moja abstyenencja bez lukru czyli szlag by to trafil |
Autor |
Wiadomość |
SzpiegZKrainyDeszczowców
Małomówny
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 25
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 14:45 moja abstyenencja bez lukru czyli szlag by to trafil
|
|
|
Wczoraj minal rok, odkad nie pije.
Tak mi sie zebralo na refeleksje, takie moje male podsumowanie...
Zalety abstynencji
- brak kaca fizycznego
- brak kaca moralnego
- nie trzeba nikogo przez tydzien przepraszac za swoje pijackie ekscesy
- w skrzynce pocztowej tylko rachunki, tj. nie ma mandatow i upomnien za zaklocanie porzadku publicznego, ciszy nocnej itp...
- nie nie ma niespodzianek w stylu ´Twoje konto na FB zostalo zablkowane za nieregulaminowe zachowanie´ , czyli za pisanie glupot po pijaku
- nie ma strachu gdy dzwoni telefon, ze to jakis gosciu z baletow, ktorego nawet twarzy nie pamietam
- nie trzeba latac po lekarzach po poniedzialkowe zwolnienia...
I tu pewnie kazdy znajdzie jeszcze wiecej zalet, bo jest ich sporo, dlatego nie bede sie rozpisywac...
Wady abstynecji
- 99% nowych znajomych to trzezwi alkoholicy, to troche jak calodobowy meeting albo jedzenie zupy pomidorowej codziennie...
- praktycznie brak ´normalnych ´ znajomych, bo przeciez nie moge sie narazac na ewentualny widok alkoholu u kogos w domu, do restauracji tez lepiej nie isc, bo nie daj Boze ktos zaproponuje po lampce wina do jedzenia !
- zwiazek tylko z trzezwym alkoholkiem, ewentualnie z jakims normalnie pijacym i stalym zapewnianiu, go, ze ja nigdy nie zapije, ze moze mi zaufac, itd.
- minimalna ilosc zaproszen gdziekolwiek, bo na cholere komus jakis odludek, czyli ktos , kto jako jedyny trzezwy wraca do domu ( nie mylic z pijanstwem, mam na mysli picie towarzyskie, a nie jakies wynaturzone libacje )
- omijanie szerokim lukiem imprez, dyskotek, galerii, lokali z alkoholem i wszelkich innych przybytkow, gdzie moze sie pojawic alko, a najlepiej to zostac w domu, bo jak to mowi stare powidzenie, ze Czort karty rozdaje i alko moze sie pojawic w miejscu, w ktorym nikt by sie nie spodziewal, wyjatkiem sa oczywiscie sklepy, bo na zakupy trzeba...
To sa moje cienie i blaski abstynencji, czyli albo mam nawrot, albo wlasnie wytrzewialam i zobaczylam w co sie wpie...lam, czyli zycie zakonnicy, ktora nigdy zostac nie zamierzalam i do ktorej mi cholernie daleko.
Podsumowujac, takie zycie to za przeproszeniem o kant tylka roztrzaskac.
Tak to widze na dzien dzisiejszy, moze za jakis czas mi sie odmieni, jesli nie zglupieje |
Ostatnio zmieniony przez SzpiegZKrainyDeszczowców Sob 21 Sty, 2017 14:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 14:53
|
|
|
Jak to mawiał i Klasyk i Dobra Księga, jak sobie wymyślisz tak później masz..... |
_________________ |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 15:02
|
|
|
Ojojoj straszna ta abstynencja, no zero możliwości rozwoju osobistego, z miłości nici a i nawet kupowanie musztardy grozi zapiciem |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
SzpiegZKrainyDeszczowców
Małomówny
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 25
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 15:15
|
|
|
smokooka napisał/a: | Ojojoj straszna ta abstynencja, no zero możliwości rozwoju osobistego, z miłości nici a i nawet kupowanie musztardy grozi zapiciem |
nie cierpie musztardy |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 15:23
|
|
|
całe szczęście Anka całe szczęście, przynajmniej to ryzyko wyeliminowane
Hej a nie za bardzo się rozleniwiłaś w tym pierwszym roczku, którego gratuluję, bo to rzeczywiście najtrudniejszy czas? Przycupnęłaś w kąciku bo widmo tego strasznego alkoholu zza każdego węgła wyskakującego spowodowało lęk przed życiem? |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
SzpiegZKrainyDeszczowców
Małomówny
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 25
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 16:07
|
|
|
smokooka napisał/a: | całe szczęście Anka całe szczęście, przynajmniej to ryzyko wyeliminowane
Hej a nie za bardzo się rozleniwiłaś w tym pierwszym roczku, którego gratuluję, bo to rzeczywiście najtrudniejszy czas? Przycupnęłaś w kąciku bo widmo tego strasznego alkoholu zza każdego węgła wyskakującego spowodowało lęk przed życiem? |
nie wiem, moze sie rozleniwilam, ale chcialabym tez poza praca nad soba isc na balety, no nie wiem, rozerwac sie gdzies przy glosnej muzyce...a wiadomo, ze nie samym rozwojem osbistym czlowiek zyje.
kryzys mam chyba... a za gratulacje dziekuje |
|
|
|
|
Linka
Moderator
Pomogła: 47 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Gru 2011 Posty: 2210
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 16:12
|
|
|
Jest sporo imprez bezalkoholowych organizowanych przez AA,
albo kluby , moze tam poszukaj.
Sama byłam na takich andrzejkach.
A w Warszawie kilka lat temu była dyskoteka, nie wiem jak jest dziś. |
_________________ Na moim niebie zawsze świeci słońce |
|
|
|
|
SzpiegZKrainyDeszczowców
Małomówny
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 25
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 16:21
|
|
|
Linka napisał/a: | Jest sporo imprez bezalkoholowych organizowanych przez AA,
albo kluby , moze tam poszukaj.
Sama byłam na takich andrzejkach.
A w Warszawie kilka lat temu była dyskoteka, nie wiem jak jest dziś. |
wiesz, do tej pory unikalam zagrozen i koncentrowalam sie na trzezwosci, ale masz racje, chyba czas najwyzszy zaczac nauke zabawy bez alko. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 16:42
|
|
|
Oj tam, oj tam - nie narzekaj
Masz tu coś na osłodę tej okropnej abstynencji -
z gratulacjami!
|
|
|
|
|
SzpiegZKrainyDeszczowców
Małomówny
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 25
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 16:49
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | Oj tam, oj tam - nie narzekaj
Masz tu coś na osłodę tej okropnej abstynencji -
|
dziekuje
a wlasnie jem slodycze, to tak na uspokojenie chyba |
|
|
|
|
Thomasson
Towarzyski
Pomógł: 3 razy Wiek: 36 Dołączył: 30 Lip 2014 Posty: 427 Skąd: sesame street
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 16:50
|
|
|
Imprezy AA raczej nie wygląda to normalnie. Swoją drogą nigdy nie byłem na normalnej klubowej imprezie. Chciałbym zobaczyć, ale nie mam z kim iść. Moi znajomi to byli tylko narkomanii, a nowi znajomi to dziadki z AA.
Miałem podobne odczucia ja ty. Że życie klasztorne mnie czeka. Ale nie jest tak źle. Jest milion społeczności działających na trzeźwo. Przykład: w klubie sportowym wszyscy trzeźwi, a po treningu to nawet odprężeni. Czyli nie trzeba alko aby się zrelaksować.
A na imprezie można pić kole bez alko. Jeśli pójdziesz się dobrze bawić, to alko nie będzie stanowić dużego problemu, wyzwalacza. No chyba że to ukryta chęć mocnego *j**** się |
_________________ "Właściwe słowa brzmią niewłaściwie" Laozi |
|
|
|
|
SzpiegZKrainyDeszczowców
Małomówny
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 25
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 16:56
|
|
|
Thomasson ,
na silownie chodze reguralnie. pomaga, z reszta sport uprawialam prawie od zawsze ( miedzy przerwami w piciu ). to prawda, pomaga i to bardzo. |
|
|
|
|
Thomasson
Towarzyski
Pomógł: 3 razy Wiek: 36 Dołączył: 30 Lip 2014 Posty: 427 Skąd: sesame street
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 17:00
|
|
|
No a wysportowana kobieta która potrafi nie jedno - to chyba nie zakonnica |
_________________ "Właściwe słowa brzmią niewłaściwie" Laozi |
|
|
|
|
SzpiegZKrainyDeszczowców
Małomówny
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 25
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 17:50
|
|
|
do zakonnicy to mi daleko, zla dziewczyna kiedys bylam |
|
|
|
|
Linka
Moderator
Pomogła: 47 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Gru 2011 Posty: 2210
|
Wysłany: Sob 21 Sty, 2017 18:40
|
|
|
Thomasson napisał/a: | Imprezy AA raczej nie wygląda to normalnie. |
A byłeś kiedyś, ze tak piszesz ?
Nie widziałeś nigdy młodych ludzi w AA ? To mało jeszcze widziałeś. |
_________________ Na moim niebie zawsze świeci słońce |
|
|
|
|
|