ten temat powoduje u mnie rumieniec na twarzy.
Wiesz,wcale Ci się nie dziwię,że tak reagujesz pomimo tego,że kochasz męża.
Ja w latach gdzie mąż pił nie miałam z tym problemu.Może to dziwne,ale prawdziwe.Natomiast kilka miesięcy temu...moje ciastko,odbiło mi się czkawką.Podczas mało spokojnej wymiany zdań mój małżonek walnął mi,że zmarnowałam Mu życie.To był cios.I pomimo przeprosin zapewnień,że tak nie myśli,że bardzo mnie kocha...zablokowało mnie to na długi czas.I ze wspólnego jedzenia ciastek nici.
Podejrzewam,ale oczywiście to tylko moje zdanie,że bardzo rozpamiętujesz wszystkie krzywdy wyrządzone Ci przez męża,a i pewnie co jakiś czas dochodzą nowe i dlatego tak reagujesz.I wcale mnie to nie dziwi.
Może powinnaś porozmawiać z jakimś seksuologiem?Bo mam wrażenie,że sama tego problemu nie rozwiążesz. |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Wto 01 Gru, 2009 10:34
|
|
|
Dodam jeszcze,że kiedyś na żarty z Jacusiem i każdym innym facetem na forum...nie miałabym odwagi.A teraz?
Ech,jest to efekt uboczny zadawania się z psychologami i terapeutami.Tak więc serdecznie polecam wizytę u wyżej wymienionych |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
befadka
Małomówny
Wiek: 46 Dołączyła: 26 Lis 2009 Posty: 51
|
Wysłany: Wto 01 Gru, 2009 10:46
|
|
|
beata napisał/a: | Ja w latach gdzie mąż pił nie miałam z tym problemu |
Ja miałam tak samo.Jak pił to nie miałam problemów z ciasteczkiem.Bardzo mi smakowało,pomimo tego że nie jadłam je sama niby żadnych nowości się nie dowiedziałam prócz tego co wcześniej przypuszczałam a jednak tak mnie to blokuje.Mężuś mówi, że będzie czekał tyle ile trzeba na mnie.Już nie chodzi o niego ale o mnie .Źle mi z tym, chcę z powrotem cieszyć się z ciasteczka
beata napisał/a: | Podejrzewam,ale oczywiście to tylko moje zdanie,że bardzo rozpamiętujesz wszystkie krzywdy wyrządzone Ci przez męża,a i pewnie co jakiś czas dochodzą nowe i dlatego tak reagujesz.I wcale mnie to nie dziwi. |
Powiem wam, że to samo tak wraca,nigdy nie byłam pamiętliwa czy mściwa.Te pojęcia były mi obce zawsze |
|
|
|
|
befadka
Małomówny
Wiek: 46 Dołączyła: 26 Lis 2009 Posty: 51
|
Wysłany: Wto 01 Gru, 2009 10:47
|
|
|
beata napisał/a: | Dodam jeszcze,że kiedyś na żarty z Jacusiem i każdym innym facetem na forum...nie miałabym odwagi.A teraz?
Ech,jest to efekt uboczny zadawania się z psychologami i terapeutami.Tak więc serdecznie polecam wizytę u wyżej wymienionych |
Może jestem myśląca inaczej ale nie zrozumiałam tego |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Wto 01 Gru, 2009 10:48
|
|
|
befadka napisał/a: |
Już nie chodzi o niego ale o mnie .Źle mi z tym, chcę z powrotem cieszyć się z ciasteczka
|
Może więc warto poszukać pomocy w realu? |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
befadka
Małomówny
Wiek: 46 Dołączyła: 26 Lis 2009 Posty: 51
|
Wysłany: Wto 01 Gru, 2009 10:52
|
|
|
beata napisał/a: | Może więc warto poszukać pomocy w realu? |
Gdzie szukać ? Chodzę wszędzie gdzie tylko się da, bo zależy mi aby uporać się ze sobą szybko.Robię dwie równoległe terapie swoją i uczę się jak postępować z dzieckiem.Na pewno trudniej mi pojąć wiele spraw bo chcąc się wyzbyć współ u dziecka uczę się zdrowego współ .Chore no nie |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Wto 01 Gru, 2009 11:06
|
|
|
befadka napisał/a: |
, bo zależy mi aby uporać się ze sobą szybko.
|
Oj Befedko...szybko to się niestety nie da.
Pamiętam jak się zadręczałam gdy słyszałam,że któraś z koleżanek już coś sobie przerobiła.Ja też tak chciałam i to szybko.Ale niestety tak się nie da.POWOLI LECZ PEWNIE.
To teraz moje motto |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
|