Pomogła: 28 razy Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 1492
Wysłany: Nie 05 Sie, 2018 17:06
Schleswig-Holstein [ˈʃleːsvɪç ˈhɔlʃtaɪ̯n] – niemiecki pancernik typu Deutschland, generacji przeddrednotów, z okresu obu wojen światowych. Brał udział w I wojnie światowej, po czym był jednym z okrętów, które zezwolono Niemcom zatrzymać po wojnie. W 1936 roku został przebudowany na okręt szkolny. Podczas II wojny światowej, od rana 1 września 1939 roku wziął udział w ostrzeliwaniu Westerplatte, stając się jednym z najbardziej znanych symboli ataku na Polskę. Zatopiony podczas nalotu na Gdynię w 1944 roku przez lotnictwo brytyjskie, po wojnie był podniesiony i używany przez ZSRR jako okręt-cel.
Odkad wracam swoja pamiecia ,zawsze jako mloda i piekna panienka a pozniej pani ....mieszkalam w Gdansku i w Sopocie .
Oczywiscie historie wojny znalam ,uczono w szkole ....
Schleswig - Holstein ,jako statek byl przeklety,bo to od ich strzalow rozpoczela sie straszna i okropna i ochydna II wojna.
Wtedy nazwa statku ,ani mnie ziebila ani grzala.
Ale tez i wtedy nigdy nie myslalam ze nazwa wezmie taki udzial w moim zyciu.
Juz tyle lat mieszkam tu, i uwarzam ze Schleswig - Holstein jest piekny i ciekawy i stal sie moim domem.A moje miasteczko uwielbiam .
Dobrze mi tu jest .
Chociaz , cholera ....pracowac musze .....Hi...Hi...Hi....to mi sie tu nie podoba ....i to jeszcze jak dlugo ....bo chyba az,do smierci .
Schleswig-Holstein (pl. Szlezwik-Holsztyn) - jest landem najbardziej wysuniętym na północ. Leży on w południowej części Półwyspu Jutlandzkiego między Morzem Północnym a Bałtykiem. Graniczy z Danią. Największą rzeką w S-H jest Eider. Stolica nazywa się Kiel (pl. Kilonia).
Dlaczego Niemcy - naród filozofów i muzyków - zafundował sobie w latach 30. rządy Hitlera i jego partii - NSDAP? - Po wojnie wśród historyków była koncepcja, która demonizowała Hitlera i wyjaśniała jego uwiedzenie narodu niemieckiego za pomocą straszliwego geniuszu, przyczynami prawie nadprzyrodzonymi - wręcz uwiedzeniem przez demona zła. Powodem obiektywnym, racjonalnym była wola Niemców, którzy wybrali tę partię i uczynili ją najsilniejszą w Reichstagu, by mogła uczestniczyć we władzy. Taką wolę miała w 1933 roku więcej niż jedna trzecia wyborców. Bo trzeba pamiętać, że Hitler sięgnął po władzę legalnie, nie na drodze rewolucji. Dlaczego tak się stało?
Cos o czarownicach i czarach tu pisano .....ja lubie takie tematy .....
Malleus Maleficarum (Młot na czarownice) - tekst o magii, spisany przez dwóch dominikańskich inkwizytorów Jacoba Sprengera i Heinricha Kramera.
Wydany w 1487 stał się podręcznikiem łowców czarownic od XV do XVII wieku. Stał się podstawowym źródłem wiedzy o czarostwie, czarownicach i ich związkach z Szatanem.
Książka choć potępiana przez Inkwizycję w 1490 i wciągnięta na listę Librorum Prohibitorum była wciąż publikowana na skutek rosnącego zapotrzebowania na walkę z czarami, zarówno wśród katolików jak i protestantów. Aż do 1678 roku była najpopularniejszą książką po Biblii.
W Polsce "Młot na czarownice" wydano w 1614 roku, przetłumaczył ją Stanisław Ząbkowic.
Kontrowersyjne metody śledcze proponowane przez inkwizytorów nie dawały żadnych szans kobietom oskarżonym o czary. Test mający dowieść czy kobiety są czarownicami polegał na wrzuceniu ich do wody. Te, które tonęły uznawano za niewinne, a utrzymującym się na wodzie zarzucano, że pomaga im Szatan. Potem torturami wymuszano na nich przyznanie się do winy...
KRONIKA OLIWSKA, powstała w ► klasztorze cystersów w Oliwie. W kronice opisano dzieje klasztoru od założenia w 1186 roku do 1350, wiele uwagi poświęcono jego dobrodziejom: zarówno książętom gdańskim ► Sobiesławicom, także książętom polskim z dynastii Piastów panujących nad Pomorzem Wschodnim: Przemysłowi II, Władysławowi Łokietkowi, jak i wielkim mistrzom zakonu krzyżackiego. Niezachowana w oryginale (przepadła podczas zniszczenia klasztoru oliwskiego przez gdańszczan w 1577 roku), znana jest z wielu kopii. Historiografia niemiecka przypisywała jej autorstwo przeorowi klasztoru Gerhardowi von Braunswalde lub anonimowemu notariuszowi, historiografia polska (przede wszystkim ze względu na fonetyczną pisownię nazw miejscowych) ustaliła, że autorem był ► Stanisław, opat oliwski. Wysuwane są przypuszczenia, że opat Stanisław wykorzystał wcześniejszą kronikę powstałą w klasztorze za sprawą opata Rudigera (doprowadzoną do około 1310 roku). Z kolei kronika opata Stanisława była kontynuowana przez wielu pisarzy z klasztoru oliwskiego, głównie w postaci rocznika. Od roku 2008 jest dostępna także w przekładzie na język polski.
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 1492
Wysłany: Nie 10 Lut, 2019 14:27
Chleb.
Kazimierz panował, ze szczepu Piasta
Ostatni potomek męski,
Gdy padła klęska na wioski, miasta,
Nad wszystkie straszniejsza klęski.
Bo ziemia, latem zwędzona parnem,
Z długiego słabła pragnienia,
Nie wypłaciła jesieni ziarnem
Wzięte na wiosnę nasienia.
Pierwszym to było w kraju przykładem,
Że Polak, co z łaski Nieba
Chlebem się dzielił z swoim sąsiadem,
Dzisiaj umierał bez chleba.
Wtenczas król chłopków swemu ludowi
Królewskie śpichrze otworzył;
Lud błogosławił temu królowi,
Którego ziarnem on ożył.
Kiedy się bliżsi do króla garną,
On, widząc powszechną nędzę,
Gdzie nie mógł swoje dorzucić ziarno,
Tam on posyłał pieniądze.
Ale kraina rozległą była,
Wisły przepasana wstążką:
Czołem się w wodach Bałtyku myła,
Stopę oparłszy o Śląsko.
A tak powszechny był niedostatek,
I wszędzie równe potrzeby,
Że nie do wszystkich dojść mogły chatek
Pańskie pieniądze, ni chleby.
W onym to roku powszechnej nędzy,
Gdy z głodu naród umierał,
Był panek; zdzierstwem mnogo pieniędzy
I ziarna mnogo nazbierał.
I choć zamożny z łońskiego[zeszłorocznego] zbioru,
W kmiecą siermięgę się przebrał;
Do Oliwskiego chadzał klasztoru,
Nędzę udawał i żebrał.
Razu jednego, gdy wracał z miasta,
Chleb niosąc w zawoju szaty,
Z dzieciątkiem w ręku stara niewiasta
Z przydrożnej wybiegła chaty.
I woła: — „Ratuj! jam z głodu chora,
Pan Bóg ci będzie odpłatą:
Ty wracasz z miasta, niesiesz z klasztora
Chleba bochenek pod szatą.
Podziel się chlebem, posil niebogę,
Jeżeli serce masz człeka!
Ja stara jestem, ranną mam nogę,
Droga do miasta daleka“.
„Babo! — rzekł panek — pokój daj święty
I nie zatrzymuj mię w drodze“.
I znów litością niby przejęty,
Dodał: „Zawiodłaś się srodze:
Nie chleb ja niosę, lecz kamień prosty,
U nas bo kamień jest rzadki,
A mam na rzece budować mosty,
Co płynie wedle mej chatki!“
Na to niewiasta: — „Człeku, tyś skłamał,
Bo chleb ty niesiesz, nie kamień;
Lecz chleb, któregoś ze mną nie złamał,
Boże! w kamienie Ty zamień!“
Ledwie to rzekła, panek postrzega,
Że chleba bochen ociężał;
Ciężarem swoim ramię przylega,
Na twardy kamień bo stężał.
Otruchlał, czołem na ziemię padł,
Inne prowadził już życie:
Za wszystkie chleby, co głodnym skradł,
Odpłacił głodnym obficie.
Dotąd w Oliwie, w klasztornym ganku,
Wisi ten kamień na ścianie;
I głośna powieść o skąpym panku
I chleba w kamień przemianie.
Naprzeciw wejścia pobocznego do kościoła z kurytarza klasztornego znajduje się w jednym filarze mała framuga, dziś próźna, w któréj dawniéj pokazywano chleb skamieniały wedle legendy powtórzonéj prozą przez Bronisławę Kamińską [Zofia Węgierska (1822-1869), "Legędy historyczne", Poznań 1852], a wierszem przez Adama Górczyńskiego, otóż przytaczam ją, nie wiedząc cz ją znasz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum