Wzmocnijmy odporność! |
Autor |
Wiadomość |
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 20:58
|
|
|
olga napisał/a: | tradycyjny, taki z cebulką wysmazony z grubej, prawdziwej słoniny |
...i z jabłkiem dla smarowności |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
margo
Trajkotka
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 12 Sie 2013 Posty: 1881
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:01
|
|
|
smokooka napisał/a: | sporo ludzie chudną |
tak tak, wiem, nie wyobrażam sobie, żebym zrobiła cały 40 dniowy post dąbrowskiej, jeszcze mnie nie pogięło aż tak maksymalnie 2 tygodnie, ale zaczynam na spokojnie. Odstawiam cukier, odstawiam białą mąkę i wysoko przetworzone produkty. Jem więcej warzyw i owoców. W maju jaglanka... a później się zobaczy co dalej
Wiedźma napisał/a: | musiała kontrolować cukier |
nie wiem jak na głodówce, ale na poście dąbrowskiej jest dozwolone, jeśli już na prawdę się ma duże problemy, to wypić szklankę wody z odrobiną miodu... ale nie wiem na ile to nie jest zbyt dużą ingerencją w taką głodówkę. A nie myślałaś o detoksie na płynach? Same soki warzywne + woda? |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:05
|
|
|
Cytat: | A nie myślałaś o detoksie na płynach? Same soki warzywne + woda? |
Na razie nie, ale gdybym wpadała w hipoglikemię, to pewnie o czymś takim pomyślę zamiast czystej głodówki. |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:05
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | a węglowodanów - owszem, | no dobra, ale kachę czasami, rzadko,należy zjeść, parę dobrych węgielków dla mózgownicy czeba do pieca wrzucić. Byle nie badziewie, byle nie cukier rafinowany. Ja póki co rzeczywiście nie jem pieczywa, kasz, ziemniorów, ryżu, cukru oczywiście, a węglowodany jedyne znajduję w warzywach i owocach w postaci naturalnej. Mój endokrynolog od nie wiem ilu lat powtarzał każdorazowo mnie widząc, żebym jadła niskowęglowodanowo, ale kto by tam go słuchał
i ten sposób jedzenia mi służy, wreszcie waga ruszyła w dół, czuję się dobrze, na pewno jestem odżywiona lepiej niż kiedykolwiek wcześniej, stosuję post przerywany 15/9 i nie głoduję. No przed śniadaniem czuję burczenie.
Rano nawadniam się przy okazji leków na czczo, piję szklaneczkę wody z cytryną i cienkim plasterkiem imbiru i do tego herbatkę zieloną. Jem od 12 do 21 trzy posiłki w tym przedziale czasu.
Wyniki cholesterolu, trójglicerydów, enzymy wątrobowe i cukier miałam wyjechane, mam nadzieję że np przed postem Dąbrowskiej zrobię powtórkę i będzie znaczna poprawa. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:07
|
|
|
smokooka napisał/a: | Rano nawadniam się przy okazji leków na czczo, piję szklaneczkę wody z cytryną i cienkim plasterkiem imbiru i do tego herbatkę zieloną |
Lepiej byś zrobiła jakby wypiła szklankę gorącej wody, a nie te herbatki i inne wynalazki |
_________________ |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:09
|
|
|
smokooka napisał/a: | stosuję post przerywany 15/9 |
O! A ja właśnie od tygodnia zaczęłam 16/8 - to z metody JemNieJem
Jem od 12 do 20. Do 12 wytrzymuję, ale po 20 bywa trudniej
No ale faktycznie waga trochę leci w dół |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
margo
Trajkotka
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 12 Sie 2013 Posty: 1881
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:10
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | szklankę |
zamiast jednej szklanki lepiej dwie szklanki na początku to podobno trudne, ale później już wchodzi w nawyk i nie trzeba się zmuszać. To też chciałabym wprowadzić. Zanim się przeprowadziłam to piłam codziennie rano kubek wody i jakieś 1,5h później dopiero śniadanie, a teraz jakoś tak mi to umyka... |
|
|
|
|
margo
Trajkotka
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 12 Sie 2013 Posty: 1881
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:12
|
|
|
Ostatnio czytałam, że pomiędzy kolacją a śniadaniem powinno być 12h przerwy ale nie pamiętam gdzie to czytałam i czy ktoś nie plótł trzy po trzy |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:13
|
|
|
Piję jedną albo dwie szklanki wody na czczo. Później czarną gorzką kawę, bo bez niej nie da się funkcjonować,
a dopiero w samo południe - 100ml soku z kiszonej kapuchy (dla florki) i dopiero po tym kawę kuloodporną |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:15
|
|
|
margo napisał/a: | Ostatnio czytałam, że pomiędzy kolacją a śniadaniem powinno być 12h przerwy |
Ja słyszałam o 16 godzinach, więc robię eksperyment |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
margo
Trajkotka
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 12 Sie 2013 Posty: 1881
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:17
|
|
|
Ja kawy to nie piję od listopada czasaaami, raz na miesiąc może mi się zdarzy. Jeśli już to kawę z cykorii, pyszna jest
No i piję raczej ziółka albo herbatki owocowe. Rumianek, pokrzywa, melisa, mięta, lipa to u mnie na porządku dziennym
a tej kuloodpornej bym chyba nie przełknęła |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:20
|
|
|
margo napisał/a: | tej kuloodpornej bym chyba nie przełknęła |
Eeee tam...
Pyszna jest, smakuje jak kawa z mlekiem, tylko taka bardziej treściwa.
Tego tłuszczu w ogóle się nie czuje, trzeba go tylko dobrze rozblendować.
margo napisał/a: | Ja kawy to nie piję od listopada |
A mi z kolei od jakiegoś czasu odeszła herbata. Przestała mi smakować, tak po prostu.
No to nie piję - co się będę zmuszać |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
margo
Trajkotka
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 12 Sie 2013 Posty: 1881
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:27
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | A mi z kolei od jakiegoś czasu odeszła herbata. Przestała mi smakować, tak po prostu.
No to nie piję - co się będę zmuszać |
ano, to ja tak z kawą mam, trudno mi wchodzi... ładnie pachnie, ale jak sobie zrobię, to wezmę łyka i już mi się odechciewa, bo mi nie smakuje... więc wyszłam z podobnego założenia, co Ty. Co się będę zmuszać |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 06 Kwi, 2017 21:34
|
|
|
Ano trzeba zaufać własnemu organizmowi - widocznie wzbrania się przed tym co w danym czasie mu nie służy. |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2017 20:00
|
|
|
margo napisał/a: | Ostatnio czytałam, że pomiędzy kolacją a śniadaniem powinno być 12h przerwy ale nie pamiętam gdzie |
Na Marsie Owieczko, na Marsie |
_________________ |
|
|
|
|
|