|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
ciąg dalszy gdybania i nic z tego nie wynika |
Autor |
Wiadomość |
biegnacazwilkami
Towarzyski
Pomogła: 1 raz Wiek: 73 Dołączyła: 06 Sie 2014 Posty: 357 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 15:16
|
|
|
Jras4 napisał/a: | a czy pjie po wizycie to juz niema znaczenia ani dla niej ani dziecka ,owszem lepiej by nie pił ale to ma znaczenie juz tylko dla niego |
Czy aby na pewno?
Czy człowiek nadużywający alkoholu ma taki sam mózg, charakter , zachowanie jak gdyby akoholu nie nadużywał?Co właściwie znaczą słowa "normalny związek", czy normalni ludzie?Ładnie to kiedyś Joasia napisała:dążymy do pewnego ideału,którego w zasadzie nigdy nie spotykamy.Nie wystarczy by partner/partnerka nie pił, żeby związek był dobry, pozytywny, gwarantujący dobry związek, fajną rodzinę, żeby dzieci miały szczęśliwe dzieciństwo. Spychanie wszelkiego zła na alkohol to droga na skróty, fakt, rozwód zawsze można uzyskać na tej podstawie.Przyglądałam się kiedyś z moim przyjacielem W rodzinom w miasteczku, które moznaby uznać za dobre, udane. Wśród nauczycieli 80% to rozwodniczki, starsze pokolenie to te pozostałe 20% w związku.Wśród młodego pokolenia, zwłaszcza młoda emigracja, rzadko kiedy w ogóle ma ślub i jeszcze rzadziej trwały związek.Dzieci coraz mniej.Małe tęskną za obojgiem rodziców.Starsze są już takie cwane,że wykorzystują obie strony, kto więcej kasy sypnie. I co ciekawe, lepiej są ułożone, wychowane dzieci prostych( nie mylić z prostakami) rodziców niż tzw inteligencji, a nawet dzieci nauczycieli częściej miewają problemy wychowawcze niż te z nizin pracowniczych.Nie ma dobrego sposbu na wspólne,pozytywne wychowywanie dzieci po rozwodzie.Dlatego wolałam kiedyś,dawno wziąć wszystkie straty na siebie, żeby dzieci miały fajne dzieciństwo.Skoro je urodziłam, wzięłam na siebie odpowiedzialność za ich wychowanie w pełnej rodzinie.Dziś się niczego nie naprawia, kupuje nowy telewizor, telefon, lepszy model partnera....dzieci się nikt o zdanie nie pyta.Może własnie utrzymanie rodziny jest dobrym powodem na skierowanie pijaka(ale w porę) na przymusową terapię, raz,drugi i tyle razy ile będzie trzeba? |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 15:57
|
|
|
Cytat: | Czy człowiek nadużywający alkoholu ma taki sam mózg, charakter | dla niej jak juz mieszka oddzielnie a dziecko widuje bendąc trzezwym niema znaczenia co u niego w zyciu sie dzieje a jesli chce to wiedziec znaczy coś z nia nie tak |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 16:03
|
|
|
biegnacazwilkami napisał/a: | .Dlatego wolałam kiedyś,dawno wziąć wszystkie straty na siebie, żeby dzieci miały fajne dzieciństwo. |
uwazasz, ze mialy fajne? ze niczego nie widzialy, nie czuly, ze cos jest nie tak, ze Ty chodzilas podenerwowana, ze tatus byl niekontaktowy? jesli rzeczywiscie niczego nie widzialy i nie czuly to sa dosyc gleboko uposledzone.....a jesli sa zdrowe to albo sie oklamujesz albo nie masz pojecia o psychologii......juz male niemowle odbiera stany emocjonalne matki nie mowiac o kilkuletnich dzieciach...
biegnacazwilkami napisał/a: | Może własnie utrzymanie rodziny jest dobrym powodem na skierowanie pijaka(ale w porę) na przymusową terapię, raz,drugi i tyle razy ile będzie trzeba? |
ciotka radiomaryja wypisz wymaluj, kropka w kropke
cytat: ''gdybys byla odpowiednio wczesnie zareagowala...'' pytam wiec: czemu ciociu ty odpowiednio wczesniej nie zareagowalas? (jej maz tez byl alkoholikiem)
- bo juz bylo za pozno...
- u mnie tez bylo za pozno... ( gdy sie zorientowalam, ze on byl alkoholikiem)
Jestes przedstawicielka pokolenia moich starych ciotek co to uwazaja, ze kobieta jest odpowiedzialna za domowe ognisko. To jej obowiazkiem jest o nie dbac. Mezczyzna tez jest czlonkiem tego ogniska wiec o niego tez musi sie troszczyc....trzymac to wszystko w kupie za wszelka cene, nawet za cene zdrowia dzieci....a ten facet nie ma nic do gadania...jak tak ona bedzie bardzo mocno o niego dbac to on nawet na odwyk pojdzie |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 17:37
|
|
|
biegnacazwilkami napisał/a: | Może własnie utrzymanie rodziny jest dobrym powodem na skierowanie pijaka(ale w porę) na przymusową terapię, raz,drugi i tyle razy ile będzie trzeba? |
Dziś rozmawiałam ze znajomą jej mąż jest czynnym alkoholikiem dlaczego nie skierujesz sprawy na policje, wystąpisz o przymusowe leczenie..... bo się go boje, zanim odbędzie się sprawa on zrobi mi krzywdę , a ja nie mam dokąd uciekać. Dzieci dorosłe chcąc chronić własne rodziny przed ojcem , dziadkiem wiecznie pod wypływem wyprowadziły się do innych dzielnic. Dorosła wnuczka nie odpowiada babci dzień dobry, bo pamięta jak pijany dziadek ją pobił, a babcia nie stanęła w jej obronie. O takim ratowaniu rodziny piszesz ???? |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 18:11
|
|
|
Jras4 napisał/a: | Cytat: | Czy człowiek nadużywający alkoholu ma taki sam mózg, charakter | dla niej jak juz mieszka oddzielnie a dziecko widuje bendąc trzezwym niema znaczenia co u niego w zyciu sie dzieje a jesli chce to wiedziec znaczy coś z nia nie tak |
Jras mam inne zdanie na ten temat, jeśli jest czynnym alkoholikiem nie pozwoliłabym zabrać dziecka , nawet jak w danej chwili jest trzeźwy... bo za rogiem może kupić flachę i już nie będzie trzeźwy i kto wówczas zajmie się dzieckiem ???? Zadba o jego bezpieczeństwo???
Pamiętam taką sytuację była wystawa klocków Lego miałam iść z dziećmi, ale mały był chory miał wysoką gorączkę i nie miałam go z kim zostawić. EX powiedział nie ma sprawy pójdzie z synem , wystawa była na drugim końcu miasta. Długo nie wracali odchodziłam od zmysłów, nie wiedziałam gdzie ich szukać. Nie miałam nawet jak zadzwonić na policję, bo nie miałam telefonu w domu. ( kazali mi czekać na telefon w kolejce 20 lat).
Późno wieczorem przez okno zobaczyłam małego siedmioletniego chłopca, że ciągnie pudło klocków w jednej ręce , a drugiej pijanego ojca. Od tamtej pory nigdy nie zostawiałam dzieci bez opieki kogoś odpowiedzialnego, a czynny alkoholik odpowiedzialny nie jest. |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 18:15
|
|
|
mówimy o wizycie w domu matki |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 18:23
|
|
|
Jras4 napisał/a: | mówimy o wizycie w domu matki |
Tylko czasem dziecko chce wyjść na dwór, pobawić się, iść na rower, a nie siedzieć przez całą wizytę ojca w domu. Jak będzie ładna pogoda i inne dzieci będą grać w piłkę, to dziecko taką wizytę taty w domu zapamięta jak karę. |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 18:26
|
|
|
wiesz całego swiata nie zbawisz a jak matka wtedy powie nie dziecko bedzie przeciw niej .. i nie zakladajmy odrazu ze musi sie stac coś złego a co jesli nic sie nie stanie i jednak bedzie ok ? |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
izabela19841
Towarzyski
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Cze 2015 Posty: 162
|
Wysłany: Pon 05 Gru, 2016 12:30 the end - mój ostatni wpis
|
|
|
Witajcie.
jestem wam chyba winna napisania tego jak skończyła się moja historia;-)
1. w połowie lipca wróciłam do Jarka, obecnie oboje chodzimy na terapię. Jarek poszedł sam, choć nie ukrywam że go namawiałam...Ania korzysta z pomocy psychologa przedszkolnego. jest różnie, początki odstawienia alkoholu były straszne. zmieniliśmy towarzystwo, Jarek nie pracuje już z tymi ludźmi z którymi pracował.minęła mu już kara zabrania prawa jazdy i za tydzień ma podchodzić do egzaminu
2. oddzielenie się od jego matki tylko polepszyło relacje między nami, jego matka chyba też dużo zrozumiała, ograniczam z nią relacje do minimum. nie jest mi potrzebna do życia.
3. Obecnie jestem w 18 tygodniu ciąży:-), Jarek cieszy się bardzo, ja trochę mniej bo jest to ciąża wysokiego ryzyka. czuję się dobrze:-)
4. nie przyznali mi na Anię świadczenia pielęgnacyjnego - argumentując tym że już chodzi ale wymaga codziennego współudziału opiekuna w codziennych czynnościach,oczywiście odwołałam się do komisji powiatowej i wojewódzkiej ale bezskutecznie. mała nie chodzi teraz do przedszkola, za tydzień usuwamy jej migdał bo ma bezdechy, jest diagnozowana w kierunku niskorosłości (wstępne badania wykazały niedobór hormonu) i niestety ale choroby genetycznej - zespołu Turnera
3. czy żałuję że wróciłam? nie wiem. wiem że już nigdy nie będzie normalnie. życie z alkoholikiem jest jak życie na tykającej bombie. nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie. alimentów nie zawiesiłam. czas pokaże co będzie dalej. mam zasadę ograniczonego zaufania. wierzę że trzeba zawsze próbować, choć można się sparzyć. i co ważne - tutaj dla współuzależnionych- korzystajcie ze wszystkich możliwych form dostępnej terapii. baaaaaardzo dużo mi to dało
4. w tym miejscu chciałam podziękować osobom które mnie wspierały lub ich słowa były dla mnie kubłem zimnej wody w szczególności: pterodaktyll (?) jras (?) i biegnąca z wilkami - dziękuję |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 05 Gru, 2016 14:38
|
|
|
Cytat: | the end - mój ostatni wpis |
Na Twoim miejscu i po doświadczeniach, nie byłabym tak kategoryczna, ale oczywiście z całego serca życzę Ci, żebyś już nigdy nie musiała pisać dramatycznych postów.
izabela19841 napisał/a: | jestem w 18 tygodniu ciąży :-) |
Życzę Ci pomyślnego rozwiązania i zdrowego maluszka.
izabela19841 napisał/a: | zespołu Turnera |
Doczytałam, że obecnie jest możliwość złagodzenia skutków. Jestem pewna, że dopilnujesz podawania hormonów?
izabela19841 napisał/a: | życie z alkoholikiem jest jak życie na tykającej bombie. nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie. |
Otóż to!
Życzę Ci, żebyś była jedną z tych niewielu szczęściar, u których ta bomba nie wybuchła |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Pon 05 Gru, 2016 14:42
|
|
|
Powodzenia! Gratulacje - wzięłaś życie w swoje ręce, nie wypuszczaj go już nigdy a zacieśniaj garści żeby je mocno trzymać w realności i przy ziemi. Najlepsze życzenia! |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pon 05 Gru, 2016 18:16
|
|
|
Zycze drugiemu dziecku zeby bylo szczesliwe...pierwszemu tez...
Swoja droga... Ania nie boi sie juz Jarka? Jarek zainteresowal sie w koncu wlasnym dzieckiem jak to ojciec powinien?...pracuje on w ogole czy czeka na prawo jazdy a Ty utrzymujesz rodzine?
Jesli na wszystkie pytania odpowiesz pozytywnie to pogratuluje a jesli nie to wyrazy wspolczucia dla tego nienarodzonego...
izabela19841 napisał/a: | jak skończyła się moja historia |
jak to sie skonczyla...poumierali wszyscy? nic sie nie skonczylo, jest ciag dalszy...moze pozytywny, moze negatywny |
|
|
|
|
biegnacazwilkami
Towarzyski
Pomogła: 1 raz Wiek: 73 Dołączyła: 06 Sie 2014 Posty: 357 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pon 05 Gru, 2016 21:30
|
|
|
izabela19841 napisał/a: | w tym miejscu chciałam podziękować osobom które mnie wspierały lub ich słowa były dla mnie kubłem zimnej wody |
A ja dziękuję, że się odezwałaś , gratuluję też odwaznych decyzji, póki nie spróbujesz, nie możesz z góry zakładać ,że się nie uda, podjęłaś próbę dla waszej całej rodziny i wciąż macie szansę, brawo
No i czasem odezwij się, dasz nadzieję innym dziewczynom, tak mało jej w dziale współuzaleznienia....a potrzeba, bardzo potrzeba.Acha i pamiętaj, że dziecko , zwłaszcza nowe dziecko ma łączyć partnerów, nie dzielić, trzeba umieć znaleźć czas dla każdego dziecka i...męża, ja za póxno do tego doszłam, o czym czasami chciałabym napisać, może kiedyś to zrobię:) |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 05 Gru, 2016 21:35
|
|
|
izabela19841 napisał/a: | chciałam podziękować osobom które mnie wspierały lub ich słowa były dla mnie kubłem zimnej wody w szczególności: pterodaktyll |
Na kubeł zimnej wody ode mnie możesz zawsze liczyć
Powodzenia |
_________________ |
|
|
|
|
Zaczynajaca_od_nowa
Małomówny
Dołączyła: 24 Mar 2018 Posty: 29
|
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2018 15:08
|
|
|
Iza przeczytałam cały twój wątek. Jak jeszcze masz czas na forum to napisz jak Ci się układa. Mam cichą nadzieję, że skoro nic tutaj nie piszesz to wszystko Ci się dobrze poukladalo.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę szczęścia. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|