Moje lepsze życie... u boku czynnego alkoholika |
Autor |
Wiadomość |
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Śro 11 Lis, 2015 08:32
|
|
|
Witam kochani:)
Nie pisałam dość długo ale na swoje usprawiedliwienie dodam ,że jakos nie miałam ochoty ..troszkę mnie tutaj na forum męczą te przepychanki co niektórych osób ...a ,że miałam za sobą bardzo trudny czas to nawęt chęć wyżalenia sie tutaj powodowała blokadę ..nie chciałam jakis przepychanek słownych bo nie miałam na to siły ...
Ale teraz jak to mówią po burzy świeci słoneczko i u mnie tak zaczyna byc:)
Starałam sie dość długo o staż w przedszkolu i miałam z tym sporo problemów ,po półtoramiesięcznym czekaniu dostałam telefon ,że jednak sie nie udało i załamało mnie to okropnie ,brak pieniędzy,problemy dnia codziennego buuu ...sporo tego było ....ale ,że nauczyło mnie zycie nie poddawać sie to od trzech tygodni pracuje juz na stanowisku asystent pani w przedszkolu wreszcie mam na jakis dłuższy czas pewną pracę ,satysfakcje z miejsca gdzie pracuje i stabilizacje póki co...a ,że dzieciaki mnie zaakceptowały to chodzę do tej pracy chętnie:)
Dośc długo pracowałam nad sobą z p.psycholoszką by nauczyć sie asertywnosci wobec mojej rodziny .tj brata, siostry i ojca którzy bardzo działali na mnie negatywnie zabierając mi chęć do zycia ...dziś ich nie mam w moim życiu i bardzo mi dobrze z tym ...zrozumiałam ,że mam 37 lat (Boziu jaka stara du** jestem hehhe) i pozwalam mojej rodzinie na krytykę własnej osoby i na układanie mi życia ...i każda ta ich krytyka powodowała u mnie doły ,depresje ... a co dziwne rodzina mojego alko mnie akceptuje a moja własna krytykuje ,że przeze mnie pije i problemy z długami miałam -dziwne to ale niestety tak jest ...ale dotarło do nich ,że to moje życie i pokazałam gdzie ich miejsce w" szeregu"...
Troszkę dla mnie to wszystko trudne było bo ja zbyt wrażliwa osóbka jestem i nauczona zawsze byłam brac winy na siebie byle by tylko był spokój i pozory szcześliwej rodziny ...teraz jak nazywam rzeczy po imieniu ..umiem wyrazic głosno swoje zdanie to rodzina sie rozpadła ,nikt mnie nie lubie,omijają mnie szerokim łukiem a mi to wsio...za dużo mam wokół siebie osób dla mnie życzliwych by płakać nad ich postępowaniem ...
Tak wiec krótko ...już wreszcie pracuje ,porobiłam w domu remonty,chodze nadal do szkoły zaocznie z czego bardzo sie cieszę ,z chłopcami póki co nie mam większych problemów tak wiec jest mi dobrze jak jest ...a przede wszystkim nie pozwalam sie już krzywdzić !!!!! i mój alko również wie gdzie jego miejsce....i jakby mi kto 5-ęć lat temu powiedział ,że tyle osiągnę to nie uwierzyłabym ...a teraz wiem ,że wszystko możliwe tylko trzeba na prawde chcieć
A teraz jeszcze kilka słów dla dziewczyn które są na początku tej drogi" uwolnienia" sie od alko ...Nie da sie tak pstryk i zmienić wszystko ...nie pozwalajcie sobie na krytykę ,że w złym kierunku idziecie ...róbcie wszystko tak by uchronić siebie i dzieci -nie patrzcie co inni powiedzą ,czy rodzina to zaakceptuje .... i przede wszystkim róbcie wszystko by dzieci nie musiały patrzeć na pijanego tatusia,wysłuchiwać tych awantur ...chroncie je przed tym ..na moim przykładzie możecie zobaczyć ,że jest to możliwe ,że jest to długi proces walki o spokój i łatwo też mi nie było ..ale jest to możliwe :)Słuchajcie rad ,szukajcie pomocy na terapiach ..ale decyzje podejmujcie same bo nikt nie wie jak tak na prawde jest i co czujecie ....pozwólcie sobie na dni zalamania ,na uśmiech -na podejowanie złych decyzji i wyciąganie z nich wnisków ..Przede wszystkim nie pozwalajcie sie krzywdzić :):)
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów ...i do następnego zobaczyska |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Śro 11 Lis, 2015 13:45
|
|
|
Brawo Milutka, bardzo dużo osiągnęłaś dzięki samej sobie |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Śro 11 Lis, 2015 16:50
|
|
|
Dziękuję Smoczku ..ale nie do konca samej sobie ..dzięki Wam przede wszystkim dzięki sytuacjom tym gorszym i tym lepszym w moim życiu...te gorsze mnie wzmocniły a te lepsze dodały chęci i wiary we własne siły ....dzięki kilku osobom które mnie wspieraja ..mojej "psycholoszce "i dopiero w tym tak długim procesie mnie samej |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Śro 11 Lis, 2015 17:15
|
|
|
Nie zgodzę się, na samym początku musisz być Ty, bo po co ci wszyscy inni mieliby język strzępić jakby Ciebie tam nie było? |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Śro 11 Lis, 2015 17:18
|
|
|
Może i masz kochana racje ....w sumie ...ano grunt ,że jest mi lepiej
Aha ..i tę nieszczęsną zmywarkę też już mam (wtajemniczenie będa wiedzieć o co chodzi ) |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Śro 11 Lis, 2015 18:21
|
|
|
smokooka napisał/a: | Nie zgodzę się, na samym początku musisz być Ty, |
dokładnie najpierw musi być grunt żeby coś zasiać a widać grunt był podatny więc coś urosło |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Pią 29 Kwi, 2016 17:44
|
|
|
Pozdrawiam wszystkich serdecznie .. |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Pią 29 Kwi, 2016 21:16
|
|
|
Hej Milutka |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
|