Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
A ty? Czy byłeś już dzisiaj przynajmniej na jednym mityngu ?
Autor Wiadomość
Tadeusz
Gość
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 08:01   A ty? Czy byłeś już dzisiaj przynajmniej na jednym mityngu ?

Kochani, dbajmy o swoją trzeźwość. Jak wiadomo tylko Wspólnota AA daje nam gwarancję życia w trzeźwości, szczęściu i pogodzie ducha. JA wyznaję zasadę, że nie ma dnia bez przynajmniej jednego/dwóch mityngów. Ciekawy jestem jak Wy realizujecie uczestnictwo we Wspólnocie na co dzień.
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 08:06   

Tadeusz napisał/a:
JA wyznaję zasadę, że nie ma dnia bez przynajmniej jednego/dwóch mityngów. Ciekawy jestem jak Wy realizujecie uczestnictwo we Wspólnocie na co dzień.



ja chodzę na trzy/cztery dziennie ..... kurcze szkoda,że nie można tam nocować ..... :rotfl:

8)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
Tadeusz
Gość
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 08:09   

matiwaldi napisał/a:


ja chodzę na trzy/cztery dziennie ..... kurcze szkoda,że nie można tam nocować ..... :rotfl:

8)

Śmiej się, śmiej. Już wielu takich widziałem ja kz podkulonymi ogonami przychodzili na mityng.
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 08:16   

Tadeusz napisał/a:
Już wielu takich widziałem ja kz podkulonymi ogonami przychodzili na mityng.



no ...ja myślę .... skoro zaliczasz dwa dziennie , to już wiele widziałeś .....
a po za AA masz jakieś życie,czy skupiasz się tylko na niepiciu ?
8)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
Tadeusz
Gość
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 08:22   

Z reguły jestem na jednym mityngu, czasami uda mi się pójść na dwa w jednym dniu. Zajmuję się generalnie, samorozwojem duchowym, studiuję literaturę AA, jeżdżę na zloty. Ogólnie można powiedzieć, że żyję.
 
     
Tadeusz
Gość
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 08:32   

Kochani, teraz uciekam. Wiadomo mityng :-). Wpadnę może później. Miłej niedzieli dla wszystkich.
I pamiętajcie: kontakt z nietrzeźwiącym alkoholikiem najważniejsza sprawą.

NIE JESTEM INNY

Pierwsza kobieta osiągnęła trwałą trzeźwość w AA dopiero po czterech bitych latach. Podobnie jak ci uczestnicy, którzy mieli ,,podwyższone dno', również kobiety twierdziły, że są ,,inne'... Kloszard z rynsztoka twierdził, że jest ,,inny'... Za ,,innych' uważali się też artyści i naukowcy, wszyscy - zarówno bogaci, jak i biedni, pobożni i bezbożni, Indianie i Eskimosi, weterani wojenni i Więźniowie. Dziś jednak wszyscy oni - i całe rzesze nowych - trzeźwo mówią o tym, jak bardzo my, alkoholicy, stajemy się do siebie podobni, gdy wreszcie przyznajemy, że picie wystarczająco już dało nam się we znaki.
JAK TO WIDZI BILL, STR. 24

W AA nie mogę uważać siebie za ,,innego'; jeśli to robię, to odcinam się od pozostałych uczestników Wspólnoty i od więzi z moją Siłą Wyższą. Jeżeli czuję się wyobcowany w AA, nie są za to odpowiedzialni inni ludzie. Powodem tego jest coś, co ja sam stworzyłem, czując się w jakiś sposób ,,odmienny'. Dziś uczę się być po prostu jednym z wielu alkoholików należących do światowej Wspólnoty AA.
19 LUTEGO
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 08:43   

Cytat:
Zajmuję się generalnie, samorozwojem duchowym, studiuję literaturę AA, jeżdżę na zloty. Ogólnie można powiedzieć, że żyję.


a tak ogólnie zapytam, żona , dzieci .... ile Ty masz lat ?

8)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
Tadeusz
Gość
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 11:17   

Pięknie podładowałem akumulatorki. Dobry mityng to jest to. Akurat jestem przy kasie to i coś z literatury wpadło. Teraz kawka , potem obiadek. Na mityngu pojawił się mój stary kumpel z innej grupy AA, kombinuje ekipę "na Licheń". Ktoś z was się może wybiera?
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 11:24   

a odpowiesz mi na pytanie,czy to nie ważne już jest dla Ciebie ?
8)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
Tsdeusz
Gość
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 11:27   

matiwaldi napisał/a:
a odpowiesz mi na pytanie,czy to nie ważne już jest dla Ciebie ?
8)

Przepraszam. Faktycznie wypadaloby. Odpowiem jeśli Ty zrewanżujesz się tym samym. Umowa stoi?
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 11:34   

oczywiście !
8)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
pannaJot 
Trajkotka
alkoholiczka,bulimiczka, DDA



Pomogła: 14 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 1153
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 11:35   

No , no może sie dowiem czegos nowego o koledze jak juz się zgodził na taki układzik :mgreen:
 
     
Tadeusz
Gość
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 11:41   

Mam 52 lata. Obecnie po rozwodzie z żoną, mam partnerkę. Tworzymy związek partnerski czy jak to się kiedyś mówiło "żyjemy na kartę rowerową". Mam dwie córki. Jedna już samodzielna, druga mieszka z matką.
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 11:56   

dziwny zbieg okoliczności ....
mam 52 lata , w piątym roku abstynencji podjąłem decyzję o rozwodzie, w siódmym roku abstynencji rozwiedliśmy się bez orzekania o winie , mam dwóch synów 28 i 27 lat od lat mieszkają samodzielnie , teraz jestem sam i dobrze ,albo i nie dobrze mi z tym .....
prócz tego,że nie piję i
Tadeusz napisał/a:
Zajmuję się generalnie, samorozwojem duchowym


jestem ojcem , byłym mężem , czasami kochankiem , często pracownikiem ,czasem pracodawcą , a przede wszystkim człowiekiem i trudno mi znaleźć czas na dwa mitingi tygodniowo,a co dopiero dziennie ....
przestałem pić , aby żyć !!! a nie tylko dbać o swoją trzeźwość , czy jak to tam nazywasz ...
nie kpiłem z Ciebie , lecz chciałem pokazać ,że z Twoich słów wynika,że zamieniłeś uzależnienie od alkoholu na uzależnienie od AA .
Jeżeli Cię to uraziło , to masz problem ..... zastanów się nad sobą, czy warto te trzeźwe dni spędzać li tylko na dbaniu o nie picie,czy też czasami na zwłykłym normalnym nie piciu ......


powodzenia Ci życzę ! i pogody ducha !
8)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
Tadeusz
Gość
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 12:04   

No cóż. Każdy ma swoją drogę. Wiesz, ktoś może powiedzieć, że zamieniłem uzależnienia. Kto inny może poeiedzieć, że Ty boisz się rzeczywistej pracy nad sobą. To tylko takie gadanie. Każda sroczka swój ogonek chwali.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 11