Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Bicie obniża IQ
Autor Wiadomość
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 02 Paź, 2009 11:00   Bicie obniża IQ

Bicie dzieci obniża iloraz inteligencji. Podobny trend można zaobserwować na całym świecie – twierdzi prof. Murray Straus z University of New Hampshire.

Wszyscy rodzice chcą mieć mądre dzieci. To badanie pokazuje, że unikanie klapsów i korygowanie złego zachowania w inny sposób może wspomóc wysiłki, by tak się właśnie stało.

Straus i Mallie Paschall z Pacific Institute for Research and Evaluation analizowali reprezentatywne dla USA próbki 806 dzieci z dwóch grup wiekowych: 2-4-latków i 5-9-latków. Testy przeprowadzono ponownie po 4 latach. Iloraz inteligencji niebitych maluchów z pierwszej grupy był po upływie tego czasu o 4 punkty wyższy od IQ karanych cieleśnie rówieśników. W przypadku drugiej grupy wiekowej dzieci niekarane klapsami zyskiwały w ciągu 48 miesięcy przewagę w postaci 2,8 pkt.

Częstość bicia miała znaczenie. Im częstsze kary cielesne, tym wolniejszy rozwój poznawczy dziecka, lecz nawet klapsy od czasu do czasu nie pozostawały bez wpływu – podkreśla Straus.

Badania psychologa wykazały, że w krajach, gdzie bicie jest powszechne, przeciętny iloraz inteligencji osiąga niższe wartości. Najsilniejszy związek między karami cielesnymi a IQ odnotowano w przypadku tych dzieci, które były nadal bite po wkroczeniu w wiek nastoletni.

Straus współpracował z naukowcami z 32 krajów. Akademicy wykorzystali dane na temat kar cielesnych, dostarczone przez 17404 studentów. Jak wyjaśnić spadek ilorazu inteligencji pod wpływem bicia? Na pewno tym, że kara fizyczna jest dla dziecka bardzo stresująca. Typowo maluchy są bite 3 razy w tygodniu lub częściej, często przez lata. Nic dziwnego, że widmo kary cielesnej staje się chronicznym stresorem i wywołuje objawy kojarzone z zespołem stresu pourazowego, takie jak strach przed złymi rzeczami, które się mogą wydarzyć lub być z łatwością sprowokowane/wywołane. W ramach wcześniejszych badań symptomy te powiązano z pogorszeniem funkcjonowania intelektualnego.

Dobrobyt i wyższy stopień rozwoju ekonomicznego ograniczają stosowanie kar fizycznych. Ponieważ na świecie coraz więcej krajów wprowadza uregulowania prawne odnośnie do bicia dzieci przez rodziców, Straus przewiduje globalny wzrost ilorazu inteligencji. Odwrót od kar cielesnych obserwuje się nawet w tych krajach, które do 2009 r. nie zajęły się zmianami legislacyjnymi lub ograniczyły się tylko do wprowadzenia odpowiednich zapisów, bez ich egzekwowania, wdrożenia społecznych akcji informacyjnych itp.

Amerykanin tak podsumowuje 40 lat swojego zaangażowania w badanie skutków kar cielesnych: Mówienie do dzieci, w tym do niemowląt, jest związane ze zwiększeniem liczby połączeń w mózgu i wzrostem możliwości poznawczych. Im mniej kar fizycznych rodzic stosuje, w tym większym stopniu musi się posłużyć rozmową, by nauczyć czegoś malucha i poprawić jego zachowanie.


Autor: Anna Błońska

Źródło: PhysOrg / http://kopalniawiedzy.pl/...owego-8589.html
 
     
baca 
Towarzyski



Pomógł: 1 raz
Wiek: 67
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 204
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 22:09   

Fla! A 3-cia góralska prawda! I półpraweda! I pitolenie w bambus zwolenników bezstresowego wychowania progenitury.
Prawda góralska jest taka: z dzieciukami trzeba gadać, gadać, rozmawiać, -- a jak trzeba to i dac w d**ę by zasrańcy mieli szacunek strachem podszyty, bowiem tylko to jest w stanie utrzymać te potwory za te rude pyski!
Strach przed przemoca a raczej jego widmo jest gwarantem pionu wychowawczego.
Jak zafajdaniec dostanie w du** 2-3 razy w roku to mu tylek nie pęknie.
Ważne aby sie na dziecko nie gniewać i lac bez nerw! Hej!
_________________
mamy tylko wakacje!
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 23:45   

baca napisał/a:
Jak zafajdaniec dostanie w du** 2-3 razy w roku to mu tylek nie pęknie.

kruca fux to teraz wiem z kąd ta krecha przez moją szlachetną przez samiutki środek przechodzi
ktoś musiał reguły 2-3 nietrzymać i ją przekroczył :wysmiewacz:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Sob 05 Gru, 2009 00:51   

Nigdy w życiu nie uderzyłam swojej córki.Nie uważam tego za metodę wychowawczą.To atak na godność i uczucia dziecka.Dziecko to mały człowiek,który popełnia błędy(czasem aż człowiek zgrzyta zębami,bo mówi się nie rusz,a smyk swoje),a naszym zadaniem jest nauczyć tego człowieczka dobrego postępowania.I uważam,że można to osiągnąć poprzez rozmowę.Agresja rodzi agresję.
Niedawno rozmawiałam na ten temat z siostrą.Nie powiem kilka razy zarobiłyśmy manto.I jedyne co pamiętamy to straszną nienawiść do taty i chęć odegrania się.A nie pamiętamy za co lanie było.I czy w takim razie bicie ma sens?Mnie się wydaje,że nie.Kara owszem,bicie nie.
Moja córka w wieku siedmiu lat uciekła z koleżanką z domu.Na całe szczęście udało nam się je dość szybko znaleźć.I co miałam Ja za to zlać?
Nie powiem,że nie miałam ochoty.Miałam i to wielką.Ale rozmawiałam z Nią kilka dni.O tym jak bardzo się o Nią bałam,jaką przykrość nam sprawiła,co czułam.Powiedziałam nawet o tym,że miałam ochotę Ją zatłuc.Pytałam dlaczego?Jej koleżanka dostała manto zaraz po znalezieniu i poprawkę w domu.Finał tej historii?Moja córka nie zrobiła tego nigdy więcej,natomiast nasza mała sąsiadeczka wręcz przeciwnie.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Sob 05 Gru, 2009 00:58   

Jakieś pięć lat temu opowiadałem swojej chrześnicy o "Moby Dicku" Melville'a. O pasji i obsesji kapitana Ahaba. Wtedy, jako pięcioletni dzieciak zrozumiała to. Wielu dorosłych nawet teraz tego nie rozumie.
Podniesienie ręki na dziecko to zbrodnia, a widok jego łez sprawia, że człowiek może zmienić się na lepsze. Dzieci to skarb.
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 05 Gru, 2009 09:27   

beata napisał/a:
Kara owszem,bicie nie

kara karze nie równa i nie raz może być gorszym przeżyciem dla dziecka niż zwykłe cięgi po du**e ! znam to z autopsji :(
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Sob 05 Gru, 2009 19:07   

montreal napisał/a:
:okok: Dzieci to skarb.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
baca 
Towarzyski



Pomógł: 1 raz
Wiek: 67
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 204
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 04:53   

Jacek napisał/a:
ktoś musiał reguły 2-3 nietrzymać i ją przekroczył
--bicie a karcenie to różnica, kto nie kuma niechaj się podda kastracji! 2-3 klapy na du**sko NIKOMU szkody nie zrobiło pomijając Jacka co mu du** pękła!
A
Cytat:
Ważne aby sie na dziecko nie gniewać i lać bez nerw!
--to po to aby lekarstwa nie przedawkować. A wiecie że każde lekarstwo przedawkowane to trucizna.!
_________________
mamy tylko wakacje!
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 09:55   

baca napisał/a:
2-3 klapy na du**sko NIKOMU szkody nie zrobiło

Mi zrobiło, kiedy trzyletniej córce przyłożyłem klapsa na pupę,
az mnie ręka zabolała...
To było ostatni raz kiedy ja uderzyłem...
Moze dlatego mam wspaniałą córkę z którą często rozumiemy się bez slow...
Wielu rodziców powinno siebie walnąć własną pięścią,
bo robią krzywdę własnym dzieciom takim wychowaniem...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
baca 
Towarzyski



Pomógł: 1 raz
Wiek: 67
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 204
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 16:17   

Stiff, kto widział karcić dziecko goła ręką?????Kto widział lać małe du**sko tak że ręka zabolała. Sadysta normalnie! A śmatą po plecach, a du pie?? I to mokrą! Skóra tylna zapiecze i reka cała.
Stiff i inni - uczcie swoje dzieci wychowania ich dzieci bo pryki juz jesteście i po was juz nic.
Ale mając dorosłe dzieci można powspominać stare dobre czasy i co było dobre a co złe.
Hej!
_________________
mamy tylko wakacje!
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 16:22   

I ja wolę aby w tych wspomnieniach,nie było tego,że biłam córkę.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
baca 
Towarzyski



Pomógł: 1 raz
Wiek: 67
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 204
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 16:24   

Beato! Zapytaj czy pamięta?? To ważne. Zamiatanie pod dywan to nie jest dobre.
Chyba ze się boisz dowiedzieć za dużo. Hej!
_________________
mamy tylko wakacje!
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 16:26   

baca napisał/a:
Beato! Zapytaj czy pamięta?? To ważne. Zamiatanie pod dywan to nie jest dobre.
Chyba ze się boisz dowiedzieć za dużo. Hej!

Nie mam o co pytać,bo nie biłam córki :)
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 16:37   

baca napisał/a:
Sadysta normalnie!

Dokładnie tak pomyślałem o sobie i dlatego wycofałem się
z takich metod wychowawczych...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 16:41   

stiff napisał/a:

Dokładnie tak pomyślałem o sobie i dlatego wycofałem się
z takich metod wychowawczych...

I buziak za to :buziak:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,55 sekundy. Zapytań do SQL: 12