Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Życie bez alkoholika
Autor Wiadomość
kiwi 
Trajkotka



Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 1492

Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 13:41   Życie bez alkoholika

Tu w dziale Blaneta .....ale mnie to interesuje .....

Pewna Pani wspoluzalezniona .....pisala tu ....ale zmarla .....wielka szkoda .

Moim zdaniem smierc ....chyba nawet milicja czy sedzia czy prokurator , czy lekarz a nawet ksiadz ktory dowiaduje sie roznych rzeczy w spowiedzi .....zabronione jest mowic dalej ....ale jak ktos zmarl ....mozna mowic otwarcie i o wszystkim .....

Jest to forum ....bardzo mile ....ale i nie raz pomocne w roznych sprawach .....

I uczymy sie tez na bledach innych !

Bardzo czesto czytalam tu w dziale wspouzaleznionych ludzi ......odejdz od pijaka , wez rozwod .....bedzie lepiej .....w nie ktorych sytuacjach na pewno , ale nie ktore ....jak w przypadku tej Pani ....wogle nic nie wyszlo tak jak ona sobie planowala ......

A pijaczek ......nie posunal sie o krok ......dalej sobie lyka gorzale .....i ma wszystko .....

Wydaje mi sie ze w dziale wspouzaleznionych .....te rady ....sa zle ....nie dla wszystkich ....ale w tym jednym przypadku .....tak.


Trzeba konkretnie rozwazac sytuacje ......
Pierwszy przyklad : wezmiesz rozwod .....pijaczek znajdzie sobie mloda pania do wszystkiego .....a Ty ?
Drugi przyklad .....................................pijaczek z nowa mloda pania bedzie mial dzieci .............a Ty ?
trzeci przyklad ......................................pijaczek wygra miliona w lotto .....................................a Ty ?
czwarty przyklad ...................................pijaczek zostaje w kiedys wspolnym mieszkaniu ............a Ty ?
Piaty przyklad .......................................pijaczek kiedys moze i wytrzezwieje .............................a Ty ?.......z rozpaczy zaczniesz pic .......
Szosty przyklad .............................kobietom w troche starszym wieku bardzo trudno znalesc partnera ......wiedza czego nie chca .....a nie wiedza czego chca i jak chca ..........
Siodmy przyklad ................................pijaczek nie ma zalu ..........ale odchodzaca kobieta ma ogromny zal .....do siebie i do calego swiata ........

To takie przyklady ......ale nigdzie nie czytalam , ja czytam dzial wspouzaleznionych .......oczywiscie ....nie jestesmy terapeutami ......ale te sytuacje sa takie proste .....i znamy z otoczenia .....

Bez alkoholika bedzie lepiej ......ale jak te wszystkie minusy sie pozlicza .....to naprawde bedzie lepiej ???!!!!

Jeszcze jedno ......sytuacja zmusza i zamieszkuje kobieta z dziecmi .....z jednej strony cudownie ......a z drugiej .....czy chce czy nie chce .....z czasem staje sie niania dla wnukow , pokojowka , sprzataczka , kucharka ......dzieci wnuki co raz czesciej oddaja babci pod opieke ......i dorosla kobieta nie ma nawet chwilki czasu dla siebie ......

bardzo zmeczona jestem .....ide sie polozyc i pospac sobie .....
Ostatnio zmieniony przez Linka Pon 08 Mar, 2021 06:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 17:01   

kiwi napisał/a:
Wydaje mi sie ze w dziale wspouzaleznionych .....te rady ....sa zle ....nie dla wszystkich ....ale w tym jednym przypadku .....tak.

A co Ty byś kiwi, współuzależnionym poradziła?
:mysli:
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 17:33   

kiwi, nigdy nie miałam szczęśliwszego czasu w życiu jak ten od momentu pozbycia się męża alkoholika.... Nigdy nie poczułam tak ogromnej ulgi jak wtedy gdy zdałam sobie sprawę, że już go w domu nie będzie, że już z nami nie mieszka.... Nie interesowało mnie czy sobie kogoś znajdzie, czy będzie miał dziecko, czy wygra milion (gdybym użyła takiego argumentu w rozmowie z dziećmi przemawiającego za tym żeby został z nami, chyba oddałyby mnie na leczenie psychiatryczne zamknięte), nigdy nie zapijałam rozpaczy....żal do alkoholika minął wraz z alkoholikiem.....

Gdybym miała do wyboru życie z alkoholikiem albo tę zarazę, którą mamy teraz..... Zarazo trwaj!!!!!
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 18:00   

Wiesz co Kiwi. Kiedys jeszcze przed terapia poszlam na kilka otwartych mitingow AA, chlopaki mowili, wyjdz z problemem, zacznij o tym mowic, zaloz sprawe o xnecanie, zaloz niebieska karte, zrob sprawe o alimenty, zostaw go , zajmij sie soba, dzuwćmi, swoim zyciem, przestan pomagac mu pic, nie obsluguj go, nie lecz itp.
Powiedzieli , ze kiedys mi za to podziekuje.
Posluchalam rad, poszlam na terapie, alkoholik trafil do wiezienia i w koncu na odwyk.
Wiesz pewnie, ze zmarł.
Bylam w szoku, wsciekla na caly swiat i tych alkoholikow bo ....to ma byc te podziekowanie. Walczylam a on sobie umarl. Tak po prostu, zapil się.
Pozniej wydarzylo sie duzo nieprxyjemnych i trudnych zdarzen, sytuacji, byly tez chwile radosne. Pracowalam nad soba dalej, wzielam odpowiedzislnosc za swoje zycie, szczescie, relacje, rodzine dopoki mialam cos do powiedzenia w sprawach dzieci i wybaczylam co bylo do wybaczenia, odnalazlam swoje miejsce tam gdzie go nie mialam i .....dojrzalam te podziekowanie.
Nie takie jakie bylo zalozenie na poczatku drogi, nie takie jak sobie wtedy wymarzylam , znacznie lepsze, piekniejsze, warte tego calego zachodu i pracy jaka w to wlozylam. Zobacztlam inne zycue, inny swiat, inna jakosc zycia, wsrtosci, siebie taka jaka jestem i szczesliwa rodxine. Dzis corka ma szczesliwa rodzine, druga tez ma chlopaka , poki co wyglada to obiecujaco, dzieci maja dwie drogi, wiedza jak wyglada zycie " piekle" na bombie zegarowej, na wulkanie , ktory w kazdej chwiki moze byc czynny i zaczac dymic i druga, szczesliwa, gdzie kobieta to czlowiek, mezczyzna jest facetem a nie ....odpowiednie wpisac.
Nie tak sobie to wyobrazalam na poczatku drogi. Dobrze, ze mi nikt nie powiedzial jak ona bedxie wygladac, jakie sa etapy bo bym sie nie odwazyla nia pojsc. Mialam duze szanse zeby wyladiwac w wiezieniu, psychiatryku a dzieci pewnie w domu dxiecka by wyladowaly.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 18:44   

kiwi napisał/a:

Jeszcze jedno ......sytuacja zmusza i zamieszkuje kobieta z dziecmi .....z jednej strony cudownie ......a z drugiej .....czy chce czy nie chce .....z czasem staje sie niania dla wnukow , pokojowka , sprzataczka , kucharka ......dzieci wnuki co raz czesciej oddaja babci pod opieke ......i dorosla kobieta nie ma nawet chwilki czasu dla siebie ......

Gdyby miała czas dla siebie to by oszalała z żalu i nienawiści, a tak przynajmniej ma zagłuszacza.
Normalny człowiek bierze na siebie tyle ile może udźwignąć bez uszczerbku dla siebie.
A tak na wszystkie niepowodzenia ma alibi: (były)mąż alkoholik, nawet ktoś nad bidulką łzę uroni...

olga napisał/a:
Nie interesowało mnie czy sobie kogoś znajdzie, czy będzie miał dziecko, czy wygra milion (gdybym użyła takiego argumentu w rozmowie z dziećmi przemawiającego za tym żeby został z nami, chyba oddałyby mnie na leczenie psychiatryczne zamknięte), nigdy nie zapijałam rozpaczy....żal do alkoholika minął wraz z alkoholikiem.....

Gratuluję Oluś :okok:

To się zdarza jeszcze rzadziej niż wytrzeźwienie alkoholika.
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 19:10   

staaw, dzięki
Miałam wybór: albo utrzymać się na powierzchni albo utonąć....

Mamy tu na forum przykłady dziewczyn, które rozstały się z mężami alkoholikami, nie weszły w kolejny związek, ale wydają się być szczęśliwe....myślę, że są szczęśliwe...
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 19:16   

Cytat:
Bez alkoholika bedzie lepiej ......ale jak te wszystkie minusy sie pozlicza .....to naprawde bedzie lepiej ???!!!!

Oczywiście, ze lepiej.
Tego nawet nie da się porównać.
Ten spokój, brak strachu, lęku o jutro, wręcz nuda ...teraz potrafię to docenić.
Moje dzieci nareszcie chętnie i z radością tu wracają.
Bywa trudno, ale nie trudniej niż z nim. Łatwiej jest pokonywać trudności dnia codziennego nie żyjąc w permanentnym stresie.
Cytat:
czy chce czy nie chce .....z czasem staje sie niania dla wnukow , pokojowka , sprzataczka , kucharka

To akurat domena moich zamężnych koleżanek. Te, które zaczęły cokolwiek ze swoim współuzależnieniem robić, tak łatwo się nie dają w opiekę wmanewrować.
:)
kiwi napisał/a:
...kobietom w troche starszym wieku bardzo trudno znalesc partnera

A to akurat nie jest obowiązkowe i rzekłabym , że nie jest do szczęścia koniecznie potrzebne.
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 19:17   

olga napisał/a:
myślę, że są szczęśliwe..

:)
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 19:30   

Linka napisał/a:

Cytat:
czy chce czy nie chce .....z czasem staje sie niania dla wnukow , pokojowka , sprzataczka , kucharka

To akurat domena moich zamężnych koleżanek. Te, które zaczęły cokolwiek ze swoim współuzależnieniem robić, tak łatwo się nie dają w opiekę wmanewrować.

Oczywista oczywistość, żeby brać odpowiedzialność za cały świat nie potrzeba alkoholika (choć to dość wygodna opcja dopóki trzymany w ryzach), wystarczą wnuki, kot a nawet prezydent na nartach.
Już jest przestrzeń aby nie myśleć o własnych problemach.
Nie rozwiązywać ich bo kot, wnuki, alkoholik, prezydent...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
Ostatnio zmieniony przez staaw Sob 06 Mar, 2021 19:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
kiwi 
Trajkotka



Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 1492

Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 19:54   

Pietruszko ....Twoje zdjecie jest cudowne !!!!

Oczywiscie z pijakiem .....zapitym , cuchnacym , rozum odplynal....i.t.d.....na drugi dzien kac .....miota na prawo i lewo.....i zaczyna znowu od poczatku .....tez straszna okropnosc zyc razem ......

przeczytala bym ....i tez mowila .....jak mozesz to wez dzieci i odejc .....jak najszybciej .....

Tez bym doradzala zrobic terapie ......

Ale zanim ta kobieta by ten krok zrobila .....ogromna duzo czasu bym polozyla na planowaniu jej zycia samego .....i nie tylko o pieniadze chodzi .....ale czy jej psychika jest nastawiona na samotnosc .....

Bo gadanie o samotnosci a byc sama .....to ogromna roznica ......
I oczywiscie jak zawsze .....jedne panie dopasowuja sie do samotnosci .....i mowia ze im jest dobrze .....ja im nie wierze .....ale mowic moga wszystko .....maja prawo....

Ja uwazam ....ze samotnosc jest straszna , po prostu boli ,

Synonimy na samotny bol to ,najbardziej znane wyrazy bliskoznaczne do słowa ból to: rozgoryczenie, udręczenie, udręka, żałość, nieprzyjemność, trudność, krzyż, dolegliwość, męka, boleść, frasunek, męczarnie, cierpienie, zgryzota, droga krzyżowa, zmartwienie, strapienie, utrapienie, rozżalenie, męczarnia, rozpacz, kłopot, smutek, troska, tortura.....

Oczywiscie nie mysli sie o tym dzien i noc .....bo sie zwariuje .....ale jak najdzie .....to wyc sie chce.....a najgorzej jest wieczorem .....ja dlugo bylam sama ....to wiem o czym pisze .....bo ja przez to przeszlam .....

Odejscie ....nie zawsze jest wygrana .....nie raz .....wielka porazka ....bo Panie sa zle przygotowane ....
Ale to oczywiscie .....ja tak mysle ......
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 19:54   

kiwi napisał/a:
Tu w dziale Blaneta .....

No właśnie.
Proszę właściwego Moderatora, żeby coś z tym zrobił :miotelka:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Sob 06 Mar, 2021 21:01   

kiwi napisał/a:
Pietruszko ....Twoje zdjecie jest cudowne

Tez bym doradzala zrobic terapie ......

Ale zanim ta kobieta by ten krok zrobila .....ogromna duzo czasu bym polozyla na planowaniu jej zycia samego .....i nie tylko o pieniadze chodzi .....ale czy jej psychika jest nastawiona na samotnosc

A wiesz co to jest wspoluzależnienie?
Między innymi planowanie komus życia.
A niby skad ja np. mam wiedziec co jest dobre dla innejdorosłej osoby. Na terapii mowili zeby nie doradzac komus bez wyraznej czyjejs zgody , prosby tylko dxielic sie swoim doswiadczeniem, pokazac droge, zeby za nikogo nie podejmowac decyzji.

Nie czuje sie samotna. Nie zyje na bezludnej wyspie. Wokol sa ludzie a wieczorem w miare mozliwosci vhodze wczesnie spac.
Dla wiekszym bolem i vierpieniem jest samotnosc we dwoje
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Wiek: 76
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 814
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Nie 07 Mar, 2021 00:57   

olga napisał/a:
kiwi, nigdy nie miałam szczęśliwszego czasu w życiu jak ten od momentu pozbycia się męża alkoholika.... Nigdy nie poczułam tak ogromnej ulgi jak wtedy gdy zdałam sobie sprawę, że już go w domu nie będzie, że już z nami nie mieszka.... Nie interesowało mnie czy sobie kogoś znajdzie, czy będzie miał dziecko, czy wygra milion (gdybym użyła takiego argumentu w rozmowie z dziećmi przemawiającego za tym żeby został z nami, chyba oddałyby mnie na leczenie psychiatryczne zamknięte), nigdy nie zapijałam rozpaczy....żal do alkoholika minął wraz z alkoholikiem.....

Gdybym miała do wyboru życie z alkoholikiem albo tę zarazę, którą mamy teraz..... Zarazo trwaj!!!!!


Piękne wyznanie...
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
kiwi 
Trajkotka



Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 1492

Wysłany: Nie 07 Mar, 2021 09:44   

Kowalem swego losu kazdy bywa sam.

Dorosle osoby trudniej przekonac do czegos ....niz dzieci .

Ja jestem alkoholiczka .....stoje po drugiej stronie ulicy .....jak pani czy pan wspouzalezniony.

Oczywiscie ....zycze kazdej kobiecie .....aby jak widzi i czuje i milosc odeszla przez alkohol .....aby po odejsciu od alkoholika .....ulozyla sobie zycie jak sobie zyczy .....aby miala jak w bajce !!!!!

Ale ze smutkiem stwierdzam ze tak jest .....ogromne rozczarowanie ...i ogromny zal .....i wracajac do tej Pani co umarla ......ona postawila wszystko na jedna karte ....bardzo odwazna ......zmienila wszystko .....i co ?! .....i nic .....ale to nic , nie szlo jak sobie wymarzyla czy chciala .....
Oczywiscie my dorosli , jestesmy fantastyczni ,smutne dziadoskie momenty....probujemy ciekawie i pozytywnie opowiedziec.....

A ja chyba najbardziej wsciekla jestem ( chociaz nie powinnam , bo ja tez alkoholiczka z ta sama choroba co jej maz ).....na tego bylego meza ......
Zostal na starych smieciach , z nowa pania i blisko dzieci i w swoim kraju ......pijacy maja szczescie !!!!!

To szczescie zyczyla bym jej ......i smierc i wszystko poza nia ......to jest nie uczciwe !!!!!!!
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Nie 07 Mar, 2021 12:25   

A uczciwe jest pisanie o kims jak ta osoba nie moze nic napisac? Zmarla, koniec pieśni. Jej zycie jej sprawa.
Ostatnio zmieniony przez Maciejka Nie 07 Mar, 2021 12:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 15