Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Terapia zamknięta-porażka!
Autor Wiadomość
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 01:09   

beata napisał/a:
A swoją drogą,mój mąż jest starszy ode mnie o 8 lat i nikt jakoś tego nie komentuje.W naszym kraju nie ma po prostu tolerancji,ot co. :uoee:
Ale to nie TY jesteś od męża starsza i nie jesteś alkoholiczką,więc jest ok,ale jeśli jest na odwrót to wśród naszego społeczeństwa ciężko o akceptacje.
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
Ostatnio zmieniony przez Jolek Wto 29 Gru, 2009 01:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 01:10   

lapet napisał/a:
Dziś trzeźwieje siódmy rok
:okok:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 01:11   

Jolek napisał/a:
Ale to nie TY jesteś od męża starsza i nie jesteś alkoholiczką,.
Olej to. :pocieszacz:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 01:12   

Jacek napisał/a:
lapet napisał/a:
Dziś trzeźwieje siódmy rok
:okok:
Również gratuluje i jestem pełna podziwu :brawo:tak trzymaj
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
Ostatnio zmieniony przez Jolek Wto 29 Gru, 2009 01:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 01:18   

beata napisał/a:
Jolek napisał/a:
Ale to nie TY jesteś od męża starsza i nie jesteś alkoholiczką,.
Olej to. :pocieszacz:
Ja to olewam,gdyby było inaczej i tkwiła w poprzednim związku to,wcześniej czy później zapiłabym się na śmierć.
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
Ostatnio zmieniony przez Jolek Wto 29 Gru, 2009 01:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 01:39   

Jolek napisał/a:
Ale to nie TY jesteś od męża starsza

droga Jolek,a zastanawiałaś się nad możliwością szukania podświadomie
wsparcia ,opieki u starszego faceta
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 01:42   

Jacek napisał/a:
Jolek napisał/a:
Ale to nie TY jesteś od męża starsza

droga Jolek,a zastanawiałaś się nad możliwością szukania podświadomie
wsparcia ,opieki u starszego faceta
Chyba nie,skoro wybrała młodszego :)
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 09:35   

Jolek w czerwcu przyszłego roku moja koleżanka wychodzi za mąż za 14 lat młodszego !!! Chłopak jest w wieku mojego syna :) też jest pełna obaw ale nie z tego tytułu czy wytrwają razem tylko co ludzie na to powiedzą ? A ja jej ciągle tłumaczę, że gdyby te małżeństwo miałoby jej przynieść choćby tylko kilka lat szczęścia to i tak warto ! Lepsze krótkotrwałe szczęście niż żadne a poza tym nie ma co prorokować i gdybać tylko żyć chwilą ... szczęśliwą chwilą :)

Przykład nr 2 - prawie, że z mojego podwórka. Chłopak w wieku 18 lat zaczął chodzić z dziewczyną niewiele młodszą, a co za tym idzie odwiedzał ją w domu. No i zakochał się po uszy ! Tyle, że w jej matce :) Niedoszła teściowa się rozwiodła, są razem już jakieś 6 lat, ex-dziewczyna zdążyla założyć rodzinę, urodzić dziecko a on został tym sposobem niby-dziadkiem :) Ludzie mieli ich na językach przez wiele miesięcy, ja nie byłam lepsza zresztą :oops: a oni wbrew wszystkim i wszystkiemu nadal są razem i chyba są szczęśliwi patrząc na ich uśmiechnięte twarze :)
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 09:56   

Jolek napisał/a:
Tkwi we mnie obawa i lęk z racji różnicy wieku zapewne i dochodzi między nami do sporów o zmianę mojego myślenia...niby terapia by mi pomogła.

Kto tak myśli Ty czy Twój partner, bo odnoszę wrażenie,
ze to nie Twój pomysł ...
Moze to on ma problem i to jemu potrzebna jest pomoc...?
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 12:28   

stiff napisał/a:
Jolek napisał/a:
Tkwi we mnie obawa i lęk z racji różnicy wieku zapewne i dochodzi między nami do sporów o zmianę mojego myślenia...niby terapia by mi pomogła.

Kto tak myśli Ty czy Twój partner, bo odnoszę wrażenie,
ze to nie Twój pomysł ...
Moze to on ma problem i to jemu potrzebna jest pomoc...?
Dobre pytanie zadałeś,masz słuszne wrażenie to partner nalega abym jednak poszła na terapie.Ja twierdze ze to jest istna bzdura bo sami się musimy uporać z tym że w niektórych sprawach się nie możemy dotrzec,ale juz jest coraz lepiej i idziemy w dobrym kierunku....
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
Ostatnio zmieniony przez Jolek Wto 29 Gru, 2009 12:32, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 12:37   

beata napisał/a:
Jacek napisał/a:
Jolek napisał/a:
Ale to nie TY jesteś od męża starsza

droga Jolek,a zastanawiałaś się nad możliwością szukania podświadomie
wsparcia ,opieki u starszego faceta
Chyba nie,skoro wybrała młodszego :)
Wsparcie to ja otrzymuje od obecnie młodszego partnera,lecz on potrzebuje partnerki a nie robić za "nianie" czy "opiekuna" i czy to nie jest jego błędne podejście do związku?I kto tu ma problem?
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
Ostatnio zmieniony przez Jolek Wto 29 Gru, 2009 12:41, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Pomogła: 12 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 13:02   

mój tyfus jest starszy ode mnie o 9 lat. czaem się zachowuje jakby młodszy był. ale ogólnie jest ok :wysmiewacz:
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
lapet 
Towarzyski



Wiek: 51
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 118
Skąd: Mielec
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 13:45   

Wiedźma napisał/a:
Cytat:
Terapia zmienia charakter człowieka?

Charakter? :shock: Nie sądzę.
Nawyki, tory myślenia, przekonania, priorytety, sposób postrzegania niektórych spraw...
Ale terapia nie zmieni naszego charakteru, osobowości. Nie zrobi z nas kogoś innego.


Jolek napisał/a:
Traktowałam ją jako ucieczkę od kłopotów osobistych!

To może lepsze byłyby wczasy?


terapia pozwala spojrzeć na to podkreślone inaczej
_________________
Blog o alkoholizmie
 
     
lapet 
Towarzyski



Wiek: 51
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 118
Skąd: Mielec
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 13:53   

stiff napisał/a:
Jolek napisał/a:
Tkwi we mnie obawa i lęk z racji różnicy wieku zapewne i dochodzi między nami do sporów o zmianę mojego myślenia...niby terapia by mi pomogła.

Kto tak myśli Ty czy Twój partner, bo odnoszę wrażenie,
ze to nie Twój pomysł ...
Moze to on ma problem i to jemu potrzebna jest pomoc...?


Jaka to miałaby być ta pomoc?
_________________
Blog o alkoholizmie
 
     
lapet 
Towarzyski



Wiek: 51
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 118
Skąd: Mielec
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 14:26   

Dla zainteresowanych
Partnerstwo czy rodzicielstwo?
_________________
Blog o alkoholizmie
Ostatnio zmieniony przez lapet Wto 29 Gru, 2009 14:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 11