Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Odtruwac czy nie?
Autor Wiadomość
Jolcia 
Milczek
Jolcia


Wiek: 53
Dołączyła: 20 Lip 2018
Posty: 2
Wysłany: Nie 22 Lip, 2018 16:35   Odtruwac czy nie?

Witam,
Jestem tu nowa. Mam męża alkoholika, który raz w roku pod moją i dzieci nieobecność wpada w ciąg, który kończy się odtruciem, finansowanych przeze mnie. Obecnie znowu jest sam i jest w ciągu. Obiecałam sobie, że więcej tego nie zrobię, ale w niedzielę wracają dzieci z obozu (9 i 10lat) i nie chcę by patrzyły na pijanego ojca.Wcześniejsze odtrucia tez finansowalam ze względu na nich.Rozsadek mi mówi zostaw go i wyrzuc z mieszkania, ale syn jest z mężem bardzo związany.
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2209
Wysłany: Nie 22 Lip, 2018 17:46   

Nie odtruwać.
Pozwolić mu wreszcie ponieść konsekwencje.
Myślisz, ze dzieci niczego nie widzą? To bardzo się mylisz.

edit:
Zarejestrowałeś się na forum, zapraszam do działu Współuzależnienie
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
Ostatnio zmieniony przez Linka Nie 22 Lip, 2018 17:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Nie 22 Lip, 2018 18:14   

Nie odtruwac. Wyrzucić z mieszkania. Ojciec alkoholik to gwarantowane DDA dla dzieci.
 
     
AnnaEwa 
Gaduła
AnnaEwa


Pomogła: 8 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 04 Maj 2016
Posty: 599
Wysłany: Nie 22 Lip, 2018 20:59   

Linka napisał/a:
Nie odtruwać.
Pozwolić mu wreszcie ponieść konsekwencje.
Myślisz, ze dzieci niczego nie widzą? To bardzo się mylisz.

:tak: Całkowicie się zgadzam.
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9683
Wysłany: Nie 22 Lip, 2018 21:01   

Nie odtruwać!
Zapewniając mu miękkie lądowanie pomagasz mu w dalszym piciu.
Nie ponosząc konsekwencji nie widzi powodu, dla którego miałby przestać pić.
Powinien jak najprędzej wyrżnąć d**ą o dno,
wtedy jest szansa, że się od niego odbije i wypłynie na powierzchnię.
Twoim zadaniem jest raczej przybliżenie mu tego dna, zamiast chronienie go przed nm.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 22 Lip, 2018 21:05   

a ja zwrócę uwagę na to
Jolcia napisał/a:
ale syn jest z mężem bardzo związany.

odtruwaj jak chcesz wyprodukować kolejne pokolenie alkoholików
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Jolcia 
Milczek
Jolcia


Wiek: 53
Dołączyła: 20 Lip 2018
Posty: 2
Wysłany: Pon 23 Lip, 2018 12:37   

Dzięki wszystkim za poradę. Najchętniej wyrzucilabym w tej sytuacji go z domu. Raz już tak zrobiłam i wrócił po dwóch dniach trzeźwy. Obecnie nie wiem, jak to zrobić, bo pije od tygodnia i będzie tak długo pic :[ dopóki nie wpłynie mu wypłata na konto, czyli do 02.08. Nie chcę by dzieci tak długo wdychaly opary alkoholu. Może ktoś mi poradzi, jak ta sytuacje rozwiązać. Policji nie mogę wezwac, bo siedzi cicho.
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Pon 23 Lip, 2018 15:43   

Możesz. Źle wpływa na dzieci i na Ciebie. Z tego powodu źle się czujesz, jesteś nerwowa...itd. Pod przemoc psychiczną to podpada. Jeśli trafisz na emocjonalnie wrazliwego policjanta nie powinno być problemu...tylko musisz odpowiednio rozmawiać
 
     
staszek 
Gaduła
staszek



Pomógł: 12 razy
Wiek: 64
Dołączył: 13 Paź 2013
Posty: 509
Skąd: dolny slask
Wysłany: Pon 23 Lip, 2018 19:08   

Jolcia napisał/a:
Może ktoś mi poradzi, jak ta sytuacje rozwiązać

W mojej ocenie nic mu nie zrobisz.Albo życie,albo śmierć.Nie walcz z nim.
Zostaw go niech pije. :)
_________________
Nigdy nie jest za późno, by odmienić swoje życie i stać się lepszym człowiekiem.
 
     
Kami 
Trajkotka
Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.



Pomogła: 38 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 03 Sty 2014
Posty: 1035
Wysłany: Pią 27 Lip, 2018 15:40   

Jolcia napisał/a:
Nie chcę by dzieci tak długo wdychaly opary alkoholu.

Nie chciej też, by na to wszystko patrzyły.....
Jolcia napisał/a:
Obiecałam sobie, że więcej tego nie zrobię

Dotrzymaj obietnicy, bądź w końcu konsekwentna.
Jolcia napisał/a:
Rozsadek mi mówi zostaw go i wyrzuc z mieszkania, ale syn jest z mężem bardzo związany.

Dobrze Ci podpowiada Twój rozsądek. Syn i tak ma z niego zapewne mierny pożytek. Nic nie stoi na przeszkodzie by miał z nim kontakt nawet wtedy jak go wyrzucisz z domu.
Witaj na forum :)
_________________
To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman
 
     
dudek 
Towarzyski
alkoholik



Pomógł: 2 razy
Wiek: 38
Dołączył: 10 Lis 2015
Posty: 340
Wysłany: Wto 31 Lip, 2018 07:47   

Droga Jolciu, ty chcesz mieć normalną rodzinę, on nie.
_________________
Gdzie trzech Polaków, tam cztery różne zdania.
 
     
LIBRA38 
Małomówny
LIBRA38



Wiek: 43
Dołączyła: 16 Lis 2019
Posty: 81
Skąd: LUBLIN
Wysłany: Sob 16 Lis, 2019 21:07   

Wiedźma napisał/a:
Nie odtruwać!
Zapewniając mu miękkie lądowanie pomagasz mu w dalszym piciu.
Nie ponosząc konsekwencji nie widzi powodu, dla którego miałby przestać pić.
Powinien jak najprędzej wyrżnąć d***ą o dno,
wtedy jest szansa, że się od niego odbije i wypłynie na powierzchnię.
Twoim zadaniem jest raczej przybliżenie mu tego dna, zamiast chronienie go przed nm.

Zgadzam się z tym w 1000%. Mnie alkoholiczkę, mój mąż wiecznie ratował, aż do ostatniego razu. Powidział radź sobie już sama, mam dość.
Uwierz mi przeszłam piekło, na własne życzenie, po ciągu trwającym 18 dni, pierwszy raz w życiu miałam tak ciężki zespół abstynencyjny, drgawki, przeokropny paniczny lęk, bałam się nawet swojego kota, wyłam, chciałam uciekać ale nie wiedziałam gdzie... modliłam się nawet o śmierć, żeby to się tylko skończyło.... a trwało to 14h. To właśnie wtedy zobaczyłam, że jestem już całkowicie na dnie. NIgdy w życiu, już nie chcę tego przechodzić. Nie chcę już pić, wiem że już następnego razu nie przeżyję.
Także pozwól mu osiągnąć jego dno, inaczej nic do niego nie dotrze.
_________________
Wystarczy spojrzeć komuś w oczy i ujrzeć jego oblicze duszy
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9683
Wysłany: Sob 16 Lis, 2019 21:32   

Libro, zajrzysz do Powitalni?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
LIBRA38 
Małomówny
LIBRA38



Wiek: 43
Dołączyła: 16 Lis 2019
Posty: 81
Skąd: LUBLIN
Wysłany: Sob 16 Lis, 2019 21:49   

Wiedźma napisał/a:
Libro, zajrzysz do Powitalni?

Przepraszam, już się przywitałam :luzik:
_________________
Wystarczy spojrzeć komuś w oczy i ujrzeć jego oblicze duszy
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 7