Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Szkoda gadać
Autor Wiadomość
nikt
Gość
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 17:58   Szkoda gadać

Ponad trzy lata nie piłem. Musiałem to zrobić. I wielkie g z tego mam. Nic. Tylko żal i wstyd. Ale może musiałem to przejść. Nie chce mi się żyć.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 18:15   

co musiałeś ?
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
SzpiegZKrainyDeszczowców 
Małomówny



Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 25
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 18:29   

gosciu, , ja wlasnie mam nawrot po roku abstynencji ale nie pije. wlasnie przypominam sobie swoje pijackie wybryki oraz smutny zywot mojej ciotki, ktora sie zapila na smierc , mija ochota jak reka odjal. moze zrob sobie liste zyskow i strat ?
 
     
nikt
Gość
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 18:29   

Napić się. Wszystko do tego zmierzało. Musiałem. Musiałem przekonać się jak to będzie. Nie warto było. Za późno.
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 18:31   

Napiłeś się i to fakt nie do odwrócenia. No ale pić dalej nie musisz. Możesz nie pić to tylko Twoja decyzja.
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
Ostatnio zmieniony przez smokooka Nie 22 Sty, 2017 18:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
SzpiegZKrainyDeszczowców 
Małomówny



Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 25
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 18:32   

tez kiedys zapilam, - pomoglo i to bardzo. nigdy wiecej takiego kaca i uczucia jak ostatni wrak czlowieka. moze bylo Tobie to potrzebne. ostatni raz sie nawalic, by w koncu wytrzezwiec.
 
     
nikt
Gość
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 19:06   

Na pewno było mi potrzebne. Przekonałem się, że to cudo to g jest. Tyle. Ale nie wiem co dalej. Skąd wziąć siły aby nie zrezygnować.
 
     
SzpiegZKrainyDeszczowców 
Małomówny



Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 25
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 19:14   

ja mam mnostwo do nadrobienia w zyciu+ nowe cele. to mnie trzyma i daje sile i to co napisalam wczesniej, zyski i straty. zyski przewazaja. jesli nie masz w tej chcwili nic pilnego do zrobienia to wymysl cos i sie tego trzymaj. masz to zrobic i nie ma zmiluj ;)
 
     
nikt
Gość
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 19:24   

Zawaliłem. Coś to zmienia? Nic. I tak długo wytrzymałem. Mętlik mam w głowie.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 19:29   

nikt napisał/a:
Zawaliłem.

mówią że to jedna bitwa
a to jeszcze nie koniec - nie czas na poddanie
nikt napisał/a:
Zawaliłem. Coś to zmienia?

nawet nie wiesz jak dużo
generał w następnym boju,już wie czego ma unikać
powodzenia
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
nikt
Gość
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 19:37   

Próżne żale, ale czuję się jak absolutne zero. Mam nadzieję, że coś z tego dobrego wyjdzie, bo na razie to absolutna odwrotność oczekiwań.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 19:38   

słuchaj nikt
nie rozumiem po co ta akcja.
wczoraj byłeś jednym z nas , nie rozumiem po co zlikwidowałeś konto.
by się napić po trzech latach i pisać jako nikt ?

no dobitny przyklad debilnego braku logiki u alkoholika
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
nikt
Gość
Wysłany: Nie 22 Sty, 2017 19:41   

Ja pierdzielę, naprawdę myślisz ze nie mam co robić ? A z drugiej strony, nigdy nie bądź pewien tego co Ci się wydaje. Tak czy inaczej syf.
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Pon 23 Sty, 2017 00:31   

Cytat:
wytrzymałem


Problem polega na tym, że tego się nie wytrzymuje. To się leczy. W ośrodku leczenia uzależnień. Inne choroby też byś "wytrzymywał" zamiast leczyć? To dlatego nic się nie zmieniało pomimo braku picia. Ale wszystko w Twoich rękach :bezradny:
 
     
MichalAlkoholik 
Małomówny



Wiek: 40
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 63
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 23 Sty, 2017 14:08   

Ja nie raz przerywałem abstynencje i wiem gdzie robiłem błąd pierwszy raz po 3,5 roku a potem było to coraz czestrze. i uwiez mi to ze zapiłes nie czyni Cie gorszym :p
_________________
Dziś nie pije
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 12