Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Terapia zamknięta-porażka!
Autor Wiadomość
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 20:10   Terapia zamknięta-porażka!

Dobrowolnie poszłam na terapie zamkniętą,z której po tygodniu zrezygnowałam.Traktowałam ją jako ucieczkę od kłopotów osobistych!Tęsknota za ukochanym i złe samopoczucie w zamknięciu wygrały,po tygodniu wyszłam na własne żądanie.Czy dobrze zrobiłam?Jeśli chodzi o picie alkoholu to mam za sobą od ostatniego zapicia ROK abstynencji,ale podobno jest coś nie tak z moim myśleniem :mysli: które podobno powinnam zmienić i terapia by mi w tym pomogła....Terapia zmienia charakter człowieka? :szok:
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 20:15   

Jolek napisał/a:
Terapia zmienia charakter człowieka? :szok:

Trzeźwość zmienia charakter człowieka... :roll:
Jolek napisał/a:
Tęsknota za ukochanym

Tez bym uciekł... g45g21
A tak poważnie to dlaczego pomyślałaś, aby pojsc na terapie,
co Toba kierowało itd. ... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 20:21   

Cytat:
Terapia zmienia charakter człowieka?

Charakter? :shock: Nie sądzę.
Nawyki, tory myślenia, przekonania, priorytety, sposób postrzegania niektórych spraw...
Ale terapia nie zmieni naszego charakteru, osobowości. Nie zrobi z nas kogoś innego.


Jolek napisał/a:
Traktowałam ją jako ucieczkę od kłopotów osobistych!

To może lepsze byłyby wczasy?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 20:25   

Jolek napisał/a:
Dobrowolnie poszłam na terapie zamkniętą,z której po tygodniu zrezygnowałam.Traktowałam ją jako ucieczkę od kłopotów osobistych!Tęsknota za ukochanym i złe samopoczucie w zamknięciu wygrały

to samo twierdził mój mąż :( ponoć przede wszystkim tęsknota go dobijała ...
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 20:39   

evita napisał/a:
ponoć przede wszystkim tęsknota go dobijała ...

tiaa .... :roll:
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 20:53   

Wiedźma napisał/a:
Cytat:
Terapia zmienia charakter człowieka?

Charakter? :shock: Nie sądzę.
Nawyki, tory myślenia, przekonania, priorytety, sposób postrzegania niektórych spraw...
Ale terapia nie zmieni naszego charakteru, osobowości. Nie zrobi z nas kogoś innego. Jestem uparta i sposób w jaki postrzegam pewne sprawy mnie gubią ale to nie terapia od uzależnienia mi pomoże lecz partner powinien w sposób jasny i oczywisty do mnie dotrzeć i nie zganiać na mój sposób myślenia.Czepia się jeśli GO nie zrozumie i twierdzi że odzywa się brak terapii./błędne koło się wtedy robi/


Jolek napisał/a:
Traktowałam ją jako ucieczkę od kłopotów osobistych!

To może lepsze byłyby wczasy?
W tamtym czasie jedyną ucieczką była terapia,którą dużo wcześniej odbyłam tyle że była to stacjonarna.
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
Ostatnio zmieniony przez Jolek Pon 28 Gru, 2009 20:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 20:57   

Jolek napisał/a:
podobno jest coś nie tak z moim myśleniem :mysli: które podobno powinnam zmienić

a to czyje słowa?? autorytet jakis się znalazł i chce bys jego sladami podążała, masz swój rozum to myśl, bierz tyle ile udźwigniesz dzisiaj, moze jutro zdołasz więcej
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 21:00   

Bebetka napisał/a:
evita napisał/a:
ponoć przede wszystkim tęsknota go dobijała ...

tiaa .... :roll:
I z takiego powodu ma się poważne kłopoty z psychiką...W różny sposób ludzie reagują na zamknięcie i odcięcie od "Świata"
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
Ostatnio zmieniony przez Jolek Pon 28 Gru, 2009 21:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 21:02   

yuraa napisał/a:
Jolek napisał/a:
podobno jest coś nie tak z moim myśleniem :mysli: które podobno powinnam zmienić

a to czyje słowa?? autorytet jakis się znalazł i chce bys jego sladami podążała, masz swój rozum to myśl, bierz tyle ile udźwigniesz dzisiaj, moze jutro zdołasz więcej
Wielkie dzięki,staram się jak tylko potrafię najlepiej.Właśnie mój obecny partner przeszedł terapie zamkniętą...
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
Ostatnio zmieniony przez Jolek Pon 28 Gru, 2009 21:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 21:17   

Jednym z wniosków, jakie wyciągnąłem z terapii, cotygodniowych spotkań z terapeutką a także z mitingów jest to, żeby nie obierać sobie żadnego guru, idola, czy jak go tam zwał, wzorca do naśladowania... bo na tym można się niesamowicie przejechać...
...otrzymałem wiedzę, widoki na przyszłość, sposoby, jak iść przez życie na trzeźwo i dalsza rola jest już tylko dla mnie...
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 21:17   

yuraa napisał/a:
Jolek napisał/a:
podobno jest coś nie tak z moim myśleniem :mysli: które podobno powinnam zmienić

a to czyje słowa?? autorytet jakis się znalazł i chce bys jego sladami podążała, masz swój rozum to myśl, bierz tyle ile udźwigniesz dzisiaj, moze jutro zdołasz więcej
Czy możliwy jest związek dwojga nie pijących alkoholików?/12 lat różnicy wieku/
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 21:21   

Cytat:
Czy możliwy jest związek dwojga nie pijących alkoholików?/12 lat różnicy wieku/

ponoć nie ma rzeczy niemożliwych a marzenia są po to żeby się spełniały :)
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 21:21   

Jolek napisał/a:
Czy możliwy jest związek dwojga nie pijących alkoholików?/12 lat różnicy wieku/

mozliwy jest, bo czemu nie,
ale widzialem już kilka takich związków i nie trwały długo, no pięc lat moze być dla kogos długo, tyle miał najdłuższy z moich obserwacji
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 21:49   

Jolek napisał/a:
/12 lat różnicy wieku/

Ale kto jest ten starszy... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:06   

stiff napisał/a:
Jolek napisał/a:
/12 lat różnicy wieku/

Ale kto jest ten starszy... :roll:
Kobieta jest starsza,czy to aż takie ważne?kobieta czy mężczyzna?Oboje podjeliśmy decyzje o tym że chcemy być trzeźwymi alkoholikami i być ze sobą do końca naszych dni.:)Liczymy się z nietolerancją.
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
Ostatnio zmieniony przez Jolek Pon 28 Gru, 2009 22:22, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 12