Forum Wolnych od Alkoholu

ShePastAway · (konto nieaktywne) Wiek: 33 Dołączyła: 01 Mar 2021 Posty: 1

Hej,
Już kiedyś tu byłam, jako bardzo młoda osoba, była terapia i spotkania AA... chyba z 10 lat temu, witam się wiec ponownie... Od tamtego czasu zdążyłam skończyć studia, wyjść za mąż, doprowadzić moje życie do względnego ładu ale ten jeden element który znów zaczal mnie niszczyć pozostał, na szczęście nie zrujnowal mi jeszcze życia ale wszystko jest na dobrej drodze... Pamietam jeszcze wyjście. Jestem uzależniona od alkoholu i chorej miłości tak w skrócie.
A. lat 29 :roll:

jal

kiwi

Witaj ponownie.
Rozgosc sie i pisz

Wiedźma

No witaj

ShePastAway · (konto nieaktywne) Wiek: 33 Dołączyła: 01 Mar 2021 Posty: 1

Próbowałam cały poranek przypomnieć sobie cokolwiek żeby zalogowac się na stare konto, niestety bez skutku... minęło trochę czasu...

kiwi

Dzien dobry !

Mam nadzieje ze dzisiaj jestes trzezwa ?!

I bardzo wazna jest szczera rozmowa .....z mezem i bez klamstw .....moim zdaniem on powinien byc twoja grupa , twoim pomocnikiem twoim oparciem i twoim opiekunem ....
I on tez powinien nie pic alkoholu ....musi i powinien zrezygnowac z tego napoju ....

Dasz rade !

Bez klamstw i zaprzeczania ....jestes alkoholiczka ......i ja tez .....ale ogolnie fajne kobiety jestesmy .....

Linka

Absolutnie się z Tobą Kiwi nie zgadzam.
Poza tym, ze mąż powinien wiedzieć , niczego nie musi.
A już na pewno nie powinien służyć za opiekuna, zastępować grupy.
Jeżeli już, to może zająć się swoją własną terapią : wspóluzależnienia.
Może tez, ale wcale nie musi rezygnować z alkoholu.
Trzeźwiejący alkoholik nie jest pępkiem świata.

Whiplash

Witaj ShePastAway. Przejrzałem użytkowników, którzy rejestrowali się w 2011 roku i nie znalazłem nikogo, kto mógłby mieć coś z Tobą wspólnego, jeśli chcesz w ogóle wrócić do poprzedniego nicku, potrzebowałbym jakiś punkt zaczepienia (coś w stylu tej jaskółki o której pisała Klara, ale ten trop też był fałszywy, bo mamy 2 userów z jaskółką w nicku, w tym jeden po angielsku, żaden to nie Ty, klatka i ptaszek też nie dały rezultatu

) . Pamiętasz cokolwiek? fragment nicka, email, może bliżej czas? Jeśli tak i chcesz wrócić do poprzedniego to daj znać przez PW.

Linka

Pełna zgoda
a to:

ShePastAway · (konto nieaktywne) Wiek: 33 Dołączyła: 01 Mar 2021 Posty: 1

Znalazłam swój nick, po długich poszukiwaniach. Zwałam się Wonder. Nie będę ukrywać że cofnięcie się do tego co było 10 lat temu było dla mnie strasznie stresujące. Zmieniło się totalnie wszystko. Nie do końca byłam szczera, wiele było w tym wszystkim kłamstw. Może nie jest że mną obecnie dobrze ale od tamtej pory i tak wlozylam dużo pracy w samą siebie i jest o wiele lepiej. Wolałabym nie wracać do tego steku kłamstw, które było w tamtych postach. Wolę być od teraz szczera i nie wiązać się z tym co było. Nie wiem czy to dobry sposób ale nie chce już oszukiwać samej siebie. Chce zacząć od nowa.

Wiedźma

Ej no! A w życiu odetniesz się od tego jaka byłaś dawniej? Wyczyścisz pamięć swoją i otoczenia?
Przecież Twoje stare konto to Twoja historia - tym ważniejsza, jeśli dokonałaś w sobie zmiany.
Myślisz, że ktoś tu będzie miał Ci za złe dawne sprawki? Przecie my tu nie aniołki i swoje też za uszami mamy :luzik:

Ja jestem za powrotem do poprzedniego konta, tym bardziej, że mamy w regulaminie zapis: 1 użytkownik=1 konto
Druga sprawa - teraz zarejestrowałaś się z użyciem adresu mailowego zawierającego imię i nazwisko,
co ze względu na RODO (smrodo :blee:

) jest u nas niestety niedozwolone.
Proponuję powrót do poprzedniego konta i nicku
(bo nowy jest faktycznie nie do wypowiedzenia i zapamiętania dla zapewne wielu z nas)
i podanie innego aktualnego adresu mail (alias?) Jeśli nie pamiętasz starego hasła - pomogę

ShePastAway · (konto nieaktywne) Wiek: 33 Dołączyła: 01 Mar 2021 Posty: 1

Ok. Oficjalnie od tego postu wracam do starego konta. Hasło akurat pamiętałam

Sory jedynie za zamieszanie, związane z nowym kontem i postami które założyłam

Wiedźma

Super!

Napisz coś ze starego konta, wtedy ja zdezaktywuję nowe, bez usuwania go oczywiście.

kiwi

Dzien dobry Linko !

I znowu jestesmy innego zdania .....ale i tak Ciebie lubie .....

Jestem alkoholiczka i jestem pepkiem swojego malego swiata .

Jest pare mozliwosci ....ja tak to widze ....

1. malzenstwo ....kobieta alkoholiczka ....uczciwa rozmowa ....w domu zadnych kieliszkow i alkoholu ....odwiedzanie u rodzinki ....jak tam pija ....odpada ....i partner pomaga alkoholiczce i robi dla siebie terapie

2.kobieta alkoholiczka .....sama .....a nie chce byc sama ...to uczciwa rozmowa ......i warunki bycia razem sa trudne ....bo nowy partner musi sie do alkoholiczki dopasowac ....bez alkoholu byc ......pasuje mu to dobrze ....nie pasuje .....juz po paru spotkaniach ....nie sa razem ....
Ja tak mialam z Rolandem ....on sie pod tym wzgledem dopasowal do mnie .....

3. chyba najwygodnieszy system ......oboje alkoholicy ....dlugo juz nie pijacy .....i zaczynaja razem .....i oni wiedza duzo o chorobie alkoholowej ......i oczywiscie moze tego sie nie codziennie mowi .....ale ci partnerzy swoim zyciem i zachowaniem ....automatycznie postepuja trzezwo ......

Dopijam kawe i sie ubieram i jade na badanie z nosa korony ....tam tez ponad godzine to wszystko trwa ......

Wonder

Nadpisze się tutaj już że starego ale aktualnego konta. Tak więc witam, Wonder z tej strony

Odezwę się jakoś zapewne niebawem jeśli ten lub ten drugi wątek założony przez ShePastAway zostanie zamknięty lub usunięty

Wiedźma