Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Rozterka
Autor Wiadomość
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Pon 06 Sty, 2020 11:29   

Klarysa napisał/a:
stiff napisał/a:
Ze tak powiem to się kupy nie trzyma,

Zdążyłam zauważyć, że wszystko, co nie jest waszymi, to jest polsko-terapeutycznymi przekonaniami, jest dla was niezrozumiałe i nie do przyjęcia. Rodzi w was lęk i agresję. Trudno...
Skusiła mnie nazwa "forum wolnych od alkoholu". Częstymi postami i tematami są tu zapicia, a jeśli nawet ktoś tu utrzymuje długą abstynencję, to kręci się, jak na karuzeli, z której nie wie, jak zejść, w zaklętym kole głodów, nawrotów, sygnałów, objawów, lęków, problemów z emocjami itp. Dziękuję za miłe przyjęcie, ale... to nie jest moja wolność, więc... życzę dalszej tego typu "wolności".

Klarysa ja nie alko ale czasem jak wlacza mi prsymua ze tylko moje jest wlasciwe to staram sie nie oceniac czyjejs drogi albo sposobu tzw. patrzenia ze swojego punktu siedzenia tylko - co dobrego z tego moge wziasc dla siebie. Jak moge z tego korzystac. Pomoc czy narzucanie innym mojego widzimisie mija jak reka odjal.
 
     
Tibor 
Towarzyski



Pomógł: 7 razy
Wiek: 50
Dołączył: 08 Sie 2016
Posty: 495
Skąd: z jasnej strony mocy
Wysłany: Pon 06 Sty, 2020 20:29   

staaw napisał/a:
Idąc do pracy o piątej rano, nie nadaję zbyt wielkiej ważności kolorowi światła na sygnalizatorze. Ot, patrzę że nic nie jedzie i idę...

No właśnie. Skoro nic nie jedzie (nie ma zagrożenia) to po co godzinami rozkminiać "co się stanie jak przejdę". Jak tak będę stał i rozkminiał, to w końcu coś nadjedzie i może mnie pierdyknąć ;)

Ja się podzieliłem tym co mi jest bliskie. Jeśli komuś rozkminki pomagają i mogą go uchronić przed zapiciem to jak najbardziej popieram :okok:
_________________
"życie duchowe to nie teoria"
 
     
Prima 
Małomówny
Prima


Wiek: 64
Dołączyła: 15 Gru 2019
Posty: 26
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 07 Sty, 2020 17:09   

Klarysa napisał/a:
W Atenach byłam na terapii według modelu Minnesota
Ja byłam w jednym z polskich miast i było dokładnie tak jak piszesz Klaryso.Nie będę przybliżać szczegółów bo chyba nie o to chodzi ani też o to,która terapia dobra a która lepsza.Ważny jest końcowy efekt.Nie ukrywam,ze słono za nią zapłaciłam ale prawda jest taka,że ludzie ,którzy uczyli mnie trzeźwienia doskonale znali swoje role.Każdy z nich ,sam trzeżwiejący alkoholik, był dla siebie i dla nas przewodnikiem.To był dobry czas.Jestem trzeźwa 7 lat i z ogromną wdzięcznością myślę o ludziach,którzy uczyli mnie nowego życia.Niektóre kontakty pozostały do dziś.To tak na marginesie Waszej dyskusji.Jestem tu nowa i troche "błądzę" ale sie poprawię Pozdrawiam :papa2:
_________________
Mierząc się z przeszkodą, człowiek poznaje siebie.
Antoin de Saint Exuoery
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 12