Tomcio., A jak twoje wyniki ? |
Autor |
Wiadomość |
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Wto 07 Sty, 2020 10:55
|
|
|
tomcio. napisał/a: | już ponad 4 mc żyję bez alkoholu i jest mi z tym dobrze. Można! |
A jak dbasz o swoją trzeźwość?
Co robisz, żeby przeszła w stan permanentny? |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
tomcio.
Towarzyski
Wiek: 44 Dołączył: 21 Lut 2011 Posty: 203 Skąd: Niedaleko
|
Wysłany: Wto 07 Sty, 2020 12:17
|
|
|
@Wiedźma
Dam o siebie i innych Rozpoznaję ewentualne symptomy głodów i nie daje się nakręcić....
A tak ogólnie, to cieszę się z trzeźwości. Wiem co się stanie jak wrócę do picia i jak na razie jest to mocny argument na "nie" dla alko.
Wiem (zaraz mnie tu weterani upomną) że potrzebne mi są mityngi, ale dam sobie jeszcze trochę czasu na ochłonięcie po terapii, ułożenie pewnych zaległych spraw i zaplanowaniu kolejnych. |
_________________ #1 Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
#2 Życie jest do przeżycia, a nie do unikania
#3 Życie człowieka, to mrugnięcie Boga |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Wto 07 Sty, 2020 13:26
|
|
|
Aha, czyli terapię ukończyłeś z powodzeniem, tak?
Super! |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
tomcio.
Towarzyski
Wiek: 44 Dołączył: 21 Lut 2011 Posty: 203 Skąd: Niedaleko
|
Wysłany: Wto 07 Sty, 2020 13:45
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | Aha, czyli terapię ukończyłeś z powodzeniem, tak?
Super! |
W połowie grudnia miałem ostatnie zajęcia.... no i już "wyedukowany" napiszę, że nie ukończyłem terapii tylko pierwszy z jej etapów Ogólnie u nas w ośrodku całkowity czas leczenia tj. terapia podstawowa, warsztaty itp zamyka się w czasie około 2.5-lat |
_________________ #1 Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
#2 Życie jest do przeżycia, a nie do unikania
#3 Życie człowieka, to mrugnięcie Boga |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Wto 07 Sty, 2020 16:07
|
|
|
tomcio. napisał/a: | już "wyedukowany" napiszę, że nie ukończyłem terapii tylko pierwszy z jej etapów |
Rozumiem
A kiedy rozpoczynasz kolejne etapy terapii? |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
tomcio.
Towarzyski
Wiek: 44 Dołączył: 21 Lut 2011 Posty: 203 Skąd: Niedaleko
|
Wysłany: Czw 09 Sty, 2020 08:48
|
|
|
Wiedźma napisał/a: |
A kiedy rozpoczynasz kolejne etapy terapii? |
cześć,
tego nie wiem, czekam na telefon - kolejka jest dosyć długa :0 i podobno jakieś 2-3 miesiące od zakończenia pierwszego etapu, at był to program podstawowy (14tyg), teraz pora na Trening zachowań konstruktywnych (12 tyg.), później zapobieganie nawrotom, dalej nie wiem....
a dzisiaj miałem sen alkoholowy - wczoraj dostałem zaproszenie na urodziny kuzyna, program świetny: tj. truchcik dookoła jeziora, morsowanie a potem 2h w saunie, aromaterapia, witki itp. Kuzynka powiedziała, że jakiś symboliczny alkohol będzie na końcu saunowania - od razu się zadeklarowałem, że ja "będę autem" i jak trzeba, to kogoś podwiozę po wszystkim. Niby nic.Luz....
A dzisiaj w nocy sen: że jestem na saunie, siedzą ludzie, a ja w pewnym momencie wstaje i nalewam szklankę whisky. i wypijam duszkiem.. prawie fizycznie poczułem ten smak...
Brrrrr ochydny sen oby takich mniej |
_________________ #1 Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
#2 Życie jest do przeżycia, a nie do unikania
#3 Życie człowieka, to mrugnięcie Boga |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 09 Sty, 2020 09:14
|
|
|
No i co zamierzasz zrobić z tym fantem?
Wybierzesz się na to morsowanie? |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
tomcio.
Towarzyski
Wiek: 44 Dołączył: 21 Lut 2011 Posty: 203 Skąd: Niedaleko
|
Wysłany: Pon 13 Sty, 2020 11:01
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | No i co zamierzasz zrobić z tym fantem?
Wybierzesz się na to morsowanie? |
Wybieram się Lubie zimne kąpiele, uwielbiam saunę. Jak ktoś pod koniec coś wypije (co nie jest pewne) to wypije, nie będę z tego powodu rezygnował.
Ja swoją bezsilność wobec alkoholu zaakceptowałem w 100%
Nie będę chował się w domu, uciekał od życia - bo alkohol spotykam wszędzie. Choćby codzienne zakupy w sklepie, gdzie półki uginają się różnego alko.
Obcowanie z wyzwalaczami jest w wielu przypadkach nieunikniona, a czasami - jak z tą imprezą - możliwe do uniknięcia. Tylko że wyzwalacz to jedno, a fizyczne napicie się to coś większego na co wciąż mam wpływ. Na tyle na ile rozumiem mechanizmy w chorobie alkoholowej, na tyle radze sobie dzisiaj. |
_________________ #1 Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
#2 Życie jest do przeżycia, a nie do unikania
#3 Życie człowieka, to mrugnięcie Boga |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Pon 13 Sty, 2020 12:46
|
|
|
tomcio. napisał/a: |
Ja swoją bezsilność wobec alkoholu zaakceptowałem w 100%
|
Oby tak było w istocie i skutkowało nie piciem... powodzenia. |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
tomcio.
Towarzyski
Wiek: 44 Dołączył: 21 Lut 2011 Posty: 203 Skąd: Niedaleko
|
Wysłany: Pon 13 Sty, 2020 14:12
|
|
|
Dziękuję i wzajemnie |
_________________ #1 Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
#2 Życie jest do przeżycia, a nie do unikania
#3 Życie człowieka, to mrugnięcie Boga |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pon 13 Sty, 2020 14:40
|
|
|
tomcio. napisał/a: | Wybieram się (...)
Nie będę chował się w domu, uciekał od życia - bo alkohol spotykam wszędzie. |
OK, wszystko sie zgadza, tylko pamiętaj, że to dopiero początek Twojej trzeźwości.
Póki w niej nie okrzepniesz, Twoja podświadomość i organizm
może gwałtownie reagować na kontakt z wyzwalaczem.
Bądź ostrożny... |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
tomcio.
Towarzyski
Wiek: 44 Dołączył: 21 Lut 2011 Posty: 203 Skąd: Niedaleko
|
Wysłany: Śro 26 Lut, 2020 12:50
|
|
|
Hej,
Wyzwalacze a wydeptane ścieżki w głowi
Pisałem jakiś czas temu o imprezie w której uczestniczyłem. Tam wyzwalaczem był alkohol pity przez inne osoby. Wszystko dobrze się skończyło. Nawet specjalnie tego wydarzenia nie "odchorowałem".
Za to totalny zjazd doznałem na urlopie. Pojechałem z rodziną w góry i zaczęło się. Uruchomiły mi sie w głowie stare " automaty" - zawsze na takich wyjazdach nie tylko piłem dużo więcej alkoholu "na legalu", to jeszcze miałem pochowane flaszki w aucie itp. i podpijałem byle okazja.
No i podświadomość dała mi czadu. Chodziłem wkurzony na wszystko i wszystkich. Wewnętrzne ssanie podbijało moją irytację. Z czasem się uspokoiłem, ale ogólnie niegfajnie było. Początkowo nie wiązałem tego stanu z głodem alkoholowym, ale po jakimś czasie już wiedziałem "czego mi brakuje".
Miewałem nawet głupie pomysły, że może będę mógł się symbolicznie w końcu napić piwa, że mi się "od życia też coś należy" .....
Pod koniec wyjazdu odczuć podobnych było coraz mniej, po powrocie do domu zniknęły jak niedobra zmora...ufff
Pozdrawiam Was trzeźwo
miłego dnia! |
_________________ #1 Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
#2 Życie jest do przeżycia, a nie do unikania
#3 Życie człowieka, to mrugnięcie Boga |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 26 Lut, 2020 13:30
|
|
|
tomcio. napisał/a: |
Miewałem nawet głupie pomysły, że może będę mógł się symbolicznie w końcu napić piwa, że mi się "od życia też coś należy" .....
Pod koniec wyjazdu odczuć podobnych było coraz mniej, po powrocie do domu zniknęły jak niedobra zmora...ufff
Pozdrawiam Was trzeźwo
miłego dnia! |
Fajnie że się uratowałeś... powodzenia w trzeźwym życiu. |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Śro 26 Lut, 2020 15:26
|
|
|
tomcio. napisał/a: | Miewałem nawet głupie pomysły, że może będę mógł się symbolicznie w końcu napić piwa, że mi się "od życia też coś należy" ..... |
No widzisz co podświadomość wyprawia z człowiekiem?
Niech mi nikt nie mówi, że zapicie to świadoma decyzja.
Guzik prawda - zapicie to (pośrednio) reakcja na wyzwalacz, a tylko nam się wydaje,
że jesteśmy autorami takich pomysłów |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
tomcio.
Towarzyski
Wiek: 44 Dołączył: 21 Lut 2011 Posty: 203 Skąd: Niedaleko
|
Wysłany: Pon 02 Mar, 2020 09:16
|
|
|
Kochani, nie wiem kiedy to zleciało - ale dzisiaj, po cichu świętuję pół roku abstynencji i świadomego trzeźwienia
Dużo się przez ten czas nauczyłem. Tę drogę przyrównałbym do wspinaczki na szczyt, na początku moim celem było wytrzeźwienie, teraz jednak widzę, że trzeźwość ma tylko towarzyszyć mojej drodze.
Chcę, aby była moim fundamentem na którym odbuduję "siebie". Mało już pamiętam jaki byłem zanim zacząłem pić, dlatego to co mnie teraz czeka to wielka zagadka ale i ciężki kawałek do przepracowania.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie |
_________________ #1 Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
#2 Życie jest do przeżycia, a nie do unikania
#3 Życie człowieka, to mrugnięcie Boga |
|
|
|
|
|