Noworoczne refleksje... |
Autor |
Wiadomość |
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 19 Sty, 2018 09:37
|
|
|
Rado napisał/a: | kolega kiedyś nazarł się cukierków z alkoholem i miał poczucie winy ze zapił...ale czy zapił?osobiscie to ja nie mam pojęcia... |
Moim zdaniem to są dywagacje z cyklu "ile diabłów może tańczyć na łebku szpilki", tyle tylko, że takie dysputy prowadzono w średniowieczu....... i tyle w temacie |
_________________ |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pią 19 Sty, 2018 10:04
|
|
|
Rado idąc tym tokiem myślenia to juz dawno złamałem abstynencje poniewaz ze wzgladu na bóle spowodowane problemem z kregosłupem i jak sie ostatnio dowiedziałem długim czasem oczekiwania na operacje - zabieg * biore zastrzyki z psychotropami , które pomagaja mi przetrwac .
Kolego nie dajmy sie zwariować .Alkohol jest w 70 % lekarstw - aspiryna , polopiryna itp .A przewbólowe to juz inne składniki które idąc torem myślenia uzależnienia 90 % nie powinno sie stosowac .
Uzywaj amol i inne które Ci pomagaja i zajmij sie odśnieżaniem .
prsk |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
Ostatnio zmieniony przez rufio Pią 19 Sty, 2018 10:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 19 Sty, 2018 12:18
|
|
|
http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?p=59883#59883
a ja mimo wszystko radziłbym stosować się w tym temacie od pkt.2 do pkt 5.
Jestem radykałem w tych sprawach bo mnie to pomogło i zawsze mam przed oczyma scene z "Pod mocnym aniołem" jak to kierowca nie pijąc był pijany ( lał gorzałe do kalosza) ale nie uważam też by zjedzenie cukierka zerowało licznik |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pią 19 Sty, 2018 16:47
|
|
|
Janioł napisał/a: | a ja mimo wszystko radziłbym stosować się w tym temacie od pkt.2 do pkt 5. |
Zgadza się, Janioł, ja też uważam, że sytuacje opisane w tych punktach mogą stanowić zagrożenie
zwłaszcza dla świeżych trzeźwości i dlatego należy ich unikać.
Ale Rado pytał czy otarcie się o któreś z tych zagrożeń jest złamaniem abstynencji - odpowiedziałam, że nie,
co nie znaczy, że w konsekwencji do tego złamania może nie doprowadzić. Bo może |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 19 Sty, 2018 18:11
|
|
|
rufio napisał/a: | Uzywaj amol | a ja tak w kontrze do tego stwierdzenia |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pią 19 Sty, 2018 18:31
|
|
|
Janioł napisał/a: | a ja tak w kontrze do tego stwierdzenia |
Moge prosic więcej i jasniej |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
Rado
Małomówny
Wiek: 48 Dołączył: 12 Gru 2014 Posty: 40
|
Wysłany: Pią 19 Sty, 2018 21:05
|
|
|
A tak poległem we wtorek,rozstaje się z partnerką mielismy kolejną juz gęstą rozmowę,w pracy też się ulało od kilku miesięcy...i juz na niczym mi nie zalezy,na nuczym...tak poszły się *j****...ponad 3 lata bez picia.Ale po kolei,kupilem zgrzewke piwa,spilem trzy i...czegoś tak okropnego chyba nigdy nie piłem.Po tych trzech miałem juz dosc ostatnie wyrzuciłem,byłem pewny ze popłyne z tych emocji.Dzis baba mnie dobiła więc...poszedłem się upić tym razem juz.Kupiłem 2 piwa po których myslałem ze zwymiotuje,tego smaku nie da się zdefiniować, masakra.Po tych dwóch mam nadzieję dosc na dłuzej niz te 3,5 roku.Tak serio to byłem pewny ze z£amałem abstynencje juz dawno używając amol do nacierania zatok...zle się z tym czułem z ciągłym poczuciem winy,tego uczucia to się chyba nigdy nie pozbedę...Zbyt łatwo przyszły mi te lata trzeźwości,rzadko na grupe chodziłem zawsze,ostatnio raz po kilku miesiacach przerwy,wszystko jakieś dziwne było nawet te zapicie trzezwe,teraz to nawet nie mam ucieczki w piwo bo sam smak moze mnie zabić |
_________________ Agresja to smutek a śmiech to łzy |
|
|
|
|
Matinka
Trajkotka
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 20 Cze 2013 Posty: 1002
|
Wysłany: Pią 19 Sty, 2018 21:56
|
|
|
Rado napisał/a: | ,teraz to nawet nie mam ucieczki w piwo |
Bo nie uciekniesz, możesz się na chwilę znieczulić, ale w konsekwencji narażasz się na powrót do picia, a w najmniejszym razie na poczucie winy. W ten sposób tego, co się wydarzyło nie zmienisz tylko pogorszysz swoje położenie. Trzeźwienie, to też zgoda na trudne emocje w życiu. I przyjęcie odpowiedzialności za tę sytuację, bo jest w tym też Twoje uczestnictwo.
Pomaga rozmowa z terapeutą, albo z kimś komu możesz zaufać. |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Sob 20 Sty, 2018 00:14
|
|
|
Czyli amol to tylko pretekst - przygotówka i sruu |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
zołza
Upierdliwiec Zołza
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 20 Sty, 2018 07:29
|
|
|
Rado napisał/a: | jakieś dziwne było nawet te zapicie trzezwe |
Wcale nie Przecież w piciu nie chodzi o smak a o działanie alkoholu. Poszedłem się upić bo....bo życie mnie przerosło Czy na trzeźwo czy z mdłosciami po piwie - WSIO RAWNO |
|
|
|
|
Rado
Małomówny
Wiek: 48 Dołączył: 12 Gru 2014 Posty: 40
|
Wysłany: Sob 20 Sty, 2018 08:57
|
|
|
rufio napisał/a: | Czyli amol to tylko pretekst - przygotówka i sruu |
To nie tak,amolu stosowałem normalnie dużo wcześniej zawsze tylko nacierając się.
Kiedy zacząłem chodzić na mitingi docierały głosy o szkodliwości tego typu preparatów ba że jeśli ktoś tego używa świadomie to jest to koniec abstynencji.
Dopiero wtedy zapaliła się czerwona lampka,ja osobiście w używaniu amolu nie widziałem żadnego problemu,drażniło mnie i to strasznie gdy ktoś na saunie chciał go użyć do polania kamieni. |
_________________ Agresja to smutek a śmiech to łzy |
|
|
|
|
Rado
Małomówny
Wiek: 48 Dołączył: 12 Gru 2014 Posty: 40
|
Wysłany: Sob 20 Sty, 2018 09:06
|
|
|
zołza napisał/a: | Rado napisał/a: | jakieś dziwne było nawet te zapicie trzezwe |
Wcale nie Przecież w piciu nie chodzi o smak a o działanie alkoholu. Poszedłem się upić bo....bo życie mnie przerosło Czy na trzeźwo czy z mdłosciami po piwie - WSIO RAWNO |
To niestety prawda,przerosło i to dużo wcześniej no niestety nie jestem ze stali.
W pracy ostatnie 2 lata może 1,5 roku to co się wyrabia to makabra,głupi jestem że jeszcze to znoszę bo niby myślałem że jestem taaaaki twardy,nikt nie jest.
Znęcanie fizyczno-psychiczne to standart,mamy biegać dosłownie a i tak jest ciągle żle i mało to więc ja przestałem i powiedziałem że skoro się nie nadaje(nikt tego w oczy mi nie powiedział nigdy,bo już dawno brakuje dobrych pracowników) to niech zrobią mi przysługę i mnie zwolnią...
Jakoś na pracę się uodporniłem albo tak mi się wydaję,na pogarszające się stosunki z partnerką zdecydowanie nie,tu poległem na całej lini.amen |
_________________ Agresja to smutek a śmiech to łzy |
|
|
|
|
Linka
Moderator
Pomogła: 47 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Gru 2011 Posty: 2210
|
Wysłany: Sob 20 Sty, 2018 09:22
|
|
|
Rado napisał/a: |
To niestety prawda,przerosło i to dużo wcześniej no niestety nie jestem ze stali. |
Idac tym tokiem myślenia, już dawno powinnam się zapić.
.......bo zła praca, brak pracy, mąż alkoholik, bieda itd.... |
_________________ Na moim niebie zawsze świeci słońce |
|
|
|
|
Matinka
Trajkotka
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 20 Cze 2013 Posty: 1002
|
Wysłany: Sob 20 Sty, 2018 10:14
|
|
|
Rado napisał/a: | ...tak poszły się *j****...ponad 3 lata bez picia |
Rado napisał/a: | Zbyt łatwo przyszły mi te lata trzeźwości |
Licznik - a na cóż on i po co, komu do czego?
Jak zmieniłeś się przez ten czas, jak zmienił się Twój stosunek do alkoholu?
Jak dogadujesz się z ludźmi? Jak widzisz swoją pracę? itd. Rado napisał/a: | nie jestem ze stali. |
Może nie chodzi o zaciskanie zębów? Znasz inne sposoby? Rado napisał/a: | Dzis baba mnie dobiła więc...poszedłem się upić |
Czy wygląda Ci to znajomo, jak na zdjęciu sprzed paru lat? Alkohol - jako sprawdzone lekarstwo na całe zło świata, niesmaczne wprawdzie, ale co tam!
Rado napisał/a: | rozstaje się z partnerką mielismy kolejną juz gęstą rozmowę,w pracy też się ulało od kilku miesięcy...i juz na niczym mi nie zalezy |
Rado napisał/a: | to niech zrobią mi przysługę i mnie zwolnią... |
Rado napisał/a: | kupilem zgrzewke piwa,spilem trzy i... |
Rozpędzasz się Rado, bardzo skutecznie i niestety wiadomo, w jakim kierunku. |
|
|
|
|
rejek
Towarzyski Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 479
|
Wysłany: Sob 20 Sty, 2018 10:28
|
|
|
Rado weź ty napisz uczciwie -" ludzie napiłem się bo chciałem się napić" -no i co teraz?Pomóżcie,czy co tam -np -"będę tu pisał co czuję,co się ze mną dziej,co w duszy gra itd"
A nie "napiłem się z powodu...." - i dorabiasz do tego ideologię i snujesz baśń kwiecistą.
Ja się "napijałem" bo się chciałem napić.Powód się zawsze znajdzie.
Zrobiłeś co zrobiłeś i tego nie cofniesz.
Ważne co teraz z tym będziesz robił.
I w czym możemy cię wesprzeć .
Sukcesu |
|
|
|
|
|